Pytanie:
Wybór słowa pozdrowienia w oficjalnym e-mailu do doradcy z tytułem doktora Czy * Drogi Szefie * jest właściwe?
Sathyam
2016-04-12 18:27:33 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jestem doktorantem pierwszego roku we Francji, urodziłem się i wychowałem w Indiach. Tutaj, gdzie robię doktorat, nie ma zwyczaju nazywać swojego doradcy szefem , ale robię to, częściowo z powodu mojej niechęci do zwracania się do niej po imieniu, częściowo przypisywanej kulturze, w której jestem wychowany. Jak sugerował jeden z komentarzy, „Drogi Profesor” byłby właściwym wyborem, ale ona nie ma żadnych obowiązków dydaktycznych i jest naukowcem na pełny etat. Użyłbym słowa „Dear Madam”, gdybym był w Indiach, ale nikt tutaj tego nie używa. Myślę, że „Drogi Doktorze X” jest zbyt formalne i nikt tego tu nie używa. Wielu woli „Cześć X”, ale myślę, że jest to zbyt nieformalne. Teraz, gdy piszę e-mail, czy Drogi Szefie to odpowiednie pozdrowienie? Jeśli nie, jakie byłoby odpowiednie powitanie w oficjalnym e-mailu?

_z powodu mojej niechęci do zwracania się do niej po imieniu_ Czy mógłbyś wyjaśnić trochę dlaczego?
@scaaahu Cóż, nie czuję się komfortowo, dzwoniąc po jej imieniu. Myślę, że wywodzi się z kultury, w której się wychowałem.
O ile twój doradca nie jest bardzo rygorystyczny co do formalności, możesz w końcu dojść do punktu, w którym większość e-maili wysyłanych do twojego przełożonego będzie miała nieformalny styl. Nie oznacza to jednak, że treść jest.
@PatW Nie jestem pewien, czy kiedykolwiek zacząłem od formalnej komunikacji z moim przełożonym. Spodziewałbym się, że normalność będzie mniej więcej werbalnym odpowiednikiem „smart casual”.
Chcesz z niego kpić?
Na powitanie powiedziałbym po prostu „Dr X” i kontynuowałem wysyłanie e-maila z tego miejsca. Zwykle nie umieszczam „Hello” lub „Dear” w formalnym kontekście. W ten sposób zwracasz się do nich tytułem i nie ma to żadnych konotacji z innymi modyfikującymi słowami.
Naucz się nazywać ich imieniem. Nie jesteś już w kulturze, w której się wychowałeś i musisz szanować normy miejsca, w którym się znajdujesz.
Jak podpisuje swoje e-maile? Przyjęcie tego samego formularza, którego używa do identyfikacji, jest generalnie najlepsze / najbezpieczniejsze.
Jeśli to Francja, bonjour [imię] (ale musisz się przyzwyczaić, używając ich imienia), Cher [imię] lub Salut [z imieniem lub bez], lub dla maksymalnej formalności, Madame [nazwisko] .
Chcę też dodać, że ludzie rzadko używają wyróżnień zawodowych we Francji. Nigdy nie widzę Drogi Doktorze / Profesorze X. Poszedłbym z Madame X.
Kto, do diabła, używa słowa „kochanie” w profesjonalnych mailach? Czy tylko ja uważam, że to brzmi zbyt intymnie? Tak zwróciłbym się do bardzo bliskiego członka rodziny, a nie do kontaktu zawodowego.
@Davor: To z pewnością nie jest uniwersalna zasada. W zależności od poziomu znajomości między współpracującymi ze sobą partnerami biznesowymi, jest używany i odpowiedni. Podam tylko jeden przykład: jeśli zajmujesz się sprzedażą, a Twoja firma organizuje konferencję, możesz zaprosić osoby na swoim koncie sprzedażowym, wpisując „Drogi Jimie, ...” Podobnie doradca prosi ucznia o przysługę (powiedz , żeby ich ukryć) może przynieść taką ciepłą znajomość. To powiedziawszy, zgadzam się z tobą w większości przypadków; po prostu nie należy nigdy odstępować od zasady (nie można powiedzieć, że we Francji nawet „Tres chere Madame X” nie jest rzadkością).
@Davor: Patrzę na pierwszą stronę mojego klienta poczty e-mail. E-mail z konferencji: „Drogi doktorze Argerami”; e-mail z innej konferencji: „Drogi Kolego”; e-mail od szefa mojego działu: „Drodzy Koledzy”; itp.
„Drogi profesorze” byłby właściwym wyborem, ale ona nie ma żadnych obowiązków dydaktycznych i jest pracownikiem naukowym w pełnym wymiarze godzin. ”Nauczanie nie ma z tym nic wspólnego, nadal jest profesorem. Nazywaj ją Dr X lub Profesor X , i pozwól jej zrobić pierwszy krok, by powiedzieć ci „Proszę, mów mi Szefie” lub jak chce, żeby młodzi ludzie ją nazywali.
@neuronet "nadal jest profesorem" Dlaczego? W rzeczywistości są szanse, że jest „Directrice de recherche”, co jest raczej bardziej prestiżowe.
@quid Dokładnie, została mianowana „Dyrektorem ds. Badań”.
