Pytanie:
Jak rekrutować doktorantów, gdy branża płaci dużo więcej?
Austin Henley
2018-06-26 20:41:07 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Za kilka miesięcy rozpocznę pracę jako profesor, gdzie będę prowadzić badania nad narzędziami programistycznymi. Zauważyłem, że jest niezwykle pozyskanie dobrych doktorantów w tym obszarze tematycznym (nawet w elitarnych szkołach), ponieważ większość z nich jest silnie rekrutowana przez przemysł. Zrozumiałe jest, że trudno odmówić 120 000 + USD pensji prosto z licencjatu.

Jak mam przyciągnąć utalentowanych studentów w dziedzinie, która musi konkurować z tak dobrze płatnymi firmami? Mam fundusze dla tych studentów, ale nie ma to nic wspólnego z przemysłem.

Przeczytaj moje podobne pytanie tutaj: https://academia.stackexchange.com/questions/103171/fear-of-missing-out-how-to-maintain-a-good-attitude-towards-research-in-academi
Czy na pewno konkurujesz z przemysłem, a nie innymi szkołami lub grupami badawczymi?Pytam, ponieważ wydaje się, że jest wielu absolwentów studiów doktoranckich w 50 najlepszych szkołach (szczególnie w CS).
Komentarze nie służą do rozszerzonej dyskusji;ta rozmowa została [przeniesiona do czatu] (https://chat.stackexchange.com/rooms/79598/discussion-on-question-by-austin-henley-how-to-recruit-phd-students-when-industr).Przeczytaj [to FAQ] (https://academia.meta.stackexchange.com/q/4230/7734) przed opublikowaniem kolejnego komentarza.
Uwielbiam ogrom oburzenia związany z tą prostą, prawdziwą obserwacją i powiązanym, istotnym pytaniem.Zastanawiam się, jaki jest poniższy stosunek pól, których dotyczy to wyzwanie, do pól, których nie dotyczy ... również, jestem ciekawy, @Austin Henley, dlaczego nie wziąłeś 120 tys.
@Industrademic Wolność!Chciałem pracować nad tym, co chciałem i odkrywać projekty, które mnie interesowały.Wiedziałem, że jeśli kiedykolwiek zmienię zdanie, nadal będą tam miejsca pracy w przemyśle.Lubię myśleć o środowisku akademickim jako o prowadzeniu startupu, w którym mam fundusze na ~ 5 lat i nie muszę się martwić o krótkoterminowe zwroty z inwestycji.
Zgadzamy się z tym i może to być sedno użytecznej odpowiedzi.Zastanawiałem się, czy nie pójść do szkoły średniej i znowu rozważałem rzucenie studiów magisterskich.Swoboda dążenia do własnych interesów utrzymywała mnie w obu przypadkach.Uzyskanie dyplomu to tylko jeden krok: musisz go zatrzymać.Wolność i miłość do niej wydają się najbardziej prawdopodobnym argumentem łączącym obie decyzje ...
Dziesięć odpowiedzi:
Buffy
2018-06-26 20:57:59 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Osoba, która chce zająć się przemysłem, to inna osoba niż osoba, która chce zrobić doktorat. To nie jest uniwersalne, ponieważ niektórzy ludzie chcą zrobić jedno, aby włączyć lub ulepszyć drugie, ale ogólnie jest to prawda. Sam jesteś prawdopodobnie całkiem dobrym przykładem, więc spójrz, jak różnisz się od tych spośród twoich rówieśników, którzy wybrali tak, jak ty lub inaczej.

Dlatego pomyśl o możliwej puli kandydatów jako rozdwojonej i spróbuj odwołać się do tych cech, które z większym prawdopodobieństwem przypadną do gustu osobom z pożądanej połowy (cóż, prawdopodobnie mniej niż połowa).

Przyszli profesorowie są prawdopodobnie bardziej zainteresowani pomysłami i rozwojem osobistym, a mniej zainteresowani pieniędzmi. Oboje mogą oczywiście chcieć coś zrobić, aby ulepszyć świat, ale na różne sposoby. Potencjalny doktorat jest bardziej zainteresowany głębszymi zagadnieniami i długoterminowymi wynikami niż opinia publiczna. Szczególnie przyszli profesorowie mają obsesję na punkcie pomysłów i ich rozwoju.

Kolejnym pozytywnym aspektem profesora i chęci uzyskania doktoratu jest zdolność do kontrolowania własnego harmonogramu. Oczywiście pracujesz cały czas, ale to Ty decydujesz, kiedy i (głównie) nad czym pracować.

Ludzie, których prawdopodobnie nie przyciągniesz, to ci, którzy już mają ciężkie obowiązki życiowe i naprawdę potrzebują tej wypłaty. Z bardziej pozytywnego punktu widzenia, chętniej będą chcieli coś zrobić teraz niż pracować nad bardziej odległymi celami.

Jeśli faktycznie masz dostęp do niektórych osób, które chcesz przyciągnąć, przedstaw im interesujące części swoich badań i prac kolegów. Zabierz ich na zaawansowane zajęcia, których uczysz z jakiegoś ezoterycznego przedmiotu - może nawet takiego, dla którego jesteś głównym źródłem na świecie. To jest bardzo fajne. Jeśli masz laboratoria badawcze i doradzasz zaawansowanym studentom, zabierz ich do laboratorium i poproś, aby wnieśli swój wkład - pomysły, jeśli nic innego. Przedstaw ich swoim doradcom i asystentom. Pokaż im, jak wspaniale jest pracować z innymi inteligentnymi ludźmi nad ważnymi problemami.

