Pytanie:
Jak mogę przekonać doktorantów w Chinach, aby nie kopiowali / wklejali z Internetu do swoich artykułów naukowych?
AssociateProfessorInChina
2018-08-01 09:41:40 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Piszę z anonimowego konta z powodów, które będą oczywiste.

Jestem profesorem nadzwyczajnym w Chinach na jednym z 10 najlepszych uniwersytetów w Chinach , i od wielu lat pracuję w Chinach. Większość badań w naszym laboratorium jest godna szacunku i bezproblemowa. Dostajemy kilka artykułów w czołowych czasopismach i na konferencjach.

Jako native speaker języka angielskiego pomagam w pracach studentów. Niektóre z tych artykułów to artykuły konferencyjne, a inne to artykuły w czasopismach. Artykuły konferencyjne, nad którymi pracuję, mają charakter międzynarodowy.

Jednak prawdopodobnie od 30% do 50% chińskich doktorantów, z którymi pracuję, kopiuję i wklejam z Internetu do swoich artykułów naukowych (z Wikipedii, z innych artykułów, z dokumentacji oprogramowania itd.). Kwota waha się od zdania tu i tam, po całe sekcje. Zwykle łatwo jest zauważyć skopiowany / wklejony materiał (tam nagle piszą jak native speaker z ponad 10-letnim doświadczeniem naukowym). Wczoraj napotkałem najgorszy przypadek kopiowania / wklejania, jaki kiedykolwiek widziałem, i stanowczo odmówiłem umieszczenia go na liście współautorów.

Co stało się jasne:

  • Uczniowie na ogół uważają, że kopiowanie / wklejanie jest dopuszczalne; nie przejmują się tym, nawet jeśli jest opublikowany.
  • Część motywacji do kopiowania / wklejania polega na tym, że angielski jest ich drugim językiem.
  • Chińscy profesorowie (tj. ich przełożeni) w większości robią nie czytać prac swoich uczniów; mogą szybko sprawdzić przed przesłaniem.
  • Chińscy profesorowie zmuszają studentów do spieszenia się z terminami składania zgłoszeń na konferencje i uważam, że ma to negatywny wpływ zarówno na ich badania, jak i na jakość pisania artykułów.
  • Uniwersytet nie akceptuje plagiatu, ale wydaje się, że nie uważa go za coś negatywnego. Mam wrażenie, że to oszczędność czasu. Nacisk kładzie się na publikację, podczas gdy znaczenie, błędy i plagiat są mniej ważne.
  • Wielu studentów nie zamierza robić kariery w środowisku akademickim. Artykuł nie będzie miał większego znaczenia, ale jest wymagany do uzyskania stopnia naukowego lub przełożony zmusza ich do napisania. Nie obchodzi ich to zbytnio.

W kółko tłumaczyłem, jak poważna jest to sprawa. I szczerze mówiąc, mam dość powtarzania się - przez to czuję, że uniwersytet (i badania w Chinach) to żart. Wstyd mi tu pracować.

Wielokrotnie próbowałem to każdemu wytłumaczyć, ale powaga nie daje rady. Po prostu myślą, że przesadzam.

P : Jak mogę przekonać studentów w Chinach, aby nie kopiowali / wklejali z Internetu do swoich badań artykuły?

Szukam odpowiedzi w stylu „negatywne konsekwencje kopiowania / wklejania z Internetu w publikacjach to bla ”. Nie mam zamiaru pakować się i wychodzić; Chcę tylko przekazać wiadomość i przekonać ich, że plagiat ma znaczenie. Myślę więc o napisaniu dokumentu pt. „dlaczego nie powinniśmy plagiatować” i rozsyłać go.