OK, to jest inaczej, gdzie jestem. Po prostu wiem, że „Boss” jest ... zły ze wszystkich podanych już powodów. Postaw na formalność, a następnie daj im szansę na poprawienie tego. Nie mam problemu, kiedy moi uczniowie nazywają mnie „Doktor X”, a potem mówię „Mów mi Z”. To pokazuje, że mnie szanują i doceniam to. Jeśli celują zbyt nisko, przyjmują zbyt wiele zażyłości i traktują mnie jak swoich braci z bractwa czy cokolwiek, to mnie denerwuje. Zwłaszcza kobiety często mają ludzi, którzy okazują im brak szacunku w środowisku akademickim z powodu seksizmu, więc mylą się przeciwnie.
@gnometorule, martinargerami - jest to prawdopodobnie bardzo zależne od regionu. Jestem w Europie Wschodniej i zwracanie się do kogoś jako „drogi” byłoby, delikatnie mówiąc, bardzo dziwne.
W razie wątpliwości odrobina szacunku formalności świadczy o profesjonalizmie. „Dear / Hello / Hi Prof./Dr. ______”. Kiedy otrzymasz odpowiedź, w zależności od tego, jak zamykają wiadomość, możesz bezpiecznie użyć tego, czego używają: „Prof. Smith”, „John” itp. Jeśli nadal jest to niejednoznaczne, zachowaj formalność, dopóki nie powiedzą inaczej.
E-mail to nieformalne medium. „Formalny e-mail” jest sprzecznością terminową. Jeśli chcesz oficjalnie skontaktować się ze swoim doradcą, napisz do niej list.
@MikeScott - to kompletny i kompletny nonsens.
„Drogi Szefie” wydałby się trochę dziwny. Zwykle używałem czegoś takiego jak „Witaj profesorze X”, jeśli jest to niezbyt formalny e-mail, w przeciwnym razie jest to po prostu „profesor X” lub podobny.
@JackAidley «Naucz się nazywać ich po imieniu», które w wielu krajach UE jest uważane za ** bardzo niegrzeczne ** w odniesieniu do profesorów lub pracowników akademickich, którzy są na wyższym poziomie niż twój poziom, chyba że są twoimi przyjaciółmi. Kraje skandynawskie są godnym uwagi wyjątkiem (co mnie zaskoczyło, gdy byłem w Danii).
@JackAidley Zgodziłbym się, gdyby było odwrotnie - ale „zbyt” formalność nie szkodzi. Twierdziłbym, że nie można nawet być _ zbyt_ formalnym; być może tylko _ niepotrzebnie_ formalnie. Nie ma powodu ani wymogu przestrzegania norm, które byłyby obniżeniem standardów. To powiedziawszy, osobiście uważam „szefa” za raczej nieformalnego, przynajmniej potocznego. Nikt jednak nie może winić OP za użycie prawidłowego tytułu: „Dr Smith” byłby moim wyborem.
„Drogi szefie” z pewnością przyprawiłby ją o śmiech! Uznałbym to za niewłaściwe, ale raczej ujmujące.
@AndreaLazzarotto: Mogę rozmawiać ze wszystkimi krajami, ale z pewnością w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Skandynawii jest tak, że imiona są normalne, iz pytania zakładam również Francję. Chodzi o to, aby dostosować się do lokalnych problemów.
@OllieFord: Zdecydowanie nie zgadzam się, że nie ma żadnych szkód. Zaznaczasz się jako outsider, który nie rozumie lokalnej kultury i budujesz w ten sposób niepotrzebne bariery między sobą a przełożonym.
@JackAidley Zakładam więc, że jesteś także w Wielkiej Brytanii. Osobiście mrugam znacznie więcej powiekami, kiedy słyszę o wydziale, o którym mowa w imieniu lub nazwisku bez tytułu. To jest niegrzeczne. Nie wydaje mi się, żebym kiedykolwiek został oznaczony jako outsider nie rozumiejący lokalnej kultury w moim kraju.
Jest wiele pytań, zwłaszcza ze środowiska akademickiego, które są tutaj tylko dlatego, że plakat ZUPEŁNIE PRZEMYŚLAŁ problem. Myślę, że ludzie ze środowiska akademickiego raczej to robią, niż używają „intuicji” lub „zdrowego rozsądku”. Proste - bądź otwarty i szczery ze swoim współpracownikiem. Jeśli nie jesteś pewien kulturowego sposobu zwracania się do niej w e-mailach, TO POWIEDZ JEJ TO i zapytaj, jak chciałaby się zwrócić do niej. Jak to powiedzieć ...? Bądź otwarty i szczery. A co jeśli mój szef tak pomyśli ...? Bądź otwarty i szczery. Ale co gdyby...? Bądź otwarty i szczery. Nie chodź po skorupkach jaj wokół wszystkich - przejdź do rzeczy.
Zwracaj się do swojego doradcy jak do szefa, sir.
Siedemnaście odpowiedzi:
Brian Tompsett - 汤莱恩
2016-04-12 18:55:38 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Moim zdaniem w środowisku akademickim słowo „szef” niesie ze sobą dużą ilość bagażu semantycznego, którego prawdopodobnie nie chcesz przywoływać. Chociaż masz na myśli to, że jest grzeczny i pełen szacunku, ma też ironiczny kontekst, którego być może nie zauważyłeś. Powiedzenie „Drogi Szefie” może również sugerować, że Twoim zdaniem nie są Ci drodzy ani nie zasługują na szacunek jako przełożony. Najbezpieczniej jest unikać takich pozdrowień w e-mailach.