Kiedy rozmawiasz z grupami, podkreśl ekscytację związaną z opracowywaniem nowych pomysłów i podkreśl, że nowy doktorat jest w tej chwili głównym autorytetem na świecie w jakiejś (być może małej) sprawie.

Na koniec przekonaj ich, że nigdy się nie nudzą i że jeśli będą z Tobą pracować, nigdy nie będziesz tracić ich czasu . Następnie oczywiście dotrzymaj tej obietnicy.

To fajna odpowiedź (zaopiniowana).Mam jedno zastrzeżenie - w trzecim akapicie zdaje się Pan zrównywać doktorantów z przyszłymi profesorami.Jest to fałszywa równoważność i może być powszechna, ale nadal jest błędna.Nie robi się doktoratu, żeby zostać profesorem, ani też nie jest uprawniony do pójścia tą drogą z powodu doktoratu.Wielu doktorów będzie kontynuowało naukę, ale nie zostanie profesorami.
@user153812 To może być zależne od kraju, ale powiedziałbym, że ścieżka kariery doktoranckiej - profesor jest regułą w Europie lub, jeśli chcesz, że doktorat jest bezużyteczny poza środowiskiem akademickim.
@user153812,, oczywiście, masz rację.Skupiłem się na tym, ponieważ przypuszczam, że PO jest tam również skoncentrowany.Zobacz także moje drugie zdanie.Oczywiście wielu ludzi z google ma doktoraty.Podobnie jak inne duże firmy z poważnymi działami badawczymi, IBM, Oracle itp
Myślę, że niektórzy mogą potrzebować trochę pomocy lub trochę szturchnięcia.Być może spytanie studentów, czy dyplom jest czymś, czego pragną, a jeśli tak, zostań nieoficjalnym doradcą w sprawach, które należy zrobić, aby dostać się do szkoły.Jeśli ich pragnienie jest szczere, powinni potrzebować tylko niewielkiej pomocy w nawigacji po wodach i będą mniej kuszeni przez przemysł.
W pewnym sensie nie zgadzam się z sentencją: „Po prostu zrezygnuj z pensji, spróbuj skupić się na innych częściach”.Twoje zachęty prawdopodobnie wybierają najgorszych kandydatów (tych, którzy nie mogli otrzymać pensji powyżej 120 000 $).Jestem sceptyczny, że istnieje tak wielu ludzi, którzy są tak przywiązani do korzyści płynących z acedemii, że wzięliby co, uderzenie w wysokości 50 000 $ rocznie?Może więcej?
@Miguel- Ciekawe.A co z pracą w laboratoriach krajowych, działem badań i rozwoju w korporacjach itp.?
@Miguel Nie, to nie jest „reguła” żadnego obiektywnego środka.* Większość * doktorów nie zostaje profesorami, z dużym marginesem (ani też doktorat nie jest bezużyteczny poza środowiskiem akademickim, nawet jeśli liczy się to jako kwalifikacje, a nie - raczej wyjątkowe - zdobyte doświadczenie).
@KonradRudolph Chciałbym zobaczyć te obiektywne środki.W Hiszpanii jest to z pewnością powszechne, jeśli nie obiektywne przekonanie.
@user153812 Wielkość krajowego ośrodka badawczego nie jest porównywalna z uniwersytetami, ale z pewnością włączam je do ogólnego terminu * academia *.Badania i rozwój w prywatnych korporacjach są co najmniej wyjątkowe w Hiszpanii.
@Miguel Poważnie w to wątpię: liczby po prostu się nie sumują.W każdym razie [w Wielkiej Brytanii 56% doktorów opuszcza środowisko akademickie] (https://www.jobs.ac.uk/careers-advice/studentships/1630/phd-careers-what-to-do-after-your-phd).Z pozostałych 44% tylko niewielka część kończy kadencję.Nie mogłem znaleźć bardziej szczegółowych liczb, ale tylna kalkulacja sugeruje, że mniej niż 10% absolwentów studiów doktoranckich kończy jako profesorowie.
@Miguel Ile osób kończy typowy rok z tytułem doktora nauk technicznych?Ilu nowych członków kadry naukowej zatrudnionych jest w ciągu typowego roku?W Stanach Zjednoczonych ta pierwsza liczba jest często pięć razy większa od późniejszej.Te liczby muszą być takie same, aby wszyscy doktoranci zostali profesorami.
@Stella Biderman Sama koncepcja prawa własności różni się radykalnie w Hiszpanii z perspektywy Wielkiej Brytanii i USA.Chodzi o to, że znaczna większość doktorantów w Hiszpanii * dąży * do pozostania na uczelni.Zatem w kontekście PO każda zachęta do zdobycia doktoratu, ponieważ będzie przydatna poza środowiskiem akademickim, byłaby myląca w Hiszpanii (i myślę, że w większości Europy kontynentalnej z różnym stopniem pewności).
@Miguel „Większość doktorów chce podjąć naukę w środowisku akademickim” to zupełnie inne stwierdzenie niż to, od którego zacząłeś.Może się zdarzyć, że w Stanach Zjednoczonych większość doktorów chce podjąć naukę w środowisku akademickim, ale w praktyce mniej niż 10% faktycznie to robi.
@Stella Biderman To prawie dosłownie * tollendo tollens * :)
@Miguel * Modus tollendo tollens * mówi, że P-> Q i NOT Q razem oznaczają NOT P. To nie ma nic wspólnego z tym, czy „większość doktorów chce iść na studia”, a „większość doktorantów studiuje na uczelniach” to to samokomunikat.Te dwa stwierdzenia są oczywiście bardzo różne i żadne łacińskie zaciemnianie tego nie zmieni.W każdym razie nie masz żadnych sugestii, które zademonstrowałeś.
