Pytanie:
Czy powinienem odwołać rozmowę kwalifikacyjną, jeśli mam już preferowaną ofertę?
user90332
2018-03-23 23:22:23 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Byłem na rynku pracy w Stanach Zjednoczonych. W końcu dostałem ofertę (nazwijmy ją A), z której jestem zadowolony.

Jednak mam zaplanowany kolejny wywiad (nazwijmy to B). Myślę, że jest mało prawdopodobne, żebym wolał B niż A. Są to porównywalne okresy akademickie, ale istnieją silne powody pozaakademickie, aby preferować A.

Zastanawiam się, czy powinienem odwołać rozmowę kwalifikacyjną na B. Z jednej strony, jeśli czuję, że powinienem kontynuować planowaną rozmowę kwalifikacyjną i groziłoby jej anulowanie. Z drugiej strony, jest to potencjalnie strata czasu (również niegrzeczna), biorąc pod uwagę, że raczej nie skorzystam z potencjalnej oferty od nich.

Oczywiście teoretycznie mogę wybrać B zamiast A. Na przykład , jeśli szczegóły oferty A nie są dobre (wciąż na nie czekam), a B naprawdę robi na mnie wrażenie. Ale biorąc pod uwagę to, co wiem, wydaje się to mało prawdopodobne.

Jaki jest najlepszy sposób postępowania? Jeśli zdecyduję się anulować, jak mam to zrobić? Jaki mam powód?

Jeśli zdecydujesz się anulować, powód, który podajesz, brzmi: „Mam ofertę i zdecydowałem się ją przyjąć”.To powiedziawszy, zgadzam się z Pete'em, że nie powinieneś anulować, biorąc pod uwagę stopień niepewności, z którym zgadzasz się w pytaniu.
łącząc to powiązane, ale odrębne pytanie: https://academia.stackexchange.com/questions/17721/should-i-attend-a-job-interview-after-ive-already-accepted-another-offer
czy możesz wyjaśnić, jakich szczegółów nie widziałeś?Twierdzę, że tak naprawdę nie masz żadnej oferty, chyba że masz na piśmie najważniejsze kwestie
** Nie anuluj niczego, dopóki nie zaakceptujesz formalnej pisemnej oferty. ** - Jeśli nie masz formalnej pisemnej oferty, to tak naprawdę nie masz oferty.Jeśli formalnie nie zaakceptowałeś oferty, tak naprawdę nie zdecydowałeś się przyjąć oferty.
Jeśli nie jest napisane, to nie ma.
Nie powinieneś też mieć poczucia, że marnujesz czyjś czas podczas wywiadu akademickiego.Możesz spotkać ludzi, porozmawiać o swojej pracy, może wyjść na obiad lub drinka.Dobrze spędzony czas.
Powiązane, prawie zduplikowane, ponieważ wciąż czekasz na szczegóły oferty A (co oznacza, że faktycznie * nie * masz jeszcze oferty A): [Jak odpowiedzieć na nieoficjalną ofertę doktoratu?] (Https://academia.stackexchange.com/q/38419/4140)
Przyznaję, że pracuję w przemyśle, a nie w środowisku akademickim, ale jedną z podstawowych zasad biznesu jest to, że nigdy nie przegapisz okazji do rozwoju swojej sieci.
Bez _wpisanej_ oferty określającej wynagrodzenie, obciążenie dydaktyczne itp. Nie wiesz, jaka będzie oferta, i powinieneś zobaczyć, co oferuje "B", jeśli w ogóle jesteś zainteresowany w ogóle ...
*** Moja odpowiedź filozoficzna *** Czy zamknąłbyś jedne drzwi, gdy otworzą się inne?
Z mojego nieakademickiego punktu widzenia jedną z opcji jest po prostu powiedzieć B, że masz (lub masz zamiar otrzymać) ciekawą ofertę od A i pozwolić _ im_ zdecydować, czy warto poświęcić im czas, aby spróbować cię przekonać.Jeśli naprawdę cię lubią, mogą zdecydować, że warto ryzykować zmarnowany czas;jeśli byłeś dla nich na szczycie, mogą grzecznie zasugerować, że A brzmi jak świetna okazja i powinieneś z niej skorzystać.(Nie zamieszczam tej odpowiedzi, ponieważ nie mam doświadczenia w pracy akademickiej, więc nie wiem, czy byłoby to kulturowo dopuszczalne. W mojej branży zdarza się to cały czas).
Siedem odpowiedzi:
dwizum
2018-03-24 00:28:32 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Odpowiadam na podstawie subtelnego, ale ważnego punktu twojego pytania. Jeśli błędnie interpretuję, daj mi znać, a poprawię lub usunę moją odpowiedź. Powiedziałeś:

W końcu dostałem ofertę (nazwijmy ją A), z której jestem zadowolony

, ale powiedziałeś też,

Na przykład, jeśli szczegóły oferty A nie są dobre (wciąż na nie czekam)

Dla mnie brzmi to tak, jakbyś nie ale faktycznie mam aktualną ofertę w sensie wiążącego, pisemnego dokumentu - może to była oferta ustna? W każdym razie przyznajesz, że nie masz jeszcze wystarczających szczegółów, aby podjąć decyzję dotyczącą oferty A.

Jeśli to prawda, zdecydowanie kontynuowałbym korzystanie z opcji B, aż do czasu, gdy ty zdobądź szczegóły (najlepiej napisane) od A, które pozwalają ci zdecydować.

Zgadzam się z innymi odpowiedziami, że byłoby bardziej niegrzecznie marnować ich czas na rozmowę kwalifikacyjną, jeśli masz już ofertę, którą lubisz (w przeciwieństwie do bycia niegrzecznym przez odrzucenie wywiadu), ale myślę, że niezwykle ważne jest, aby mieć jasność co do tego, czy faktycznie masz rzeczywistą ofertę od A, czy też tylko werbalną dyskusję, która podekscytowała Cię potencjalną ofertą, może nie pojawić się w najbliższej przyszłości. Masz obowiązek wobec B odrzucić ich rozmowę kwalifikacyjną i powiadomić ich, że masz inną ofertę, którą przyjmujesz, ale masz również obowiązek wobec siebie upewnić się, że masz oficjalną ofertę z warunkami, na które możesz wyrazić zgodę od A. szkoda anulować wywiad z B tylko po to, aby odkryć, że A wycofał swoją ofertę, zmienił szczegóły lub przekazał Ci dodatkowe informacje, z których byłeś niezadowolony.

Nie wiem o konkretnym przypadku, ale ogólnie z pewnością możliwe jest posiadanie rzeczywistej oferty (w tym sensie, że napisali, że oferują ci pracę i mieliby problem z wycofaniem się) z wieloma brakującymi szczegółami.Zwykle nie przedstawiają umowy z Twoim imieniem i nazwiskiem, dopóki nie zaakceptujesz pracy.
To nie jest „przedstawienie umowy”, ale raczej „złożenie pisemnej (a nie ustnej) oferty” ...
Z mojego doświadczenia (nie w środowisku akademickim) wynika, że pracodawcy zwykle tworzą coś, co nazywają ofertą, ale nie jest to oferta w rozumieniu prawa umów, gdzie oferta jest czymś, co po zaakceptowaniu automatycznie staje się umową.Dokument umowy podpisany tylko przez jedną ze stron jest ofertą.
Tak, myślę, że w ofercie mogą istnieć rozróżnienia między „pisemną”, „formalną” itp., Ale niezależnie od sensu prawnego / umownego, chodzi o to, że nie należy liczyć jaj, zanimwysiedziany.Jeśli istnieją szczegóły dotyczące A, które pozostają wybitne, do tego stopnia, że te szczegóły okazałyby się nieatrakcyjne, wówczas @user90332 powinien kontynuować poszukiwanie B (jednocześnie naciskając A, aby uzyskać te szczegóły).Jednocześnie w chwili, gdy zdecydujesz, że oferta A jest do przyjęcia i zamierzasz ją przyjąć, powinieneś * absolutnie * przestać ścigać B i powiadomić ich o tym.
@bdsl Widziałem kilku pracodawców z (imo) złym nawykiem podpisywania umowy o pracę, która ma kilka warunków (sprawdzenie przeszłości, referencje itp.), Ale od razu zaczynasz pracę.Jestem w sytuacji, gdy pracuję już od miesiąca do czasu, gdy umowa obowiązuje ...
Pete L. Clark
2018-03-23 23:30:16 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Z mojego punktu widzenia powinieneś anulować wtedy i tylko wtedy, gdy jesteś pewien, że wolisz A od B. Brak zapoznania się z warunkami oferty A brzmi dla mnie jako wystarczający powód, aby kontynuować rozmowę w B: warunki mogą rzeczywiście nie odpowiadać oczekiwaniom, nawet w oparciu o to, co już wiesz. (Czasami coś może się nie udać, zarówno w mniejszym, jak i większym stopniu). Uważam, że powinienem również przypomnieć, że posiadanie oferty w innej szkole o porównywalnej jakości akademickiej jest po prostu najlepszą możliwą dźwignią do poprawy warunki danej oferty. Gdybyś był całkowicie pewien, że nigdy nie wolałbyś B od A, to użycie B do ulepszenia A jest nieco problematyczne z etycznego punktu widzenia, ale nie wygląda na to, że tak jest.