Jak wskazywali inni, jest to bardzo zależne od kultury i myślę, że przenosisz zbyt dużo swojej południowoazjatyckiej kultury do środowiska europejskiego. Robienie tego, co robią miejscowi i naśladowanie innych rówieśników, jest najbezpieczniejszym i najmądrzejszym podejściem.

„Drogi Szefie” jest prawie tak samo złe, jak „Hej szefie”.
Drogi Szefie jest okropny. Drogi Doktorze X, Drogi Profesorze X, czy cokolwiek. Powody, dla których ich nie używamy, nie mają sensu (skupienie się na badaniach, a nie nauczaniu: co to ma z tym wspólnego). Cieszę się, że OP zapytał!
@user37208 Nie zgadzam się! „Drogi Szefie” brzmi dla mnie gorzej.
Jedyny moment, w którym mogę sobie wyobrazić, że „Dear Boss” nie jest dziwny, to bardzo przyjacielska relacja i regularnie używasz osobiście „Boss” w ten zabawny i nieco ironiczny sposób.
@user37208: Hej Szefie brzmi dla mnie całkiem zabawnie; Dear Boss brzmi prawie pasywno-agresywnie.
Twoja odpowiedź dotyczyła problemu, ale myślę, że odpowiedź udzielona przez @JoErNanO w pełni wyjaśniła moje wątpliwości i uważam ją za najbardziej pomocną, dlatego oznaczam ją jako zaakceptowaną odpowiedź.
** również poza środowiskiem akademickim, to po prostu nie jest rzecz, którą mówisz i brzmi gorzej niż niezręcznie.
Roger Fan
2016-04-12 18:41:06 UTC
view on stackexchange narkive permalink

„Drogi Profesorze X” jest prawdopodobnie nadal aktualny. Nawet jeśli są naukowcami w pełnym wymiarze godzin i nie nauczają, ich oficjalne stanowisko jest prawdopodobnie jakimś wariantem „profesora”. Jeśli ich stanowisko to nie profesor, to po prostu wybrałbym „Drogi Doktorze X” i zaakceptowałbym, że może to być trochę zbyt formalne.

Przynajmniej w USA , Prawie nigdy nie użyłbym słowa „Drogi Szefie”, nawet w e-mailu wysłanym do mojego szefa w branży. Brzmi niezręcznie i dziwnie usunięty. Jeśli chcesz czegoś bardziej formalnego niż imię, trzymaj się „Pani / Pan / Dr X.”

