Pytanie:
Co mogę zrobić z nowymi, najnowszymi wydaniami podręczników, których nie wolno mi sprzedawać?
Peter Schilling
2019-01-17 05:38:55 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Mój pracodawca sponsoruje większość czesnego i opłat za moje studia magisterskie (w dziedzinie inżynierii lotniczej), w tym wymagane podręczniki. W związku z tym sprzedawanie tych książek po ukończeniu odpowiednich kursów jest nieetyczne i niezgodne z polityką. W szczególności zasada jest taka, że ​​ nie mogę na nich „zarabiać” , ale poza tym mogę robić z nimi, co mi się podoba. Uważam, że fizyczna książka jest pomocna, gdy biorę udział w kursie, ale później, jeśli będę potrzebować odniesienia do niej, wystarczy kopia cyfrowa. I chociaż moje biuro / rezydencja pełne tych wysokiej jakości materiałów z pewnością sprawia, że ​​dobrze się ze sobą czuję, nie jest to praktyczne. Zatem co mogę zrobić z tymi podręcznikami, które będą miały największy, najbardziej pozytywny wpływ na środowisko akademickie?

To nie jest tak wiele książek, prawda?(1) Wyraźnie eksponuj w biurze jako dowód wspieranej przez firmę edukacji.(2) Pożyczaj innym w firmie i nie przejmuj się, jeśli wrócą.(3) Uruchom lokalną bibliotekę książek technicznych.
Podoba mi się sugestia @JonCuster's nr 2, ale jeśli szukasz największego wpływu na ** środowisko akademickie **, przekazanie książek do odpowiedniego wydziału lub zasłużonych studentów prawdopodobnie idzie dalej.
Z pewnością skonsultuj się ze swoim pracodawcą w sprawie konkretnych działań lub zasad.Dobrze jest też wyjaśnić, kto obecnie jest właścicielem książek.Jeśli pracodawca, to całkowicie posiada decyzję.Jeśli ty, mogą nadal mieć pewne oczekiwania, które musisz spełnić.
Wątpię, aby polityka została sformułowana w ten właśnie sposób, ponieważ „jakikolwiek sposób” obejmowałby zdobycie od nich wiedzy.
nie może w żaden sposób czerpać korzyści - dlaczego tak jest?
Odkryłem, że mogą zrobić świetne stojaki na monitory.
@Mazura Ponieważ płaci to pracodawca, musieliby oni traktować sprzedaż podręczników jako wynagrodzenie dla pracownika do celów podatkowych i innych prawnych;mogą nawet nie przejmować się tym, że pracownik zarabia na sprzedaży podręcznika, ale dzięki takiej polityce firma działa zgodnie z prawem.Może również zapobiegać oszustwom polegającym na zakupie przez pracownika niepotrzebnych książek w celu ich odsprzedaży, ale myślę, że jest to wysoce nieprawdopodobne, aby było to prawdziwa motywacja dla tej polityki.
@BryanKrause Jeśli został napisany specjalnie dla tego wąskiego przypadku, może, ale domyślam się, że jest to szczególny przypadek bardziej ogólnej polityki.Często obowiązuje zasada, że pracownicy nie mogą „wyrzucać śmieci” wyrzuconych przez pracodawcę, nawet jeśli oznacza to marnowanie przedmiotów nadających się do innego użytku.Ma to na celu właśnie wyeliminowanie konfliktu interesów „Ups! Zamówiłem za dużo. Och, cholera… chyba po prostu wezmę to do domu”.Zastosowanie tej ogólnej zasady do tej konkretnej sytuacji skutkuje taką regułą, jaką widzi Peter.
@R.M.W sformułowaniu Petera brzmi to tak, jakby było to bardziej szczegółowo związane z podręcznikami lub przynajmniej ogólnie wydatkami edukacyjnymi, które firma pokrywa, a które mogą iść na jakiś namacalny produkt.Rozsądne jest, aby mieli określoną politykę, ponieważ podręczniki są zarówno A) drogie, jak i B) powszechnie odsprzedawane poza tego rodzaju układem firmowym.W każdym razie argument nie jest specyficzny dla podręczników i moja uwaga jest nadal aktualna: jeśli pracownik bierze do domu gotówkę z czegoś, co firma kupiła, a następnie sprzedała, firma może potraktować to jako wynagrodzenie.
@BryanKrause Gdyby to było opodatkowane jako pensja, myślę, że czesne i opłaty również byłyby.Ale nie musi tak być, zobacz https://study.com/academy/popular/is-tuition-reimbursement-taxable.html, aby uzyskać więcej informacji.
Czy istnieje mechanizm prawny pozwalający na posiadanie książki, ale nie można z nią robić, co chcesz?Nie jestem prawnikiem, ale czuję, że jeśli jest twój, powinieneś móc go sprzedać za milion dolarów bez żadnych konsekwencji - to twoje.Z drugiej strony, jeśli jest to Twój pracodawca i po prostu Ci pożyczył, powinieneś zapytać go, co robić.Nigdy nie słyszałem, aby książka należała do kogoś, ale nie mogła być przez niego sprzedana ... możesz dowiedzieć się, jaka jest Twoja sytuacja prawna, zamiast pytać na forum internetowym.
Czy w Twojej okolicy nie ma sklepów charytatywnych (sklepów z używaną odzieżą?), W których mógłbyś je przekazać?W okolicach uniwersytetów w Wielkiej Brytanii sklepy charytatywne są zawsze wypełnione po brzegi zeszłorocznymi, używanymi niegdyś podręcznikami.Zbiera pieniądze na cele charytatywne i pomaga studentom mającym problemy finansowe.Wygląda na to, że Armia Zbawienia ma sklepy w USA?
@silvado Profesjonalny program magisterski znacznie przekroczy granicę wolną od podatku w wysokości 5250 USD (są oni dużymi producentami pieniędzy dla wydziałów).Dzieje się tak, że pracodawca „ubruttawia” kwotę zwrotu, to znaczy zwiększa płatność na pokrycie podatku, tak aby koszt z własnej kieszeni wynosił zero (poprzez sumę nieskończonej serii).
Jedenaście odpowiedzi:
Allure
2019-01-17 06:20:26 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zapytaj swojego pracodawcę .