Czy plagiat, a nawet oszukiwanie na egzaminach jest postrzegane jako problem, tak jak w innych częściach świata?
Wykład o tym, czym są odwołania.Pamiętaj, aby podać wiele przykładów, które podkreślają konsekwencje (od zakłopotania po utratę pracy i dyplom).Pokaż statystyki dotyczące wzrostu rocznej liczby wycofań z powodu plagiatu.Nie znam chińskiej kultury i nie wiem, jak „wyjaśniłeś” ten problem, więc zamiast odpowiedzi wystarczy komentarz.
@SolarMike AFAIK, no.Mam wielu znajomych, którzy chodzą na chińskie uniwersytety, a sankcje za oszukiwanie / plagiat sprzętowy obejmują od niezaliczenia kursu na najlepszych uniwersytetach (zwykle tylko tymczasowe, ponieważ nadal możesz nadrobić kurs później), po mniej więcej przeciętnie nicuniwersytety.Nierzadko zdarza się, że instruktorzy celowo opuszczają salę egzaminacyjną po rozdaniu arkuszy egzaminacyjnych, aby uczniowie mogli oszukiwać :-) W Chinach słabe wyniki uczniów są dużo poważniejsze niż oszukiwanie uczniów.
@Roland Niestety, to prawdopodobnie nie zadziała w Chinach, biorąc pod uwagę to, co _ zwykle_ dzieje się z naukowcami, którzy angażują się w nieuczciwe postępowanie akademickie :-) (nic, zgadłeś)
Poświęcenie trochę czasu na analizę * dlaczego * plagiat (i ogólnie naruszenie praw autorskich) jest uważane za złe w większości reszty świata, może dać ci amunicję potrzebną do przekonania uczniów o problemach, jakie powoduje.
Nie znam chińskiej kultury, więc nie udzielę odpowiedzi, ale czy możesz powiedzieć, że nie będziesz recenzować artykułów i nie będziesz kojarzony z papierem, który zostanie wykryty jako plagiat (za pomocą oprogramowania)?Rodzaj zasady kija i marchewki, w której marchewka jest kojarzona z tobą ...?
@Roland Chciałem dokładnie to zrobić, ale moi odpowiedzialni specjaliści odradzali ten pomysł, odrzucając go jako nieistotny dla mojego celu (tj. W ich głowach, aby mogli bezpłatnie pisać artykuły w języku angielskim).
https://blog.tanyakhovanova.com/2011/10/plagiarism/
Czy mógłbyś wyjaśnić, że „Uniwersytet nie akceptuje plagiatu, ale wydaje się, że nie uważa go za coś negatywnego”?Wydaje mi się, że odmowa myślenia (i traktowania) czegoś jako negatywnego stanowi akceptację tego.
Możesz zapytać swoich uczniów, co jest dla nich ważniejsze, jak wyglądają lub kim są.
Czy wziąłeś pod uwagę fakt, że chińska definicja plagiatu różni się być może od twojej rodzimej angielskiej definicji plagiatu?Może kopiowanie fragmentów z innych tekstów nie jest tak wielkim problemem w Chinach, jak w świecie anglojęzycznym?
Być może mógłbyś pokazać im drugą stronę plagiatu ... zapytać ich, jak by się czuli, gdyby spędzili długi czas (potencjalnie lata) tworząc coś tylko po to, aby ktoś inny przyszedł i ukradł to, umieścił na tym swoje nazwisko i sprzedałto jak ich własne?Ukradli twój obraz, powieść, warzywa z twojej farmy ... ty to nazwij.Dostosuj go, aby pasował do ich okoliczności.
"Nie obchodzi ich to zbytnio."- Biorąc pod uwagę poprzednie zdania, nie powinni.
Zobacz [this] (https://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/asia/china/10132391/Riot-after-Chinese-teachers-try-to-stop-pupils-cheating.html) i [this] (https://www.scmp.com/news/china/society/article/2149613/fake-fingerprints-and-electronic-erasers-how-chinas-innovative).Chodzi mi o to, że jeśli nie możesz dotrzeć do swoich uczniów, naprawdę powinieneś rozważyć głosowanie nogami.
Jest to również (prawdopodobnie) naruszenie praw autorskich, ale to już inna kwestia.Ale czy ty i twoi koledzy znacie różnicę.Mogą to być prawa autorskie, o które nie dbają.Naruszenie praw autorskich: korzystanie z cudzej pracy bez pozwolenia.Plagiat: Przekazywanie cudzej pracy jako własnej.Są bardzo różne, a metoda ich unikania jest zupełnie inna.
„Przytaczanie źródeł” to 10% informacji o uznaniu i 90% o zapewnieniu rzetelności argumentacji.
Może to być również częściowo kwestia kulturowa.Ogólnie kultura chińska nie piętnuje plagiatu w takim stopniu, jak kultura zachodnia.Kopiowanie czyjegoś dzieła jest ogólnie postrzegane jako akt szacunku dla oryginalnego twórcy, a nie jako próba ukrycia własnej niezdolności.
@Philipp Dziwne, nawet jeśli nie ma kredytu.
@Mast: To wymówka;zobacz linki, które zamieściłem.
„Jaka jest minimalna ilość pracy, którą muszę wykonać, aby zaliczyć?”
Niech obejrzą [The Emperor's Club] (https://www.imdb.com/title/tt0283530/?ref_=fn_al_tt_1).A ponieważ twoi uczniowie nie dbają o prawa autorskie, mogą je obejrzeć tutaj: https://vioozgo.org/movies/13137-the-emperors-club-2002.html
Jako nauczyciel chińskich studentów przybywających na brytyjskie uniwersytety chciałbym spojrzeć na problem z odpowiedniej perspektywy, abyś zrozumiał prawdziwy problem, z którym się borykasz.W zachodnich środowiskach akademickich cenimy - do pewnego stopnia - oryginalność myśli.W Chinach są znacznie bardziej Michael Gove o swoim podejściu do uczenia się.Jako student jesteś nikim.Jeszcze nic nie osiągnąłeś.Twoje osobiste poglądy są nieistotne, a wyrażanie ich jest zarozumiałym pobłażaniem sobie z osobistą arogancją i poczuciem własnej wartości.Aby zdać wiele egzaminów z chińskiego, musisz zapamiętać ogromne ilości materiału.A im bliżej ...
... to dotyczy oryginalnego tekstu, który został Ci przedstawiony, tym lepsza będzie Twoja ocena.Po latach i latach bycia znakomitym w tego rodzaju uczeniu się na pamięć, trudno jest nie tylko zmienić swoje zachowanie, ale wręcz uwierzyć, że NAPRAWDĘ tego nie wymaga się od ciebie.Wyobraź sobie, że nagle wszedłeś do środowiska nauki w stylu chińskim na odwrót.Na przykład nie powinieneś zadawać pytań, chyba że ktoś do nich się odezwie, powinieneś zachować ciszę, a nie dać złej odpowiedzi, nigdy nie powinieneś nie zgadzać się z otrzymaną mądrością, nigdy, przenigdy nie powinieneś kwestionować swojego ...
... przełożeni.I powinniście wiedzieć wszystko na pamięć, ponieważ to, co wam powiedziano * jest prawdą *, a poznanie tego na pamięć to poznanie prawdy przekazanej wam przez mądrość lepiej poinformowanych ludzi niż wy.Teraz, kiedy mówisz swoim uczniom, że powinni powiedzieć wszystko własnymi słowami, ale przyznasz uznanie oryginalnemu autorowi, jest to szalony pomysł.Ponieważ gdybyś szanował oryginalnego autora, użyłbyś jego słów!Jesteśmy tak przesiąknięci naszą własną kulturą, że to, co wydaje się nam * moralnym * problemem, przesłania nam zrozumienie kulturowych trudności, jakim Chińczyk ...
... student, na przykład twarze, podczas interakcji z „zachodnią” uczelnią.Sposób, w jaki chińscy uczniowie zostali nauczeni robienia rzeczy, obejmuje również * moralne * kwestie związane z szacunkiem i uznaniem.Nawiasem mówiąc, nie jest to coś wyjątkowego w kulturze chińskiej.Miałem czeskiego dyrektora studiów, który powiedział mi, że dokładnie tak się dzieje w Czechosłowacji, kiedy dostała tam tytuł magistra przed przeprowadzką.Tak więc, zasadniczo, jeśli chcesz zmienić zachowanie swoich uczniów, będziesz musiał ich przekonać, że to zachowanie jest dla nich korzystne i że ...
... to różnica kulturowa, jak to działa w innej kulturze i * dlaczego *.Będziesz musiał ich przekonać, że aby dobrze sobie radzić i mieć szanowaną gazetę, muszą nagle zagrać w inną grę.Musisz wyjaśnić, jakie są zasady i dlaczego mają swoje zalety.Jeśli nie rozumiesz, skąd pochodzą twoi uczniowie, nie możesz im naprawdę pomóc, wsiadając na wysokiego konia (nie mówię, że to właśnie robisz).Wysokie konie nigdzie nie idą bardzo szybko.[Przepraszam za długie komentarze, ale nie mam wystarczającej liczby przedstawicieli, aby udzielić odpowiedzi]
Czy byłoby możliwe, aby zacytowali tam pracę?Tutaj w USA jest format MLA i jestem pewien, że musi być coś podobnego w różnych krajach.Przynajmniej wtedy oryginalny autor zostałby uznany za autora i nie zostałby to plagiat.Wtedy przynajmniej inni będą mogli zobaczyć, że większość tamtejszej pracy nie jest własna i będą mogli sami ocenić, czy wnieśli coś wartościowego do badań.
Myślę, że najlepszym wyjściem jest przeniesienie się do innego środowiska akademickiego ...
Czy bierzesz współautorstwo tylko dla poprawienia angielskiego?Mam nadzieję, że nie miałeś tego na myśli.
@Araucaria, przenieś to do odpowiedzi i nie zalewaj komentarzy
Dziwię się, że na tak popularne pytanie nie wybrano właściwej odpowiedzi.
Właśnie to - i inne formy niewłaściwego cytowania źródeł przy opisywaniu „naszych wniosków” - jest dokładnie powodem, dla którego dokładnie analizuję * bardzo uważnie * wszelkie chińskie artykuły przesłane do zachodnich czasopism.Po prostu zwiększa zakres kontroli, przed którą stoi cała społeczność, w tym uczniowie.
Piętnaście odpowiedzi:
xuq01
2018-08-01 12:37:49 UTC
view on stackexchange narkive permalink

OK, teraz robi się dziwnie. Myślałem, że będzie to znacznie mniej powszechne w pierwszej dziesiątce.

Jest tutaj prosta ścieżka: powiedz im, że plagiatowane prace nie zostaną opublikowane lub zostaną wycofane w przyszłości, a to utrudni ich ukończenie szkoły & przysporzy kłopotów swojemu doradcy (+ doradca straci twarz), jeśli będzie nalegał na złożenie takich dokumentów.

Kiedy Twoi uczniowie (i wszyscy inni) troszczą się tylko o „pragmatyczne”, podaj im „pragmatyczne” powody! Chińczycy generalnie nie lubią stwarzać kłopotów / sprawiać, że inni tracą twarz, więc to dobra droga.

Przekonanie ich, że plagiat jest moralnie niepoprawne, a nie właściwe byłoby trudniejsze, a studenci prawdopodobnie nie kupiłby tego. Ale pragmatyczna ścieżka spełnia swoje zadanie :-)


Z sytuacji, którą opisałeś, wnioskuję dwie rzeczy o twojej sytuacji. Popraw mnie, jeśli się mylę:

  1. Uczelnia, na której jesteś, prawdopodobnie nie jest na najwyższym poziomie. Byłbym zaskoczony, gdyby nawet naukowcy z Tsinghua lub Jiaoda (Uniwersytet Jiaotong w Szanghaju) często angażowali się w nieuczciwe postępowanie akademickie. Przypuszczam, że prawdopodobnie jesteś na lokalnym (prowincjonalnym) uniwersytecie.

  2. Twoi koledzy / studenci kierują się głównie na krajowe konferencje / czasopisma (i prawdopodobnie nie są to najważniejsze). W przeciwnym razie z pewnością będą wiedzieli, że ich prace nieuczciwe akademicko zostaną odrzucone.

