Pytanie:
Mój uniwersytet wymaga obecności. Jak należy traktować uczniów, którzy spóźnili się na zajęcia?
hanugm
2018-11-17 14:51:48 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Być może niedługo będę wykładał na uniwersytecie, który wymaga ode mnie zapisywania obecności studentów w następujący sposób: Obecność jest warunkiem kursu. Do egzaminów końcowych może przystąpić osoba posiadająca co najmniej 75% frekwencji. Zaświadczenie lekarskie zobowiązane jest przedstawić od osoby o frekwencji od 65% do 75%. Osoba, której frekwencja jest mniejsza niż 65%, nie może napisać egzaminu i musi skorzystać z regresu.

Ponieważ uniwersytet nie ma wyraźnych zasad dotyczących sposobu rejestrowania obecności, pytam o to.

Uczyłem się wielu kursów, a zachowanie Wydział w tym konkretnym aspekcie różni się od siebie. Oto zachowania wydziałów, które obserwowałem najczęściej:

  1. Wpuszczanie spóźnialskiego na zajęcia w dowolnym momencie i zapewnienie obecności spóźnialskiego.

  2. Wpuszczenie spóźnialskiego na zajęcia w dowolnym momencie, zapytanie o powód spóźnienia, a następnie zapewnienie obecności spóźnialskiego.

  3. Wpuszczenie spóźnialskiego na zajęcia, ale zapewnienie obecności na podstawie powodu spóźnienia, jaki podaje spóźnialski.

  4. Zapobieganie spóźnianiu się przez zamknięcie drzwi lub podanie surowych instrukcji.

  5. ol >

    Odniosłem więc wrażenie, że to całkowicie zależy od konkretnego wydziału. Przeważnie obserwowałem 1, 2 i 4. Bardzo rzadko obserwowałem 3.

    Jakie jest zalecane i właściwe zachowanie wobec spóźnialskich?

Przeniosłem wszystkie komentarze [na czat] (https://chat.stackexchange.com/rooms/86009), ponieważ uważałem, że były one adresowane przez edycje i podobne, odpowiedzi jako komentarze lub omawiające ogólne zasady frekwencji niezwiązane z pytaniem.Prosimy o publikowanie nowych komentarzy tylko wtedy, gdy oczekujesz, że poprawią one pytanie.Zobacz także [to FAQ] (https://academia.meta.stackexchange.com/q/4230).
Inną opcją byłoby zmierzenie frekwencji w%, więc jeśli ktoś się spóźni lub wyjdzie wcześniej, nie będzie liczony jako 1 lekcja (jak uczniowie z pełną opieką), ale być może jako 0,6 lub coś podobnego.
Jeśli chcesz być po bezpiecznej stronie: ZAPYTAJ.Ktoś napisał, że zasada „obowiązkowej obecności” jest regułą i osoba ta ma również prawo głosu co do tego, jak należy ją interpretować. Osobiście: po prostu weź to pod koniec / pod koniec, ale tylko dlatego, że uważam obowiązkową obecność na uniwersytecie za obrazę studentów
hanugm, „rekord frekwencji uczniów” -> Czy sądzi, że mogą tam być również osoby inne niż zapisani studenci?
@chux Nie, muszę rejestrować frekwencję tylko studentów zapisanych na kurs.Nie ma potrzeby monitorowania słuchających uczniów.
Czy musisz brać udział w * rozpoczęciu * zajęć?
@ZeroTheHero w dowolnym momencie ... Ale na początku jest zalecane.
23 odpowiedzi:
Dmitry Savostyanov
2018-11-17 15:39:48 UTC
view on stackexchange narkive permalink

To jest odpowiedź na poprzednią wersję pytania, w której nie było jasne, czy obecność nagrań jest obowiązkowa na uniwersytecie pytającego. Dlatego moja odpowiedź nie obejmuje konkretnej sytuacji PO, ale nadal może pomóc innym w podobnej sytuacji.

0) Pozwól wszystkim uczniom w klasie i nie monitoruj obecności.

Są dorosłymi i przychodzą się uczyć. Dopóki nie przeszkadzają w zajęciach, mogą przychodzić i wychodzić, kiedy chcą. Nie widzę, czemu służy monitorowanie obecności. Wysyła niewłaściwy sygnał i skupia uczniów na podpisaniu protokołu, a nie na celu zajęć.

Jednak zaczynam każde zajęcia od podziękowania uczniom, którzy przychodzą i przychodzą na czas. Osoby spóźnione przegapią tę część.

Usunąłem wszystkie komentarze dotyczące interpretacji różnych wersji pytania i zachowania tej odpowiedzi w świetle ostatnich zmian [do czatu] (https://chat.stackexchange.com/rooms/86010).Zostawię teraz tę odpowiedź z zastrzeżeniem.Jeśli się z tym nie zgadzasz lub chcesz zapoznać się z ogólnymi zasadami, przejdź do [meta].Prosimy o publikowanie dalszych komentarzy tylko wtedy, gdy mogą poprawić tę odpowiedź.Zobacz także [to FAQ] (https://academia.meta.stackexchange.com/q/4230).
Na moich zajęciach niektórzy uczniowie są dorosłymi, którzy przychodzą się uczyć, inni najwyraźniej nie.
Daniel R. Collins
2018-11-17 21:55:15 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Postaram się udzielić odpowiedzi, biorąc pod uwagę fakt, że wiele odpowiedzi tutaj będzie pochodzić od profesorów, którzy nie zdają sobie sprawy, jak często zdarza się, że niektóre instytucje uniwersyteckie mają obowiązkowe zasady przyjmowania uczniów. Najpierw zacytuję stronę pomocy dotyczącą funkcji Obecność na tablicy, ponieważ wyjaśnia ona różne przypadki użycia, które sprawiły, że ta funkcja była konieczna:

Wielu instruktorów, którzy w przypadku kursów stacjonarnych i kursów mieszanych dane o frekwencji są częścią ogólnych ocen uczniów. Ponadto w niektórych instytucjach i programach obowiązują zasady dotyczące obecności, które wymagają od instruktorów śledzenia liczby spotkań klasowych, które uczniowie opuścili.

Instruktorzy i instytucje również wykorzystują dane dotyczące obecności w następujący sposób:

  • Studenci zagraniczni, którzy muszą zachować wizy, mogą wymagać spełnienia wymagań dotyczących frekwencji.
  • Instytucje mogą wymagać udowodnienia „czasu siedzenia” w celu uzyskania funduszy federalnych lub akredytacji.
  • Wiele instytucji i instruktorów wykorzystuje koncentrują się na retencji uczniów.

Pytanie OP jest następujące:

Jakie jest zalecane i właściwe zachowanie wobec późnych uczniów?

Moja odpowiedź brzmi: Cokolwiek jest najmniej uciążliwe i zajmuje najmniej czasu od skupienia się na tematyce akademickiej.

Gdy Z innych odpowiedzi wynika, że ​​wielu profesorów jest w rzeczywistości zdumionych pomysłem poświęcenia czasu na śledzenie frekwencji dorosłych studentów - i to całkiem rozsądne. Rozumiem jednak, że PO znajduje się w instytucji, w której uczestnictwo jest obowiązkowe (prawdopodobnie zgodnie z polityką wydziału akademickiego, administracji uczelni, agencji finansującej lub rządu stanowego, jak wyżej).

Myślę, że większość profesorów zgodzi się z tym, że obecność na zajęciach jest rozproszeniem i bolesną utratą czasu na koncentrację na akademickim temacie, którym chcemy się podzielić. Tak więc - biorąc pod uwagę parametry instytucjonalne - radzę jak najbardziej zminimalizować taką stratę czasu. Kilka sugerowanych opcji:

  1. Jeśli możesz zrezygnować z przyjmowania obecności, zrób to.

  2. Jeśli musisz weź jakieś rejestry obecności i zastanów się dokładnie, czego możesz użyć do zdefiniowania „obecności” na swoim kursie. Być może frekwencja (udział w kursie) jest oceniana na podstawie ostatniego zgłoszenia pracy lub cotygodniowej aktywności na forum dyskusyjnym online. (Należy pamiętać, że takie produkty pracy są uważane za wystarczający dowód uczestnictwa zgodnie z amerykańskim prawem federalnym tytuł IV, sekcja 34-CFR-668.22-L-7; wyszukaj słowo „obecność na zajęciach akademickich”. Ten język jest również używany dosłownie jako oficjalna definicja obecności w mojej instytucji, na przykład.)

  3. Jeśli musisz wziąć faktyczną obecność na zajęciach, znajdź protokół, że spędzasz najmniej czasu orzekanie (w tym czas na wymówki / argumenty / wyzwania itp.). Być może najłatwiej jest to zrobić za pomocą arkusza rejestracji, jednocześnie z ćwiczeniem praktycznym lub pod koniec zajęć.

  4. Możliwe, że istnieje rozwiązanie programowe, które jest wygodne w użyciu, takie jak funkcja wbudowana w Blackboard lub podobny LMS używany w Twoja instytucja.

Jeśli chodzi o konkretną kwestię spóźnialskich, zwróć uwagę, że powyższe opcje 1-4 są stopniowo mniej korzystne dla spóźnialskich. Jeśli twoja instytucja sprawia, że ​​nieuniknione jest to, że musisz bezwzględnie spędzać czas osobiście na codziennym rejestrowaniu indywidualnej obecności, to zrobiłbym to w jednym dogodnym dla ciebie czasie i nie wracałem później, aby w ogóle zajmować się spóźnionymi, aby najefektywniejsze wykorzystanie czasu.