Zwróć uwagę, że istnieje różnica między Europą a Stanami Zjednoczonymi, jeśli chodzi o to, kogo można nazwać „profesorem”: https://en.wikipedia.org/wiki/Professor#Description
Na marginesie „dziwnie usuniętej” części - jeśli masz bliskie relacje ze swoim szefem i faktycznie nazywasz go w rozmowie „szefem”, to pozdrowienia typu „Drogi szefie” będą w porządku w przypadku czegoś nieformalnego, np. karta wyzdrowienia, szybka aktualizacja statusu lub zaproszenie na grilla. W kontekście formalnym prawdopodobnie nie tak bardzo.
„ich oficjalne stanowisko jest prawdopodobnie jakimś wariantem określenia„ profesor ”. „Nie, we Francji istnieje oddzielny system dla czystych badaczy.
Unikaj „Pani X”. Ludzie mają skłonność do pisania „Pani X” dla kobiety, kiedy piszą „Dr X” dla mężczyzny.
@hoyland Jeśli mają doktorat, oczywiście powinieneś użyć "Dr." (coś, co dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn). Ale uczyniłem bardziej ogólne stwierdzenie; dla kogoś bez doktoratu "Ms." jest ogólnie najlepszą opcją.
https://en.wikipedia.org/wiki/Professor_X
JoErNanO
2016-04-13 18:06:21 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Pierwszą rzeczą do zrobienia jest zapytanie przełożonej, jak chce, żeby ją nazywano. Czy chce zachować formalność? Czy ona chce, aby ją nazywano po imieniu? Cokolwiek Ci powie, będzie odpowiednim pozdrowieniem, którego możesz użyć razem z nią. Nie ma potrzeby zastanawiać się nad tym, ani spędzać zbyt wiele czasu na przemyśleniu tego.

Teraz , Wiem, że różnice kulturowe są trudne do połączenia. Z tego powodu podam kilka wskazówek opartych na osobistych doświadczeniach. Ogólnie rzecz biorąc, kultura francuska charakteryzuje się skrajną grzecznością, jeśli chodzi o komunikację. Sposób, w jaki ludzie do tego podchodzą, polega na używaniu formalnych zaimków i koniugacji podczas rozmowy. Innymi słowy, zwracasz się do swojego rozmówcy jako do drugiej osoby liczby mnogiej vous . To wszystko jest prawdą, dopóki jeden z tych dwóch, zwykle ten znajdujący się wyżej w hierarchii / skali szacunku (Twój przełożony / rodzice współmałżonka), faktycznie powie Ci „ on peut se / tu peux me tutoyer ”, co oznacza„ my / możesz użyć nieformalnego zaimka tu ”, w przeciwieństwie do vouvoyer , co jest tym początkowo robiłeś. Tu to druga osoba liczby pojedynczej.

Jeśli chodzi o tytuły, Francuzi nie wydają się zbyt wybredni. Rzeczywiście, główne używane tytuły to Monsieur i Madame, tj. Pan i Pani (istnieje również Mademoiselle (pani) dla dojrzałych kobiet, chociaż jest to trochę przestarzałe, ponieważ praktycznie nie można bezpiecznie ocenić, czy ktoś jest żonaty, czy nie po osiągnięciu dorosłości) . Lekarze nazywani są tutaj Monsieur / Madame, premierem jest Monsieur Valls, Prezydentem de la République jest Monsieur Hollande.

Dlatego niezależnie od tego, czy Twoja przełożona jest profesorem, czy nie, ma lub nie ma zadań dydaktycznych, formalnym sposobem zwracania się do niej będzie „Madame Xyz”. Który w Twoim e-mailu zmieni się na „ Chère Madame Xyz” ”lub„ Droga Pani Xyz ”. Jeśli jednak Madame Xyz wyraźnie powiedziała, że ​​masz używać swojego imienia Asd, wystarczy „ Bonjour Asd” ”lub„ Hello Asd ”.

Tytuł„ Szef ”to w żaden sposób nie stosowne ani bardziej uprzejme niż Madame . Nie użyłbym tego w tym kontekście ani nigdzie indziej w ogóle.

