Kontekst: Jestem adiunktem matematyki na małej uczelni artystycznej w Stanach Zjednoczonych.
Generalnie uważam, że pytania uczniów podczas testów i quizów są nieco irytujące. Nie lubiłem ich, gdy byłem studentem, a jako instruktorzy są jeszcze gorsi.
Aby rozwinąć moją niechęć:
Jako student uważałem, że takie pytania były bardzo rozpraszające. Byłbym w trakcie próby rozwiązania trudnego problemu, gdy nagle ludzie wokół mnie zaczęli mówić ściszonymi głosami o problemie, który już zrobiłem. Jak można sobie wyobrazić, ciężko było skierować moją uwagę z powrotem na to, co robiłem.
Jako instruktor chcę dołożyć wszelkich starań, aby zapewnić dobre środowisko testowe, dlatego chciałbym ograniczyć pytania, które postrzegam głównie jako rozpraszające. Ponadto większość kursów obejmuje jednego lub dwóch studentów, którym nie do końca ufam, więc lubię obserwować uczniów podczas egzaminu, aby zapewnić bezpieczeństwo testu, a odpowiadanie na pytania może to utrudniać. Nie chcę też, aby uczniowie wstawali podczas testu i zadawali pytania z oczywistych względów bezpieczeństwa. (Ten problem można łatwo rozwiązać, każąc im podnieść rękę.)
Większość pytań należy do następujących kategorii:
- Uzasadnione pytania mające na celu wyjaśnienie niejasnych instrukcji lub literówki .
- Pytania szukające podpowiedzi.
- Pytania szukające wsparcia dla metody rozwiązania.
- Pytania wymagające potwierdzenia formatu odpowiedzi. ol>
Pytania typu 1 nie stanowią problemu. Pytania typu 2 i 3 są głupie, ponieważ prawie nigdy nie mówię uczniom niczego przydatnego. Pytania typu 4 są irytujące, ponieważ moje pytania konkretnie mówią, jakiego formatu użyć (np. „Pokaż dwa miejsca po przecinku”, „nie musisz upraszczać” itp.).
Jakie są strategie eliminacji pytania typu 2, 3 i 4 bez zniechęcania do pytań typu 1?
Oczywiście mogę po prostu powiedzieć im, że nie mają zadawać pytań, chyba że uważają je za bardzo uzasadnione, ale jeśli to możliwe, chciałbym zastosować mniej „kontradyktoryjne” podejście.