Jestem studentką pierwszego semestru studiów magisterskich. Profesor wysłał mi e-mail z propozycją prowadzenia zajęć licencjackich (byłaby to płatna praca). Nie znam go osobiście, ale w swoim e-mailu powiedział mi, że polecił mi go profesor, do którego klasy chodziłem w tym semestrze.
Oto konflikt: zrobiłem licencjat w innej instytucji iw moim kraju, normalne jest, że uniwersytety wymagają od studentów, którzy zmienili instytucję, wzięcie 1-2 zajęć licencjackich w pierwszych semestrach mistrz. Wśród zajęć, do których jestem zobowiązany, są te same zajęcia, które profesor zaproponował mi jako korepetytor. Jako korepetytor prowadziłbym zajęcia z ćwiczeniami i oceniał rozwiązania innych uczniów dotyczące zestawów problemów.
Czy mogę odrzucić tę ofertę z powyższego powodu, czy może to być postrzegane jako wymówka? Chcę kontynuować karierę w środowisku akademickim, więc obawiam się, że może to zostać źle zrozumiane, jako że nie jestem skłonny do prowadzenia zajęć korepetycji lub ogólnie do wykonywania pracy dla oddziału.