+1 Jest to jedna z zaledwie dwóch odpowiedzi, które w rzeczywistości odnoszą się do konkretnej sytuacji PO poza - wprawdzie użyteczną - odpowiedzią, że „Hej szefie” jest zwykle niewłaściwe w środowisku akademickim.
„Droga Pani Xyz”: odradzałbym to, ponieważ „Pani” (w przeciwieństwie do francuskiej „Madame”) jest zarezerwowana wyłącznie dla mężatek (a „Miss” jest dla niezamężnych kobiet). Zamiast tego użyj neutralnego „Ms”!
„zwracałbyś się do swojego rozmówcy jako druga osoba w liczbie mnogiej”, jak w języku angielskim, gdzie jest tak często, że liczba pojedyncza została nawet zapomniana ;-)
@quid Zaprawdę, najbardziej się mylisz
+1. Kilka uwag: jeśli poczta jest po francusku, „Madame” lub „Bonjour” będą w porządku. „Bonjour” jest mniej formalny, ale wystarczająco dobry. Nie użyłbym „Chère Madame XYZ”. „Szef” lub jakiekolwiek tłumaczenie, z którym się przyjdzie, nigdy nie jest odpowiednie, z wyjątkiem sytuacji, gdy ktoś bardzo, bardzo dobrze zna swojego szefa i tylko w e-mailach 1: 1.
Jessica B
2016-04-12 18:52:05 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Osobiście nie przychodzi mi do głowy żaden kontekst, w którym określenie „Drogi Szefie” byłoby odpowiednie. Zwracasz również uwagę, że w ogóle nie ma zwyczaju nazywać swojego doradcy „szefem”. Jest ku temu dobry powód: generalnie nie są twoim szefem. Są Twoim doradcą, mentorem, nauczycielem, współpracownikiem, kolegą ... ale dla większości doktorantów nie mogą być zatrudnieni razem ze swoim doradcą jako kierownikiem liniowym.

optimal control
2016-04-12 19:43:43 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jako doktorant we Francji uważam, że użycie słowa „szef” byłoby prawdopodobnie odebrane jako niewłaściwe wyrażenie. Jeśli rozmawiasz ze swoim profesorem po angielsku, dobrze jest powiedzieć „Drogi profesorze”, jak wspomniano w innych komentarzach i odpowiedziach.

Jeśli mówisz po francusku, możesz użyć „bonjour madame / monsieur” (co jest odpowiednikiem „witaj panie” w języku angielskim)

Ponieważ istnieje formalny i nieformalny sposób powiedzenia „ty” po francusku, jeśli Twój doradca użyje „tu” (nieformalny jesteś po francusku), może również powiedzieć mu / jej „tu”, ponieważ w przeciwnym razie można to uznać za sposób, w jaki chciałbyś postawić na dystans.

Jeśli Twój doradca mówi „vous” (formalnie jesteś po francusku), kiedy mówi z tobą, jesteś również proszony o użycie słowa „vous”, ponieważ jest to norma społeczna we Francji.

Ellen Spertus
2016-04-16 01:01:04 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jak zauważyli inni, powinieneś zbłądzić po stronie formalności. Jeśli Twój doradca ma doktorat, użyj „Drogi Doktorze X” (lub francuskiego odpowiednika).

Jeśli nie, użyj „Drogi Prof. X”. Chociaż powiedziałeś, że nie ma obowiązków dydaktycznych, nie wyklucza to tytułu profesora. Przynajmniej w Stanach Zjednoczonych są profesorowie. Poza tym jest mało prawdopodobne, aby ktoś poczuł się urażony, gdyby został uznany za profesora.

Jak zauważył @hoyland, kobiety są często zwracane jako pani (lub panna lub pani), gdy do koleżanki zwracano się jako "Dr." lub „Prof.”, co zrozumiałe, irytuje ich.

Jako profesor sygnalizuję studentom, że używanie mojego imienia jest w porządku, to podpisywanie od nich e-maili tylko moim imieniem. Jeśli twój doradca robi to z tobą, możesz bezpiecznie zwracać się do niej po imieniu. Jeśli używa swoich inicjałów lub imienia i nazwiska, trzymaj się formalnej formy.

Jak zauważyli inni, możesz również zapytać, jak się do niej zwrócić. Na twoim miejscu przypomniałbym jej, że pochodzę z innej kultury. Na przykład, możesz powiedzieć: „W Indiach zwróciłbym się do Ciebie 'Prof. X'. Czy jest to poprawne również we Francji?” Dla kogoś, kto nie pochodzi z innej kultury, odpowiedź na pytanie, mówiąc, że powinna trzymać się formalnej formy, może być niezręczna. (Wyobraź sobie niezręczność, gdybyś zapytał kogoś, czy możesz użyć jego imienia, a on odmówił).