Dość łatwo powinieneś być w stanie znaleźć rozwiązanie, z którego obie strony będą zadowolone. Oczywistym jest sprzedaż książek, a następnie zapewnianie pracodawcy zysków. Jeśli ich to nie obchodzi, możesz również samodzielnie zgarnąć zyski, być może poddać je recyklingowi lub przekazać do biblioteki uniwersytetu.

Poprawna odpowiedź.Zamiast „recyklingu” książek, sprawdziłbym również, czy możliwe jest ich przekazanie.Kiedy ja studiowałem na uniwersytecie, kilku profesorów przekazało kilka egzemplarzy podręcznika do biblioteki szkolnej jako podręczniki, tak aby „zawsze” był dostępny egzemplarz.Z drugiej strony, ci profesorowie nigdy nie przypisywali żadnej lektury z tych książek i były to głównie podręczniki do matematyki do ćwiczeń domowych ...
Możesz je również sprzedać i przekazać zysk na cele charytatywne, jeśli Twoja sprzedaż bezpośrednio przyczyniła się do organizacji charytatywnej, byłoby to jeszcze lepsze (na przykład aukcja charytatywna eBay).Z dźwięku tego wynika, że problem polegałby na tym, że czerpiesz zyski, więc powinno to być do zaakceptowania.
@ ThomasRedstone - Zanim to zrobisz, zrób wyczerpującą drukowaną listę książek, które przekazujesz.Poproś organizację charytatywną o podpisanie tego w formie pokwitowania.W ten sposób masz dowód, że nie osiągnąłeś zysku.
Cóż, najpierw prosi nas o pomysły ...
1006a
2019-01-17 23:34:13 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jako bibliotekarz akademicki często zadaje mi się podobne pytania. Po pierwsze, prosimy nie wysyłać ich po prostu do biblioteki . Niechciane darowizny to poważny problem w bibliotekach - recykling książek jest bardzo trudny, więc biblioteki muszą zapłacić za pozbycie się książek, których nie potrzebujemy, oprócz czasu i wysiłku, jaki to wymaga poradzić sobie z dużym stosem książek na wyciągnięcie ręki.