Obawiam się, że niewiele można zrobić, jeśli oba są prawdziwe. Możesz bardzo się postarać, aby przynajmniej Twoi uczniowie nie plagiatowali, ale prawdopodobnie będzie to miało bardzo negatywny wpływ na przyszłą rekrutację, a nawet Twoi uczniowie nie będą w 100% Cię słuchać. Najlepszą opcją pod ręką jest próba przeniesienia się na inną uczelnię (najlepiej w innym kraju), jeśli ci to przeszkadza (na pewno by mi to przeszkadzało).


Krótka część: zdecydowałem się to usunąć, ale zachowaj tylko dwie kluczowe kwestie.

  1. Plagiat nie jest traktowany wystarczająco poważnie i ludzie na to pozwalają. Świadomość tego, co stanowi plagiat, jest niska, ale dla rozsądnie doświadczonych badaczy powinno to być oczywiste. Jak więc widzisz, problem nie polega na tym, że nie ludzie nie wiedzą, że to plagiat; prawdopodobnie wiedzą, ale nie mają powodu, aby się tym przejmować.

  2. Jakość większości krajowych czasopism organizowanych na konferencjach & jest wątpliwa, więc problem jest jeszcze poważniejszy na tym poziomie (ponieważ nawet redaktorom nie zależy).

Komentarze nie służą do rozszerzonej dyskusji;ta rozmowa została [przeniesiona do czatu] (https://chat.stackexchange.com/rooms/81050/discussion-on-answer-by-xuq01-how-can-i-convince-graduate-students-in-china-tona).
Program operacyjny mógłby również wskazać, że w dłuższej perspektywie wiele plagiatów dokumentów zaszkodzi reputacji uczelni i spowoduje, że ich dyplom straci na wartości.
@arp Nie jestem pewien, czy to zadziała w konkretnym przypadku PO, ponieważ studenci, o których mowa, wydają się wcale nie być zainteresowani karierą naukową (szczególnie międzynarodową).Wątpię, czy pracodawcy w ogóle przejmowaliby się dbałością o jakość badań (w większości krajów i tak ludzie oceniają uniwersytety na podstawie tego, jak trudno jest dostać się na uniwersytet jako student).
Również zgodnie z ideami pragmatyzmu: student może zgodnie z prawem dołączyć akapit lub dwa z innego artykułu, o ile jest on dokładnie zacytowany i przywoływany.Referencje są dobre, więc dokonanie niewielkiej zmiany może zmienić nielegalny artykuł w legalny, bez negatywnego wpływu na jego szanse na publikację.Ponadto powielanie i testowanie pracy innych badaczy jest wartościową praktyką naukową.Dopóki autor jest jasne, że to właśnie robią, mogą to być ważne badania.
@joeytwiddle Problem polega właśnie na tym, że studenci nie mają powodu, by przejmować się tym, co jest dobrymi badaniami naukowymi.Ale tak, powiedzenie im, że cytują prawidłowo, zwiększy szanse na akceptację ich pracy.
„powiedz im, że plagiatowane artykuły nie zostaną opublikowane lub zostaną wycofane w przyszłości” - ha, gdyby to była prawda.W wielu dziedzinach i na wielu konferencjach / publikacjach jakość wzajemnych recenzji jest tak niska, że jest całkowicie możliwe, że plagiatowane treści zostaną opublikowane, a nie wycofane.Nie mam statystyk, które by to potwierdzały, ale na twoim miejscu lub miejscu OP nie zakładałbym, że jest odwrotnie.
HW?co to znaczy plagiat sprzętowy?
Praca domowa @user4052054
Patric Hartmann
2018-08-01 16:12:11 UTC
view on stackexchange narkive permalink

tl; dr Większość studentów po prostu nie rozumie akademickiego poglądu na plagiat. Możesz zrobić tylko tyle, żeby im pomóc. W pewnym momencie po prostu nie możesz im dalej pomóc. Często nie da się zrobić nic więcej, jak tylko zadbać o to, by nie wpłynęło to na Twoją karierę.

Długa wersja

Moja żona ukończyła 10 najlepszych uniwersytetów w Chinach (ona jest Chinką). Byłem bardzo zaangażowany w pisanie jej pracy magisterskiej. Nadzorowałem również studentów w Chinach podczas mojego pobytu w Chinach i robiłem to (i nadal to robię) dla chińskich studentów w Niemczech i Szwajcarii.

Problem jest właściwie bardzo prosty, ale w większości przypadków prawie niemożliwy do rozwiązania. Nie widzą w tym nic złego. Kiedy coś jest publikowane, uważają to za powszechną wiedzę. Dla nich nauka to wiedza, a nie ludzie. Imiona przychodzą i odchodzą, znikają, wielu już nie żyje, więc jakie one mają znaczenie? Ważne są wyniki, a nie znalazca.

Możesz (tak jak ja) spróbować powiedzieć im, że utrudni to ich globalną karierę, jeśli będą to robić. To pragmatyczny powód, który wielu rozumie. Jednak wielu studentów w Chinach i za granicą po prostu nie dąży do tej globalnej kariery. Wrócą, zaopiekują się rodzicami i zrobią tam dobrą karierę - wśród innych ludzi, którzy myślą tak samo jak oni.

Można to zauważyć w kwestii, w jaki sposób podręczniki stylów porządkują odniesienia.Jeśli najpierw zapytają o autora, a nie tytuł;lub gorzej leksykalny porządek autorów, a nie sekwencyjny porządek odniesień w artykule, to w pewnym sensie jest to czczący błąd hominem.Wykorzystanie uznanego autora jest jedynie etykietą - może nawet nie był on prawdziwym autorem (np. Wavelets Haara).Różne kultury szanują jednostkę bardziej niż inne.
@PhilipOakley: Dziękuję za komentarz!Słabo pamiętam z moich wykładów z filozofii, że właśnie z tego powodu Sokrates niczego nie napisał (biorąc pod uwagę, że naprawdę żył).Myślę, że praca zostanie uznana - nie jest błędem wymieniać autora.Ale powinniśmy: A) nie tracić uwagi na tym, czego są autorami i B) nie zakładać, że wszyscy na świecie postrzegają ten problem tak, jak my go widzimy.
Problem z plagiatem polega nie tylko na przypisywaniu komuś należnego uznania za znalezienie czegoś.Bardziej istotnym aspektem jest * wyraźne wskazanie, co jest własną pracą, a co nie *.Nie jestem ekspertem od chińskiej kultury akademickiej, ale powinno to być zrozumiałe nawet w kulturze, która uważa postęp naukowy za „powszechną wiedzę”.
„Nauka to dla nich wiedza, a nie ludzie”. Szczerze mówiąc, to wciąż pozostawia wiele miejsca na zrozumienie plagiatu.Gdyby nauka dotyczyła tylko wiedzy, to dlaczego tym uczniom miałoby zależeć na uznaniu wiedzy, którą zgromadzili?Po skompilowaniu najwyraźniej autor nie ma znaczenia, więc dlaczego ich profesorowie mieliby oceniać ich za zebranie wiedzy i uzupełnienie jej?Zbieracz wiedzy jest rzekomo nieistotny.Jeśli to rzeczywiście jest powód, to myślę, że istnieje logiczny sposób, aby sprawić, by nadal rozumieli, o co chodzi.
@JMac Zgadzam się: plagiat jest zły głównie, ponieważ nauka dotyczy wiedzy, a nie ludzi.Im lepiej możemy prześledzić informacje do ich oryginalnego źródła (tj.dowodu_), tym lepiej wiemy, jak je osądzić i jak bardzo ufać danemu modelowi.To, że cytaty stanowią również uznanie dla naukowców, jest (niestety zbyt mocno podkreślane przez IMO) produktem ubocznym systemu.
Nauka _ dotyczy wiedzy, a nie ludzi.Plagiat jest zły, ponieważ plagiat nie tworzy nowej wiedzy.Sprawia również, że źródło i pochodzenie wiedzy jest niemożliwe do namierzenia i weryfikacji.Naukowcy są tylko produktem wiedzy, a nie odwrotnie: mamy naukowców, ponieważ ludzie potrzebują i tęsknią za nową wiedzą, a nie dlatego, że tworzymy wiedzę, ponieważ mamy naukowców.
Właściwie nie powinno to uczynić go niemożliwym do zweryfikowania.Jeśli cokolwiek jest naukowe, to biorąc pod uwagę okoliczności przeprowadzonych eksperymentów, wyniki powinny zostać powtórzone przez niezależnych badaczy.
@xuq01 Jeśli nauka dotyczy wiedzy, a nie ludzi, dlaczego pochodzenie wiedzy jest ważne?
@DavidRicherby Aby ludzie byli odpowiedzialni za to, co robią, tj. Ich wyniki były poprawne i zgodne z prawdą.
@xuq01 Więc dla ciebie cytowanie jest tylko sposobem na przypisanie winy w przypadku, gdy wynik jest fałszywy?To niezwykła perspektywa.
@DavidRicherby Oczywiście, także w celu potwierdzenia, czy wynik jest prawdziwy.Chodzi mi jednak o to, że pod koniec dnia liczy się wiedza.
@xuq01 Nie jestem pewien, czy się zgadzam.Plagiat jest zły nie tylko z powodów naukowych (moim zdaniem), ale z powodu ekonomicznego i społecznego systemu nagród za odkrycia naukowe.„Sprawia również, że źródło i pochodzenie wiedzy są niemożliwe do namierzenia i weryfikacji”.Niekoniecznie.Na przykład w matematyce możesz po prostu dołączyć dowód odpowiedniego twierdzenia (bez cytowania oryginalnej pracy), a wiedza będzie weryfikowalna.W innych naukach myślę, że mógłbyś zrobić coś podobnego, ale nie jestem tego taki pewien.
@xuq01 Chociaż zgadzam się, że plagiat jest zły, myślę, że jest zły, głównie dlatego, że decydujemy się nagradzać ludzi za ich oryginalność, a nie dlatego, że istnieje ku temu jakiś nieodłączny naukowy powód.
Scientist
2018-08-01 19:12:54 UTC
view on stackexchange narkive permalink