Moja doradczyni zawsze podpisuje e-maile swoim imieniem. Oznaczając to jako odpowiedź, myślę, że podsumowało to główne punkty w odpowiedziach z dodatkowym * przeczytaniem między wierszami * zaleceniem.
„Drogi Doktorze X” (lub jego francuski odpowiednik) „Nie ma francuskiego odpowiednika, ponieważ tytuły zwykle nie są używane w ten sposób (niezależnie od płci), z wyjątkiem ** lekarzy **. Co więcej, w komentarzach wyjaśniono, że ta osoba nie jest po prostu profesorem, ale kimś innym, co jest ogólnie uważane za nieco lepsze niż odpowiednik (pełnego) profesora. Czy zaproponowałbyś wezwanie profesora starszego badacza pracującego na przykład w firmie Microsoft do badań? Ale tak, jest mało prawdopodobne, aby dana osoba się obraziła, jeśli tak się stanie, nadal jest to po prostu niewłaściwy sposób, aby się do niej zwrócić.
@quid Dziękujemy za przedstawienie francuskiej perspektywy. Moja wiedza ogranicza się do Stanów Zjednoczonych, gdzie jest profesor naukowy (nie-dydaktyczny), a doktoranci używają swoich tytułów zawodowo.
Nikey Mike
2016-04-12 18:44:09 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nieważna jest formalność, ważniejsza jest treść listu / e-maila. Jednak niektórzy ludzie mają tendencję do uważania się za szanowanych, dlatego wskazane jest używanie języka formalnego Drogi Profesorze X lub Drogi Dr X.

Allan P
2016-04-13 13:55:42 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zapytaj ją, jak chciałaby się zwracać do niej. Nie obraża i wykazuje kulturową wrażliwość.

Aquarius_Girl
2016-04-13 05:14:30 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Będąc w Rzymie, rób to, co robią Rzymianie

Znajdź zaufanych francuskich doktorantów. Przestudiuj niektóre z ich maili. Napisz pozdrowienie tak, jak oni to robią.

Jestem Hindusem mieszkającym w Indiach i uważam, że cześć / cześć jest zbyt nieformalna, kiedy rozmawiam z moimi seniorami. Nazywanie ich imieniem nie może być nawet pomyślane w mojej kulturze!

Piszę maile w następujący sposób:

Pozdrowienia,

Ja chcę Cię poinformować o ...

Jesteś Hindusem w Indiach czy Hindusem gdzie indziej? Formalność zależy od tego, gdzie jesteś, a nie od tego, kim jesteś.
@TheIndependentAquarius nie zgadza się ze zdaniem „Nazywanie ich po imieniu nie jest nawet możliwe!”. Niektórzy profesorowie proszą swoich doktorantów, aby zwracali się do nich po imieniu.
@optimalcontrol Mówiłem o Indiach. Nie wzywamy seniorów po imieniu.
tarulen
2016-04-14 14:47:52 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zapraszamy do robienia doktoratu we Francji! Myślę, że główna trudność w twoim pytaniu wynika z faktu, że twoja szefowa nie jest w rzeczywistości twoim szefem , ona jest przede wszystkim twoją koleżanką . (Najbliższą rzeczą, jaką dostałbyś jako szef, byłby dziekan uniwersytetu). Jest doradcą, a bycie starszym oznacza, że ​​prawdopodobnie ma dobrą radę do udzielenia i powinieneś jej słuchać, ale nadal jest to naprawdę inne niż, powiedzmy, kurs, w którym profesor jest ponad swoimi studentami.

To jest pierwsza kwestia, druga dotyczy tego, że na uczelniach we Francji wszyscy koledzy komunikują się między sobą nieformalnie (z jednym dużym wyjątkiem w medycynie). Więc od ciebie oczekuje się nieformalnego komunikowania się z nią. Niedopuszczenie do tego jest dopuszczalne na krótką metę, ponieważ jest się obcym i jest zrozumiałe, że ten rodzaj komunikacji jest dla ciebie niezręczny, ale na dłuższą metę będzie to brzmiało źle. Jeśli nadal będziesz używać formalnego tonu, zabrzmi to w stylu „Zgadzam się robić to, co mi powiesz, ponieważ jesteś szefem i nie mam wyboru”