Trudno obiecać, że nigdy *** nie będzie się nudzić.;) Również studia doktoranckie zwykle zawierają obowiązkowe, dość nudne rzeczy.Ale możesz obiecać, że na studiach licencjackich i magisterskich nauczy się tak fajnych rzeczy, o których marzył.Rzeczy, których prawie nigdy nie nauczysz się w prywatnej firmie.
@Miguel To, czy coś jest „powszechnym przekonaniem”, jest niestety bardzo różne od tego, czy ścieżka Doktorat → Profesor jest „regułą”.(Rozważ [ten artykuł] (http://blogs.lse.ac.uk/impactofsocialsciences/2018/03/01/is-pursuing-an-academic-career-a-form-of-cruel-optimism/), chociażkoncentruje się na naukach humanistycznych i jeśli masz lepsze statystyki z innych dziedzin, chciałbym wiedzieć).
@StellaBiderman nie wszystkie kraje mają taki sam system zarządzania okresem zatrudnienia.
@ShreevatsaR Again, badanie z Wielkiej Brytanii i USA.Chodzi mi o to, że PO powinien być oznaczony kontekstem.
@Miguel Czy uważasz, że statystyki w Europie są inne?
@ShreevatsaR jestem całkowicie pewien.Przede wszystkim struktura kadencji jest radykalnie inna.
Chociaż są ludzie, którzy poszliby tylko do przemysłu, a nigdy do akademii, i osoby, w przypadku których jest odwrotnie - najbardziej zdolni naukowcy nie robiliby doktoratu, gdyby nie otrzymywali żadnej pensji / stypendium, aby utrzymać się przy tym, a świetnywielu z nich wolałoby środowisko akademickie od przemysłu, gdyby płace nie były tak niskie, a perspektywy stabilnego zatrudnienia tak nikłe.Więc -1.
„Osoba, która chce wejść do przemysłu, to inny rodzaj osoby niż ta, która chce zrobić doktorat”.Wiem, że generalizujesz, ale nie akceptuję tego aksjomatu.Zamiast tego można uogólnić ludzi jako mieszczących się w spektrum, w którym tylko ekstrema można łatwo sklasyfikować jako obozowy doktorat lub obozowy przemysł.Dla większości ludzi decyzja jest trudna i naznaczona niepewnością.Jeśli modelujesz ludzi jako spektrum, łatwo jest zobaczyć, jak lukratywne pensje w branży mogą popychać ludzi do granic możliwości.
@ScottLawson, to prawda, ale moja odpowiedź pozostaje taka sama.Skieruj swój apel do tych, którzy są już najbardziej wyrównani, aby uniknąć marnowania czasu i wysiłku.Pytanie nie dotyczyło „dlaczego tak się dzieje”, chodziło o przyciągnięcie kandydatów.A więc tak, wysokie pensje są atrakcyjne, ale nie każdemu motywują przede wszystkim pieniądze.W rzeczywistości jednym z powodów, dla których pensje w branży są tak wysokie, jest to, że życie akademickie (i ogólnie badania) mają swoje własne atrakcje, więc pieniądze są wykorzystywane do pozyskiwania najlepszych absolwentów do przemysłu.
Indywidualne pragnienie zrobienia doktoratu nie jest nieskończone.Kiedy występuje rozbieżność w wynagrodzeniach między przemysłem a środowiskiem akademickim, stracisz ludzi, którzy w przeciwnym razie byliby wybitnymi doktorantami.Im większa rozbieżność w wynagrodzeniach, tym więcej osób stracisz.Jeśli rozbieżność jest niewielka, to na pewno możesz twierdzić, że „osoba, która chce zająć się przemysłem, jest osobą innego rodzaju niż ta, która chce mieć doktorat”, ale uważam, że twoje uogólnienie załamuje się, gdy rozbieżność w wynagrodzeniach jest wystarczająco duża.W swojej odpowiedzi wydaje się, że pomijasz znaczenie tego.
@Miguel BTW Nigdy nie odpowiedziałem po tym, jak zadałem moje pytanie, a jeśli masz jakieś statystyki, chciałbym wiedzieć, ale z referencji, które udało mi się znaleźć (zebrane [tutaj] (https://shreevatsa.github.io/site/phd-careers.html)) okazuje się, że w Hiszpanii spośród wielu tysięcy przebadanych doktoratów nauk ścisłych około 37% pracowało na uniwersytetach.Pomyślałem, że możesz chcieć wiedzieć.
D Greenwood
2018-06-27 14:50:59 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Pamiętaj, że doktorat ma być stanowiskiem szkoleniowym, a nie pracą . Niestety, zbyt wielu nadzorców postrzega doktorantów jako pracowników, a nie stażystów. Aby zdobyć doskonałych doktorantów, musisz przekonać studentów, że osobiście odniosą korzyści z przeprowadzonego przez Ciebie szkolenia (a nie tylko, że będą mieli „możliwość” wykonania dla Ciebie dużej ilości pracy). Nie możesz konkurować pieniędzmi i mało prawdopodobne jest, abyś mógł konkurować również o korzyści niepieniężne (która uczelnia oferuje darmowe jedzenie, bezpłatny transport, bezpłatną siłownię, wysokiej jakości powierzchnie biurowe ...?). Ale być może uda ci się wziąć udział w szkoleniu, które możesz zaoferować.

