Wkrótce odbywają się Dni Wizyt i oczekuje się, że my (obecni absolwenci) będziemy prowadzić indywidualne rozmowy z odwiedzającymi studentami, których zainteresowania naukowe są najbliższe naszym. Jedno typowe pytanie, które otrzymujemy: „Jak się ma Prof. X? Jak się z nimi pracuje?”.
Jako obecny absolwent widzę nazwiska odwiedzających go studentów wraz z profesorami, którzy są ich najczęściej wybieranymi doradcami, a kilku studentów wymieniło dwóch profesorów, z którymi próbowałem współpracować w przeszłości (to był mój najlepszy wybór, kiedy dołączyłem do tego uniwersytetu).
Ci profesorowie są świetnymi badaczami, ale moim zdaniem wcale nie są dobrymi doradcami. Nie wchodzę w szczegóły, ponieważ skończy się to rantem, a nie o to tutaj chodzi. Ale mój pogląd jest mocno podzielany przez wszystkich moich kolegów z grupy, którzy w pewnym momencie próbowali pracować z tymi profesorami (ze względu na ich sławę jako badaczy).
Ponieważ nikt nie ostrzegał mnie, zanim zacząłem pracować z tymi profesorami, straciłem dwa lata w szkole średniej, moim zdaniem, bardzo, bardzo wysoka cena do zapłacenia. Chciałbym być bardzo szczery z przyjeżdżającymi studentami. Jednocześnie moja dziedzina jest dość zgrana, a wszyscy czołowi profesorowie współpracują z tymi w innych miejscach. Jeśli ci odwiedzający studenci w końcu do nas nie dołączą, nie chciałbym, aby zapamiętali mnie jako osobę, która źle mówiła o tych słynnych badaczach.
Jak mogę szczerze odpowiadać na pytania dotyczące tych profesorów, nie wyglądając na zgorzkniałych (czym wprawdzie nadal jestem)? Jeśli tylko przedstawię fakty, cóż, nawet te będą ubarwione moim punktem widzenia i dlatego będą stronnicze.