tl; dr Przenieś gdzie indziej. Jeśli nie, upewnij się , że Twoi najbliżsi koledzy odczuwają konsekwencje nierzetelności akademickiej.

Pracowałem jako stażysta z tytułem doktora przez dwa lata w Chinach. Zostałem zaproszony na stanowisko adiunkta i rzeczywiście wprowadziłem się z zamiarem poznania kultury i przystosowania się na dłuższy pobyt. Jednak po zaledwie 4 miesiącach całkowicie z tego zrezygnowałem ze względu na szereg problemów w chińskim środowisku akademickim, w tym to, co opisujesz, i inne poważne problemy.

Miałem tylko bezpośrednie doświadczenie z Chińską Akademią Nauk i Południowochińskim Uniwersytetem Rolniczym. Jednak nawiązałem kontakt z wieloma kolegami z innych instytucji i wziąłem udział w 4 lokalnych konferencjach. Powstrzymałem się od życia w bańce ekspatriantów i cały dzień miałem do czynienia z miejscowymi. To dało mi przegląd tego, jak działa chińska akademia i dlaczego.

Zwróć uwagę na poniższe przesłanki:

  1. Plagiat nie jest postrzegany jako poważny kwestia.
  2. Oszukiwanie jest postrzegane jako praktyczne / sprytne .
  3. Oszukiwanie nie jest uważane za podobne do kradzieży.
  4. Ujawnianie innych jest nie społecznie akceptowalne.
  5. Karanie kogoś jest zarezerwowane albo dla wyższych władz, albo dla lokalnej większości (np. tłumu);
  6. żadne z nich nie obejmuje obcokrajowców .
  7. Z powodu dość niedawnych wydarzeń z przeszłości i opiniotwórczej edukacji obcokrajowcy są traktowani jako aroganccy zawsze, gdy ingerujesz w chińską kulturę i sprawy.

To sprawia, że ​​stoisko jest dość delikatne, a najprostszym rozwiązaniem jest odejście. Jednak mówisz, że to nie jest opcja. Punkty (1-3) zneutralizują wszelkie próby pouczenia ich na ten temat (lub statystyki, publikacje salami itp.). Uwierz mi: próbowałem . Będą skinąć głową i zgodzić się, ale to tylko punkt (7) odbija się echem w ich głowach.

Moi koledzy w Chinach zmieniali postawę, choć chwilowo, kiedy byli narażeni. Problem w tym, że wystawienie ich na własną rękę wiąże się z punktami (4 & 5) i wzmocnieniami (7), a nie możesz polegać na administracji, aby to zrobiła z powodu (1-3). To niekończący się krąg, który doprowadzi Cię do szaleństwa i jeszcze bardziej odizoluje. (To byłem kilka miesięcy temu.)

Jednak zobaczysz pewną zmianę, jeśli ktoś otrzyma wzorową karę i zdemaskowanie ze strony postrzeganych wyższych autorytetów. Ponieważ zdecydowałeś się zostać i chcesz, aby się zmienili, proponuję zgłosić szereg (najbardziej oczywistych) lokalnych przypadków odpowiedzialnym redaktorom i ujawnić je anonimowo online. Jeśli wiesz, jak dobrze dmuchać w gwizdek, nastąpi przynajmniej kilka wycofań. Jeśli takie oszustwa & zostaną wystarczająco ujawnione w mediach, lokalny rząd ukarze kogoś, aby zachować twarz. W takim razie powinieneś zobaczyć, jak twoi koledzy próbują uniknąć oczywistego plagiatu, chociaż bardzo wątpię, że oznacza to, że przyjęli odmienne stanowisko w kwestii oszukiwania.

Bądź bardzo ostrożny z byciem demaskatorem w środowisku akademickim, gdziekolwiek, ale szczególnie w Chinach. Nie rób tego otwarcie, zwłaszcza jako obcokrajowiec. Powodzenia i rozważ ponownie przeprowadzkę w inne miejsce.

P.S. Ważna uwaga: pamiętaj, że większość chińskich naukowców stara się publikować u opłacanych wydawców (Frontiers, Nature SciRep) za pośrednictwem chińskich redaktorów i recenzentów . To znacznie zwiększa szanse na przyjęcie manuskryptu (np. Wzajemna weryfikacja uzgodniona przez telefon / rozmowy telefoniczne), a także, że sygnaliści mają skłonność do gorzkiego końca. Nie zwracaj się w takich przypadkach do redaktorów.

Zrozumienie pojęcia twarzy ma kluczowe znaczenie dla radzenia sobie z językiem chińskim.Jest to bardzo trudne dla obcokrajowca i zasadniczo nie do pogodzenia z poważnymi badaniami naukowymi.
Zaproponuj zastąpienie słowa „większość” słowem „wiele”, ponieważ opisałeś tylko niektóre konkretne pola i nie przytoczyłeś wyników statystycznych w tej sprawie.W przeciwnym razie +1.
Nicole Hamilton
2018-08-01 14:24:43 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Wykluczyłeś już najlepszą odpowiedź, którą myślę, że powinieneś ponownie rozważyć: Jeśli oszustwo i plagiat przeszkadzają Ci tak bardzo, jak mówisz (i mnie też by to przeszkadzało!), powinieneś znaleźć lepsze miejsce i udać się tam. Te miejsca istnieją.

Mój przyjaciel, który był pracownikiem socjalnym, powiedział mi kiedyś, że ludzie nie wprowadzają zmian w swoim życiu, dopóki ból pozostania tam, gdzie są, jest gorszy niż ból związany ze zmianą. Gdybym był tak nieszczęśliwy jak ty, dokonałbym zmiany w swoim życiu, zamiast oczekiwać, że wszyscy wokół mnie zmienią swoje.

