Jest kilka opcji do rozważenia i nie wszystkie z nich będą działać na każdym rodzaju nauki ani z każdym nauczycielem, ale zawsze lepiej jest spróbować. Jedna uwaga - musisz być naprawdę dobry, aby wypróbować większość z nich, ponieważ nauczyciele muszą współczuć. Zanim przejdę dalej, pozwól mi najpierw rzucić wyzwanie twojemu podejściu.
Nie było problemu ze stopniem
Cóż, profesor, który cię uczy musi cię jakoś zmierzyć. Musisz też być porównywalny z innymi studentami. Jednym z podstawowych powodów jest to, że ktoś musi zdecydować, komu warto pójść dalej, więc tak, zostaniesz oceniony. Oceny powinny również pokazywać postępy. Z drugiej strony sposób, w jaki zostaniesz oceniony, może zależeć od twojej umowy z profesorem.
Podam ci przykład. Tam, gdzie studiowałem, każdy przedmiot składa się z dwóch części - wykładów i ćwiczeń. Do ćwiczeń masz testy, zwykle dwa w każdym semestrze. Musisz zdać jedno i drugie, aby ukończyć kurs na następny semestr lub kurs.
Dwa razy udało mi się uzyskać ocenę nie zaliczając tych testów, ale mając przydzielone zupełnie inne zadanie. Zadanie wykraczało poza to, czego regularnie uczono. Ogólnie moje rozwiązania często różniły się nieco od „standardowego podejścia”, co prowadziło do wyników, które były uważane za całkiem nowe przez profesorów, którzy nauczali tych tematów. Kiedyś mój wynik końcowy był zupełnie inny niż wszyscy w grupie wykonujący to samo zadanie, ale nikt, łącznie z profesorem, nie mógł znaleźć błędu w moim rozumowaniu. Powiedziano mi, że dostanę maksymalną ocenę, jeśli uda mi się udowodnić, że mój wynik jest rzeczywiście spójny. Tak, zajęło mi to miesiąc i musiałem użyć jakiegoś dziwnego twierdzenia zaproponowanego przez jednego z kolegów (zdecydowanie nie nauczanego na normalnym kursie na żaden przedmiot, nie wspominając o tym konkretnym), ale ostatecznie udało mi się stworzyć dowód.
Drugi przypadek, w którym okazało się, że moje rozwiązanie zadania (co wydało mi się oczywiste) zostało uznane przez mojego profesora za nadzwyczajny rezultat. Pierwotnie zadanie polegało tylko na przedstawieniu rozwiązania, ale profesor powiedział mi, że jeśli potrafię uzasadnić, że moje rozwiązanie jest poprawne (co, jak założył, również intuicyjnie uznał za poprawne), dostanę ocenę maksymalną. Zrobiłem to (było to dla mnie super łatwe, najtrudniejszą częścią było zbudowanie poprawnej definicji funkcji, którą stworzyłem, ale już dobrze ją przemyślałem).
I Jestem zmuszony wziąć ten wykład od jednego profesora (...)
Cóż, nie do końca. Za ocenianie twoich postępów odpowiedzialny jest jeden profesor. Możesz iść do innych profesorów lub uczyć się on-line lub cokolwiek. Właściwie większość profesorów, których znam, byłaby szczęśliwa mogąc uczyć innych studentów, gdyby tylko zechcieli się uczyć.
z programem nauczania przygotowanym przez niego, a nie ja wybrałem, (...)
Cóż, to jest coś, co musisz zrozumieć. Profesor jest odpowiedzialny za nauczanie i musi zastanowić się, czego najlepiej uczyć. Nie jesteś jeszcze w pełni rozwinięty jako badacz, więc możesz przegapić niektóre ważne obszary. Znowu są też inne powody, na przykład umiejętność porównania swojej wiedzy (w teorii) z wiedzą innych studentów.
(...) i najprawdopodobniej nie lubię jego / jej nauczania.
To jest coś, czego tak naprawdę nie wiesz.
Nawet jako profesor musisz dawać wykłady
Po pierwsze, to zupełnie inna sprawa niż uczęszczanie na wykłady. Mimo to możesz nie lubić nudnych wykładów, na które nigdy nie lubiłeś chodzić. To wspaniale. Zamiast więc dawać proste, nudne wykłady, znajdź bardziej kreatywne sposoby pokazania tej samej wiedzy. Pomyśl o rozmowach TED. To są wykłady, ale nadal szukasz ich i słuchasz na YouTube, mimo że nikt cię do tego nie zmusza.
