Może się to wydawać sprzeczne z niektórymi istniejącymi ideologiami, ale jako mąż, ojciec i kolega wielu kobiet ze środowiska akademickiego mogę w przybliżeniu powiedzieć, jakie kobiety rozważające karierę w środowisku akademickim chcą zobaczyć w Twojej reklamie.
Jak przyjazne dla rodziny jest Twoje środowisko pracy? Jakieś korzyści dla rodziców? Nie tylko kobiety, ale także ich mężowie. Wakacje, ferie, wakacje? Dostępne mieszkania w pobliżu kampusu? Szpitale / przedszkola / szkoły w pobliżu? Opcje publicznych dojazdów do pracy? Niski stres, przyjazne środowisko pracy? Stabilność zatrudnienia?
Jeśli chcesz otrzymać dokładniejszą opinię, zapytaj kobiety, czego oczekują od instytucji akademickiej, aby rozważyły karierę w tej uczelni.
Następnie napisz swoją reklamę opisującą, czym zajmuje się Twoja instytucja ma do zaoferowania kobietom. Konkretne, zwięzłe i solidne oferty. Bez „może”, „jeśli to może” itd. Wtedy przyciągniesz największe talenty. Oczywiście, zgłosi się wielu niedokwalifikowanych, ale możesz odrzucić ich na podstawie ich CV i wybrać najlepsze.
Nie przedstawiaj wymagań jako „wymagań”. Ludzie, których naprawdę chcesz, będą mieć wobec ciebie wymagania. Zamiast tego poproś kandydatów o umieszczenie w CV 1), 2), 3) itd. Bez użycia słowa „wymóg”.
Jedną rzeczą, która na pewno nie zadziała, jest zrobienie błyskotliwej reklamy jak do sprzedaży odkurzacza. Przy tak krytycznej decyzji zawodowej nie ma szans nikogo na to oszukać. Szczególnie inteligentne, młode kobiety. Wiek 24-30 lat to dobry czas na założenie rodziny, narodziny dziecka i wpłacenie zaliczki na dom. A mądre kobiety chcą, żeby było dobrze.
W rzeczywistości wiele osób nie zgadza się z takim pragmatycznym poglądem, ale szczerze mówiąc nie rozumiem dlaczego. To działa. Nie chodzi o to, czy pozwolić kobietom uczestniczyć, czy nie. Zakładam, że są równe prawa. Pytanie dotyczy przyciągania utalentowanych kobiet.