Ostatnio czytałem wiele pytań dotyczących robienia drugiego doktoratu i (ku mojemu zdziwieniu) większość ludzi uważa to za zły ruch. Ponadto - wygląda na to, że niektóre uniwersytety (na przykład Berkeley) mają nawet formalną politykę przeciwko temu.
Obecnie kończę dwa tytuły magisterskie z informatyki. Moja uczelnia jest nr 1 w Polsce, jednak w rankingach takich jak QS czy THE to tylko w przedziale 500-600 (bardzo niski w porównaniu z moim celem).
Planowałem ubiegać się o doktorat na szczyt 100 uniwersytetów na świecie, a jeśli mi się nie uda, najpierw zrobię doktorat na mojej uczelni, a następnie - mając doświadczenie, dyplom i dokumenty - ponownie ubiegam się o kolejny doktorat w 100 najlepszych szkołach. Gdybym znowu zawiódł, robiłbym więcej dokumentów i próbowałbym wielokrotnie, aż do sukcesu. W ten sposób mogłem "ulepszyć" mój doktorat.
To było zanim odkryłem, że istnieje formalna polityka przeciwko temu (w USA, bo w Polsce nikt nie ma z tym problemu).
Teraz zastanawiam się, jakie mam opcje. Co mogę zrobić, aby zmaksymalizować swoje szanse na dostanie się na 100 najlepszych uniwersytetów z mojego stanowiska?
Można zapytać, dlaczego w ogóle chciałbym „podnieść” stopień doktora - zakładam, że uzyskanie doktoratu z szeroko rozpowszechnionej uznana uczelnia znacznie poprawi moje możliwości pracy z najlepszymi ludźmi w tej dziedzinie.