Fakt, że plagiat * ma miejsce *, jest problemem.Jeśli PO odejdzie, problem nadal będzie istniał;będą po prostu dalej od niego.
@Ray Tak, ale jest wiele uniwersytetów, na których plagiat nie jest powszechny.Jeśli jesteś miejscem, które sprawia, że jesteś nieszczęśliwy i mógłbyś przenieść się w miejsce, które by cię uszczęśliwiło, dlaczego miałbyś zostać?OP nie jest odpowiedzialny za pozostanie tam i sprzątanie bagna - zwłaszcza, gdy bagno tak naprawdę nie chce być czyszczone.
To nie jest odpowiedzialność PO, ale jeśli * chcą * zostać i tak czy owak walczyć w dobrej walce, nie będę próbował ich powstrzymywać.Chociaż może istnieć sposób, aby mieć to w obie strony, jeśli nie mają nic przeciwko spaleniu niektórych mostów: wyjdź i * głośno * dmuchnij w gwizdek każdego, kto jest plagiatem w drodze na zewnątrz.
@Ray Moim zdaniem to najlepszy sposób, aby to naprawić.Ponieważ w dosłownym plagiacie jest tak oczywiste, nie ma potrzeby, aby robić to bezpośrednio - być może OP zna kogoś z dalszej odległości, który jest skłonny potrzymać swój gwizdek.
Chris Sunami supports Monica
2018-08-01 22:04:41 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie musisz rozwiązywać tego problemu dla całego kraju, ani nawet dla swojej szkoły. Po prostu nalegaj z góry, jasno i na piśmie, aby w przypadku pracy przesłanej do Ciebie lub współpracy nad nią skopiowane materiały muszą zostać poprawnie zidentyfikowane i zacytowane. Nie muszą się z tobą zgadzać filozoficznie, po prostu muszą zrozumieć twój osobisty standard.

Większość studentów - i większość instytucji - rozumie, że różni profesorowie mają różne „niepodlegające negocjacjom” w swoich własnych sale lekcyjne / laboratoria. Pomocne może być wyjaśnienie, że pewnego dnia osobiście możesz chcieć ponownie pracować poza Chinami i dlatego musisz utrzymywać „ręce w czystości” według światowych standardów akademickich.

Oczywiście, musisz kilka dość sztywnych konsekwencji - złe oceny w klasie, przerwanie współpracy przy publikacji, itp. . Możesz nie złapać 100% plagiatu, ale celem (tak jak na Zachodzie) jest sprawienie, aby lepiej było dla nich po prostu zastosować się do nich, niż ryzykować złapanie. Możesz dokładnie wyjaśnić, że nie masz nic przeciwko kopiowaniu, po prostu chcesz, aby zacytowali (zakładając, że to prawda).

Problem, który z tym widzę, dotyczy egzekwowania.Oznacza to, że profesor może skutecznie wszystko sprawdzić.Nie zgadzam się z sentymentem lub potrzebą zrobienia tego, ale może to być mniej skuteczne niż chcesz.I prawdopodobnie musisz nauczyć ich przestrzegania, ponieważ wycinanie / wklejanie jest tak łatwe.
Z mojego doświadczenia wynika, że i tak będzie to skutkować plagiatem materiału, ponieważ zgoda na warunki cokolwiek-blabla-wah-wah jest najkrótszą drogą do osiągnięcia ostatecznego celu (= zaakceptowany artykuł + dyplom).
@Scientist - zakładałem, że będą pewne konsekwencje, ale zredagowałem, aby było to wyraźne.Jeśli profesorowi nie wolno wyznaczać własnych standardów w swojej klasie, to jest to zupełnie inny i poważniejszy problem.
Buffy
2018-08-01 18:22:34 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Przepraszam, jeśli ta odpowiedź jest nieco sprzeczna. Jednak oceniacie ludzi na podstawie europejskich standardów kulturowych, których oni niekoniecznie akceptują. Te standardy nie są częścią ich historii ani tradycji, które same w sobie są długie i głębokie. Europejczycy i miejsca pod silnym wpływem kultury europejskiej od dawna i głęboko wierzą w koncepcję własności osobistej. Co moje to moje. Być może Magna Carta była tego wczesnym wyrazem.

Historia Chin jest zupełnie inna. Przed rewolucją Chiny miały silny system feudalny, w którym o chłopu nie można było powiedzieć, że posiada cokolwiek - nawet własne ciała. Komunizm wprowadził własne przekonania i normy, ale silna obrona własności osobistej nie była jedną z nich. Co jest nasze, jest nasze.

Nawet na „zachodzie” nie wierzymy we własność „pomysłów”. Nie możesz mieć praw autorskich do pomysłu. Nie możesz tego opatentować (chociaż patenty na oprogramowanie to dziwny przypadek).

Ale my, na „Zachodzie”, wierzymy w prywatną własność „słów”. To jest prawo autorskie. Wierzymy również w prawo własności (przez ograniczony czas) do realizacji pomysłów w wynalazkach. To jest patent.

Jednak słowa to niewiele, ale wyrażanie idei. My (ludzie Zachodu) traktujemy słowa i ekspresję jako bardzo różne. Jednak dokonanie takiego rozróżnienia może być trudne w kulturze, która w ogóle nie miała takiej samej historii własności prywatnej. Być może za sto lat to się zmieni, tak jak zmieniają się Chiny.

To nie daje rozwiązania, chociaż mam nadzieję, że wyjaśnia, dlaczego masz problem. Jeśli uda Ci się przekonać uczniów, że przyda im się przyjęcie zachodnich standardów zachowania, aby skuteczniej przekazywać własne pomysły czytelnikom z Zachodu, możesz odnieść skutek. „Nie musisz w ten sposób wierzyć, ale takie zachowanie przyda ci się”. W dłuższej perspektywie może to być korzystne. Ale w dłuższej perspektywie może się również okazać, że pojęcie plagiatu po prostu zniknęło.

Kwestia oszukiwania na egzaminach i ogólnie w pracy studenckiej to inna kwestia, ale ma również korzenie kulturowe. W reżimach autorytarnych, jeśli osoba mająca nad tobą władzę prosi o coś - cokolwiek - dajesz jej to. Nie pytasz ani nawet nie zastanawiasz się, dlaczego. Mają prawo o to poprosić. Twoim obowiązkiem jest to dostarczyć. Bez względu na motyw. W średniowieczu w Europie miejscowy pan chciał przespać się z twoją żoną w noc poślubną. Nie miałeś podstaw do odmowy. Może być bardzo silny.

Nauczyciele mają władzę nad uczniami. Jeśli nauczyciel prosi ucznia o pracę lub odpowiedź, to dlaczego i jak nie są częścią rozważań ucznia (przy założeniu autorytarnych zasad). Po prostu znajdujesz sposób, aby to dostarczyć. W rzeczywistości w Stanach Zjednoczonych nie wszyscy uczniowie naprawdę rozumieją, chyba że powiedziano im, że powodem, dla którego prosisz ich o ukończenie projektu, nie jest to, że potrzebujesz samego projektu, ale zmiana w mózgu, która spowoduje jego ukończenie. same w sobie. Nigdy (no prawie nigdy) nie powierzałem uczniom zadania, którego sam nie mógłbym wykonać, zwykle lepiej. Ale nie o to chodziło.

Jednak w strukturze autorytarnej podwładny po prostu wykonuje swoje zadanie - bez względu na sposób. To głęboko odczuwany obowiązek. "Sir. TAK Sir." cytując rekruta piechoty morskiej.

Jeśli na tym polega problem (obowiązek autorytetu), musisz nauczyć uczniów, czego naprawdę od nich chcesz. Nie ukończony projekt, ale zmiana w mózgu, która faktycznie robi to na własnej skórze, wywoła. Ale jeśli przeciwstawisz się ich tradycjom, nadal nie będzie to łatwe zadanie.

Nawet jeśli reżim nie jest generalnie autorytarny, może się zdarzyć, że tradycje akademickie w danym miejscu stawiają nauczyciela na tak „wysokiej” pozycji, która jest przynajmniej lokalnie autorytarna. I nawet w niektórych kulturach akademickich, które na ogół nie są wysoce autorytarne, pojedynczy profesor może być w stanie narzucić taką strukturę. To przynosi efekt przeciwny do zamierzonego, ale istnieje. Nie bądź tym profesorem.