Nie wahaj się skontaktować się z bibliotekarzem, aby sprawdzić, czy byłby zainteresowany, ale bądź przygotowany na odpowiedź nie: podręczniki, które szybko zmieniają wydanie i wydają się być najbardziej przydatne tylko dla osób uczęszczających na określone zajęcia, są dość niskie na liście w większości bibliotek. Niektóre duże biblioteki uniwersyteckie mają zasady uzyskiwania kopii każdego wymaganego podręcznika, ale będą już dysponować mechanizmem terminowego zakupu tych podręczników. Jeśli zdecydujesz się pójść tą drogą, bądź ostrożny w swojej ofercie: bibliotekarze również nie lubią mówić ludziom „nie”, więc jeśli będziesz naciskać, bibliotekarz prawdopodobnie weźmie twoje książki, a następnie po cichu je wyrzuci.

Istnieją organizacje charytatywne, które przyjmują darowizny w postaci (niektórych) książek. Nasza biblioteka korzysta z Better World Books, które, jak sądzę, obecnie akceptuje najnowsze podręczniki. Możesz także rozejrzeć się za programami w pobliżu swojego domu.

Najprostszą opcją może być przekaż książki innemu uczniowi lub studentom uczestniczącym w programie. Jeśli chcesz, aby Twoja darowizna wywarła wpływ nie tylko na otrzymującego ją ucznia, możesz poprosić go o „przekazanie jej dalej”, przekazując w przyszłości kilka innych książek. (Możesz też po prostu poprosić, aby bezpłatnie przekazali Twoje książki, ale wartość tego prezentu będzie maleć z każdą kolejną iteracją, w miarę jak książki będą się starzeć i pojawią się nowe wydania).

Jeśli nie zależy Ci na utrzymaniu jakiejkolwiek wartości w środowisku akademickim, możesz zaoferować książki do odbioru za pośrednictwem czegoś takiego jak Lista Craiga. Niezależnie od tego, czy ludzie chcą twoje książki do nauki, czy programu sztuki książkowej, czy jako rozpałka do pieca opalanego drewnem, książki będą miały wartość przynajmniej poza zbieraniem kurzu w pudełku w twojej szafie.

Jeśli chcesz poddaj recyklingowi niektóre lub wszystkie swoje książki, najpierw będziesz musiał je zdekonstruować lub zlokalizować serwis, który specjalizuje się w książkach (są one bardzo trudne do znalezienia i mogą być płatne). Jeśli chcesz zrobić to sam, obcinacz do pudełek lub nóż uniwersalny do wycinania stron działa całkiem nieźle. Strony mogą trafić do dowolnej firmy zajmującej się recyklingiem papieru. Sama okładka może również nadawać się do recyklingu, ale klej i / lub szwy prawdopodobnie będą musiały zostać wyrzucone do kosza. Prawdopodobnie nie powinieneś kompostować książek, ponieważ powłoki stron i atramenty mogą być toksyczne.

Ponowne przekazywanie darowizn innemu uczniowi: Niektóre wspólnoty (w tym, jak sądzę, APO) prowadzą wymianę książek i chętnie ułatwiają tego rodzaju darowizny.
StrongBad
2019-01-17 08:04:31 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Daj je profesorowi. Często warto pożyczyć podręcznik przyszłym studentom, których nie stać na książki.

Sprawdzanie, czy biblioteka je zabierze, jest również dobrym wyborem, jak wspomniano w tej odpowiedzi, ale mogą ich nie zabrać, jak wspomniano tutaj. Ogólnie myślę, że profesor może zrobić z nimi najwięcej dobrego. Może pożyczyć je w bibliotece, a czasem w sekretariacie szkoły, na krótkoterminowe pożyczki, dać je studentom na cały semestr lub zdecydować, że biblioteka jest najlepszym miejscem i przekazać je w formie darowizny.

