Pytanie:
Czy noszenie koszulki uniwersyteckiej oznacza, że ​​osoba, która ją nosi, jest powiązana z uczelnią?
Leo
2015-03-11 00:48:11 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Moja przyjaciółka studiuje na bardzo znanym uniwersytecie i zaprosiła mnie do siebie. Przechodząc przez sklep uniwersytecki, rozważałem zakup jednej z koszulek z logo uczelni.

Prawdopodobnie przesadzam z tym, ale w mojej głowie pojawił się następujący scenariusz: Co jeśli, nosząc go, podchodzi do mnie osoba, która myśli, że poszedłem na uniwersytet i który zapytaj mnie, jaki był mój kierunek itp. A kiedy powiedziałbym, że nie jestem związany ze szkołą, czy nie wyglądałoby na to, że biorę kredyt za to, czego nie zrobiłem?

Czy noszenie koszulki uniwersyteckiej oznacza, że ​​osoba, która ją nosi, była / jest w jakiś sposób powiązana z uniwersytetem?

To koszulka, a nie mundur. Noszenie go oznacza, że ​​Ty lub ktoś inny kupił go za Ciebie.
Oczywiście założyłbym, że ktoś w koszulce jakiejś uczelni pracował lub studiował ... Tak jakbym zakładał, że ktoś w koszulce zespołu lubi jego muzykę. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, abyś założył koszulę, ale może to dziwne, jeśli nie masz prawdziwego związku z tym uniwersytetem.
Wydaje się, że dość często ludzie noszą ubrania z logo uniwersytetu dla krewnych uniwersytetów, do których uczęszczali. Jest to szczególnie ważne dla rodziców, ale dotyczy również rodzeństwa. Przyjąłbym jakąś przynależność, ale niekoniecznie bezpośrednią.
@Moriarty Niezupełnie: na przykład mam kilka zeszytów Uniwersytetu Kolorado w Boulder, ale nigdy nie byłem tam na żadnym wykładzie ani tam nie wykładałem ani tam nie pracowałem: właśnie wyszedłem z ich sklepu, gdy byłem w Boulder i potrzebowałem zeszytu . Rzeczywiście, mogłem też kupić koszulkę, tylko dlatego, że była fajna.
Możesz również założyć profesjonalne sportowe czapki i koszulki, nawet jeśli nigdy dla nich nie grałeś :) A jeśli zostaniesz o to poproszony, możesz po prostu powiedzieć, że byłeś i Twój znajomy był obecny, jeśli czujesz się gadatliwy.
Mam kilka koszulek uniwersyteckich, które oznaczają * coś *. Zwykle przechodziłem obok odpowiedniego sklepu z pamiątkami i miałem do spalenia lokalną walutę.
Obejrzyj stare odcinki programu „C.O.P.S.” i zobacz, z iloma osobami mają do czynienia gliniarze, którzy mają na sobie koszule Harvard, Yale i inne. W latach 80. i 90. istniał dziwny, nielegalny świat dyskontów sprzedających sprzęt Ivy League. Jestem przekonany, że większość ludzi z serialu nigdy nie chodziła do szkoły Ivy League.
Jeśli zostaniesz zapytany, po prostu powiedz: „Mam przyjaciela, który tam chodzi”.
Pracowałem na Uniwersytecie York (w Wielkiej Brytanii), mój wujek pracował na Uniwersytecie York (w Kanadzie). Zamieniliśmy koszule, więc założyłem koszulkę York University z University of York.
W każdej szkole z wybitną drużyną sportową wiele osób kupuje markową odzież tylko dlatego, że lubią drużynę.
Powiedziałbym, że noszenie koszulki z logo szkoły nie znaczy wiele, jednak noszenie konkretnej uczelni tej koszulki szkolnej prawdopodobnie oznaczałoby, że masz do niej przynależność. Na przykład koszulka z napisem Harvard z logo to jedno, a koszulka z napisem Harvard Graduate School of Design to inna sprawa. Wyjątkiem byłby szkolny wydział lekkoatletyczny, podobny do komentarza BrianDHall.
do punktu @BobBrown's, ktoś nieuchronnie wspomina o nim jako o lodołamaczu w nieznanej sytuacji. ale nie ma złej odpowiedzi.
Nosiłem koszulę z napisem FBI. Nie dostałem się do CIA.
Odpowiedź na dwa słowa: sklepy z używanymi rzeczami.
[Włoski producent odzieży Franklin and Marshall] (http://www.franklinandmarshall.com/en/) sprzedaje ubrania inspirowane małą [amerykańską uczelnią Franklin and Marshall] (http://www.fandm.edu/).