Z mojego doświadczenia wynika, że plagiat pomysłów (np. Usunięcie aktywnego uczestnika z autorstwa, nadużywanie honorowych autorów, sprzeniewierzenie danych i sugestii) wydawał się również szeroko rozpowszechniony w chińskim środowisku akademickim.Dlatego nie sądzę, by problem był zakorzeniony w innym postrzeganiu praw autorskich do słów / obrazów.
Tłumaczenie plagiatu na język chiński to [剽竊] (https://cdict.net/q/Plagiarism).Ma swoje korzenie od wielu lat (będę musiał poszukać więcej, jeśli chcesz wiedzieć, jak dawno temu). To nie jest obca koncepcja w Chinach.Chińczycy rozumieją jego znaczenie..
@scaaahu, Zastanawiam się jednak, czy jest to rozumiane w ten sam sposób.Wiele pojęć w kulturze chińskiej jest powiązanych i podobnych do tych z kultury europejskiej, ale nie w taki sam sposób.To część tego, co sprawia, że tłumaczenie jest tak ciężką pracą.
_Nawet na „Zachodzie” nie wierzymy we własność „idei” ._ - Nie, ale wierzymy w przyznawanie ludziom uznania za ich wkład intelektualny, który jest subtelnie, ale zasadniczo różny od własności.
@Buffy Nie, nie sądzę, aby tłumaczenie tego było trudne.Podobnie jak [Test] (https://en.wikipedia.org/wiki/Test_ (ocena)) jest częścią chińskiej kultury (rozpoczęto ją około 605 r.), Plagiat nie jest w Chinach niczym nowym.Nie sądzę, żeby koncepcja różniła się znacznie między Europą a Chinami.Egzekucja może być inna. Myślę, że problem OP polega na tym, że on myśli, że to zbrodnia, a ci absolwenci nie myślą.
Powinienem pamiętać, że nie ma potrzeby być zbyt poprawnym politycznie (PC) podczas omawiania problemów w Chinach, ponieważ lokalnie nie są też fanami przemówień na PC.Problem w tym, że Chińczycy nie cenią cudzoziemców krytykujących ich postępowanie, ponieważ traktują to jako dowód na to, że cudzoziemcy arogancko wierzą, że wiedzą, co jest najlepsze dla 5000-letniej cywilizacji.
Marines mówią „tak, proszę pana”, co oznacza „w zasadzie: słyszę rozkaz i wykonam go” lub „tak, sir” (lub proszę pani, jeśli ma to zastosowanie).Marines w filmach są jedynymi, którzy mają kanapki „sir” („sir, yes, sir”).Wypowiedzenie kanapki z panem w obozie zawodowym wiązało się w rzeczywistości z karą zmianową - podobnie jak brak możliwości wyjaśnienia, dlaczego był to nakaz prawny, który wykonywałeś.Uwaga, zgadzam się z brakiem autorytatywnej klasy (przynajmniej nie sprzyja zaangażowaniu i w tym przypadku napotyka problem „obcokrajowców” w Chinach) - ale zawsze mnie wkurza, gdy ludzie mówią, że tak mówimy :)
@JGreenwell, dzięki za wyjaśnienie.Prawdopodobnie ty tam byłeś, a ja nie.
@JGreenwell, W niektórych miejscach dystans między profesorami a studentami jest bardziej ekstremalny niż w innych.Kiedyś grupa studentów z Indii powiedziała mi, że nauczyciele są dla nich prawie podobni do bogów.Ponad ich rodzinami w hierarchii należny szacunek.Guru po prostu brakuje boskości.Oczywiście zachowywanie się etycznie, gdy uczniowie tak czują, jest dużym obowiązkiem.Działo się to w godzinach pracy, kiedy pomagałem im.Miałem za mało krzeseł, więc klęczały u moich stóp.Powiedziałem, że czuję się nieswojo, ale zapewnili mnie, że jest to całkowicie do przyjęcia z ich doświadczenia.
W ogóle nie jest to kwestia kulturowa.Oszukiwanie było uważane za poważną sprawę w chińskim systemie egzaminów Imperial Service.Te egzaminy były znacznie bardziej rygorystycznie nadzorowane niż współczesne egzaminy standaryzowane.Chińczycy powinni bardzo dobrze wiedzieć, że oszukiwanie nie jest w porządku, prawda?Ale potem chodzi o egzekwowanie zasad: oszustwo było przestępstwem w systemie imperialnym i może mieć bardzo złe konsekwencje, ale w dzisiejszych czasach ludzie po prostu nie egzekwują zasad.
Nieuczciwość związana z plagiatem polega na * braniu * uznania za pracę, której nie wykonałeś.Jest to niehonorowe w prawie wszystkich społeczeństwach - nie tylko „na zachodzie”.Tak, przyznawanie kredytu tam, gdzie się należy, jest ważne, ale należy podkreślić nieuczciwy i kłamliwy aspekt plagiatu.
Zarówno @xuq01, jak i ja jesteśmy Chińczykami.Potraktuj nasze słowa poważnie.W szczególności to, co powiedział xuq01: „_To nie jest w ogóle problem kulturowy. Oszukiwanie było uważane za poważną sprawę w chińskim systemie egzaminów Imperial Service._” i „_oszukiwanie było przestępstwem w systemie imperialnym i może mieć bardzo złe konsekwencje_”.** W tamtych czasach, jeśli oszukiwałeś podczas pisania lub asystował przy egzaminach na oszukiwanie, możesz zostać skazany na śmierć.Nie żartuję. **
Tak, oszuści byli kiedyś skazani na wygnanie, śmierć, a nawet „cięcie” (Google to może sprawić, że poczujesz się nieswojo).Gdyby uniwersytety ściśle egzekwowały zasady (nie mówiąc, że powinniśmy ścinać głowy oszustom), jestem pewien, że OP nie zadałby tutaj tego pytania.W dzisiejszych czasach „pragmatyzm” ma niestety pierwszeństwo przed uczciwością, ale nie jest tak, że nie można tego zmienić.
@Buffy Zgadzam się.Jednak w pierwszej części swojego posta mylisz prawa autorskie itp. Z plagiatem.To są bardzo różne idee, a metody ich unikania, filozofia, która za nimi stoi i kim jest „ofiara” są różne.To zamieszanie jest często częścią problemu, polegającego na zrozumieniu, dlaczego plagiat jest zły.
@Buffy Najlepsza odpowiedź, jaką czytałem od dłuższego czasu.Nie jestem pewien, czy mi się to podoba lub całkowicie się z tym zgadzam, ale na pewno wspomina Pan o koncepcjach, nad którymi warto się zastanowić
etyczna pogarda dla plagiatu jest prawie całkowicie niezależna od ludzkiego poglądu na własność osobistą, a uspołecznienie, którym się brzydzi - w kulturach europejskich i gdzie indziej - nie opiera się na silnym spojrzeniu na to, co jest „moje”, ale znacznie bardziej na przedstawianiu takichdziałanie jako w inny sposób szkodliwe i wskazujące na wady charakteru.
„W średniowieczu w Europie miejscowy pan chciał przespać się z twoją żoną w noc poślubną”. Nie do końca prawda.Nie ma prawdziwych dowodów na to, że prawo pierwszej nocy faktycznie istniało;ilekroć jest o tym mowa w tekstach z epoki, zawsze w kontekście oczerniania wrogów autora.
AilidyiwhdCMT https://en.wikipedia.org/wiki/Droit_du_seigneur
@Buffy Uh, tak.Czy przeczytałeś swój własny link?Zasadniczo potwierdza moje stwierdzenie.
@nick012000, nie do końca.Większe pytanie dotyczy również praw własności i tego, jak dane społeczeństwo je szanuje lub nie - a nawet myśli o nich.
„W średniowieczu w Europie, jeśli miejscowy władca chciał spać z twoją żoną w noc poślubną, to zrobił”. Jedyne, na co mamy dowody, to to, że było to zagrożenie prawne, jeśli nie zapłaciłeś panuzwyczajowo płacono im za ślub i wydaje się, że miało to miejsce dopiero pod koniec średniowiecza jako usprawiedliwienie tych opłat.(Musisz mi zapłacić, więc zrezygnuję z mojego starożytnego droit du seigneur).https://books.google.de/books?id=0lBJ0nUmYCYC&pg=PA251#v=onepage&q&f=false
Wrzlprmft
2018-08-01 17:32:01 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Aby uprościć sprawę, opowiem tutaj tylko o publikacjach w czasopismach. Wszystko powinno się przełożyć na publikacje konferencyjne. Zwróć też uwagę, że nie mam praktycznego doświadczenia ze środowiskiem akademickim w Chinach.