To byłaby moja preferowana odpowiedź;mogą być w stanie wysłać e-mail do obecnych / przyszłych studentów, którzy je oferują.
To dobry pomysł, ale tylko wtedy, gdy uczelnia / wydział / biblioteka nie ma programu wypożyczania podręczników, w takim przypadku po prostu przeszkadzałbyś Profesorowi, aby tam je nosił.Czy chcesz dodać coś takiego do swojej odpowiedzi na moje +1?
@einpoklum patrz edycja.Myślę, że lepiej podać je profesorowi, nawet jeśli przyjmie je biblioteka.
Ooker
2019-01-17 18:48:15 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Przekaż darowizny dla innych krajów

Nie jestem pewien, czy tego rodzaju darowizny są dostępne w innych krajach, ale w moim kraju (Wietnamie) istnieje organizacja, która zbiera podarowane podręczniki do języka angielskiego z USA i wysyłamy do bibliotek na uczelniach w naszym kraju. To rozwiązuje potrzebę podręczników do języka angielskiego w biednych i rozwijających się krajach.

Możesz odwiedzić Vietnam Book Drive, jeśli jesteś zainteresowany tym pomysłem.


Zastrzeżenie: kilka lat temu pracowałem tutaj jako webmaster.

Spójrz także na [odpowiedź einpoklum na temat podręczników do zmiany] (https://academia.stackexchange.com/a/123388/14341)
Bob Brown
2019-01-17 18:11:35 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zachowaj te książki, które Twoim zdaniem będą wartościowe jako materiał referencyjny; resztę przekaż do biblioteki uniwersyteckiej, w której zdobywasz dyplom. Wiesz, że konkretna instytucja korzysta z tych konkretnych książek. Uczniowie, którym poszczęści się mniej, niż ty będziesz w stanie wyrejestrować z biblioteki, zamiast je kupować.

Prawie napisałem to w swojej odpowiedzi i nie wiem, czy lepiej oddać je profesorowi, czy bezpośrednio do biblioteki.Myślę, że oba mają zalety.
@StrongBad Racja.Biblioteka sprawi, że książki będą szerzej dostępne, ale profesor może wypożyczać je na cały semestr, czego większość bibliotek nie robi.Zszedłem po stronie bibliotek, ponieważ są one przygotowane do zarządzania wypożyczaniem książek.Biblioteka w mojej szkole ma kategorię „rezerwy na dwie godziny”;dzięki temu ta sama książka jest dostępna dla wielu uczniów w okresie szkolnym.
Zobacz odpowiedź bibliotekarza o tym, że najprawdopodobniej ich nie chce.
@WendyG Bibliotekarz właściwie powiedział, że najpierw zapytaj, a nie tylko podrzucaj książki.
@BobBrown, ale spodziewaj się, że odpowiedź brzmi „nie”, ponieważ mają już większość książek
guest
2019-01-17 08:54:54 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Opcje:

W kolejności priorytetowej:

  1. Umieść je w biblioteczce w swoim biurze i wykorzystaj jako odniesienia na biurku. Podręczniki to cenne zasoby. Poznajesz je. Tak dobrze jest je zatrzymać. W razie potrzeby poproś swojego asystenta o zamówienie regału.

  2. Zapakuj je i przechowuj.

  3. Przekaż je do biblioteki firmy / witryny.

  4. Rozdaj je innym studentom, profesorom itp.


Priorytetem jest to, że firma sfinansowała twoją edukację i najlepiej znasz książki. Więc najlepiej byłoby, gdybyś je zachował.

Wreszcie coś w tym pytaniu wydaje mi się dziwne. Jakbyś chciał $ $$. Albo nie doceniaj edukacji finansowanej przez firmę. Lub mieć wyraźną niechęć do tekstów fizycznych.

Oczywiście doceniam dotowaną edukację!W rzeczywistości powodem, dla którego zadaję to pytanie, jest świadomość mojego szczęścia i chęć rozszerzenia go na ile to możliwe.
Rozważ usunięcie ostatniego akapitu swojej odpowiedzi („Wreszcie ...”).Nie wpływa to na twoją odpowiedź i wydaje się, że opiera się na błędnym odczytaniu motywów PO.
einpoklum
2019-01-19 22:04:56 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Przekaż darowiznę na rzecz Podręczniki do zmiany

Oprócz innych całkowicie rozsądnych opcji możesz przekazać darowiznę na rzecz:

enter image description here

Jest to kanadyjska organizacja charytatywna („korporacja B” cokolwiek to znaczy), która rozprowadza podręczniki. 50% książek trafia do bibliotek uniwersyteckich w Afryce, 20% jest odsprzedawane tanio w celu sfinansowania innych operacji, a 30% jest poddawanych recyklingowi jako papier (jeśli nie spełniają kryteriów użytkowania lub nie mają popytu lub cokolwiek innego).