Nie wspominając już o tym, że prawie każda księgarnia studencka sprzedaje odzież dla niemowląt i dzieci z logo szkoły dla osób, które nie mogą jeszcze mieć przynależności. To pamiątka. Miałem kilka z nich, gdy byłem dzieckiem, od rodziców i innych krewnych, którzy chcieli zrobić mi pranie mózgu o swoich szkołach ... co zadziałało, ponieważ kiedy byłem pełnoletni, zastosowałem je jako mój najlepszy wybór.
W Stanford obowiązywała niepisana zasada, że ​​można nosić koszulkę z dowolnego uniwersytetu * z wyjątkiem * Stanford.
Nie. To tylko pokazuje, że chce wyglądać tak, jakby.
Wiem, że wywołało to już znaczącą reakcję, ale myślę, że zależy to od kontekstu kulturowego. Posiadam granatową koszulę z nowszym (amerykańskim) logo Sił Powietrznych. Nie jestem typem wojskowego, ale doceniłem estetykę. Po założeniu koszuli tylko dwa razy (tak, dwa razy) przestałem ją nosić, ponieważ ciągle otrzymywałem „podziękowania” za moją służbę. Jasne, mogłem go dalej nosić, ale po prostu wydawało mi się to złe. Uniwersytety są różne, więc Twój przebieg może się różnić. Mimo to mogłem łatwo zauważyć, że jesteś w jakiś sposób powiązany.
Właśnie dzisiaj widziałem faceta, który wyglądał jak handlarz narkotyków w koszulce UCLA (w Londynie), więc w jakiś sposób znalazł się w kulturze „gangsta” i był tam od jakiegoś czasu.
W USA noszenie odzieży z logo (t-shirt, czapka, opaska na ramię itp.) Zwykle oznacza tylko, że jesteś *** kibicem *** rzeczy (szkoły, drużyny sportowej itp.) Reprezentowanej przez logo, nie że jesteś jego członkiem. Kiedy moje dzieci chodziły do ​​szkoły (zarówno liceum, jak i na studia), często nosiłem takie ubrania, chociaż sam nigdy nie chodziłem do żadnej z ich szkół. To jest bardzo częste. Z drugiej strony * Uniform * to inna historia ...
Nikt nigdy nie pomyślałby o tobie źle, że ją nosisz, bez względu na twoją sytuację. Pojawi się ogólna myśl, że przynajmniej aprobujesz uniwersytet, jeśli nosisz ich ubrania. Na podstawie Twojego wieku i ubioru prawdopodobnie założą, że jesteś jednym z następujących: (chcesz tam pojechać po HS, jesteś obecnie zapisany, wyjechałeś lub pracujesz tam). Ale nigdy nie mieliby tego przeciwko tobie, gdybyś nie pasował do żadnej z tych kategorii. Możesz użyć tych koszul, aby zmylić ludzi, aby uwierzyli w coś o tobie, ale samo noszenie koszuli nie kłamie.
Miałem (z Wielkiej Brytanii) koszulę z misiami, ponieważ lubię UCB i cóż, lubię misie. Cały czas pytano mnie, czy ukończyłem Berkeley: byłem tym zaskoczony, zawsze zakładam, że ludzie, których widzę, kupują tylko koszule, kiedy odwiedzają, czy cokolwiek. Co dziwne, w Wielkiej Brytanii wydaje mi się, że nigdy nie widziałem kogoś z Cambridge w topie Cambridge (na pewno nigdy bym tego nie zrobił).
Próbowałem znaleźć kampus Abercrombie & Fitch, ponieważ wydaje się, że w tych koszulach jest wielu absolwentów. Czy to gdzieś w Kalifornii?
@La-comadreja: * „Prawie każda księgarnia uniwersytecka sprzedaje odzież dla niemowląt i dzieci ze szkolnym logo” * O nie.Nie poza Stanami Zjednoczonymi.Ten rodzaj gadżetów z college'u na czymkolwiek, co porusza się w 4-calowej czcionce typu Varsity, jest w dużej mierze własnością Stanów Zjednoczonych.Wydaje się jednocześnie pretensjonalny, snobistyczny, krzykliwy i tandetny.(Co dalej: sklepy z tatuażami affinity? Majtki Princeton? Bielizna UCLA? Pieluchy Dartmouth?)
Dziesięć odpowiedzi:
StrongBad
2015-03-11 00:59:20 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie. Wiele czołowych uniwersytetów jest atrakcjami turystycznymi i nierzadko można zobaczyć turystów wędrujących po kampusie, którzy robią zdjęcia i ostatecznie kupują akcesoria. Podczas gdy w Stanach Zjednoczonych często zdarza się, że uczniowie noszą standardowe t-shirty i bluzy szkolne, w Wielkiej Brytanii uczniowie na ogół nie noszą ubrań, które są dostępne w księgarni. Zamiast tego noszą ubrania szyte dla konkretnych klubów, w których są zaangażowani.