W twoim kontekście oznacza to albo:

  • Znajdź bystrych studentów, którzy nie są informatykami i zaoferuj ich szkolenie być informatykami. Weźmy na przykład utalentowanego biologa, socjologa lub fizyka, który ma motywację do nauki w Twojej dziedzinie.
  • Zaprojektuj nowatorski projekt, który przesunie granice tej dziedziny. Dzięki takiemu projektowi student będzie mógł ubiegać się o konkurencyjne stanowiska wydziałowe, wejście na wyższy poziom do firmy lub na przykład założyć własną firmę.

Oczywiście wszystko zależy od tego, ile wysiłku jesteś w stanie włożyć w siebie. Jeśli potrzebujesz tylko asystenta lub kogoś, kto nie będzie ci przeszkadzał podczas pracy nad własnymi sprawami, musisz zaakceptować niższy poziom ucznia.

Aby dodać do tego ... Moją osobistą rekomendacją byłoby złapanie inżynierów i matematyków, ponieważ mają już wiele odpowiednich umiejętności
Wręcz przeciwnie, w większości przypadków - bycie doktorantem to w dużej mierze praca, w której wykonuje się pracę, są cele (choć są elastyczne), jest pensja (nawet jeśli tak nie jest), ty 'ponownie wymagane jest pojawienie się i udział w wysiłkach grupowych lub PI itp.Prawdą jest, że jest to bardziej aspekt szkoleniowy niż wiele stanowisk poza środowiskiem akademickim, ale nie traci charakteru zatrudnienia.Ta kwestia jest przedmiotem intensywnych walk zbiorowych i batalii o prawo pracy w kilku krajach w ostatnich dziesięcioleciach;zobacz na przykład [tę historię] (https://is.gd/N1xPk4).
@einpoklum ma rację, ale nie znam żadnego stanowiska w branży, w którym można by zdobyć choćby tyle czasu na wyspecjalizowanie swojej wiedzy, jak w przypadku doktoranta.
@mathreadler: To prawda;ale porównałbym młodszego badacza przed doktoratem do jego / jej starszego kolegi, badacza po doktoracie.Są do siebie podobni, podobnie jak każdy młodszy lub praktykant rzemieślnika i jego / jej starszy.
W jakich aspektach są podobne?Wszystkie rzemiosła publikują artykuły?Wszystkie rzemiosła ubiegają się o dotacje?
aaaaa says reinstate Monica
2018-06-26 23:15:45 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jestem w trakcie zdobywania stanowiska podoktoranckiego w dziedzinie bioinżynierii. Praca w przemyśle jest tutaj zdecydowanie opcją, więc muszę się zastanowić, dlaczego właściwie chcę pracować w środowisku akademickim. Mogę podać kilka powodów, mam nadzieję, że pomoże ci to zrozumieć proces z perspektywy doktoranta.

Dlaczego doktoranci inżynierii są gotowi pracować przez 5 lat za około 50% stawki wynagrodzenia w branży?

  1. Lukratywny projekt, który zapewni im stanowisko wykładowcy. Nie możesz zdobyć tytułu „profesora uniwersyteckiego” i własnego laboratorium w przemyśle (próżność + niezależność)
  2. Dobry projekt, który zbuduje zróżnicowany zestaw umiejętności. W pracy w przemyśle zostaniesz zaszufladkowany na ograniczony zestaw umiejętności. W środowisku akademickim możesz nauczyć się sprzętu, oprogramowania, oprogramowania mokrego (bio molekularna) w ramach tego samego projektu. Niektórym podoba się ta elastyczność uczenia się
  3. Ciekawy projekt. Mój projekt postdoc będzie albo unikalną i zaawansowaną metodą (obecnie popularna metoda 2x-10x) lub innym unikalnym projektem bio / translacyjnym. Nawet jeśli nie zrobię tego w środowisku akademickim i zrezygnuję, będę mógł powiedzieć „Pracowałem nad tym szalonym projektem” na imprezach. W branży oprogramowania albo nie wolno ci rozmawiać o pracy, albo pracować nad głupimi nudnymi rzeczami, takimi jak nowy system rozliczeniowy.
  4. Potencjalnie możesz negocjować większą niezależność. W środowisku akademickim jest dużo pracy, a dobrzy ludzie są rzadkością, dlatego dobry student będzie mógł poprosić o bardziej niezależny projekt.
  5. Znana uczelnia, która potencjalnie zapewni ci lepiej płatną pracę w branży. Wyobraź sobie, że pracujesz jako podoktorant oprogramowania na Uniwersytecie Stanforda przeciwko NoName Uni. W Palo Alto gęstość ludzi jest niewiarygodna, stąd większy potencjał do zdobycia bardzo dobrej pracy w oprogramowaniu (Google), zwłaszcza jeśli jako kierownik znasz odpowiednich ludzi.
  6. Niektórzy średnio wykwalifikowani ludzie prawdopodobnie doceniliby lenistwo praca naukowa i brak konkurencji. Nie jestem pewien, czy to dobrze czy źle dla Ciebie.
# 3 jest również możliwy w branży.Świeżo upieczony student nie musi pracować nad systemem rozliczeniowym, jeśli nie chce, może zamiast tego popracować nad autonomicznym samochodem.
@DmitryGrigoryev Rozumiem twój punkt widzenia.Nie mam wystarczającej wiedzy o branży, ale mogę sobie wyobrazić, że „praca nad samojezdnym samochodem” będzie w pewnym stopniu oznaczać napisanie systemu rozliczeń dla firmy zajmującej się samodzielną jazdą.Chodzi mi o to, że bardziej wynika z mojego doświadczenia ze środowiskiem akademickim, niż z prac w przemyśle, które widziałem
@DmitryGrigoryev jako ktoś, kto pracuje nad samojezdnymi samochodami, zapewniam, że nie jest to tak efektowne, jak się wydaje.99% z tego to dobra, stara inżynieria oprogramowania i spory ze zgodnością, jak każdy inny projekt branżowy o przyzwoitej wielkości.
@taylorswift I jako ktoś, kto przebywał w laboratorium badawczym przez jakiś czas, mogę was zapewnić, że też nie jest tak krzykliwy.Jeśli nie masz uczniów lub asystentów, którzy wykonają za Ciebie prace u podstaw, spędzisz dużo czasu na przygotowywaniu eksperymentów, zbieraniu danych i pisaniu recenzji istniejących prac.Czy próbowałeś kiedyś naprawić własny samochód?Zadanie oprzyrządowania testowego jest równie żmudne i brudne, a części, które musisz zainstalować, nie do końca pasują.
user37208
2018-06-27 00:54:02 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jak zauważyłeś, przemysł płaci więcej, więc musisz po prostu skupić się na niepieniężnych korzyściach życia akademickiego: elastyczności czasu, wolności wyboru własnych projektów badawczych, przebywaniu przez cały czas w pobliżu błyskotliwych młodych ludzi itp. . Doktor może również pomóc w ich karierze w branży na dłuższą metę, ale nie wiem o tym tak dużo jak ty, nie będąc w CS / oprogramowaniu.

