Pytanie:
Aby poprosić o stanowisko PostDoc na uczelni X, lepiej zrobić to sam, czy zapytać o to mojego przełożonego?
Henry
2013-01-15 14:35:17 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jestem doktorantem sztucznej inteligencji na europejskim uniwersytecie. W tym roku kończę studia doktoranckie, więc rozglądam się w poszukiwaniu odpowiedniego stanowiska postdoc .

Chciałbym złożyć podanie na ważny amerykański uniwersytet o nazwie X. W mojej grupie badawczej mam ważnych profesorów, którzy śledzą moją pracę. Jeden jest moim przełożonym, ekspertem od sztucznej inteligencji i śledzi moją pracę. Drugi to ekspert od systemów operacyjnych (czyli innej dziedziny niż sztuczna inteligencja).

Ten profesor systemu operacyjnego w latach 90-tych spędził kilka lat pracując na prestiżowej uczelni X i nadal ma dużo kontaktów i współpracy w tej dziedzinie.

Powinienem to wykorzystać i poprosić go o skontaktowanie się z moim potencjalnym doradcą na uczelni, do której chcesz aplikować, nawet jeśli pochodzi z innej dziedziny? Czy byłoby warto?

Jego poczta brzmiałaby mniej więcej tak: „Kilkadziesiąt lat temu pracowałem na Twoim uniwersytecie w dziedzinie systemów operacyjnych, a teraz chciałbym zarekomendować tego kandydata ze sztucznej inteligencji… „Czy miałoby to sens ? Czy byłoby to przydatne ?

Czy byłoby to lepiej, żebym skontaktował się osobiście osobiście z tym profesorem na stanowisko podoktoranckie?

Zrobiłbym to sam, a po jakimś czasie zapytałem mojego doradcę, czy chce wysłać wiadomość uzupełniającą.
Jeden odpowiedź:
F'x
2013-01-15 15:22:26 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Postaw się w sytuacji profesora: co najbardziej by chcieli w kandydacie? Samodzielne skontaktowanie się z nimi świadczy o większym zaangażowaniu niż zlecenie doradcy, aby zrobił to za Ciebie. Mogą zdarzyć się przypadki, w których wprowadzenie przez osobę trzecią jest najlepsze, ale wydaje mi się, że lepiej jest to wykorzystać tylko wtedy, gdy jest to naprawdę potrzebne: facet jest supergwiazdą, twój wprowadzający zna go bardzo dobrze lub po prostu próbujesz strategicznie zbadać, czy kandydatura byłaby dobrze przyjęta bez faktycznego angażowania się.

Ponadto możesz poprosić swojego doradcę o kontynuację, jeśli nie otrzymasz odpowiedzi, lub po prostu o pomoc, kiedy / jeśli się z nim skontaktujemy jako odniesienie.

Z drugiej strony należy podać nazwiska swoich lokalnych kolegów z wydziału („Pracuję z profesorami X i Y.” lub „Członek komisji mojej pracy dyplomowej prof. Z zasugerował, żebym się z tobą skontaktował”), kiedy kontaktujesz się z potencjalnymi doradcami ze stopniem doktora. Ale poproś lokalny wydział _z góry_ o pozwolenie na odrzucenie nazwiska, ponieważ skutecznie używasz ich jako referencji.
@JeffE tak, bardzo prawda
Innym dobrym jest: „Profesor X zasugerował, żebym się z tobą skontaktował ...”


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...