Nie potrafię sobie wyobrazić, w jaki sposób można by egzekwować zasady _wymagające_ instruktorów _ faktycznego_ przyjmowania obecności.A może zainstalowanie kołowrotu przy drzwiach każdej klasy, które można otworzyć tylko legitymacją studencką?
@JeffE Przydzielone miejsca i tabela miejsc sprawiają, że jest to dość szybkie, po prostu zaznacz puste miejsca lub można to zrobić elektronicznie z klasami, które używają [systemów odpowiedzi "klikera"] (https://www.iclicker.com/) podczas wykładów(zachęć uczniów, aby dali swoim znajomym swój pilot do zaznaczenia jako obecny).To wszystko nadal jest bardziej czasochłonne niż całkowity brak obecności.
@JeffE Znam zajęcia, na których jest mała (malutka) premia za bycie na zajęciach.Asystenci rozdają listy wszystkich uczniów, którzy mają być obecni na początku zajęć, a lista ta jest przekazywana i podpisywana.Z pewnością nie jest to „bezpieczne” w jakimkolwiek znaczeniu tego słowa.Ale ja (z perspektywy studenta) myślę, że prawdopodobnie działa dobrze.Istnieją surowe środki dyscyplinarne za wszelkiego rodzaju oszustwa, a większość uczniów i tak by tego nie zrobiła.(poza tym, że cieszę się, że jestem na uniwersytecie, który nie pozwala instruktorom naprawdę wymuszać obecności)
@JeffE: Uważaj na to, co rzucasz wyzwanie administratorom uczelni!Oto dwa przykłady.Jest wielu innych.https://www.identificationsystemsgroup.com/attendance-tracking |https://www.thecollegefix.com/feds-creating-facial-recognition-app-to-track-college-classroom-attendance/
Instytucje akademickie @JeffE nauczające dyscyplin medycznych w moim kraju wymagają obowiązkowej obecności na kilku rodzajach zajęć i laboratoriów.Uczniowie wpisują się na listę i jeśli popełnią oszustwo, ryzykują postawienie zarzutów.
Nie, nie zastanawiam się, jak zmusić uczniów do uczestnictwa, ale raczej jak zmusić * instruktorów * do dokładnego zgłaszania obecności, w przeciwieństwie do zgłaszania wszystkich obecnych i wykonywania swojej pracy.
@JeffE Słyszałem horrory, w których instytucja kontroluje zapisy frekwencji i śledzi nieprawidłowości (takie jak frekwencja na zdjęciu), zadając pytania członkowi wydziału i asystentom (!) Kursu.Powodem, szczerze mówiąc, absurdalnego audytu miało być przygotowanie do audytu rządu, co wcale nie powinno być zaskoczeniem.Niesamowite, jaki efekt powiększający może mieć kilka warstw biurokracji, prawda?
@JeffE: Pytałeś o dowody osobiste, zamieściłem link o dowodach osobistych i nie tylko.Wygląda na to, że zaprzeczasz obowiązkowi obecności i wątpię, czy cokolwiek powiem, przekona Cię o sytuacji w instytucjach innych niż Twoja.
Wydaje się, że nikt jeszcze nie wspomniał, że jest to konieczne.Rozumowanie dotyczy oszustw związanych z pomocą finansową.Wygląda na to, że studenci zaciągają pożyczki, a następnie nigdy nie uczęszczają na kursy (i zazwyczaj kończą się niepowodzeniem).Rząd federalny uważa, że takie zachowanie jest szkodliwe zarówno dla rządu, jak i dla studenta (zadłużenie się bez uzyskania w końcu żadnych punktów edukacyjnych).Kiedy szkoła ma wiele takich przypadków, szkoła może zostać ukarana i może stracić część pomocy.Jest to paternalistyczne, ale rząd jest również zainteresowany dobrym wydawaniem swoich pieniędzy.
@Dawn Czy jednak frekwencja naprawdę poprawia współczynnik sukcesu?Tam, skąd pochodzę, pomoc finansowa może zostać anulowana, jeśli nie uzyskasz wystarczającej liczby punktów w semestrze - które otrzymujesz za zdanie egzaminów / zaliczenie przedmiotu.Brak zdania egzaminów / kursów = brak pomocy finansowej po jakimś czasie (np. Niezaliczenie egzaminu tu i tam nie pozostawia Cię całkowicie bez pomocy).Wydaje się, że nie ma potrzeby naprawdę kontrolować obecności na * zajęciach *, aby ten system działał.
@DanielR.Collins Odpowiadałem na komentarze powyżej Twojego.
@Polygnome Widziałem pomoc finansową, która obserwuje tylko frekwencję, a nie sukces akademicki.
Aby wyjaśnić, jest to „oszustwo”, ponieważ nieuczęszczający studenci są uważani za fałszywych uczniów, a nie dlatego, że są złymi uczniami.Uczeń, który uczęszczał i oblał, jest w porządku.
Mówię: Dodajmy, że zachowanie # 4 najlepiej spełnia wymagania tej odpowiedzi.W krótkim okresie zmniejsza zakłócenia do ~ 0 dla wszystkich, którzy przybędą na czas.W dłuższej perspektywie (przez całe życie), zakładając, że spóźniają się mniej, zmniejsza to nawet zakłócenia także dla wykluczonych uczniów.Najgorsze jest powtarzanie materiału dla spóźnialskich!Ty decydujesz, ile czasu na to pozwoli, więc jeśli się spóźnisz, to * zawsze * Twoja wina.Żałuję, że kiedy byłem młodszy, uczono mnie, dlaczego uczono mnie punktualności - dlaczego wszystkie umiejętności są cenne: bądź przygotowany.Szanuj czas innych.Planować naprzód.Czy możemy to jasno powiedzieć !?@DanielR.Collins?
Zgoda.W wojsku instruktorzy wyznaczają jednego ucznia (zwykle starszego rangą lub silnego w materiale) do zarządzania rolą.Nie zajmuje czasu uczniom ani nauczycielowi.Jest to narzucenie mu oczywiście.Jeśli masz TA, użyj go.Przydzielone miejsca ułatwiają.
Jeffrey J Weimer
2018-11-17 20:24:26 UTC
view on stackexchange narkive permalink

W tym przypadku obecność jest wymagana z góry. Możesz poprosić o wyjaśnienie władz, które ustalają regułę. Na przykład, możesz zapytać ... Czy obecność ma być rejestrowana na początku, w środku czy na końcu zajęć? Innymi słowy, możesz popchnąć proces decyzyjny z powrotem w górę łańcucha, skąd przyszedł.

To podejście najlepiej jest stosować tylko wtedy, gdy masz dużo wolnego czasu, masz grubą skórę i po prostu chcesz zirytować swoich przełożonych.

Wniosek jest taki, że masz swobodę definiowania swojego podejścia do sposobu rejestrowania obecności. Analizując każdą z opcji, mogę zobaczyć je w ten sposób ...

1) Zapisujesz frekwencję na koniec zajęć

2) Zapisujesz frekwencję na początku lub na końcu ORAZ albo nie proś spóźnialskich o wymówki, albo poproś spóźnialskich o wymówki, które i tak zignorujesz

3) Rejestrujesz obecność na początku lub na końcu zajęć ORAZ pytasz spóźnialskich o wymówki I próbujesz przeanalizować wymówki oparte na matrycy, która opiera się na innych potencjalnie niejasnych i arbitralnych zasadach ORAZ skorzystaj z decyzji na miejscu z tego orzeczenia, aby usunąć obecność

4) Zapisujesz obecność na początku zajęć ORAZ wyłączasz spóźnialskich nawet przed wejściem na zajęcia, które tylko irytują „uczciwych spóźnialskich”, podniecają twoje ego i liczą frekwencję dwa razy, ponieważ spóźnialscy mogą również zostać wykluczeni z egzaminu końcowego.

Mam nadzieję, że dzięki temu analizy, widzisz nadmierne obciążenie i daremność korzystania z opcji 2-4.

Załóżmy, że nie masz opcji ZIGNOROWAĆ przyjmowanie mi. Może na przykład jesteś upoważniony do sporządzenia raportu, który dowodzi, że w jakiś sposób odnotowałeś obecność. W tym przypadku sugeruję, mając swobodę definiowania obecności, masz być może dwa różne podejścia.

Obecność oznacza, że ​​byłeś tutaj przez określoną część wykładu

Rejestruj obecność w określonym momencie blisko początku lub pod koniec zajęć, a następnie zakończ z nią. Spóźnialscy powinni mieć pewną łaskę, na przykład być może do połowy klasy. Po tej łasce mogą się pojawić, ale zostaną odnotowane jako nieobecne. Ponadto, jeśli uczniowie odejdą po Twoim pojawieniu się na zajęciach, nadal będą rejestrowani jako obecni. Obecność staje się wówczas spójnym przesłaniem, zarówno pod względem tego, co oznacza, jak i kiedy jest rejestrowana. Nie zawracasz sobie głowy obecnością policji na miejscu, czy to analizując wymówki, odrzucając spóźnialskich, czy wpatrując się w osoby wcześnie kończące naukę.

Kiedy zrobiłbyś to, co powyżej, zastanów się, jak poradzisz sobie z uczniami, którzy są spóźnieni, ale spróbują powiedzieć „Byłem tam byłem do czasu zarejestrowania obecności i tęskniłeś za mną”. Z drugiej strony będziesz musiał zaakceptować fakt, że pozwolisz uczniom odejść bez żadnych kar po przyjęciu na zajęcia. System zatrzaskowy, który jest często używany w salach lekcyjnych w Stanach Zjednoczonych, może być świetnym źródłem informacji o uczestnictwie w zajęciach… Z należytą starannością nie można go łatwo oszukać. Inne metody mają swoje wady i zalety.

Ostatecznie, cokolwiek zdecydujesz się zająć takimi przypadkami, zachowaj prostotę i spójność.

Obecność oznacza, że ​​byłeś tutaj w czasie wykładu Rozpoczęty lub do czasu zakończenia wykładu (PERIOD)

Nagraj obecność na początku lub na końcu wykładu i zakończ z nią. Przesłanie znowu jest spójne ... bądź tutaj na początku lub na końcu.