Jak już zauważyli xuq01 i Nicole Hamilton, wydaje się, że twoi koledzy dbają tylko o krótkotrwałe praktyczne konsekwencje i nie chcą zmieniać swojego postępowania, chyba że widzą, że konsekwencje są poważne. Jednak w tej chwili nie odczuwają żadnych konsekwencji - ich podejście działa na ich korzyść. Może to mieć wiele przyczyn, z których wszystkie prowadzą do różnych wniosków:

  • Kryteria oceny i podobne nie uwzględniają odpowiednio jakości czasopism, nadając wartość czasopismom, które nie dbają o plagiat, nawet gdyby o tym wiedzieli. → Musiałbyś zmienić kryteria oceny.

  • Kryteria oceny i podobne sprzyjałyby publikowaniu w czasopismach o wysokiej jakości, ale Twoi koledzy to ignorują. → Poinformuj swoich współpracowników, w jaki sposób mogliby zdobyć więcej zasobów, rezygnując z plagiatu.

  • Czasopisma interesowałyby się plagiatem, ale tego nie zauważają. → Zgłoś anonimowo jakiś ważny przypadek.

  • Usuwasz cały plagiat, zanim zdąży się obrócić. → Pozwól swoim kolegom uderzyć w ścianę, np. Odmawiając pracy nad tym szczególnie złym artykuł.

Niektóre oczywiste zastrzeżenia: Rzeczywistość będzie prawdopodobnie skomplikowaną kombinacją tych efektów. Ponadto niektóre sugestie mogą być dla Ciebie niemożliwe lub ryzykowne, w zależności od tego, na jakim poziomie dzieje się coś.

+1 Punkt 1 może być trudny do wykonania - PO może nie mieć kontroli nad kryteriami oceny.Myślę, że OP zdecydowanie może zrobić punkt 3 i 4.
4. miejsce z wyraźną odmową byłoby w Chinach bardzo trudne.Od lat próbuję nauczyć się mówić „nie”, nie mówiąc „nie”.
@axsvl77 Moim skromnym zdaniem sposobem na powiedzenie „nie” jest powiedzenie „nie”.Oczywiście możesz mieć sytuację, której nie do końca rozumiemy.Ale myślę, że powiedzenie „nie” nie przyniesie zbyt poważnych konsekwencji dla obcokrajowców w Chinach.Zdają sobie sprawę z tego, że jeśli cię wypędzą, inni nie przyjdą, ponieważ jesteś wzorem.Wiem, że jest co najmniej jeden wyjątek, którego nauczyłem się z tej strony, ale myślę, że powinno być dobrze, jeśli po prostu odmówisz.Znów najlepiej znasz swoją sytuację.
@scaaahu Zgadzam się;ale budowanie guanxi przez IMO powinno wymagać czegoś więcej niż tylko bycia obcokrajowcem.Mój komentarz był również słabą próbą żartobliwego humoru
@scaaahu Są obcokrajowcy, są koledzy ze światowej klasy instytucji i Amerykanie.Z mojego doświadczenia wynika, że chińscy naukowcy * wielbią * te dwie ostatnie.Ci faceci mogą robić, co chcą, mówić, co chcą, i mają mnóstwo okazji do dalszego zaangażowania.Inni, powiedzmy, mieszkańcy Ameryki Łacińskiej lub Francuzi z instytucji średniego szczebla, Pakistańczycy, ktoś z York University itp., Będą traktowani jako obcokrajowcy, ale nadal będą musieli stawić czoła szeregowi pasywno-agresywnych granic.
@Scientist Z mojego doświadczenia wynika, że dla Amerykanów to „uwielbienie” może odnosić się do kolacji i luźnej współpracy.Wątpię, czy dotyczy to finansowania i alokacji innych zasobów?To jeden z ważnych celów rozwoju guanxi - dostęp do zasobów.
@axsvl77 Wydawało mi się, że moi koledzy robią wszystko, co dotyczy umieszczania amerykańskich nazwisk w ich gazetach i publikowaniu ich w czołowych czasopismach.Uważają, że wszystkie czołowe czasopisma należą do Stanów Zjednoczonych, a zatem „American guanxi” jest sposobem, aby się tam dostać.Spędzanie czasu pracując / studiując w USA i spacerując w towarzystwie obywateli USA było dla nich powodem do dumy (mianzi).
Czy nie mógłbyś wycofać swojego nazwiska, tłumacząc, że stracisz twarz przed kolegami z zagranicy?
@scaaahu Zapraszam do kontaktu przez czat.Naprawdę nie wiem, jak to działa.
@Scientist Właśnie utworzyłem [czat] (https://chat.stackexchange.com/rooms/info/81054/postdoc-in-china?tab=general)
HelloWorld
2018-08-01 10:59:56 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Mógłbyś zgłosić wyższemu kierownictwu, jednak oszustwa akademickie są w Chinach powszechne. Istnieje spora szansa, że ​​po prostu wpadniesz w kłopoty. O ile nie można ujawnić skandalu mediom, Chińczyków to nie obchodzi. Oszukiwanie jest wszędzie w chińskiej kulturze.

Nie możesz tego zrobić. Są chińskie firmy, które piszą całą pracę doktorską za pieniądze.

  1. Dołącz do wyższej uczelni. Najlepsi chińscy naukowcy nie oszukują i bardzo są dobrzy w badaniach.
  2. Cicho, ale nie rób tego sam.
  3. Zgłoś się do seniora zarządzanie, ale prawdopodobnie nie otrzymasz nic w zwrotach
Muszę powiedzieć, że jest to obecnie bardzo niestety sytuacja.Dorastając w Chinach, większość nauczycieli i rodziców uważała, że dobre wyniki na egzaminach są o wiele ważniejsze niż oszukiwanie, tj. „Jeśli możesz oszukiwać i nie dać się złapać, dlaczego tego nie zrobić?”(na szczęście większość moich nauczycieli, a już na pewno moi rodzice nie myśli w ten sposób). Media prawdopodobnie nie przejmowałyby się tym, ponieważ (1) nie powinny rzucać negatywnego światła na chińskie uniwersytety i (2) plagiat na drugim poziomie (lub poniżej) uniwersytety nie są nawet nowością.Jedyną realną opcją wydaje się być [1]: dołączenie do uniwersytetu najwyższego poziomu (najlepiej 985).
@xuq01 Czy nie przewidują żadnych problemów, które pojawią się podczas rozmowy kwalifikacyjnej i nie są w stanie odpowiedzieć na żadne z pytań?Wygląda to na poważny problem z planowaniem z wyprzedzeniem.
@DrMcCleod Wywiady techniczne dotyczące pracy są w Chinach dość rzadkie.Nawet wywiady techniczne dla głównych firm technologicznych są w najlepszym razie mierne.Jeśli chodzi o pracę, kontakty (* guanxi *) i marka Twojej szkoły / specjalności, a także gotowość do długich godzin pracy rządzą wszystkim innym.Pomimo niedawnego boomu technologicznego Chiny są nadal społeczeństwem opartym na relacjach.
Z mojego doświadczenia z CAS Beijing wynika, że plagiat jest tam również powszechny.Uważam, że w Chinach jest to najwyższy poziom.Powinienem podkreślić, że ukrywanie plagiatu poprzez przestawianie synonimów lub parafrazowanie jest nadal pełnym plagiatem.Mam wrażenie, że robią to „mądrzejsi” studenci z najwyższych klas, więc rzadko są narażeni.
Arthur Tarasov
2018-08-02 07:32:20 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Och, tyle odpowiedzi już zanim dostał się do tego profesor z Chin:]

Powodem, dla którego kopiują / wklejają rzeczy jest to, że nie wiedzą, jak to zrobić poprawnie + nie mieć motywację, by robić to właściwie. Pracuję na mniejszym uniwersytecie, koncentrując się wyłącznie na biznesie, ale ilekroć jakieś wymagania spływają tu z góry, wszyscy zwykle starają się po prostu usunąć to z drogi, tracąc jak najmniej czasu.

