Ja (student) i 2 innych profesorów z mojego wydziału pracowaliśmy nad czymś i myśleliśmy o przedstawieniu naszej pracy na konferencji (dość dobrze znanej) w tym tygodniu. Faktem jest, że nie wykonano żadnej pracy związanej z problemem, który rozwiązujemy, dlatego nie ma artykułu, który moglibyśmy przytoczyć jako punkt wyjścia do naszej pracy. Jedyne istniejące rzeczy, z których korzystamy, to trywialne definicje z matematyki (jak całka Riemanna), a także definicje, które są dość dobrze znane w mojej dziedzinie (CS). Dlatego też nie uważamy, aby było konieczne cytowanie w tym celu żadnych konkretnych artykułów.
Teraz moje pytanie brzmiało - czy można mieć artykuł bez odniesień? A może myślisz, że powinniśmy po prostu wspomnieć o kilku artykułach (nigdy nie musieliśmy ich używać), w których faktycznie zaproponowano te definicje?
PS: Jestem pewien, że niektórzy z was mogą zasugerować, żebym zapytał tych prof. Ale szczerze mówiąc, żaden z nich nie ma dużego doświadczenia w publikowaniu artykułów. Byłoby więc wspaniale, gdyby ktoś mógł mi doradzić i pomóc.
Edycja: Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Oczywiście gdzieś trochę sarkastycznie i szyderczo, ale mogę to zrozumieć, ponieważ jest to trochę dziwne. Właściwie tak, miałem wrażenie, że artykuł nie jest wart cytowania, chyba że wykorzystam niektóre wyniki z niego (powiedzmy algo lub jakieś twierdzenie). Ale myślę, że to nie jedyny powód, dla którego powinienem odnosić się do tych, które wydaje się sugerować tutaj. Faktem jest, że widzieliśmy sporo artykułów ankietowych, zanim zaczęliśmy to robić i miałem wrażenie, że nie ma potrzeby ich cytować, ponieważ każdy mógł je znaleźć. Ale teraz sprawy są trochę bardziej jasne i myślę, że powinienem je zacytować i tak będzie :)