Podsumowanie

Gdy zasada jest taka, że ​​bierzesz udział, cokolwiek robisz, zachowaj to proste i spójne. Unikaj prób zamknięcia każdej luki jeszcze większą liczbą przepisów i nadzoru.

Ogólnie podoba mi się to podejście, ale nie jestem pewien, czy wspomniany okres karencji oznacza, że osoby przybywające wtedy * będą * liczone jako obecni, czy po prostu drzwi nie będą przed nimi zamknięte.(Ponadto frekwencja kliknięć jest absolutnie [można ją oszukać] (https://www.google.com/search?q=spoofing+clickers&rlz=1C1CHBF_enUS696US697&oq=spoofing+clickers&aqs=chrome..69i57.6030j0j4&sourceid=chrome&ie=UTF-8);pojawiło się to niedawno, kiedy moja instytucja próbowała użyć ich do liczenia głosów na spotkaniach wydziałowych, a profesor CS włamał się do głosowania „próbnego”).
To całkiem proste.Widziałem uczniów przychodzących na zajęcia z ośmioma klikaczami.
Co ciekawe, „skąd” już zawiera „z” https://www.merriam-webster.com/dictionary/whence
Przegapiłeś opcję: „Rejestruj obecność na ** początku ** zajęć, a spóźniających się odnotowuj tak późno, bez podawania jakichkolwiek powodów”.Opóźnienia stały się dziwnie znormalizowane w środowisku akademickim, ale to nie jest powód, aby * wykluczać * tę opcję z listy (która zawiera już wybory określane jako daremne).
warto również wspomnieć, że dość często zdarza się, że uczniowie wychodzą wcześnie lub w połowie zajęć, na rozmowę kwalifikacyjną, na szybki lunch przed następną lekcją itp. Rejestrowanie obecności pod koniec zajęć oznaczałoby tych uczniówjako nieobecni, mimo że mogą przebywać w pobliżu przez> połowę wykładu / lekcji
@Troy Zaktualizowałem najlepiej, jak to możliwe, aby odzwierciedlić Twoje spostrzeżenia.Jednym z powodów, dla których nie znoszę obowiązkowej obecności jest to, że ujawnia ona wszystkie te wyjątki.
@JeffreyJWeimer, zaktualizowałeś 3, ale to wcale nie jest to, co sugerowałem, więc dziwne jest powiedzieć, że zaktualizowałeś to „odpowiednio”.
@Wildcard Wspomniana opcja to teraz 2.
Brian Tompsett - 汤莱恩
2018-11-17 15:22:48 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Na poziomie uniwersyteckim studentami są osoby dorosłe. To ich wybór, ich życie, ich odpowiedzialność.

Jeśli zdecydują się spóźnić i przegapić coś, to jest to ich wybór i ich osobiste konsekwencje. Nauczyciel na poziomie uniwersyteckim (licencjat, magister) nie jest odpowiedzialny za dyscyplinowanie ich jako uczniów lub rodziców.

Jedynym zastrzeżeniem jest to, że nie mogą oni zakłócać możliwości uczenia się innych studentów w klasa, będąc uciążliwą. Jeśli przyjeżdżają późno, powinni to zrobić dyskretnie i odpowiednio przeprosić, jeśli jest to dogodne.

Znam wielu uczniów, którzy mają zobowiązania rodzinne (takie jak wizyty u lekarza dziecięcego) lub podróżują na duże odległości na zajęcia i cierpią z powodu kaprysów system transportu publicznego. Wyróżnianie ich negatywnymi komentarzami byłoby niesprawiedliwe i krzywdzące.

Powinieneś zastanowić się nad swoim podejściem do uczenia się i nauczania uczniów, a nie swojej klasy.

Wydział to osoby dorosłe, ale czy przyjdą późno?Czy będą to robić często?Wydział rzadko się spóźnia ... Wydział ma również rodzinę i zobowiązania ...
Wygląda na to, że jest to kurs z obowiązkowym uczestnictwem, więc decyzja została już podjęta powyżej poziomu PO.
-1 Nie daje to odpowiedzi na pytanie, co oznacza, że PO znajduje się w instytucji przyjmującej obowiązkowo (być może z powodów administracyjnych lub prawnych).
@DanielR.Collins, który został dodany w komentarzu po mojej odpowiedzi, jednak moja odpowiedź jest nadal aktualna.Ktoś, kto się spóźnia, wciąż jest obecny.Chodzi o szacunek z obu stron klasy.
Więc jaką dokładnie politykę zalecasz?„Zastanów się nad swoim nastawieniem” nie jest zasadą obecności.
@SolarMike W ciągu 21 lat nauczania nigdy nie spóźniłem się więcej niż 60 sekund na zajęcia i wtedy zostałem zatrzymany przez dziekana na schodach.
@BobBrown, więc jeśli wydział może to zrobić, dlaczego studenci nie mogą: po prostu brak szacunku ...
@SolarMike: Zarówno profesorowie, jak i studenci mają zwykle wystarczająco wypełniony grafik, aby zawsze musieli iść na kompromis między ryzykiem spóźnienia na wykład a innymi obowiązkami.Dobry wykładowca zmniejszy ryzyko spóźnienia kosztem innych rzeczy (a może, bo w przeciwieństwie do studentów nie ma swojego grafiku wypełnionego wykładami itp.), Bo jak się spóźnią, cierpi cała klasa, podczas gdy naprzypadek spóźnionego studenta, nikt inny nie cierpi (jeśli nie są uciążliwi).Student spóźniony na wykład jest jak profesor spóźniony na rozmowę na kolokwium.
@SolarMike Naprawdę nienawidzę narracji, że obecność jest oznaką „szacunku”.Nie jest.Obecność obowiązkowa to prośba o _zgodność_, która nie jest tym samym.
@JeffE przychodzenie na czas lub przed czasem jest oznaką szacunku w większości sytuacji ... W wielu sytuacjach spóźnianie się jest traktowane jako niegrzeczne, co prowadzi do często używanego wyrażenia „On (lub ona) spóźni się na własny pogrzeb”.Spóźnienie się na wizytę u lekarza może i tak doprowadzić do obciążenia Cię zarzutami, spóźnienie się na spotkanie z kierownikiem banku nie pomoże w Twojej sprawie.Wielu z nas zostało nauczonych przez naszych rodziców, że punktualność jest cnotą.
@SolarMike Proszę nie mylić „obecności” z „punktualnością”.
@SolarMike: Znam wielu wykładowców, którzy często „zapominają” o wykładzie, aż po jakimś czasie studenci o tym przypominają.W Conferencea, także wykładowcy często się spóźniają ... jednak różnica między wykładowcami a studentami polega na tym, że jest to czas pracy dla wykładowców i opłacane jest to, że są tam na czas.Studenci najczęściej nie.
Zgadzam się, że reguła jest głupia, ale to nie odpowiada na pytanie.
TheJack
2018-11-18 22:44:24 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Instytucje obowiązkowe są dość powszechne w niektórych częściach świata. Uczyłem się w jednym.

Kiedyś mieliśmy apel. Jeśli jesteś obecny podczas wywoływania twojego numeru, twoja obecność jest zaznaczona. Jeśli nie, to tak nie jest. Zrobiono wyjątki dla niektórych znanych problemów, takich jak ulewny deszcz lub strajki autobusów / pociągów, a ludzie zawsze mogli usiąść podczas wykładu bez zaznaczania obecności, jeśli chcieli. Ten system jest jednak podatny na wiele problemów. Na przykład studenci o dobrych kontaktach politycznych byli w stanie zmusić niektórych profesorów do zaznaczania swojej obecności (tak, tak się dzieje).

Najskuteczniejszym systemem, jaki słyszałem (nie w mojej instytucji) było stosowanie to z rąk profesorów . Jedna instytucja miała kilka pomocy (lub „peonów”, jak ich nazywają lokalnie), których zatrudniła. Powiedz, że wykład zaczyna się o 13:00. Pomocnicy biegali po sekcjach zajęć około 13:10 i zbierali wszystkie Później zaczęli ulepszać swoją technologię i mieli czytniki linii papilarnych do oznaczania obecności, które były wyłączane zdalnie po 10 minutach każdego wykładu.

Nie ma (miejmy nadzieję) sposobu, aby wprowadzić zmiany po tym. Ten system jest mniej podatny na manipulacje. Niewielu, jeśli w ogóle, miało polityczne wpływy, by rzucić wyzwanie wyższej osobie, do której zostały przesłane te arkusze. Co ważniejsze, utrzymuje zdrowe relacje między profesorami a ich studentami.

Przyznaję, że większości studentów nigdy nie podobała się obowiązkowa polityka frekwencji. Ale z pewnością w niektórych krajach istnieją dobre powody. Powody te są poza zakresem tej odpowiedzi.

WoJ
2018-11-19 15:44:29 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Większość odpowiedzi jest bardzo tolerancyjna. Ponieważ jest to oczywiście kwestia preferencji, zawsze wybierałem 4 (zamykaj drzwi i nikt nie przychodzi po rozpoczęciu mojego wykładu).

Opuszczenie jednych zajęć to dla nich nie koniec świata. Jednak czegoś ich to nauczy: że czas jest cenny i że muszą zrobić wszystko, co w ich mocy, aby zdążyć na czas. Nawet jeśli oznacza to bycie tam 15 minut wcześniej z powodu niefortunnego połączenia kolejowego.

Oczywiście spóźnienie się zdarza, a świat zazwyczaj nie będzie na ciebie czekał. Spóźniłeś się na samolot, już go nie ma. Spóźniłeś się na wizytę u lekarza, przyszedł następny pacjent.

To po prostu życie, a spóźnienie to często decyzja, a czasem pech .

Jeśli spóźnienie oznacza, że ​​zachorują, umrą lub przegapią jedyną w życiu okazję, to pożądanie jest tolerancyjne. W przeciwnym razie jest to po prostu uczenie ich, że świat jest tym, czym jest, a bycie na czas jest zaletą.