Obecnie działają głównie w Kanadzie i Michigan - ale są (również) oparte na ludziach, którzy dobrowolnie zgłaszają się jako „punkty zrzutu”, więc może to być elastyczne.

Uwaga: nigdy nie mieszkałem w Kanadzie ani w Stanach Zjednoczonych; a moje podręczniki były wypożyczonymi na cały semestr z biblioteki mojej macierzystej uczelni - tak naprawdę nigdy nie miałem okazji samodzielnie przekazać darowizny na rzecz „Podręczników zmian”. Właśnie zauważyłem ich istnienie i wydają się miłą inicjatywą.

ZeroTheHero
2019-01-17 06:58:31 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Pod warunkiem, że uzgodnisz to z odpowiednią osobą, sprzedaj książki i przekaż wpływy - w swoim imieniu i / lub w imieniu swojego pracodawcy - na szczytny cel prowadzony przez twoją uczelnię: fundusz stypendialny itp.

Per Alexandersson
2019-01-18 16:08:49 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jeśli na uniwersytecie są absolwenci lub doktoranci pracujący jako asystenci techniczni, mogliby z tego skorzystać podczas nauczania.

Pamiętam, jak prowadziłem zajęcia jako post-doc i miałem trudności ze znalezieniem książka, na której miałem uczyć (oczywiście nie chciałem jej kupić za prywatne pieniądze). Może nawet istnieć niewielka kolekcja podręczników dostępnych dla asystentów, więc twoja książka może być tam dobrym dodatkiem.

Michael Seifert
2019-01-19 02:26:53 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Niektóre kolegia uniwersytety & mają „biblioteki podręczników”, oddzielone od głównej biblioteki akademickiej, które przyjmują podręczniki w darowiznach. W późniejszych semestrach biblioteki te wypożyczają podręczniki studentom, dla których zakup podręczników wiązałby się z trudnościami finansowymi.

Takie inicjatywy mogą być trudne do wyśledzenia, ponieważ często są realizowane na zasadzie wolontariatu. Aby dowiedzieć się, czy Twoja uczelnia ma taki program, wyszukaj w Google wyrażenie „biblioteka podręczników [nazwa instytucji]” lub zapytaj dziekana biura studenckiego, biblioteki akademickiej, biura pomocy finansowej i / lub samorządu studenckiego stowarzyszenie.

TOOGAM
2019-01-19 23:49:23 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zniszcz książki.

W innej odpowiedzi wymieniono użycie ich jako „podpałki”. Znalezienie sposobu na recykling papieru również może być dobre. Ale nie dawaj książek komuś, kto odniesie korzyść z ich tekstu.

Moją podstawą do tej niehumanitarnie brzmiącej sugestii było zdanie z pytania:

„Jeśli ja trzeba się do niego odwołać, wystarczy kopia cyfrowa. ”

Jeśli przechowujesz kopię cyfrową, nie powinieneś oddawać oddzielnej fizycznej kopii, ponieważ zasadniczo powoduje to, że dwie różne kopie są używane przez dwie różne osoby, gdy wydawca zapłacił tylko za jednego użytkownika. Może to naruszyć niektóre faktyczne prawa autorskie, umowę użytkowania itp. Ale nawet jeśli luka prawna powoduje, że nie jest to technicznie nielegalne, takie powielanie zasadniczo narusza ideę posiadania wydawcy (i dalej autora) płacisz za każdego użytkownika książki.

Dopóki (czasami) korzystasz z kopii cyfrowej, dołączona fizyczna kopia powinna pozostać nieużywana (odłożona na półkę, zniszczona, cokolwiek).

Duchem praw autorskich, jak być może wiesz, jest kartel wydawców książek w Anglii, którzy czerpią nienależne korzyści od monarchy.Jest niemoralne i antyspołeczne.OP zdecydowanie _nie_ niszczy książki.
Zgadzam się z @TOOGAM.Rozdawanie lub sprzedaż fizycznej kopii przy jednoczesnym dalszym korzystaniu z kopii elektronicznej jest prawdopodobnie naruszeniem praw autorskich, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 4.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...