Mój przełożony wydawał się rozumieć, mówiąc mi, że jestem „jednym z najsilniejszych uczniów”, których uczył, i nie mam się martwić, ponieważ czasami życie staje na przeszkodzie, a jeśli to konieczne, powinienem zrobić przerwę w nauce. / p>
Przerwa wydaje się świetnym pomysłem, myślę, że twój przełożony powiedział tutaj dobre rzeczy.
Dlatego wziąłem rok przerwy i odstawiłem leki.
Wspaniale jest wiedzieć, że poczułeś się lepiej i straciłeś lekarstwo! Gratulacje!
Nie powiedziałem wcześniej przełożonemu, że będę przez rok na przerwie, tylko, że robię sobie przerwę, jak radził. Nie wiedziałem z góry, jak długo potrwa przerwa.
Nikt nie mógł wiedzieć, jak długo potrwa przerwa. Wiedzieć, że jest to po prostu niemożliwe. Więc nie martw się o to.
W tym czasie nie byłem w kontakcie. Kiedy miałem depresję, nic innego się nie liczyło.
Zgoda. Ponownie, nie martw się o to. Fakt, że teraz inne rzeczy mają znaczenie, jest kolejnym dowodem na to, że jesteś lepszy :)
Tuż przed rozważeniem powrotu wysłałem e-mail do przełożonego z pytaniem, co powinniśmy zrobić dalej.
Dobrze! Należy jednak pamiętać, że w komunikacji pisemnej trudno jest wyrazić emocje, ton itp. Ta forma komunikacji ma więc kilka wad i może prowadzić do nieporozumień. Ale ogólnie jest w porządku.
Odpowiedział, jak straszne były moje dotychczasowe wyniki [...]
Z pewnością mógł wybrane lepsze słowa. Postarajmy się jednak odłożyć na chwilę emocje na bok. Prawdą jest, że w ciągu ostatnich dwóch lat nie zrobił Pan znaczących postępów. Ale ty, bardziej niż ktokolwiek inny, już to wiedziałeś. A co ważniejsze, to całkowicie w porządku, że nie zrobiłeś znaczących postępów. W końcu byłeś strasznie chory! Kto może zrobić postęp, będąc wyjątkowo chory?
[...] i zdecydowanie radzi, abym rzucił.
Hmmm ... Nie wiem, co należy zrobić (nikt nie robi), ale wiem, że jeśli twój doradca nie chce już ci doradzać, to powinien przestać być twoim doradcą, to wygrana dla was obojga. Należy jednak pamiętać, że opuszczenie doradcy to po prostu opuszczenie doradcy. Możesz znaleźć nowego doradcę, czemu nie? Ludzie zmieniają doradców. To nie będzie pierwszy raz, kiedy ktoś zmieni doradców.
Czułem się co najmniej zdruzgotany.
Dobrze ... Czuję się zdruzgotany z powodu niszczycielskich rzeczy co powinno się stać. Gdybyś nie czuł się zdruzgotany, martwiłbym się. To znaczy, że jesteś człowiekiem.
Czy on mimo wszystko ma rację [...]
Nikt nigdy się nie dowie, czy ma rację, czy nie. Dobra wiadomość jest taka, że to nie ma znaczenia. Liczy się po prostu to, co zdecydujesz się zrobić.
i naprawdę powinienem rzucić?
Hmmm ... Tak jak powiedziałem wcześniej, myślę, że tak prawdopodobnie dobrze by było, gdybyś poszukał innego doradcy, ponieważ twoja historia z tym doradcą była chaotyczna. Ludzie zmieniają doradców. To normalne. Nie musisz się tym przejmować, sprawy potoczyły się w taki sposób, że wydawało się, że nie będziecie już działać zbyt dobrze.
Myślałem, że na początku był bardzo pomocny i właściwie zasugerował przerwę.
Z tego, co powiedziałeś, najwyraźniej rzeczywiście nim był! I wspaniale, że zaakceptowałeś sugestię i stałeś się lepszy! Stanie się lepszym jest najważniejszą rzeczą w tej historii.
Minął rok i twój przełożony powiedział coś innego ... Cóż, doradcy też są ludźmi, prawda? Rok temu pomyślał, że powinieneś zrobić sobie przerwę, teraz myśli o czymś innym! Ludzie zmieniają zdanie. Może to mieć milion różnych powodów. Na szczęście powód nie ma znaczenia.
A może szczera prawda jest poprawna?
Nie jestem pewien, co masz na myśli, mówiąc „szczera prawda” ... Wydaje się, że coś sugerujesz ... I chociaż to jest komunikat pisemny, zgaduję, że mówisz to w pesymistycznym tonie. Może sugerujesz, że nie jesteś wart doktoratu? Może sugerujesz, że nie jesteś wystarczająco dobry? Czy coś w tym stylu?
Przestań. To są astronomicznie absurdalne wnioski. Po pierwsze, nie ma tutaj „tego” . Używanie „the” sprawia, że wszystko sprowadza się do jednego małego faktu. Życie jest o wiele bardziej złożone. Po drugie, słowa twojego doradcy mogły być dosadne, ale nie ma tutaj „prawdy” , a zwłaszcza „szczerej prawdy” .
Ilekroć widzisz, jak wyciągasz drastyczne wnioski, cofnij się o krok!
Doktorat był moim marzeniem, a teraz jest zrujnowany.
?? ?????
Nie, to nie jest zniszczone.
Po prostu znowu doszedłeś do nagłego, drastycznego wniosku.
Dla mnie wygląda to na zrobienie doktoratu jest Twoim marzeniem. Skąd się wziął ten czas przeszły? Gdybyś to nie był twój sen, czy byłbyś tutaj i zadawałbyś to pytanie? Fakt, że zostałeś zdruzgotany po przeczytaniu tego e-maila, jest kolejnym dowodem. My, ludzie, jesteśmy zdruzgotani tylko rzeczami, które naprawdę są dla nas ważne.
Doradca, który mówi (choć ze złym doborem słów), że nie powinien już Ci doradzać, ponieważ zrobiłeś niewielki postęp w dwa lata (co jest oczywiste, ponieważ jesteś człowiekiem i byłeś super chory, jak powiedziałem):
- Po prostu stań się kimś, kto nie powinien już być twoim doradcą;
- I jest astronomicznie daleki od „zerwania snu”.
Wszystko będzie dobrze !!