Jeśli chodzi o perspektywę B, piszesz:

Z jednej strony czuję, że powinienem kontynuować planowany wywiad i byłoby niegrzecznie anulować. Z drugiej strony, jest to potencjalnie strata czasu (również niegrzeczna), biorąc pod uwagę, że jest mało prawdopodobne, że skorzystam z potencjalnej oferty od nich.

Z mojego doświadczenia (po zakończeniu rekrutacji około kilkanaście wyszukiwań ofert pracy na podstawie wpisu na staż), jest o wiele bardziej prawdopodobne, że marnowanie czasu będzie postrzegane jako niegrzeczne. Jeśli natychmiast anulujesz, mogą natychmiast przejść do następnego kandydata. Oczekiwałbym, że nie znoszą złej woli. Mogą nawet zaprosić Cię z powrotem później. Nie miałbym żadnych skrupułów przed anulowaniem, jeśli jesteś pewien, że nie jesteś już zainteresowany.

Pierwsze zdanie zrzuciło mnie, ponieważ dotyczyło tylko preferencji OP.Następnie w treści swojej odpowiedzi wyjaśniłeś, jak ważne jest posiadanie konkretnej oferty.Czy mógłbyś trochę zmienić zdanie tytułowe?
Ta odpowiedź ignoruje główny powód wizyty B. To znaczy, że nie wiesz, czego nie wiesz.Zawsze idź do B, ponieważ nigdy nie będzie to, o czym myślałeś.Bez pójścia i przedkładania A nad B to niedoinformowana preferencja, na której nie powinieneś opierać decyzji.
CCTO
2018-03-24 01:20:14 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Tak, jak bym to określił, czy przeprowadziłbyś wywiad w B „w dobrej wierze”? Czy istnieją rozsądne okoliczności, w których możesz skorzystać z ich oferty?

Jeśli A wycofał swoją ofertę lub jakiś szczegół spowodował odrzucenie A, czy możesz zaakceptować B? A może odrzuciłbyś jedno i drugie i szukał dalej?

Odmówiłbym B tylko wtedy, gdy masz pewność, że nie przewidujesz przyjęcia żadnej oferty, którą prawdopodobnie złoży. Ale jeśli B jest realną drugą opcją, jeśli A wypadnie, to kontynuuj wywiad.

WetlabStudent
2018-03-25 05:13:32 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Pójdę o krok dalej niż inne odpowiedzi tutaj. Wygląda na to, że B to dobra szkoła, do której byś poszedł, gdybyś nie dostał pracy w A. Inni słusznie powiedzieli, że nie powinieneś odwoływać rozmowy, jeśli nie otrzymałeś pisemnej oferty od A (i tylko ustną jeden).