Dziś, poza środowiskiem akademickim, odważnie zaczynam spotkania. Jeśli ktoś się spóźnia, to nigdy nie podsumowuję tego, co wydarzyło się wcześniej na spotkaniu (zazwyczaj nie mam technicznie możliwości ich zablokowania).

Ostatnią kwestią, którą należy wziąć pod uwagę, są dojazdy między kursami lub spotkaniami: osoby budujące rozkłady jazdy uważają, że odbywa się to przez teleportację i nie dodają buforów między zajęciami. Nie powinni pracować tam, gdzie pracują, ponieważ są po prostu niekompetentni.

Kończę spotkania / kursy, które kontroluję kilka minut wcześniej, ale jeśli zostanę przy jednym, który kończy się ostro, a następny zaczyna ostro również podejmuję decyzje: wyjść wcześniej, spóźnić się (i ewentualnie opuścić spotkanie). Bądź miły i jeśli Twój kurs jest tuż za kursem kogoś, kto nie rozumie, że czas dojazdów jest konieczny, możesz rozpocząć swój 5 minut później (robiłem to kilka razy, aby nie karać uczniów za decyzje poza ich kontrolą)

Ostatnia edycja: Jestem głęboko przekonany, że powinniśmy traktować uczniów jak osoby dorosłe i pozostawić obecność uczniom. Jeśli jednak zasady są inne, należy je egzekwować (dla ich własnego dobra - i najwyraźniej nie są jeszcze tak dorosłymi dorosłymi).

To może działać w niektórych miejscach, ale wiele kampusów nie zapewnia wystarczającej ilości czasu dla wszystkich studentów na zrobienie tego pomiędzy wykładami (zwłaszcza studentom niepełnosprawnym).Uczyłem w laboratoriach, w których spora grupa uczniów miała przejść z innego miejsca w zerowym czasie, spacer, który zajął mi 10 minut.
@ChrisH: właśnie dlatego wspomniałem, że niektórzy uważają, że teleportacja działa między spotkaniami / kursami i planują czas wokół tego absurdalnego pomysłu (ci ludzie są idiotami i powinni być tak traktowani, gdy jest taka możliwość).Należy albo wywierać presję, aby kursy brały to pod uwagę, albo być osobą rozsądną / życzliwą, która nieco później rozpocznie zajęcia (wyraźnie to zapowiadając, a po pierwszych 5 minutach zajęcia są zamknięte).Oznacza to również ** nie ** rozpoczynanie gry na kafelku, ponieważ nie można karać tych, którzy są na czas (w ciągu 5 minut).
Studenci, którzy zapłacili za zajęcia, nie powinni być blokowani, nawet jeśli zamierzasz oznaczyć ich jako nieobecnych.W końcu twój program nauczania prawdopodobnie nie był łatwo dostępny, kiedy płacili za zajęcia.Może to potencjalnie otworzyć uczelnię na pozew.Po drugie, chyba że nazwa klasy brzmi „jak być dupkiem na przykładzie”, tego typu zachowanie jest naprawdę nie do przyjęcia.Nie jesteś tam, aby uczyć ich tego rodzaju lekcji życia.Jeśli chcesz oznaczyć ich jako nieuczestniczących, to jedno, ale zablokować dostęp do klasy lub w inny sposób poniżać lub sabotować ucznia, jest po prostu okrutnym.
@krowe2: samolot, za który zapłaciłeś, nie będzie na Ciebie czekał.To nie są dupki - to tylko życie.Jeśli jest to „nieopłacalne zachowanie”, to żyjesz w szczęśliwym miejscu, gdzie twoje pieniądze oznaczają, że masz prawo do wszystkiego, przez sam fakt płacenia.Nie sabotuję uczniów - robią to sami, ** wybierając ** spóźnienie (w większości przypadków poza tymi, które zanotowałem w mojej odpowiedzi).Następnym razem będą bardziej ostrożni i lepiej planują - co jest cenną lekcją.(i do pierwszego punktu: tam, gdzie mieszkam, edukacja jest bezpłatna, jak powinna być wszędzie - odpowiedź pozostaje taka sama)
Samolot musi odlecieć punktualnie, inaczej 250 osób, które opłaciły bilet, nie dostanie tego, za co zapłacili, a około 50 osób, których zadaniem jest uruchomienie samolotukontrolerzy ruchu, agenci biletowi na lotniskach przesiadkowych) otrzymają dodatkową pracę przy dostosowaniu, a wszystko to jest niezwykle kosztowne.Nie jestem pewien, czy musisz zamykać drzwi do klasy.
@JeffE: znowu, to kwestia zasad.Jeśli komuś nie zależy na spóźnieniu, nie dbam o jego samopoczucie.Przerwą kurs ze szkodą dla innych.Następnym razem będą na czas.Całkowicie rozumiem, że ludzie są tolerancyjni wobec spóźniania się (mieszkam we Francji, kraju Spóźnienie jest fajne i ruch władzy) - to po prostu nie ja.Inni studenci są jak pasażerowie samolotów, którzy zapłacili za punktualne rozpoczęcie i uważam, że to niesamowicie niegrzeczne, że muszą się dostosować.YMMV.
@WoJ Dobra.Ale bądź szczery (szczególnie wobec swoich uczniów), jeśli chodzi o politykę, którą wybierasz.Twoje przykłady sugerują, że uważasz, że blokowanie późnych uczniów jest tym, jak działa życie, lub że zablokowanie jest całkowicie ich wyborem.Nie jest;tak po prostu działa Twoja klasa;zablokowanie ich jest również Twoim wyborem.Zobacz też: Cool And A Power Move.
Kiedy płacisz za coś, masz prawo do tego, za co zapłaciłeś.W takim przypadku trudno byłoby argumentować, że nie obejmuje to dostępu do wykładów.Stwierdzenie, że edukacja w college'u powinna być bezpłatna, a jednocześnie używanie jej jako wymówki, by być niekomfortowym dla uczniów, jest ... interesującą ... kombinacją argumentów.Instruktor, który nie uważa, że każda minuta wykładu nie jest niezwykle ważna dla sukcesu jego uczniów, prawdopodobnie nie zapewni takiej gęstości materiału, jakiej oczekiwałbym od kursu w college'u.Czy nikt nigdy nie wyjaśnił Ci, że „za darmo” to nie to samo, co „za nie zapłacono”?
@krowe2: proszę nie interpretować tego, co mówię.Powiedziałem konkretnie, że fakt, że nasza edukacja jest bezpłatna, nie zmienia mojej odpowiedzi.To na jeden.Następnie, gdy płacisz za kurs, otrzymasz go, jeśli jesteś na czas.W przeciwnym razie przerywasz innym, którzy byli na czas za to, za co zapłacili.Zobacz moją analogię do samolotu, który startuje bez ciebie, kiedy się spóźniłeś, mimo że zapłaciłeś za to.Nie jest to niekomfortowe - oczekuje się, że wszyscy będą przestrzegać zasad.Jeśli myślisz, że możesz się spóźnić i przez to być niegrzeczny dla innych - Twój styl, ale nie na moim kursie.
@krowe2: po twojej ostatniej linii jako atak ad hominem, nie warto kontynuować.Mam szczerą nadzieję, że pewnego dnia ktoś nauczy Cię, jak dyskutować, nie atakując nikogo poza jego pomysłami.Są na to kursy.Mając to na uwadze, życzę miłego dnia.
Żałuję, że moje zajęcia nie były prowadzone w ten sposób.Mam chroniczne problemy ze spóźnieniami i chciałbym, aby ta lekcja została odwieziona do domu, kiedy byłem młodszy.Prawda jest taka, że spóźnienie się zawsze jest moją winą.Jeśli ruch uliczny, pogoda, problemy z samochodem, nakładające się harmonogramy lub cokolwiek było czynnikiem, moim wyborem nie było zapewnienie wystarczającego czasu na uwzględnienie takich czynników.NIENAWIDZĘ, gdy ktoś przyjmuje spóźnialskich powtarzających się materiałów - nawet gdybym był jednym z nich! Żałuję, że nie nauczono mnie wszystkich dobrych lekcji wzmocnionych przez tę politykę i jej uzasadnienie.Być przygotowanym.Szanować innych.Planować naprzód...
Ta zasada tylko by mnie zdenerwowała i straciłaby możliwość uczenia się podczas tej lekcji.Spóźnianie się najprawdopodobniej wynikało z problemu lub zaangażowania innej klasy.Rzadko się to zdarzało, a kara w pewnym sensie nie miałaby żadnego pozytywnego celu.Na szczęście nigdy nie miałem instruktora, który egzekwowałby taką zasadę.
@javadba: Rozumiem, że byłbyś zdenerwowany, ale spóźnienie było albo decyzją, którą podjąłeś, albo decyzją twojej szkoły (która nie pozwala na dojazdy i / lub pozwala nauczycielom na przekroczenie przydzielonego im czasu).Oba można naprawić.Być może zauważyliście, że wspomniałem w ostatniej części mojej odpowiedzi, że uwzględniłem czas dojazdów (w tym czas dojazdów z innych kursów, na których nauczyciele skończyli na czas).Narzekaj im, narzekaj w szkole.Nikt na poważnie nie będzie na Ciebie czekał, samoloty czy lekarze już nie.Pracodawcy też nie.
_Pracodawcy też nie_.Nie ma potrzeby protekcjonalności.Czas jest interesujący: zaledwie wczoraj zespół (i zarządca) zaakceptował cały zestaw rezultatów, które mają zostać opóźnione.Były ku temu ważne powody, w tym zależności między zespołami i decyzja o dokładniejszym poziomie szczegółowości pracy.Z mojego (kilkudziesięcioletniego) doświadczenia wynika, że jakość i zawartość produktów przewyższają terminy - oczywiście przy zrozumieniu przesłanek.
@javadba: Nie jestem protekcjonalny - to akademia dotycząca studentów, osób, które wciąż uczą się ustalać priorytety.Jesteś zatrudniony, masz wieloletnie doświadczenie i wspominasz o produktach - nie znam wielu projektów, które były terminowe.Dlatego pierwsze oszacowanie mnoży się przez 5 i stosuje się tam następny rząd wielkości jednostek: à To jest, że tak powiem, część gry.Spóźnianie się na kursach nie jest.
@javadba Żeby było jasne: kiedy wspomniałem o „pracodawcach”, było to w kontekście zatrudniania - brak spóźnienia jest jednym z kluczowych elementów, aw niektórych krajach spóźnianie się oznacza celowe bycie niegrzecznym.W każdym razie - zmęczyłem się dostosowywaniem się do dodatkowego czasu przed i po kursach, gdy inne nie były, ale najwyraźniej to nie wystarczy.Tak czy inaczej, i tak zachowam swoje podejście.
Ach, jeśli chodzi o wywiady… na * to * zgadzam się całkowicie: nie mogę się spóźnić (bez naprawdę solidnego powodu - a nawet wtedy jest to ryzyko).Osobiście jestem całkiem chętny do pracy z kandydatem, który jest spóźniony, ale technicznie bardzo solidny - ale wielu innych ludzi po prostu tego nie robi: spóźniłeś się, wyszedłeś.
Łał.Gdybym był studentem siedzącym w twojej klasie, a jakiś inny uczeń nie wszedłby z powodu spóźnienia i zamkniętych drzwi, ja (jako punktualny uczeń) byłbym naprawdę wściekły na tę głupią politykę.
@user111388: YMMV.Są całe kraje, w których spóźnianie się to ruch władzy lub modny.Niektórzy postrzegają to jako brak dojrzałości lub manier (a zatem brak zaangażowania jest cenną lekcją o niskich kosztach)
@WoJ: Może twój kraj jest inny niż mój.W moim kraju ludzie spóźniający się zwykle robią to, ponieważ nie mają władzy: inny profesor przeniósł swój wykład tak, że nie można iść na oba w tym samym czasie, tylko dziesięć minut oficjalnej przerwy na lunch ze względu na harmonogram (którego nie możesz kontrolować poza tobąchcą stracić rok na studiach), problemy z dziećmi itp. Spóźnionymi do władzy ludźmi byli prawdopodobnie niektórzy z moich własnych profesorów, którzy często zapominali o zajęciach (ale nic złego im się nie stało).
Cóż, mam na myśli, że ta sytuacja często oznacza, że studenci muszą być spóźnieni około 15 minut, ponieważ drugi wykład jest 10 minut po następnym rozpoczęciu.Uważam jednak, że większość późnych powodów w moim kraju pochodzi z bezsilnych, nie potężnych.Ale oczywiście rozumiem, że na twoim miejscu jest inaczej.
user1149499
2018-11-19 17:43:06 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Uczyłem na uniwersytecie przez lata i nie zgadzam się z większością z powyższych. Tak, uczniowie są „dorośli”, ale ci, którzy spóźniają się o 5 lub 10 minut, rzadko zachowują się jak oni. Zakłócają zajęcia, a co ważniejsze, pomijają ważne notatki lub ogłoszenia, co wymaga od CIEBIE konsekwentnego wykonywania dodatkowej pracy. Jeśli są dorosłymi, mogą zdecydować, czy przyjść na zajęcia, czy je pominąć, ale jeśli przyjdą, nie powinni przychodzić po zamknięciu drzwi (daj kilka minut karencji) i nie powinni Cię o to prosić trzymaj ich za rękę przez cały semestr, gdy zastanawiają się, jak ustawić budzik.