Istnieje opinia, że ​​środowisko akademickie jest jakieś wyższe powołanie w porównaniu do pracy w przemyśle. Nie przedstawiłbym czegoś takiego twoim uczniom. Dążenie do prawdy i idei nie jest jedyną domeną środowiska akademickiego i ryzykujesz, że będziesz zadowolony z siebie i pozbawiony kontaktu. Pamiętaj o praktycznych zaletach i wadach.

Myślę, że jest mało prawdopodobne, aby PO był w stanie konkurować w zakresie korzyści niepieniężnych.Z mojego doświadczenia w naukach przyrodniczych wynika, że korzyści niepieniężne (elastyczne godziny pracy, entuzjastyczni koledzy, inspirujące zarządzanie, możliwość pracy nad własnymi projektami / zainteresowaniami) nie są zbyt powszechne w środowisku akademickim i można je dość łatwo znaleźć w elitarnych firmach prywatnych lubstartupy.Wiele zależy od instytutu / wydziału.Możliwości sieciowania lub uruchamiania startupu będą znacznie większe na Uniwersytecie Stanforda lub Harvardzie niż na uniwersytecie średniego szczebla.
@DGreenwood Nauki o życiu należą do najgorszych pod tym względem.W wielu innych dziedzinach zaawansowani doktoranci mogą już być niezależnymi badaczami.Kiedy robiłem doktorat z informatyki, studenci często przed ukończeniem studiów próbowali opublikować pracę jednego autora.
@DGreenwood nie musisz być lepszy niż "elitarna" firma, musisz być lepszy niż pierwszy wybór studenta
Scientist
2018-06-26 21:00:23 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Prawdziwego badacza porusza wiedza i ciekawość. Na tym powinieneś się skupić. Niestety jest zbyt wielu doktorantów, którzy czekają na pracę naukową pod skrzydłami profesorów, którzy postrzegają siebie jako pewnego rodzaju przedsiębiorcę prowadzącego start-up.

Uważaj się za błogosławionego, ponieważ w swojej dziedzinie prawdopodobnie przyciągnie tych, którzy są zainteresowani nauką i badaniami, prawdziwych poszukujących doktoratu. Teraz, jeśli naprawdę zainwestowałeś w swoją dziedzinę badań, z pewnością możesz przyciągnąć inne głodne mózgi do swojej sprawy. Nigdy nie próbuj kupować studenta, bo przy okazji sprzedasz się.

AKTUALIZACJA: Uwaga dla wszystkich komentujących podkreślająca, że ​​doktorant potrzebuje pieniędzy, aby przeżyć - to pytanie nie dotyczy nie wypłacają pensji, ani nie oznacza, że ​​PO oferuje skromne wynagrodzenie. Zakładam, że jego uczniowie są w stanie doskonale opłacić swoje rachunki i sięgnąć po piwo.

Bezpośrednio omawia jakość studentów poszukujących najwyższych możliwych pensji.