Więc zdecydowanie nie ma „Drogi Szefie”. Używanie „Pozdrowienia” lub „Dzień dobry” jest dobrym kompromisem, dopóki nie poczujesz się na tyle komfortowo, by napisać „Cześć, imię”.

user52303
2016-04-13 03:21:53 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Ciekawie jest zobaczyć wszystkich zwolenników rozpoczynania e-maili od „Drogi ...”. Nie jestem pewien, czy to różnica kulturowa, czy nie, ale każdy oficjalny i profesjonalny e-mail, który wysłałem lub otrzymałem od kolegi / przełożonego / współpracownika w ciągu ostatnich ponad 10 lat, zawsze zaczynał się od „Dzień dobry / popołudnie / wieczór” w zależności od czasu, w którym zostało napisane.

Jeśli przełożony jest głównym lub jedynym odbiorcą, nie ma potrzeby umieszczania jego imienia i nazwiska w powitaniu (podobnie, jeśli jest to e-mail grupowy) - fakt, że otrzymują, to znaczy, że są zamierzonymi odbiorcami.

Mniej formalne e-maile zwykle zaczynają się od „Cześć xxx”.

Widziałem słowo „Drogi xxx” używane tylko w przypadku wysłania formalnego listu.

paradise
2016-04-13 20:07:49 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zarówno „Dear Madam”, jak i „Dear Madam X” są odpowiednie. „Drogi Szefie” brzmi źle dla moich uszu. Nie ma potrzeby używania słów „doktor” lub „profesor”, we Francji o dyplomach akademickich zwykle nie wspomina się z wyjątkiem CV.

A tak przy okazji, jestem Francuzem;)

„Droga Pani X” jest błędne po angielsku; to, czy należy zwracać się do kogoś jako „Dr Foo” czy „Prof. Foo”, jest bardzo zależne od kultury.
@DavidRicherby Jasne, o to prosi, więc moja odpowiedź skupia się na kulturze francuskiej.
Dirk
2016-04-12 19:00:21 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Moja pierwsza reakcja jest taka, że ​​„Drogi Szefie” nie jest w porządku (zwłaszcza, że ​​jest kobietą i jest słowo „władcza” ze wszystkimi negatywnymi konotacjami, zwłaszcza w odniesieniu do kobiet i dziewcząt). Proponuję również proste „Dear Ms. Lastname” lub „Dear Firstname Lastname”.

Ponieważ jednak będziesz często komunikować się za pośrednictwem poczty e-mail, możesz również użyć tego samego powitania, jakiego używasz, gdy spotykasz ją osobiście. Jeśli przywitasz ją osobiście, mówiąc „Cześć Szefie”, i oboje jesteście w porządku, możesz użyć tego w e-mailu, a „Drogi Szefie” również powinno być w porządku. Ale radę zawartą w tym ostatnim akapicie należy traktować z przymrużeniem oka, ponieważ nie znam wielu szczegółów na temat twojego związku.