Nie wiesz, czego uczysz i jaki format mają Twoje zajęcia, ale warto zapytać uczniów o ich przyszłe plany i sposób wykorzystania tego, czego się nauczyli w swojej karierze. Jest szansa, że ​​już całkiem dobrze to zrozumieli, a wymóg publikacji to jeden z tysięcy znaczników wyboru, które muszą zaznaczyć, aby uzyskać dyplom i być w drodze do zarabiania pieniędzy, podczas gdy muzyka wciąż gra, ponieważ słyszą, że muzyka jest cichsza .

Możliwym podejściem jest zaostrzenie wymagań, co podniesie publikację wyżej niż lista znaczników wyboru i zmusi ich do poświęcenia (lub zmarnowania?) na nią więcej czasu. Nie podoba mi się to podejście.

Wolę znaleźć to, czego naprawdę potrzebują w swojej karierze i spróbować dostosować wymagania, aby mogli nauczyć się robić to, czego potrzebują, czego potrzebuje rynek co przyniesie im najwięcej pieniędzy, kiedy dołączą do siły roboczej. Nie wiem, ile masz swobody administracyjnej w stosunku do tych wymagań. Jeśli nie jest to dużo, możesz zostać ograniczony do dość śmierdzącego rozwiązania nr 1

Ed Avis
2018-08-01 20:40:35 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie jest to plagiat, jeśli umieścisz go w cudzysłowie i zacytujesz źródło. Więc po prostu powiedz im, żeby to zrobili. Nadal mogą oszczędzać czas, kopiując i wklejając, ale nie naruszają akademickich norm dotyczących kopiowania bez podania źródła.

Problem w tym, że to, co słyszą inni, gdy się mówi, że „Mogę powiedzieć, że moim błędem było po prostu zapomnienie o kilku cudzysłowach”.
@Scientist: To może być prawda (jeśli zastąpisz „błąd” przez „niepowodzenie” lub „zły uczynek”).OP nie powiedział, że studenci, których kopiujemy, wklejamy te części ich pracy, które są faktycznymi _wkładami_.
paul garrett
2018-08-14 05:53:49 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Słoń w pokoju: prawdopodobnie nie możesz ich przekonać. Oznacza to, że poprawnie widzą swoje pragmatyczne opcje itp. I postępują zgodnie z nimi.

Myślę, że moje uwagi są czymś więcej niż tylko „komentarzem”, ponieważ prawidłowa odpowiedź z pytaniem wiąże się zdecydowane odrzucenie przesłanki, że osiągnięcie zamierzonych celów ma sens. Tak, według wielu „zachodnich” standardów ma to sens, ale nie o to chodzi. Te dzieci zachowują się racjonalnie w swoim kontekście. Jak, u licha, ktokolwiek mógł ich przekonać, że jest inaczej?

I nie, z pewnością nie możesz zmienić kultury otoczenia.

Jesteś „rybą bez wody” i nie możesz zmienić te rzeczy ...

Andrew Jaffe
2018-08-01 19:13:25 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Dowiedz się, gdzie przesyłają prace, i powiedz uczniom, że skontaktujesz się z redaktorem / organizatorem w sprawie plagiatu.

Tak więc zgodziłbym się na to, ale tylko w połączeniu z wieloma innymi krokami i z należytym wcześniejszym ostrzeżeniem.
Biorąc pod uwagę post @scientist, mogłoby się wydawać, że najprawdopodobniej zostałby z tego wyśmiany.
vonbrand
2018-08-01 22:45:18 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Uwaga, którą tutaj kieruję do moich uczniów, to to, że oczekuje się od nich, że napiszą swoje własne prace i zadbają o cytowanie innych w razie potrzeby (z grzeczności). Podsumuj inne prace tylko wtedy, gdy jest to konieczne, aby zrozumieć dany temat.

Dzieje się tak głównie podczas pisania ich końcowych prac, mamy raczej drakońskie ograniczenia stron. Ale dotyczy to również czasopism i konferencji, i to samo: pisz mniej, ale lepiej.

nie wiem, dlaczego nikt inny nie podniósł tej odpowiedzi.pomóc początkującym naukowcom zrozumieć, oprócz pojęcia plagiatu, pojęcie cytowania.jeśli inny autor powie to lepiej, powtórz ** i zacytuj ** to, co mówi inny autor.nie mam problemu z powtarzaniem mądrości innych.to nie sprawia, że wyglądam źle.
Debora Weber-Wulff
2018-08-14 00:30:12 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Było tu wiele świetnych odpowiedzi, ale mam jeszcze jedną, o tym, jak nauczyć ludzi, dlaczego cytujemy nasze źródła: Kate Williams & Mary Davis. (2017). Odniesienia i zrozumienie plagiatu. Wydanie 2. MacMillan https://www.macmillanihe.com/page/detail/Referencing-and-Understanding-Plagiarism/?K=9781137530714

Otwórz na str. 36-37 i zrób duży plakat z następującymi słowami:

„Musisz się odnieść, gdy:

  • wykorzystujesz fakty, liczby lub konkretne szczegóły, które skądś wybierzesz, aby wesprzeć punkt, robisz - zgłaszasz
  • używasz frameworka lub modelu opracowanego przez innego autora - potwierdzasz,
  • używasz dokładnych słów ze swojego źródła - cytujesz
  • powtórz własnymi słowami konkretny punkt, znalezienie [lub] argumentu, który przedstawił autor - parafrazujesz
  • podsumowujesz w zdaniu lub kilku zdaniach cały artykuł lub rozdział, kluczowe stwierdzenie / wniosek lub sekcja - podsumowujesz.

Nie musisz się odwoływać, jeśli:

  • wierzysz, że to, co piszesz, jest powszechnie znane i akceptowane przez wszystkich jako „fakt” lub powszechna wiedza na Twój temat.
  • Mogę szczerze powiedzieć: „Nie musiałem niczego badać, aby to wiedzieć!”.

Ale

Jeśli ustalenie tego wymagało wysiłku, pokaż czytelnikowi swoje wyniki, odnosząc się do niego ”.

Upewnij się, że w Twojej bibliotece są dostępne egzemplarze i użyj go jako podręcznika. To nie jest drogie, a cała książeczka jest świetna!

Monica Apologists Get Out
2018-08-01 19:00:15 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Wskaż, dlaczego badanie rzeczy jest dla nich korzystne, nawet jeśli w trakcie tego procesu stają się mniej „poprawnym angielskim”. Nawet jeśli nie obchodzą ich akademicy, nadal chcą się uczyć, zdobyć stopień naukowy i znaleźć dobrą pracę. Sugerowałbym zaatakowanie go z punktu widzenia rozwoju osobistego - coś w rodzaju ...

„Jeśli po prostu kopiujesz i wklejasz, nie sprawdzasz prawdziwości roszczenia i nie jesteś nie syntetyzować informacji w coś nowego. Kiedy znajdziesz informacje do swojego artykułu, poprawisz się bardziej, najpierw upewniając się, że twierdzenie jest prawdziwe, a następnie przetrawiając i ponownie przetwarzając twierdzenie na własne słowa, abyś mógł upewnij się, że zinternalizowałeś twierdzenie, którego używasz. Gdy to zrobisz, wykonanie dodatkowej pracy polegającej na cytowaniu źródła nie wymaga dużo czasu ani wysiłku. ”

Wydaje się, że uczenie się poprzez „poprawne” pisanie pracy nie jest wymagane do uzyskania dyplomu lub pracy.
Poza tym „Chcę stopień - prawdziwość blahblahblah i syntetyzowanie flurbflurb oraz ulepszanie glubglub… kto ma czas na tę głupotę zachodniego dziwnego pomysłu?mam dyplom, dziękuję.
@Stilez Masz właściwy sposób myślenia.OP musi zdać sobie sprawę z tego, z czym ma do czynienia w Chinach.
@Stilez, zobaczysz dokładnie to samo gdzie indziej.Naszym zadaniem jest (niestety) wyjaśnienie tego.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 4.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...