To nie wystarczy. Kontynuowanie rozmowy kwalifikacyjnej jest etyczne, nawet jeśli otrzymałeś pisemną ofertę od A . Zdarzają się rzeczywiste przypadki odstąpienia przez uczelnie od pisemnych ofert i choć otwiera je to na wyzwania prawne (a sytuacja jest rzadka), na pewno istnieją scenariusze, w których mogą to zrobić. Może się to zdarzyć podczas negocjacji. Na przykład, jeśli uważają, że prosisz o nieracjonalne warunki, mogą wycofać pisemną ofertę, mówiąc, że warunki, o które prosiłeś, wskazują, że nie pasujesz do uniwersytetu. Jeśli rzeczywiście rozważałbyś B, powinieneś kontynuować rozmowę kwalifikacyjną do momentu podpisania oferty z A.

Ale zgadzam się również na to, aby być całkowicie szczerym i szczerym, jak to tylko możliwe. Jedną z opcji, o której ludzie nie wspominali, jest poinformowanie szkoły B, że masz nieformalną ofertę ustną z innego uniwersytetu. Powiedz im, że nadal jesteś zainteresowany ich stanowiskiem i chciałbyś po prostu poinformować ich o drugiej ofercie w ramach grzeczności zarówno dla siebie, jak i dla nich, ponieważ w najlepszym interesie wszystkich jest przyspieszenie procesu rozmowy kwalifikacyjnej, jeśli to możliwe. Jeśli B naprawdę byłby świetnym akademikiem, który zaakceptowałbyś bez oferty z A, powinieneś spróbować przyspieszyć proces z B, aby zobaczyć, jacy są i jaka jest ich oferta.

Brian Borchers
2018-03-23 23:27:56 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jeśli zdecydowałeś, że wolisz ofertę, którą masz od A, odwołaj rozmowę w szkole B. Szkoła B może wtedy zaoferować rozmowę innemu kandydatowi, który może rzeczywiście chcieć tej pracy. W takiej sytuacji odwołanie rozmowy kwalifikacyjnej nie jest niegrzeczne.

Bez „szczegółów” oferty na stole, myślę, że anulowanie jest naprawdę złą radą.
Jeśli autor z A nie jest tak naprawdę ofertą, to zgadzam się, że prawdopodobnie nierozsądne byłoby odwoływanie wywiadu z B. To naprawdę inna sytuacja.
-1: Nie, to zła odpowiedź, nawet jeśli otrzymali pisemną ofertę.Dopóki oferta nie zostanie dosłownie podpisana przez kandydata, przesłana i potwierdzona, kontynuowanie poszukiwań jest całkowicie etyczne.Oferty upadają nawet po napisaniu oferty przez Uniwersytet.Dokument ten nie jest prawnie wiążący, dopóki nie zostanie podpisany.Zasadniczo prosisz kandydata, aby skorzystał z szansy na bezrobocie, nawet jeśli otrzymał ofertę!
Amy Dee Dempster
2018-03-24 07:19:36 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Twoje uzasadnienie, dlaczego nie odwołujesz rozmowy kwalifikacyjnej, która straci Twój i ich czas, ma tak mało sensu, że nie jest konieczne żadne odparcie.

Jednak warto byłoby powstrzymać się od anulowania rozmowy kwalifikacyjnej w celu zabezpieczenia Twoje zakłady.

Możliwym powodem tego, o czym PO nie wspomniał, jest to, że może on zebrać pewne doświadczenie w procesach rozmów i komunikacji.
@peterh Tak, to kolejny.Lub jeśli musi uczestniczyć w określonej liczbie rozmów kwalifikacyjnych, aby nadal otrzymywać zasiłek dla bezrobotnych.Ale chodzi o to, że uczestnictwo w bezsensownej rozmowie kwalifikacyjnej tylko dlatego, że wstydzisz się anulować, oznacza rezygnację z własnej niezręczności społecznej.
Rafael
2018-03-25 00:09:56 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jeśli dałbym tutaj radę, to nigdy nie mów „nie”, zanim usłyszysz ofertę, i nigdy nie mów „tak”, zanim pomyślisz o ofercie.

Proponuję więc pójść na rozmowę kwalifikacyjną, a następnie ocenić z faktami, która oferta jest dla Ciebie najlepsza.



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...