A ponieważ wzięcie udziału jest wymogiem, jak zauważono w edycji PO, jego wdrożenie zostanie ocenione i prawdopodobnie stanie się częścią decyzji o ponownym zatrudnieniu. Więc bycie rozluźnionym lub postanawianie potajemnie tego nie robić wydaje się nierozsądne.

Każdy, kto może pozwolić dzieciom przychodzić późno, nie rozumie, jak rozprasza to PRAWDZIWYCH dorosłych (instruktor i dzieci, które dotarły tam na czas! !!) taka jest polityka. I chociaż z pewnością możesz zrobić wyjątek dla dobrego ucznia, który złapał gumę, pewnego dnia będąc profesorem, o którym wszyscy wiedzą, pozwoli ci przybyć w każdej chwili, będzie to Puszka Pandory, która po otwarciu będzie trudna do zamknięcia.

Niezależnie od wybranej polityki, upewnij się, że jest ona jasno zapisana w sylabusie i że się jej trzymasz. Ale pomyśl o uczniach, którzy DBAJĄ o twoją klasę, przychodzą na czas, chętni do nauki, którzy muszą znosić cię, przyznając się i zwracając się do strumienia maruderów, którzy za każdym razem przybywają, kiedy tylko mają na to ochotę.

Ci, którym nie przeszkadza wpuszczanie uczniów do późna, a następnie przeglądanie już omówionego materiału jako „małej prywatnej” lekcji, podczas gdy inni czekają, podchodzą do tak zwanych „dorosłych”, którzy jeszcze nie dojrzeli i nie spóźnili się nadobrze"...
W moim odczuciu większość spóźnialskich zajmuje miejsca tam, gdzie nie przeszkadzają w klasie.Wtedy nikt nie ma problemu z tym, że się spóźniają.
noncom
2018-11-20 14:26:53 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Poinformuj uczniów, że ze względu na wymagania instytucji musisz śledzić czas ich przybycia i stworzyć dziennik, w którym każdy spóźniony zapisuje swoje imię i nazwisko oraz godzinę przybycia. Tak więc uczeń śledzi swoje postępy i możesz po prostu sprawdzić, czy zapisany czas jest poprawny. Następnie oblicz dokładny procent obecności studentów, zgodnie z wymaganiami uniwersytetu.

Moim zdaniem karanie spóźnialskich jest błędną praktyką, ale z jakiegoś powodu twoja uczelnia tego wymaga. Zakładam, że powodem tego jest uczynienie uczniów bardziej odpowiedzialnymi. Korzystając z metody opisanej powyżej, naprawdę dajesz z siebie wszystko:

  1. Uzyskaj absolutnie poprawne indywidualne wartości procentowe frekwencji.
  2. Spraw, aby uczniowie byli jak najbardziej odpowiedzialni za to, ponieważ własnoręcznie utrwalą i potwierdzą fakt spóźnienia.
  3. W dowolnym momencie każdy uczeń doskonale zdaje sobie sprawę ze swojego statusu i może projektować i zarządzać swoim czasem oraz planować dla siebie. Dajesz im wolność i pomoc (tak bardzo, jak to tylko możliwe, przestrzegając zasad).
  4. Unikasz przyjmowania moralnej roli, do której nie jesteś skłonny.
To jest całkowicie to, o czym myślałem.Jednak wadą może być hałas / przerywanie podczas podpisywania listy (być może nauczyciel musi nawet sprawdzić dowód, ponieważ nie zna osobiście wszystkich uczniów).Ponadto, aby być uczciwym, uczniowie, którzy wyjeżdżają wcześniej z jakiegokolwiek powodu, również musieliby podpisać tę listę ...
@Marzipanherz tak, cóż, przerwanie jest nieuniknione w sytuacji PO, z wyjątkiem najbardziej radykalnej wersji, kiedy uczniowie po prostu nawet nie próbują przyjść, jeśli się spóźnią.Podpisanie dziennika przy wyjeździe też jest rzeczą do zrobienia, ale zdarza się to znacznie rzadziej.Hałas można zminimalizować, kładąc dziennik w pobliżu wejścia i wykonując całą procedurę po cichu.Inną opcją jest wyznaczenie jednego z uczniów na pierwszym biurku, który będzie odpowiedzialny za wypełnianie dziennika.Cóż, pomysł jest ciekawy, zastanawiam się, jak by to potoczyło w prawdziwym życiu ... :)
Zauważ, że ten proces nie pozwala zidentyfikować uczniów, którzy są całkowicie nieobecni.
Powodem są prawdopodobnie przepisy dotyczące pomocy finansowej, których celem jest ograniczenie oszustw i nadużyć, a nie uczenie odpowiedzialności.
@Dawn hmm, to inna implikacja, ale z podobnym skutkiem ... ale tak
„uzyskaj absolutnie poprawne indywidualne procenty”… po jakimś czasie co minutę jeden uczeń będzie przychodził lub wychodził tylko po to, aby żartować z tej jedynej polityki.
@user111388 to zmiana tematu, ale to następnie przenosi się do zupełnie innego rodzaju problemu świadomego zbiorowego zachowania, które świadomie całkowicie podważa proces edukacyjny dla zabawy.Jednorazowa zabawa jest w porządku.Jeśli jednak przeważająca liczba uczniów na co dzień postrzega takie zachowanie jako w ogóle możliwe do wyobrażenia, to w tej instytucji edukacyjnej występują bardzo poważne problemy, a śledzenie obecności uczniów ich nie rozwiąże.Oznaczałoby to, że wszystkim tym studentom bardzo brakuje szacunku do samego siebie i należałoby to traktować w odpowiedni sposób.
Salrissa Jenkins
2018-11-21 06:08:05 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Prowadzę samouczki i ćwiczenia, ale nie wykładam, więc Twój przebieg może się różnić. Moją metodą jest przybycie wcześniej i zostawienie dwóch arkuszy z napisami w pobliżu drzwi, obserwując, co się dzieje, co utrudnia uczniom wpisywanie się do znajomych. Około pięć minut po rozpoczęciu usuwam arkusze logowania, a na koniec rysuję linię pod bieżącym punktem i pozwalam uczniom podejść do mnie, aby dodać swoje imię - zapytam ich dlaczego, a następnie pozwolę im się zalogować . Osobiście przyznaję im pełne uznanie, odkąd przynajmniej się pojawili, ale jest to z pewnością zmodyfikowane, ponieważ wiem, dlaczego jesteśmy zmuszeni wziąć udział.