Jest to trudniejsze, ale daje o wiele więcej radości i satysfakcji, gdy widzisz, że Twoi uczniowie są zainteresowani Twoim nauczaniem. Uważam, że to jedyny sposób, aby to osiągnąć.
Oto kilka opcji, które przychodzą mi do głowy. Prawdopodobnie najlepiej byłoby zmieszać kilka z nich w zależności od tego, co działa dla Ciebie i dla konkretnego profesora.
Uwaga, im lepszy jesteś (i faktycznie możesz to udowodnić), tym bardziej prawdopodobne jest, że te metody będą działać.
Badania zewnętrzne / on-line.
Tak, są takie rzeczy. Osobiście widziałem to w informatyce (właściwie była to jedna z opcji, które rozważałem). Zasadniczo cała nauka odbywa się w trybie on-line, a około 80% z nich odbywa się we własnym tempie. Masz zestaw rzeczy, których musisz się nauczyć i które zostaną przetestowane pod koniec każdego kursu.
Będziesz mieć nagrane kursy / wykłady, a także otrzymasz zestaw dodatkowych zasobów. książki lub strony internetowe, które mogą Ci pomóc, gdy chcesz pogłębić swoją wiedzę.
Nie rozwiązuje Cię to, że wciąż otrzymujesz listę rzeczy do nauczenia się i nadal jesteś oceniany w jednolity sposób .
Indywidualny tok studiów
Nie znam szczegółów, wiem tylko, że to możliwe. Zasadniczo musisz znaleźć profesora-mentora, który będzie Cię prowadził i uzgodnisz z nim, czego się uczyć. Wtedy taki plan studiów musi zostać zaakceptowany przez jakąś komisję (w moim rozumieniu jest to poziom wydziału).
Być może nadal będziesz musiał uczęszczać na niektóre tradycyjne kursy / wykłady, ale będziesz miał znacznie większy wpływ na to, które z nich Weźmiesz udział. Możesz również na przykład udowodnić swoje umiejętności, przeprowadzając badania lub wykonując inną pracę, aby przynajmniej część twoich postępów (ocen) nie pochodziła z tradycyjnych metod nauczania.
Wcześniej uzgodnione warunki zaliczenia kurs
Prawie to opisałem powyżej z własnego doświadczenia. Możesz udać się do profesora (-ów) odpowiedzialnego (-ych) za dany kurs i uzgodnić, czego musisz się nauczyć i w jaki sposób udowodnisz im, że to zrobiłeś.
Prawdopodobnie nie będzie działać z każdym. Z drugiej strony, im naprawdę jesteś lepszy, tym większe masz szanse na sukces.
Ostatecznie liczy się ocena wystawiona przez profesora, a nie to, jak ją otrzymujesz. Jeśli masz wspólne porozumienie, dobrze jest uczyć się zgodnie z ustaleniami (w większości przypadków tak długo, jak chcesz, o ile uda ci się rozwinąć wymagane umiejętności - i to udowodnić). >
Zasadniczo możesz dowiedzieć się, czego się spodziewać po większości badań. Możesz właściwie przygotować się z góry. Jeśli nauczysz się tematu wcześniej, łatwiej będzie Ci negocjować swoją obecność na wykładach. Oczywiście może to oznaczać opóźnienie nauki i poświęcenie trochę czasu na naukę, którą mógłbyś wykorzystać w inny sposób. Z drugiej strony, jeśli ci się to uda, możesz mieć więcej wolnego czasu, ponieważ nie musisz już uczęszczać na wykłady.
Nie mogę zagwarantować, że którakolwiek z tych opcji zadziała w Twoim przypadku, szczególnie w miejscu, w którym się uczysz. Właściwie uważam, że niektóre z najlepszych uniwersytetów (przychodzi mi na myśl Oxford) faktycznie wspierają niektóre z tych podejść. Inni mogą postrzegać to jako problem. Jednak warto spróbować. To niewiele kosztuje, ale może naprawdę uczynić naukę znacznie przyjemniejszym doświadczeniem.