jesteś profesorem, doktorantem, doktorantem na uczelni, czy też doktorantem przemysłu?
@aaaaaa absolwent akademii, ale być może od jutra profesor.
Gratulacje!Nadal nie sądzę, aby można było sprzedawać naukę ludziom kończącym studia, jest już trochę za późno
@aaaaaa Być może.Kupiłem go wtedy i czy zapłaciłem za to ...
„Doktoranci stający przed nauką jako praca, pod skrzydłami profesorów…” lub może próbujący opłacić rachunki.nie wiem.jako pomysł.
są też ludzie, którzy są „prawdziwymi śledczymi” ORAZ potrzebują pieniędzy.Proszę nie lekceważyć, że nie każdy w środowisku akademickim ma 21 lat.Poza tym wszystko jest czynnikiem przy wyborze ścieżki w życiu.Kierując się tą logiką, praca dla laureata Nagrody Nobla z palcami powinna być traktowana jako przywilej, a nie nadużycie
@aaaaaa Rozumiem, że pytanie OP dotyczy osób poszukujących najwyższego wynagrodzenia, a nie jego braku.Jeśli ten noblista może zaoferować wystarczające oświecenie (status jest nieistotny), wiele obsesyjnych umysłów może pomyśleć, że znoszenie pewnego szarpania jest pobieżną ceną
Bardzo mnie porusza wiedza i ciekawość.Wzrusza mnie też konieczność opłacania rachunków i odkładania pieniędzy lub utrzymania rodziny.Porusza mnie również fakt, że ledwo wiążę koniec z końcem w umowach na czas określony w zakresie miękkiego finansowania.
@einpoklum Sugeruję, abyś poszukał lepszej instytucji, ale zakładam, że tutaj OP płaci swoim uczniom wystarczająco dużo.OP wydaje się być zaniepokojony „nie wypłacaniem najwyższej możliwej pensji = nie pozyskiwaniu najlepszych studentów”, co z pewnością nie jest prawdą.Niniejszym oświadczam, dlaczego uważam, że tak jest.
@Scientist: 1. Sednem tego pytania jest to, że zazwyczaj instytucje badawcze nie są „lepszymi instytucjami”, które sugerujesz.2. W „lepszej instytucji” prawdopodobnie nie prowadzą badań, którymi jestem zainteresowany.
@einpoklum przepraszam, jeśli źle zinterpretowano, ale nigdy nie sugerowałem, że jakaś konkretna instytucja jest najlepsza.Poleciłem Ci zmienić miejsce na lepsze, ponieważ Twoja ostatnia fraza brzmiała, jakbyś nie zarabiał wystarczająco dużo (np. Ledwo wiążąc koniec z końcem).Większość doktorantów, z którymi się spotkałem, otrzymywała więcej niż wystarczającą zapłatę, chociaż nie były to najwyższe pensje w tej kategorii.
@Scientist: Skończyłem doktorat.w 2012 roku ... ale byłem bardzo zaangażowany w działalność związkową absolwentów w tym czasie i chwilę później, więc nadal jestem tym podekscytowany :-)
polfosol
2018-06-27 14:49:14 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Inne odpowiedzi są w pewnym sensie dobre, ale myślę, że mogą przeoczyć praktyczne podejście. Spróbuję trochę rozwinąć.

W większości przypadków twoje pytanie ma prostą odpowiedź: zatrudnianie doktorantów z zagranicy, szczególnie z krajów trzeciego świata.

Dlaczego? Ponieważ większość z nich ma ograniczenia wizowe i nie mogą w tej chwili wymyślić pracy. Ich możliwości są ograniczone i muszą być dobre, aby przeżyć. To daje profesorom przewagę, z której mogą łatwo skorzystać.

Proszę, nie zrozum mnie źle. Nie mówię, że jest to powszechna praktyka i jedyny powód zatrudniania zagranicznego doktoranta i mam nadzieję, że nikt się nie obrazi. Ale jako mieszkaniec kraju trzeciego świata, który widział, że wielu jego wysoce utalentowanych przyjaciół tak bardzo chce uzyskać zagraniczny doktorat, nawet na niższej uczelni, myślę, że mam tutaj kilka ważnych punktów.

W rzeczywistości wielu studentów, nawet z przyjemnych w życiu krajów, nie miałoby nic przeciwko przyjeździe do USA na doktorat.Kluczowe jest, aby oferta doktorancka była widoczna dla takich studentów.
@DmitryGrigoryev tak, i zauważ, że termin „za oceanem” w mojej odpowiedzi ma szersze znaczenie niż tylko w USA.
Jan Hackenberg
2018-06-27 18:05:35 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Aby rozszerzyć poprzednie odpowiedzi, które już dawały dobre strony:

Przyznaj swoim uczniom pełne prawa do oprogramowania Open Source, zaoferuj podobne prawa licencyjne do danych, które gromadzą i wytwarzają. To właśnie zatrzymało mnie w nauce. Jeśli w końcu mają dobrze rozpowszechnione oprogramowanie, jest to dobre dla CV i daje również więcej możliwości zatrudnienia.

Wspólny projekt z międzynarodowymi partnerami w atrakcyjnych krajach, w których Twoi uczniowie mogą zostać przez kilka miesięcy, również będzie atrakcyjnym plusem.

Promuj wolność i doświadczenie życiowe w nauce. To jedyna zaleta w stosunku do dobrze płatnych prac w przemyśle. Jeśli ufasz swoim uczniom, możesz również zaoferować większą swobodę w postaci regularnych zajęć w domu.

Zdecydowanie dobry pomysł, więc +1, ale pamiętaj, że uniwersytety czasami mają własne ograniczenia co do wyników badań opartych na otwartym źródle / bezpłatnych licencjach i próbują komercjalizować i opatentować różne rzeczy.
@einpoklum Ta presja jest mi trochę znana.Jeśli uniwersytet zabrania swobodnego licencjonowania, odpowiedzialny lider katedry może walczyć tylko z ograniczeniami, aby zmienić tę politykę.Twórca tematu wydaje się być obywatelem USA i przynajmniej znane są większe nazwy uniwersytetów, które są również zwolennikami darmowego licencjonowania.MIT może być największą na świecie marką w dziedzinie informatyki.I akcje MIT.Jeśli prywatne wspólnoty nie pozwalają, po prostu muszą zapłacić więcej.Albo żyć z faktem, że wymieniony problem twórcy tematu będzie się jeszcze bardziej nasilał.Za mało doktoratów.
Trusly
2018-06-27 00:01:45 UTC
view on stackexchange narkive permalink

To pytanie przypomina trochę pytanie „Jak mogę kupić nowy samochód za 5000 USD, skoro wszystkie sprzedają się za 20 000 USD”? Nie możesz, chyba że masz szczęście w jakiejś specjalnej sytuacji w wyjątkowych okolicznościach. Rynek zdecydował, że kwalifikacje, których pragniesz, są warte znacznie więcej niż pieniądze, które chcesz zapłacić. Nic nie możesz zrobić, aby to zmienić.