Licealista z USA. W piątki seniorzy mogą nosić bluzy z college'u, ale w rzeczywistości wszyscy noszą je cały czas.
Aby dodać więcej szczegółów do Twojej odpowiedzi: na uniwersytetach kolegialnych (przynajmniej w Wielkiej Brytanii) studenci noszą ubrania związane z uczelnią, do której należą (i klubami związanymi z tą uczelnią). Na przykład w Oksfordzie prawie zawsze masz rację, zakładając ubrania Uniwersytetu Oksfordzkiego <=> turystyczne, specjalne ubrania studenckie <=> studenckie.
Tak, z pewnością prawda w Oksfordzie i Cambridge (i zakładam, że na innych brytyjskich uniwersytetach). Sklepy turystyczne sprzedają ubrania z logo / nazwą uczelni, więc tak noszą turyści. Ubrania z logo / nazwą uczelni są na ogół dostępne tylko dla studentów uczelni (a nawet wtedy zazwyczaj tylko z określonych klubów lub stowarzyszeń sportowych - byłoby nietypowe noszenie odzieży z napisem np. „King's College” i niepowiązanej) z określonym klubem sportowym lub stowarzyszeniem).
Chusty uniwersyteckie są jednak (lub były) powszechne i byłyby uwzględniane w kategorii „studenci noszą ubrania związane z uczelnią, do której należą” (a nie z konkretnymi klubami), jeśli mniej dotyczyłyby pierwotnego pytania. http://en.wikipedia.org/wiki/Academic_scarf#University_of_CambridgeCollege istnieją bluzy, które nie są specyficzne dla klubu, ale nigdy nie widziałem, aby ktoś nosił je turyści lub studenci (np. http://www.ryderamies.co. uk / sklep / gama / bluzy-bluzy / college-bluzy / - Nie mam pojęcia, czy Ryder Amies sprawdzi, czy faktycznie jesteś członkiem uczelni, dla której kupujesz bluzę).
Ryder & Amies lub Clothiers _will_ sprawdzą, czy masz niebieski, jeśli chcesz kupić szaliki / blezery / itp., Które sugerują, że reprezentowałeś uniwersytet przeciwko Oxfordowi. Nie sprawdzają, czy należysz do college'u.
J.R.
2015-03-11 02:05:49 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Może się to różnić w zależności od kraju i kultury, ale w Stanach Zjednoczonych noszenie koszuli z logo uniwersytetu może oznaczać tylko to, że kibicujesz programowi sportowemu tej szkoły. W niektórych miejscach jest to bardzo tradycyjne, szczególnie w jesienne soboty - i to nie tylko absolwenci noszą strój. Czasami w barwach drużynowych będzie grał cały personel przedsiębiorstwa, takiego jak bank czy restauracja. Niektórzy fani malują nawet skórę lub farbują włosy lub wywieszają flagi na progach, a także noszą numerowane koszulki lub bluzy z logo zespołu.