W takim razie dlaczego? Problem polega na tym, że spora liczba tak zwanych „studentów” wjeżdża do kraju na podstawie wizy studenckiej, pojawia się w pierwszym tygodniu, a potem już nigdy ich nie widać. Zanim rząd zostanie powiadomiony, że dziewięć miesięcy później zawiedli, skutecznie usunęli wszelkie ślady siebie i nikt nie może ich znaleźć. W rezultacie moja instytucja musi regularnie przez cały rok przekazywać imigracji informacje o obecności posiadaczy wiz studenckich, aby imigracja mogła próbować ich znaleźć, zanim zdążą zniknąć.

Takie zachowanie nie jest bez ofiar - mamy maksymalną liczbę studentów, których możemy uczyć za pomocą naszych zasobów, a ponieważ studenci zagraniczni płacą więcej, często mają pierwszeństwo przed lokalnymi studentami na kursach, na których mamy limity.

łamanie się, gdy lokalny uczeń nie radzi sobie tak dobrze, jak powinien na kursie B, mówi, że ma problemy z motywacją, ponieważ naprawdę chciał być na kursie A, ale nie ustalił limitu, kiedy wiesz, ile osób na kursie A na wizach studenckich nie pojawiłem się od tego pierwszego tygodnia.

Najwyraźniej moje podejście jest modyfikowane przez to, dlaczego jestem zmuszony do przyjmowania obecności. Osobiście uważam, że ktoś ubija swój kurs i wyprzedza wszystkich innych, nie ma większego znaczenia, jeśli pominie dziwne zajęcia.

J. Chris Compton
2018-11-21 04:51:42 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Ponieważ uczelnia nie ma jednoznacznych zasad rejestrowania frekwencji, pytam o to ... Odniosłem wrażenie, że to całkowicie zależy od konkretnego wydziału.

Jakie jest zalecane i właściwe zachowanie wobec spóźnialskich?

Nie ma takiego

Pomijając to w polityce , którą zamierzają zostawić to tobie.

Jako dowód, zauważyłeś cztery różne sposoby, w jakie to się stało. Jedyną opcją, której nie masz, jest pominięcie rejestracji obecności.

Jeśli chcesz być ścisły, wymień nazwiska na początku. Ustaw zasadę, zgodnie z którą osoby spóźnione muszą przychodzić do Ciebie po zajęciach, jeśli chcą uzyskać zaliczenie. Ma to tę zaletę, że zachęca ich do punktualności (minimalizuje zakłócenia w klasie). Możesz odpowiedzieć na wszystkie pytania, zanim potraktujesz obecność jako dodatkową zachętę.

Jeśli chcesz być szybki, przydziel miejsca i szybko sprawdź obecność, zauważając, które miejsca są puste. Zobacz powyżej o spóźnialskich. Jeśli liczba uczniów w klasie przekracza 75, to prawdopodobnie najlepsza opcja.

Jeśli chcesz się wyluzować, w którymś momencie zajęć oszacuj liczbę uczniów w klasie - jeśli wygląda na właściwą liczbę, wszystkie są obecne. Zaznacz uczniów, którzy są nieobecni, a nie tych, którzy są obecni. Może nie powinieneś tego robić, ponieważ pomijanie obecności na zajęciach ... co jest oczywiste, że musisz to zrobić. Ale jeśli zapomnisz zrobić to w niektórych klasach, to chyba wszystkie są obecne, prawda?

Ponownie, chodzi mi o to, że pominęli to z polityki, ponieważ oni też nie chcieli go tam umieszczać lub nie obchodzi ich, jak to zrobisz.

Nie jest jasne, czy spóźnieni studenci otrzymują zaliczenie, więc możesz liczyć „pojawiać się”, wymagać, aby byli na czas lub wymagali, aby byli tam przez połowę czasu. Twój wybór.

Nie pytaj nikogo o to.

JEŚLI zapytasz, TO postawisz ich w niezręcznej sytuacji, gdy będziesz musiał Ci odpowiadać kiedy nie chcą .

Osobiście powiedziałbym, że obecność jest nieistotna ponieważ jeśli twoje testy obejmują materiał i zdadzą egzamin, to zdają - ponieważ znają materiał. Ale to nie jest polityka, polityka bierze pod uwagę frekwencję. Weź obecność w jakiś sposób (ponieważ musisz) i poświęć swój czas i energię na nauczanie tych, którzy się pojawią.

Tak.Rzeczywiście, z tego, co wiemy, ogólna polityka została stworzona w jakimś celu CYA i nikogo to nie obchodzi.Brak przepisu proceduralnego może wskazywać na możliwy brak rzeczywistego interesu poza tym.
... i tak, „CYA” w uprzejmym języku oznacza „oficjalne ogłaszanie polisy, prawie wyłącznie po to, aby można było twierdzić, że polisa jest oficjalna, unikając jakiegoś rodzaju kłopotów / odpowiedzialności ... w przeciwieństwie do koniecznie szczerej troski”.Z moich obserwacji wynika, że w amerykańskim środowisku akademickim wiele oficjalnych zasad jest tego rodzaju.W najlepszym razie nikogo to nie obchodzi.W najgorszym przypadku może to być „niefinansowy mandat”, w tym sensie, że nakazuje się nam coś zrobić, ale nie daje się nam do tego środków itp.
Właściwie „mandat bez funduszy” nie jest najgorszy.Możliwe (ku mojemu przerażeniu, po niedawnych obserwacjach) oficjalne zasady, które są „bezpieczne” z prawnego punktu widzenia, spójne i być może brzmią dobrze, ale w rzeczywistości są _ destrukcyjne _... Na szczęście frekwencja prawdopodobnie nie zbliża sięnaprawdę paskudne rzeczy.
@hanugm Podoba mi się ta odpowiedź, zwłaszcza „Nie pytaj nikogo o to”.część.Powstrzymuję się od odpowiedzi na to pytanie, ponieważ nie chcę doradzać komuś świadomego naruszenia zasad, nawet jeśli uważam, że są one błędne.Ta odpowiedź daje Ci wiele opcji do wyboru.Więc wybór jednego należy do Ciebie.
Buffy
2018-11-17 21:29:21 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Chociaż moją preferowaną metodą jest pozostawienie obecności wyłącznie uczniowi, uznając, że „rzeczy się zdarzają” i „ludzie mogą się uczyć inaczej”, w sytuacji, w której musisz brać udział w zajęciach, chcą metody, która jest bezbolesna i elastyczna.

Jednym ze sposobów jest wymaganie od uczniów dostarczenia karty indeksowej z imieniem i nazwiskiem oraz datą zajęć. Możesz to zrobić tylko dla spóźnialskich, a właściwie dla wszystkich. Kiedy wchodzą, wręczają ci kartę. Zakłada to oczywiście odpowiednią skalę. Nie wymagałbym karty dla wszystkich dla 100 uczniów, ale dla 30 jest w porządku.

Jeśli chcesz / musisz oceniać wymówki, spóźnialscy mogą zapisać na karcie powód spóźnienia.

W ten sposób nie musisz przerywać zajęć, wystarczy zebrać karty do późniejszego przetworzenia. Możesz również robić notatki na kartach w trakcie zajęć, jeśli chcesz rejestrować jakiekolwiek zdarzenia w trakcie.

Moi uczniowie zwykle mają przy sobie karty do robienia notatek i innych zajęć w klasie, ale możesz je dostarczyć samodzielnie.

W przypadku szczególnie małej klasy, powiedzmy kilkunastu, podczas nauczania nosiłbym po jednej karcie dla każdego ucznia. Mógłbym łatwo podzielić karty na te obecne i te, które nie są, i odnotować nieobecności na karcie po zakończeniu zajęć.

Oczywiście możesz się martwić, że ludzie będą oddawać karty innym, ale liczenie powie Ci, czy tak się stało. I oczywiście musisz radzić sobie z „osobami wcześnie kończącymi naukę” inną metodą, ale jeśli znasz odpowiedniki imion i twarzy, nie jest to zbyt trudne.

user88517
2018-11-18 01:25:13 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Uczniowie są dorosłymi. To ich życie i ich wybór. W niektórych krajach płacą tysiące dolarów, żeby tam być, co oznacza, że ​​zależy im na tym, żeby tam być. Może spóźniają się z powodu wizyty u lekarza, muszą opiekować się własnymi dziećmi, muszą opiekować się rodzicami, nie stać ich na mieszkanie w tym samym mieście co uczelnia i dojeżdżają do pracy i utknęli w korku. To nie twoja sprawa, jaki może być ich powód. Twoim zadaniem jest po prostu uczyć, a nie być ich rodzicami i nie uczyć ich odpowiedzialności. Jeśli opuści zbyt wiele zajęć, poniosą konsekwencje na egzaminach. Tym, którzy komentowali, że wydział nie ma możliwości spóźnienia się, wspomnę, że wydział ZARABIA i JEST ICH PRACA, żeby się pojawiać i wykładać. Bycie studentem to nie praca, to sposób na zdobycie lepszej pracy w przyszłości. Oznacza to, że wielu z twoich uczniów prawdopodobnie stara się przejść przez szkołę i lepiej załóż się, że pojawią się na czas.