To proste założenie zakłada, że ​​musisz wykonać jedną z następujących czynności:

  • Zapłać więcej
  • Pozwól studenci pracują w niepełnym wymiarze godzin (płacąc więcej za godzinę )
  • Rozlicz się za mniej wykwalifikowanych studentów

Oczywiście nie można Doktoranci, ponieważ nie można było zaoferować znacząco wyższego stypendium. Druga może być faktycznie wykonalna, jeśli możesz zorganizować jakieś partnerstwo branżowe, w którym większość pracy studenta to rzeczywista praca w firmie (być może taka, która rozwija narzędzia, które badasz), a obowiązki związane z doktoratem staną się drugorzędnym priorytetem. Ale w praktyce prawdopodobnie trudno jest tego uniknąć.

Trzecia opcja jest bardziej rozsądna. Albo musisz ograniczyć swoje cele badawcze, albo przyjmować bystrych, ale niewykwalifikowanych studentów i szkolić ich. Oczywiście w pewnym momencie po przeszkoleniu uczeń zda sobie sprawę, że teraz ma kwalifikacje i może w każdej chwili zrezygnować z pracy, aby znaleźć znacznie lepszą pracę. Musisz więc być bardzo miły dla swoich uczniów i upewnić się, że ich frustracja nie przekracza ich intelektualnej satysfakcji.

Powiedziałem, że pierwsza opcja nie jest realistyczna, ponieważ stypendia doktoranckie tak naprawdę nie różnią się tak bardzo i często są poza twoją kontrolą, a nawet gdybyś mógł w jakiś sposób zorganizować wypłatę nawet podwójnej pensji swoim studentom, prawdopodobnie wywołają zamieszki w kampusie, gdy usłyszą o tym inni studenci. Ale masz większą elastyczność dzięki postdoc. Jeśli naprawdę potrzebujesz zatrudnić osobę, która mogłaby otrzymać sześciocyfrowe pensje w branży, oczywistą odpowiedzią jest zatrudnienie takiej osoby na stanowisku postdoc i wynagrodzenie w sposób konkurencyjny.

Myślę też, że „ 120 000 $ + prosto z licencjatu ”to mit. Informatyka dobrze się opłaca, ale nie tak dobrze. Studenci z łatwością będą pracować za połowę tego, nawet mediana pensji (dla doświadczonych pracowników) jest znacznie niższa. Jedynym ziarnem prawdy może być Bay Area, ale koszty utrzymania są tam również bardzo wysokie.