Oprócz lekkoatletyki istnieją również inne uzasadnione powody, aby nosić koszulkę. Być może Twoje dziecko chce kiedyś uczęszczać do tej szkoły. Może odwiedziłeś kampus i chciałeś pamiątki. A może po prostu lubisz kolory. Nie ma w tym nic złego.

Nosząc koszulkę, nie robisz nic mylącego, chyba że na koszulce jest napis WYKWALIFIKOWANO Z USC.

Szczerze mówiąc, wziąłbym koszulkę z napisem „absolwent ” jako jeszcze bezpieczniejszy znak, że osoba nigdy nie była na tym uniwersytecie, niż tylko nazwa uniwersytetu, podobnie jak na koszulkach z napisem „Uwaga - VIP przechodząc przez "," Jestem prezydentem! "lub pokazując Supermana * S *.
@O.R.Mapper - Tak, jestem z tobą. Po prostu próbowałem wymyślić najbardziej skandaliczny odcinek, jaki mogłem sobie wyobrazić (plus, nie sądzę, żebym nawet widział taką koszulę). P.S. Masz na myśli to, że facet, którego wczoraj widziałem na siłowni, nie był * naprawdę * Supermanem? ; ^)
„Mój rodzic wyjechał na Harvard i dostałem tylko tę kiepską koszulkę”.
W Stanach Zjednoczonych każdy członek Twojej rodziny często nosi ubrania do Twojej szkoły. Szczególnie rodzice, ale czasami także rodzeństwo lub inni krewni. Mam jedną lub dwie koszule z college'u mojego rodzeństwa, które noszę od czasu do czasu.
Jeśli zobaczysz, że ktoś w bluzie mówi coś w rodzaju „Własność działu sportowego ”. można się założyć, że nigdy nie widzieli wnętrza szatni.
Człowieku, chcę teraz koszulę, która to mówi. „Jestem prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki”.
Mieszkam w stanie Waszyngton. Najbardziej znaną / klasyczną uczelnią w stanie jest UW (University of Washington), na której maskotką są husky. Drugim najbardziej znanym uniwersytetem w stanie jest WSU (Washington State University), którego maskotką są Cougary. Mieszkam ponad 90 minut od któregoś z uniwersytetów, ale ludzie regularnie noszą koszule / kurtki / czapki z logo UW lub WSU. Ma to po prostu sugerować, że są husky (fanem Husky) lub Coug (fanem Cougar). Wielu z nich nie ma nic wspólnego z żadnym uniwersytetem; zwłaszcza dzieci. Po prostu faworyzują jedną z drużyn piłkarskich.
Marion
2015-03-11 01:14:45 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Wcale nie. W Madrycie modne jest noszenie t-shirtów UCLA (podróbki). Byłoby raczej dziwne, gdyby tylu absolwentów pochodziło z Madrytu;)