Przepraszam, ale niektórzy uczniowie postrzegają zajęcia jako ryzyko zawodowe i przychodzą późno, a potem spodziewają się, że zakłócą zajęcia, aby uzyskać informacje o tym, co przegapili, kosztem tych, którzy pojawią się na czas - wszystko po to, by uszanować ...
Jeśli takie jest ich oczekiwanie, musisz powstrzymać ich, aby przeszkadzali w klasie.Zakłócanie zajęć jest niedopuszczalne.Ale niezależnie od tego, czy uczeń spóźnia się, czy w ogóle nie śpi, o ile nie chrapie, dlaczego miałbyś się tym przejmować?
Zgadzam się, że przeszkadzanie na zajęciach jest niedopuszczalne, jednak powinieneś naprawdę sprawdzić, czy się spóźniają z innego powodu.Nie wszyscy uczniowie są tak leniwi i lekceważący, jak myślisz.Większość uczniów chodzi do szkoły, ponieważ ceni sobie edukację albo po co się nią przejmować, zwłaszcza jeśli jest droga.Nawet jeśli postrzegają to jako „ryzyko zawodowe”, to nadal płacą za uczęszczanie na wykłady, i tak jest późno, i nie powinieneś się tym przejmować, chyba że inny student bezpośrednio na to narzeknie.
Benoît Kloeckner
2018-11-19 03:47:12 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Kiedy jesteś asystentem technicznym, musisz przestrzegać lokalnych przepisów i nie będziesz mieć możliwości ich zmiany (chociaż masz pełne prawo do omawiania ich z kolegami). Sposób zrobienia tego i wybór zrobienia tego w bardziej ogólnej sytuacji jest ważną sprawą.

Wielu współpracowników i wielu z nich odpowiada powyżej, odrzuca potrzebę zawracania sobie głowy obecnością i spóźnieniami („o ile bo nie przeszkadza klasie ”), na tej podstawie, że uczniowie są pełnoletni. Bardzo nie zgadzam się z tym argumentem. Ponieważ nie jest to popularna opinia, czuję potrzebę podania kontekstu i uzasadnienia.

Po pierwsze, przypomnijmy, że jest wiele sytuacji, w których zasady są tworzone dla dobra ludzi, nawet dorosłych - obowiązkowe pasy w na przykład samochody (podobnie jak we Francji, nie znam prawa w innych krajach). Kiedy pierwszy raz egzekwowana, tego rodzaju reguła jest zwykle odrzucana jako traktująca ludzi jak dzieci; po pewnym czasie często zostają adoptowani i stają się oczywiste. Czy w międzyczasie ludzie stali się bardziej dorośli? Nie, ale nasze zachowanie i to, co uważamy za właściwe, jest kształtowane przez to, co robią inni i jakie zasady (jawne lub dorozumiane, prawne lub tradycyjne) obowiązują.

Po drugie, pamiętaj, że dotyczy to nas, naukowców, bez względu na to, jak dorośli jesteśmy. Czy uważasz, że postawa personelu, kiedy przekazujesz swoje dokumenty na następną konferencję późno po terminie, nie ma wpływu na Twoje zachowanie następnym razem? Jeśli pracownicy administracyjni po prostu traktują to tak, jakby to było normalne, czy nie sądzisz, że prawdopodobnie dość często przegapiłbyś termin? Wręcz przeciwnie, gdyby (z szacunkiem) wspomnieli, o ile utrudnia to ich pracę, czy nie byłbyś bardziej ostrożny? Czy uważasz, że konieczne jest traktowanie kadry pedagogicznej jak dzieci, aby mieć zasady i terminy dotyczące formalności? A może widzisz (w dobrych przypadkach) sprawną współpracę i wydajną pracę od nas wszystkich? Wszyscy działamy zgodnie z dużym zestawem reguł, a dobre zasady to te, które mają dobry stosunek zachęty do ciężkości. Najbardziej liberalne zasady niekoniecznie są optymalne.

Podobnie, nastawienie uczniów do „chodzenia do klasy” będzie kształtowane przez to, co widzą inni uczniowie i jak nauczyciele reagują na to, co robią. Po prostu zignorowanie spóźnionych uczniów lub ucznia, który pojawia się tylko na co drugiej klasie, wyśle ​​bardzo jasny komunikat: że można to zrobić w porządku. W większości przypadków ta wiadomość jest w rzeczywistości szkodliwa dla ich badania.

Nauczyciele nie powinni ignorować tego, że sposób, w jaki reagują, wysyła wiadomość, dlatego powinni wybrać sposób reagowania, który wysyła wiadomość, która ich zdaniem jest trafna i wspiera nasz cel: nauczyć ucznia. Ponieważ uważam, że właściwe przesłanie jest takie, że przychodzenie na zajęcia na czas jest ważną częścią nauki, staram się przyjmować zasady zgodne z tym przesłaniem (można inaczej myśleć o znaczeniu przychodzenia na zajęcia na czas, ale uwaga, odsetek uczniów, którzy mogą się z tego zwolnić, nie powinien ukrywać zdecydowanej większości, której na to nie stać).

Dokładna zasada, którą przyjmuję, zmieniała się z biegiem czasu. Ostatnio zdecydowałem się na następujące: za każdym razem, gdy uczeń spóźnia się więcej niż (dosłownie) 1-2 minuty, proszę go, aby zaczekał na zewnątrz; Kończę to, co mówiłem i pozwalam klasie o czymś pomyśleć; Idę do spóźnionego studenta i pytam, dlaczego się spóźnia; Zawsze pozwalam jej lub jemu wejść, ale pamiętaj, aby wspomnieć, że spóźnianie się nie jest dobrą rzeczą; potem kontynuuję kurs. Myślę, że to ma dobrą równowagę, nawet w amfiteatrach (pierwsze wykłady zwykle dostaję tuzin spóźnionych studentów na raz, potem w większości pojawiają się na czas - lub wcale).

Może się zdarzyć, że spóźnienie jest szkodliwe dla nauki, ale instruktorzy nie są odpowiedzialni za odpowiednie „wychowanie” uczniów, a jedynie za ich edukację akademicką.W przeciwieństwie do zapinania pasów lub jazdy w stanie nietrzeźwym lub w innych przypadkach, w których ignorowanie prawa wiąże się z kosztami społecznymi, jedynymi osobami, które mogą zostać skrzywdzone, jeśli spóźnisz się, jest osoba, która chce naśladować to niewłaściwe zachowanie.Uzgodniono, że konsekwentne spóźnianie się instruktora i dawanie przez to złego przykładu byłoby szkodliwe, ale uczniowie byliby w stanie zrobić to, co dla nich najlepsze.
@ZeroTheHero: 1. Nie sądzę, aby do Ciebie należało stwierdzenie, że instruktor nie jest odpowiedzialny za wychowywanie uczniów.Moim zadaniem jest instruowanie i pomaganie uczniom w osiągnięciu sukcesu, w tym pomaganie im w uzyskaniu stopniowej autonomii.2. Oczekiwanie od ucznia, że zdąży na czas, jest podobne do oczekiwania, że dobrze wypadną na sprawdzianach: jest to część mojego szacunku dla nich.Zauważenie, kiedy się spóźniają, mi na tym zależy, a jednocześnie nie zawracając sobie głowy sprawiałoby wrażenie, że nie.3. Niezapięcie pasów prawie nie może wyrządzić krzywdy nikomu poza intruzem, więc nie widzę różnicy.
Monxp
2018-11-21 13:34:23 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Użyj kartki papieru, na której uczniowie zaznaczają swoją obecność. W ten sposób wykonujesz swoją pracę polegającą na rejestrowaniu obecności i posiadaniu na to dowodów, jednocześnie dając uczniom pewną swobodę, kiedy pojawią się na zajęciach. Umożliwia również okazjonalnemu przyjacielowi pomaganie innemu koledze z klasy w oznaczaniu jego obecności bez naprawdę na to pozwalania, jeśli tego chcesz.

miltonaut
2018-11-20 02:37:25 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Ale muszę wyjaśnić sobie tę wątpliwość, kiedy muszę zacząć i uczyć zajęcia jako asystent lub na jakimś innym stanowisku.

Czy jest to hipotetyczne pytanie? Nie jesteś jeszcze asystentem technicznym?

Uwaga: obecność na kursie jest wymagana. Do egzaminów końcowych może przystąpić osoba posiadająca powyżej 75% frekwencji. Osoba z odsetkiem osób w wieku od 65 do 75 lat musi przedstawić zaświadczenie lekarskie. Osoba z mniej niż 65% obecnością nie może napisać egzaminu i musi skorzystać z możliwości regresu.

Z mojego doświadczenia jako studenta w USA, asystenci byli asystentami byli odpowiedzialni za prowadzenie laboratoriów naukowych, grup dyskusyjnych i korepetycji dla konkretnego profesora. Powyższy cytat sprawia, że ​​brzmi to tak, jakbyś był w podobnej sytuacji. Zapytaj więc swojego nadzorującego profesora, jak chcą, abyś sobie z tym poradził, lub zapytaj innych asystentów, co preferuje ten profesor.

Jeśli to zależy od Ciebie, znajdź metodę przyjmowania obecności, która pracuje dla Ciebie. Przydzielone miejsca, apele, bilety wyjazdowe, skanery siatkówki, cokolwiek. Ostatni uniwersytet, na którym uczyłem, wdrożył niestandardową aplikację do obsługi obecności opartą na Bluetooth, z której wszyscy mieliśmy korzystać. Każdy uczeń znajdujący się w odległości większej niż 15 metrów lub niezalogowany w tym samym czasie co instruktorzy był liczony jako nieobecny i faktycznie tracił punkty. Widziałem również kody QR umieszczone przy drzwiach, które prowadzą do formularzy Google.

Jeśli odpowiadasz za tworzenie quizów i egzaminów, ostrzeż uczniów, że określony procent pytań (np. 10% , nic zbyt wysokiego) będzie pochodzić wyłącznie z wykładu i nie będzie wyraźnie widoczny w podręczniku / opublikowanych notatkach. Lub zachęć do doskonałej obecności. W jednej ze szkół, w których uczyłem, było ograniczenie liczby ocen A i B, które mogłem przyznać - często przyznawałem wyższą ocenę uczniowi z lepszą frekwencją, ponieważ wkładał więcej wysiłku.