Jak napisałem w mojej odpowiedzi, praca akademicka ma pewne wyjątkowe cechy, które mogą pomóc w przypadku różnicy w wynagrodzeniach
120 tys. Z licencjatu to nie mit.Obecnie najlepsi studenci CS z pożądanymi umiejętnościami z najlepszych szkół to i więcej.
Tak, ale bardzo niewielu ludzi jest najlepszymi studentami CS.120k to wyjątkowy przypadek i chociaż oczywiście nie jest "mityczny", nie powinien być prezentowany jako nawet bliski standardowi.
Standardowa oferta dla świeżo upieczonych, jasnych (ale nie wyjątkowych) studentów CS dla stanowisk SWE obejmuje obecnie od 100 do 120 w Seattle w stanie Waszyngton.
Bardziej standardowe niż lubią to przyznawać naukowcy.;) Spędź trochę czasu na Glassdoor.Powiedziałbym, że 50-ty percentyl wynagrodzenia za pracę w zakresie inżynierii oprogramowania, łatwo dostępny dla kogoś z 20% najlepszych 50 programów CS w Filadelfii, wynosi 132 tys.W Houston to 192 tys., A oczywiście w SFO 224 tys.Nawet w Dayton, OH to 96 tys.To szokujące.
Jest to całkowicie i ewidentnie błędne.Wiele osób * robi * doktorat (pomimo ofert w firmach), więc jest to zdecydowanie możliwe.Wielu moich studentów otrzymało oferty od czołowych firm (takich jak Google) i mimo wszystko zdecydowało się na studia doktoranckie, więc po prostu nieprawdą jest, że można dostać się tylko do mniej wykwalifikowanych osób.
-1 dla dorozumianego założenia, że całą wartość można zmierzyć w pieniądzu ...
Istnieje duża i rosnąca pula potencjalnych studentów studiów podyplomowych, którzy mają wszystkie cechy opisane w [odpowiedzi Buffy] (https://academia.stackexchange.com/a/111781/94219), ale są „niewykwalifikowani” pod względem akademickim: branża samoukówprofesjonaliści, dla których uzyskanie tytułu licencjata byłoby absurdalną stratą czasu i pieniędzy.
@xLeitix, a następnie odpowiedzią OP jest upewnienie się, że program OP jest tak dobry lub (najlepiej) lepszy niż program xLeitix.Łatwiej jest konceptualizować niż wdrażać.Jeśli OP może sprawić, że program OP będzie lepszy niż program xLeitix, to wszyscy studenci, którzy w innym przypadku zapisaliby się do programu xLeitix, zarejestrują się w programie OP.
@Industrademic: Prawdą jest, że Glassdoor udostępnia dane o wynagrodzeniach, ale dane, które ma, bardzo różnią się od tych, które, jak sugerowałeś, zostały tam pozyskane.
@BenVoigt Pozwól, że ci pomogę: 1-w polu lokalizacji wpisz Filadelfię, 2-górne menu rozwijane do „wynagrodzeń”, 4- „inżynier oprogramowania” w polu wyszukiwania, 5-naciśnij przycisk „Szukaj”, 6-naciśnij przycisk „zakres wynagrodzeń ”, aby wyświetlić histogram wynagrodzeń dla wyszukiwania, przeciągnij go 7-krotnie do połowy.Wartość: nadal 132 tys.
@Industrademic: Mam to: https://www.glassdoor.com/Salaries/philadelphia-software-engineer-salary-SRCH_IL.0,12_IM676_KO13,30.htm Średnia w Filadelfii to 91 tys. Dolarów, mediana jest znacznie niższa.Dla inżynierów oprogramowania z doświadczeniem, a nie prosto ze szkoły.W Houston: średnia wynosi 90 000 USD, mediana jest niższa.https://www.glassdoor.com/Salaries/houston-software-engineer-salary-SRCH_IL.0,7_IM394_KO8,25.htm Ponownie, obejmuje to osoby z doświadczeniem i nie odzwierciedla stanowisk na poziomie podstawowym.Nie widzisz niczego potwierdzającego twoje liczby.
@BenVoigt, to zależy od tego, jak podzielisz dane.Jeśli nic nie widziałeś, nie wykonałeś moich instrukcji.W porządku.
@Industrademic: Twój krok „przeciągnij do połowy” jest bardzo niejasny.Nie jest nawet jasne, * z której * strony w Glassdoor korzystasz, istnieje wiele podobnych formularzy wyszukiwania (stąd powód, dla którego podałem rzeczywiste linki do danych).Ale jeśli chcesz umieścić kursor w połowie odległości między dwoma skrajnościami, to nie jest to, co oznacza 50. percentyl.I nadal uważam, że mieszasz dane osób z 30- i 40-letnim doświadczeniem i próbujesz twierdzić, że nowi absolwenci zarabiają tyle samo.
StuperUser
2018-06-27 16:48:01 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Moim długoterminowym celem jest wykładanie z inżynierii oprogramowania, ale ponieważ jest to umiejętność praktyczna, zdobywam praktyczne doświadczenie w branży (będąc QA, inżynierem, kierownikiem zespołu, wykonawcą), aby móc uczyć w oparciu o doświadczenie z prawdziwego świata, a nie tylko przeczytanie tekstów przed moimi uczniami.

Jako kierownik zespołu, jedną z rzeczy, których się nauczyłem, było to, co motywuje ludzi, w tym mnie.

Ludzie mają własną definicję sukcesu, bez względu na to, czy o tym wiedzą, czy nie, i nigdy nie zmotywujesz kogoś, którego motywacją jest gotówka, do włożenia ogromnego wysiłku wymaganego do uzyskania doktoratu, gdzie nagrodą jest zaspokojenie ciekawości i zbudowanie nowej wiedzy dla przyszłości.

Komentarz @ jamesqf:

Jedną z opcji jest rekrutacja ludzi, którzy spędzili już trochę czasu w przemyśle, mają wystarczająco dużo pieniędzy i są teraz zainteresowani trudniejszą pracą niż mogliby znaleźć w branży.

to całkiem niezłe pieniądze. Najlepszym sposobem na przyciągnięcie utalentowanych absolwentów danego obszaru tematycznego nie jest konkurowanie z dobrze płatnymi firmami płacą, ale bardziej interesującą, satysfakcjonującą pracą.

Zastrzeżenie, to moja pierwsza odpowiedź na tę stronę, a moje doświadczenie w środowisku akademickim to licencjat z filozofii i informatyki 11 lat temu, ale mam nadzieję, że moja subiektywna odpowiedź jest pożyteczna!
user94263
2018-06-28 21:04:23 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Co powinieneś zrobić, to skupić się na dwóch możliwych strumieniach, z których możesz rekrutować studentów

a) robić to, co firmy IT już robią, czyli outsourcing. Ale w twoim przypadku powinieneś przyciągnąć ludzi z zagranicy, skupić się na zagranicznych studentach z Europy Wschodniej i zaoferować współpracę z interesującymi uniwersytetami i wydziałami.

b) wyjście poza dziedzinę CS i zaoferowanie możliwości rozwoju kariery osobom, które chcą zmienić dziedzinę na IT (CS, rozwój oprogramowania). Inne dziedziny, takie jak językoznawstwo, informatyka, logika itp.

Istnieje duży problem z twoją osobowością, który musiałby się zmienić, aby dostosować się do tych ludzi z innych dziedzin, którzy wkraczają w dziedzinę tworzenia oprogramowania. Nie należy postrzegać ich jako mniej utalentowanych lub przygotowanych, a raczej starać się zapewnić im dobre warunki do rozwoju. Niestety, jeśli ktoś chce zostać dobrym twórcą oprogramowania, oznacza to, że bardzo się starał osiągnąć tę pozycję i chciałby spłacić swój dług studencki. Pomyśl o zabraniu talentów ze szkół średnich? rekrutowanie ich i oferowanie bezpłatnej edukacji z klauzulą ​​pozostania 8 lat? Odbywa się to w moim kraju dla Uniwersytetu Wojskowego i Policyjnego.



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 4.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...