Ciekawy. Czy wiesz, dlaczego zaczął się w szczególności trend UCLA?
Nie całkiem. Wydaje mi się, że logo UCLA jest dość łatwo rozpoznawalne i typowo amerykańskie, więc można je sprzedać (choć bez pozwolenia). Również Real Madryt odbywa część letniego treningu na kampusie UCLA. O dziwo, przypomniałem sobie, że jest tam dodatkowa moda na bluzy z kapturem Oxford University (nie na t-shirty). Rzeczywiście dziwne.
Tak samo jest w Szwecji (lub było około 5 lat temu). Wszyscy nosili bluzy i spodnie dresowe z logo UCLA.
Europejczycy potajemnie żałują, że nie są Amerykanami.
I zapłacić tysiące dolarów za wyższe wykształcenie;)
Kiedy przeczytałem to pytanie, od razu pomyślałem o tych wszystkich ludziach biegających dookoła w koszulkach UCLA. Nie mam pojęcia, skąd to się bierze, ale większość z nich nie ma pojęcia, czym jest UCLA. Wtedy pamiętam czas, kiedy wiele dziewczyn miało koszulki CI5 (ale nie znały programu telewizyjnego). To jest w Niemczech.
@easymoden00b Amerykańskie uczelnie nie tak potajemnie życzą sobie przychodzenia większej liczby studentów spoza Ameryki i opłacania czesnego w pełnym wymiarze, aby mogli dofinansowywać czesne dla studentów amerykańskich.Został opisany jako „rolnictwo”.
@smci "" "" subsydiuje "" ". Co za żart. Oni wykorzystują międzynarodowych studentów dla zysku kosztem odrzucenia amerykańskich studentów z tych uczelni.
@Zane:, czy na pewno „CI5” nie jest połączeniem „CIA” i „MI5” (brytyjska krajowa służba szpiegowska)?: P
AilikyzjkjCMT https://en.wikipedia.org/wiki/The_Professionals_(TV_series)
Zane: mój Boże, robiłem tylko frywolną grę słów, ale teraz przypominasz mi, że oglądałem ten program, kiedy dorastałem.Jeden z pasywnych banków pamięci!
O. R. Mapper
2015-03-11 01:38:43 UTC
view on stackexchange narkive permalink

A kiedy powiedziałbym, że nie jestem związany ze szkołą, czy nie wyglądałoby na to, że biorę kredyt za to, czego nie zrobiłem?

Z pewnością nie. Gdyby te przedmioty miały być jakimkolwiek certyfikatem, nie byłyby publicznie dostępne dla wszystkich. Uniwersytety czasami sprzedają różnego rodzaju akcesoria pod marką uniwersytecką i chociaż każdy związany z uniwersytetem może je kupić dla siebie, równie dobrze można je wykorzystać jako prezenty lub bezpośrednio sprzedać odwiedzającym, którzy chcą mieć pamiątkę.

Nie mogę sobie wyobrazić, żeby ktokolwiek zakładał, że faktycznie studiujesz lub studiowałeś w jakimś miejscu tylko dlatego, że nosisz jego koszulkę. Byłoby to tak samo głupie, jak założenie, że wszystkie osoby noszące koszulki lub czapki z napisem „Nowy Jork” (lub inny toponim, którego pierścionek jest uważany za fantazyjny) pochodzą z Nowego Jorku lub byli w Nowym Jorku.

paul garrett
2015-03-11 03:35:14 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Kiedy byłem młodszy, kupowałem bluzę lub T-shirt na każdej uczelni, na której wygłaszałem wykład. W ostatnich latach kupowałam to samo dla mojej córki na wielu uniwersytetach, na których prowadzę wykłady. Więc tak, pewne powiązanie, ale niekoniecznie „przynależność”.

Kupowałem też koszulki dla mojej rodziny, gdziekolwiek szedłem, aby wygłosić wykład. W końcu mieli więcej, niż chcieli. Ale ostatnio dali mi koszulki. Więc możesz mnie zobaczyć w koszulce z napisem „Tulane Medical School” (gdzie moja córka była studentką) lub „Carnegie Mellon” (gdzie mój syn był postdoc). Kiedy pierwszy raz byłem w Marsylii, miałem duże trudności ze znalezieniem koszulek „Marsylia”, ale w domach towarowych były koszulki z wielu amerykańskich uniwersytetów.
Sid5427
2015-03-11 01:54:57 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Inną kwestią jest to, że wiele uniwersytetów ma świetne drużyny sportowe. W szczególności amerykańskie uniwersytety organizują wspaniałe wydarzenia sportowe i mnóstwo ludzi, którzy w żaden sposób nie są związani z uniwersytetem, kupuje markowe towary tylko dlatego, że wspierają drużynę sportową z tego uniwersytetu.