Co myślisz o swoich kolegach, gdy się spóźniają? Co sądzisz o obecnych zasadach, z którymi się spotkałeś? Co wydaje Ci się najmniej uciążliwe / najbardziej sprawiedliwe? Kiedy zaczniesz TA-ing, twoje uczucia mogą się zmienić. Jako instruktor, moja irytacja odzwierciedla zakłócenia spowodowane spóźnialskim. Naprawdę nie obchodzi mnie to przez większość czasu. Ale jeśli muszę czekać, aż nadrobią zaległości lub jeśli zadają pytania / przerywają mi, aby omówić coś, o czym mówiliśmy, zanim przybyli, denerwuję się.

Crowley
2018-11-21 00:52:13 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zapytaj osobę, której podpis znajduje się na końcu dokumentu. Ustanowili regułę, cokolwiek to jest, i są za nią odpowiedzialni. Mają dylematy moralne. Jeśli masz wątpliwości, zapytaj ich, ponieważ mają prawo domagać się zasad i zmieniać zasady. Każda strategia ma swoje wady i zalety, więc została przemyślana i podjęta decyzji.

Po dyskusji trzymaj się zasad, które oboje uzgodniliście, tak stanowczo, jak to możliwe. Opisz zasady uczniom, a możesz im powiedzieć, że nie jesteś ich autorem, i odkryć konsekwencje.

Aaron F
2018-11-21 20:34:38 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Postępuj zgodnie z instrukcjami co do joty.

Frekwencja jest binarna. Albo byli obecni, albo nie. Jeśli przyjdą na twoją klasę i pozostanie jej niezerowy czas, to znaczy, że byli obecni.

Spóźnienia nie ma ani tu, ani tam. Poproszono Cię o rejestrowanie frekwencji, a nie spóźnień.


Bezużyteczna anegdota:

W latach 90. moja szkoła była jedną z pierwszych w kraju (w Wielkiej Brytanii), w której Rekord frekwencji elektronicznie. Niestety, obecność była rejestrowana w pierwszych kilku minutach, a każde spóźnienie było rejestrowane jako nieobecne przez całe pół dnia.

Nie zgadzam się z tą polityką.

Dlatego w latach dziewięćdziesiątych stałem się jednym z pierwszych w kraju, który włamał się do ich elektronicznych rejestrów obecności.

ArcaneAnomaly
2018-11-22 04:36:26 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Osobno traktuj obecność i spóźnienia. Kiedy byłem asystentem na studiach magisterskich, część ocen uczniów była oceną partycypacyjną i ta ocena była nadawana nieco subiektywnie. W mojej klasie było to związane z kilkoma czynnikami, w tym spóźnieniami. Każdego dnia otrzymywali pewną kwotę kredytu uczestnictwa, powiedzmy na 10. Kwota, którą odliczyłbym od ich całkowitego udziału w dziesięciu punktach, była proporcjonalna do tego, jak późno się pojawili. Mogli się odkupić, uczestnicząc w inny sposób. To sprawiło, że spóźnianie się było zasadniczo utrudnieniem, którego warto było uniknąć.

Z drugiej strony frekwencja jest binarna. Jeśli się nie pojawią, tego dnia nie otrzymają żadnych punktów. Za moich czasów jako asystent nie było jednak punktów związanych z frekwencją, tak bym to traktował, gdybym był tobą.

KevinO
2018-11-22 11:24:14 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Podobny problem rozwiązałem w inny sposób, gdy byłem absolwentem TA, chociaż oczywiście było to kilka lat temu.

Czytałem o zaletach quizów, które pomagają wzmocnić wcześniej poznany materiał (myślę, że pochodziły od nauczyciela z liceum i Calculusa, ale czas i pamięć ...). Tak więc na początku każdych zajęć miałem 5-minutowy quiz <, w którym pytano o tematy z poprzedniego tygodnia. Jako efekt uboczny (choć było trochę spowolnienia czasu; nie mieliśmy tak fajnych rzeczy, jak punktacja elektroniczna na zajęciach), mogłem znaleźć obszary, w których nie komunikowałem skutecznie tematu. Mógłbym wtedy - przed egzaminem w połowie semestru lub egzaminem końcowym - wrócić do tematów, w których większość klasy miała problemy z próbą wypełnienia luki między tym, co zamierzałem przekazać, a tym, co klasa faktycznie postrzegała.

Związałem 15% końcowej oceny z tymi quizami (z korektą, gdy było jasne, że w jakiś sposób zawiodłem, ale w zasadzie było to 1% / tydzień), więc nie stawiłem się, aby rozwiązać quiz miałoby niekorzystny skutek dla końcowej oceny ucznia. Ale miałem też rekord "frekwencji", a ci, którzy przyjechali późno, zostali w efekcie wykluczeni z liczenia.

Teraz jestem przekonany, że Oscar Wilde się mylił - terminowość jest ważna aspekt społeczeństwa; po prostu nie można iść przez życie wiecznie spóźnionym na spotkania w świecie zawodowym. Ergo, spóźnienie było równoznaczne z opuszczeniem części zajęć i zostałoby ocenione jako nieobecne (a na ocenę również miałoby to negatywny wpływ).

Zgadzam się, że uczestnictwo per se jest trochę nieprzyjemne, ale jeśli nie uda mi się umówić na spotkanie z klientem (lub się spóźnię), takie działanie ma konsekwencje. Nie widzę powodu, dla którego kara zastosowana do spóźnionego studenta miałaby być inna.

confused
2018-11-21 01:06:51 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Osobiście stosowałem dwie strategie podczas brania udziału w zajęciach.

  1. Obecność w dowolnym momencie zajęć. Zwykle co najmniej 15 minut na zajęcia. Spróbuj zrobić to w naturalnym punkcie przerwania między tematami. Jeśli jest to wystarczająco mała klasa, wypowiedz wszystkie nazwiska i zaznacz obecność. Jeśli kogoś nie było w tym czasie, zostanie oznaczony jako nieobecny. Uważam, że przypadkowy punkt działa lepiej, ponieważ jeśli naprawisz go (powiedzmy 10 minut po rozpoczęciu zajęć), zachęci to więcej uczniów do spóźnienia się o kilka minut.

  2. Przekazywanie arkusza rejestracyjnego między uczniami. Będzie to mniej zakłócać przebieg zajęć (ponieważ nie będziesz musiał przerywać, aby wziąć udział). Spóźnialski może nie szukać arkusza, gdy się spóźni. Będą musieli poczekać do końca zajęć, aby dodać swoje imię. Ta metoda jest podatna na manipulacje uczniów, ponieważ ktoś może oznaczyć swojego przyjaciela jako uczestnika, nawet gdy jest nieobecny.

Rajesh Dachiraju
2018-11-24 08:39:21 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jeśli jesteś kompetentnym nauczycielem, nie martw się o rejestrowanie obecności (uczniowie nie chcą przegapić Twoich zajęć). Jeśli zostaniesz zwolniony za naruszenie zasad, jest mnóstwo miejsc pracy dla kompetentnych osób.

Jeśli nie jesteś kompetentnym nauczycielem, rejestruj frekwencję, blokuj osoby spóźnione itp. aby utrzymać swoją pracę pomimo bycia niekompetentnym.

Cokolwiek robisz, pamiętaj, że pieniądze, które jesz, pochodzą z opłat wnoszonych przez uczniów!

@scaaahu: Nie wiedziałem, że to TA.Moja rada jest dla wykładowcy na pełen etat.Nie wiem, co to za sprawa TA.Nie widziałem czegoś takiego na mojej uczelni.
Bardzo oryginalna wersja tego pytania wskazuje, że PO to TA._Kiedy będę musiał rozpocząć i uczyć zajęcia jako asystent lub na jakimś innym stanowisku.
nick012000
2020-04-17 11:33:18 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Oznacz ich jako obecnych w celu ewakuacji pożaru.

Żadna z pozostałych odpowiedzi, które widzę, nie wspomina o jednym dobrym celu: sporządzić listę obecnych osób, tak aby w przypadku ewakuacji pożarowej umożliwia urzędnikom uniwersyteckim odpowiedzialnym za zarządzanie ewakuacją sporządzenie listy osób zaginionych poprzez porównanie listy obecności z listą osób obecnych na miejscu ewakuacji pożaru. W ten sposób strażacy mogą wiedzieć, czy muszą szukać kogoś w niebezpieczeństwie i być może, gdzie musieliby ich szukać.

W rezultacie, jeśli uczeń miałby się spóźnić, ale nie być oznaczone jako obecne, możliwe, że mogą zostać utracone, jeśli miałaby nastąpić ewakuacja pożaru, w takim przypadku możliwe jest, że uczelnia może być odpowiedzialna za obrażenia, które doznali w wyniku zaniedbania przez uczelnię należytej staranności. / p>

mathreadler
2018-11-20 18:43:06 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Decyzja należy do Ciebie. Jesteś nauczycielem. Podążaj za kompasem.

Dobrze.Są zasady.Podążaj za nimi.Jeśli uważasz, że nie są dobre, spróbuj je zmienić / anulować.
Nie. Podążaj za swoim kompasem.Jeśli nie jesteś doceniony, udaj się w inne miejsce, w którym będziesz bardziej doceniony.
-1: To tylko anarchia.Powinieneś wyraźnie zmienić zasady, jeśli są złe, lub dowiedzieć się, dlaczego mają rację, jeśli nie możesz ich zmienić.
@UKMonkey Nie zgadzam się.Istnieje większe ryzyko anarchii, jeśli sprowokujesz protest uczniów lub strajk nauczycieli, niż jeśli pozwolisz na pewną swobodę w interpretowaniu i naginaniu zasad, jeśli są one surowe.
Kilku nauczycieli, którzy staną po stronie uczniów, może być ogromnym wzrostem moralnym dla twojego uniwersytetu.Tylko mówię.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 4.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...