Bardzo prawdziwe. Ale widząc mój udział w futbolu Ivy League, przypuszczam, że nie jest to wiarygodne wytłumaczenie dla wszystkich koszulek Harvardu, które widzisz.
Dzięki reputacji Harvardu i biorąc pod uwagę, jak trudno jest tam chodzić do szkoły ... większość ludzi po prostu przyjmie, że nosisz go na pokaz.
Świetna uwaga, kolejna różnica między Stanami Zjednoczonymi a resztą świata.Cała ta sprawa * brandingu * i prowadzenia atletyki studenckiej jako franczyzy do zarabiania pieniędzy i przyciągania do zbierania funduszy dla absolwentów, zamiast, hmm, zwykłego działu lekkoatletycznego studenta.Ktoś kiedyś zwrócił uwagę, że ** gdybyśmy ocenili wyniki poszczególnych medali olimpijskich w amerykańskich college'ach, tak jakby były oddzielnymi krajami, znalazłyby się w środkowej tabeli **.Zobacz [Olimpiada Rio 2016: Która uczelnia zdobyła najwięcej medali?] (Https://www.usatoday.com/story/sports/olympics/rio-2016/2016/08/21/olympic-medals-college-stanford-cal-usc-pac-12/89078132 /)
Mental Mouse
2015-03-11 09:08:48 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie. Kiedy poszedłem do college'u, jedną z pierwszych rzeczy, które moi rodzice zwrócili mi na temat innych studentów, było to, że noszenie koszul z innych uczelni było najwyraźniej popularną modą. (Ze swojej strony nigdy nie miałem więcej niż kilka koszulek szkolnych do własnej szkoły.)

Nick Vence
2015-03-12 00:16:41 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Chociaż koszulki nie oznaczają uczęszczania na studia, noszę koszule tylko z miejsc, w których uczęszczałem / pracowałem.

Kiedy byłem na pustynnej wędrówce w Arizonie i pewna pani zapytała mnie, Byłem w UC Irvine, jak nawiązywała moja koszula. Następnie przystąpiliśmy do rozmowy o moim doświadczeniu w UCI i badaniach, które tam przeprowadziłem - to był świetny początek rozmowy. Będąc ekstrawertykiem i nie chcąc przegapić przyszłych rozmów, wolę nie rozrzedzać swojej garderoby?

Poza tym uczęszczanie na uniwersytet w koszuli zapewnia lepszą postawę. ;)

jakebeal
2015-03-11 01:06:18 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie, ale nadal możesz mylić ludzi, ponieważ wiele osób noszących takie ubrania ma powiązania.

Zibbobz
2015-03-11 22:28:44 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Pojawi się skojarzenie, które ludzie mają, gdy widzą cię w tej koszuli - lub czegokolwiek z logo uniwersytetu - które początkowo może sprawić, że pomyślą, że studiowałeś na uniwersytecie, zwłaszcza jeśli jesteś w wieku lub wyglądasz jak jesteś w wieku, który niedawno skończył lub uczęszczał do szkoły. Dzieje się tak z moją żoną cały czas, gdy nosi mój sweter z logo mojej szkoły technicznej.

Jednak noszenie go nie jest dwulicowe i nie powinieneś też czuć się źle z jego noszeniem. Niektórzy ludzie przyjmą to na podstawie tego, że nosisz koszulkę, inni będą poprawnie zakładać, że znasz kogoś, kto chodził do tej uczelni, a jeszcze inni przyjmą coś zupełnie innego (na przykład może jesteś profesorem w tej szkole). Ludzie robią to z koszulami z logo, niezależnie od trafności tego założenia.

Nie przejmuj się tym zbytnio - nikt nie przyzna Ci pełnych praw i przywilejów absolwentów wyłącznie na podstawie sprawdzenia, którą koszulkę nosisz, i byliby uznani za dość głupich za to. Nie ma nic złego w noszeniu koszuli na poparcie uczelni twojego przyjaciela.



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...