Jako doradca doktorancki prawie zawsze sama będzie miała stopień doktora, nie uważam, aby „Pani Nazwisko” było właściwe. Albo jest formalny i używa Dr Lastname, albo nieformalny i używa Firstname.
@arno Nie zgadzam się. Chyba że osobiście nazwałbyś ją Dr Nazwisko, napisanie tego w e-mailu brzmiałoby dla mnie dziwnie.
Mój komentarz jest niezależny od sposobu komunikowania się: jeśli dana osoba ma doktorat, wówczas pana / panią / panią należy zastąpić dr. (Chyba że jest chirurgiem, afaik).
@Arno Różne kultury mają różne poziomy formalności, zarówno pod względem zakresu, jak i liczby. Przynajmniej w sferze niemieckojęzycznej zdecydowanie istnieje wyraźny poziom „Lieber Herr X” pomiędzy „Sehr geehrter Herr Professor / Dr. X” (w zależności od tytułu) i „Hallo Y”, który byłby całkiem odpowiedni dla ( symetryczna!) komunikacja między doradcą a doradcą.
@Arno Takie podejście jest * naprawdę * rzadkie w Niemczech. Tylko nieliczni studenci pierwszego semestru nazywaliby mnie „Dr Lorenz” (to w zasadzie nigdy się nie zdarza), a niektórzy inni nazywają mnie osobiście „Prof Lorenz”. Jednak w e-mailach oba są znacznie częstsze, ale „Herr Lorenz” jest równie powszechny i ​​ogólnie postrzegany jako uprzejmy. Nie sądzę, żebym miał kolegę, który uznałby „Herr Lastname” za niegrzeczne.
@Arno, zwłaszcza jeśli chodzi o Francję, nazwisko pani powinno być w porządku, ponieważ nie jest powszechne używanie imienia dr.
Uważam, że chodzi o język, a nie o kraj. W języku niemieckim Herr / Frau nie jest pomijany po dodaniu tytułu, w języku angielskim tak. Zatem „Herr Lastname” działa jako pozycja pomiędzy „Herr Doktor Lastname” i „Firstname”. Jednak sytuacja wygląda inaczej w języku angielskim, gdzie Pan / Pani / Pani zostaje zastąpiony tytułem. Nazywanie osoby niebędącej chirurgiem ze stopniem doktora „Pan Nazwisko” w środowisku zawodowym nie jest właściwe. Nazywanie go „Herr Lastname” może być.
@Arno Nie, tak naprawdę chodzi o kraj, a raczej kulturę (chociaż * lokalny * język odgrywa rolę w kształtowaniu tego). W szczególności fakt, że Francuz posługuje się językiem angielskim, nie oznacza, że ​​automatycznie przestrzega np. Zwyczajów amerykańskich w komunikacji; raczej spodziewam się, że spróbują odwzorować zwyczaje z francuskiego na angielski najlepiej, jak potrafią, bez wydawania się niezręcznym. (Tak jest z pewnością w przypadku języka niemieckiego, gdzie rezygnacja z tytułów jest postrzegana jako oznaka szacunku dla kolegi - jeśli wolisz, nie „stawiasz tytułu między sobą”).
Nie mówiąc już o tym, że w Austrii (która jest w jakiś sposób krajem niemieckojęzycznym) tytuł zastępuje nazwisko, a nie „Herr”, więc powiedziałbyś „Sehr geehrter Herr Doktor”, a nie „Sehr geehrter Doktor Lastname”…
The Guy
2016-04-12 19:12:44 UTC
view on stackexchange narkive permalink

To jest pytanie dotyczące konkretnego przypadku! Wielu będzie się kłócić i powie „NIE”, inni powiedzą, że „zależy” (od profesora / kraju / instytucji). Jestem z tym drugim. Jeśli jest z nim „fajna”, nie powinno to stanowić problemu. Kiedy wysyłam e-mail do mojego doradcy (w sprawach dotyczących mojego projektu, artykułów, kursów), używam tego „Drogi Prof. N”, gdzie N jest pierwszą literą jego nazwiska. Jednak kiedy wysyłam e-maile do wielu odbiorców (w tym do niego), używam jego pełnego nazwiska.

Tylko pierwsza litera nazwiska? Czy to nie jest trochę dziwne?
Rozumiem, o co ci chodzi, ale mu to całkowicie odpowiada!
Count Iblis
2016-04-12 22:44:41 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Osoby, z którymi często się spotykasz, nie chcą, aby zwracano się do nich w sposób formalny. Pisząc „Cześć X, utknąłem w robieniu Y, robiłem to tak, jak mi powiedziałeś podczas naszego poprzedniego spotkania, ale daje to dziwne rezultaty”, jest lepsze niż „Drogi Prof. Dr. X ... .. „ponieważ sposób, w jaki musisz komunikować kwestie, o których musisz rozmawiać, koniecznie wymaga nieformalnego sposobu komunikacji, a rozpoczęcie od„ Drogi Prof. Dr. X ”jest raczej nienaturalne.

doradca to tak, jakby otrzymać wiadomość e-mail od dobrego przyjaciela, który zamiast powiedzieć „Cześć, jak się masz?” jak zawsze by to robił, rozmawiając przez telefon lub spotykając się osobiście, pisze „Drogi Profesorze X”. Jest to więc całkowicie nienaturalne, gdy znasz tę osobę i odbyłeś kilka spotkań ze sobą.

Teraz wszystkie wytyczne społeczne będą miały wyjątki, np. wygląda na wyjątkowego profesora, ale myślę, że lepiej będzie, jeśli porozmawiasz ze swoim doradcą w sposób nieformalny.

Nick Gammon
2016-04-13 04:36:13 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Czy mogę zasugerować jedno z poniższych?

  • Żadnego powitania. To znaczy, po prostu kontynuuj to, co chcesz powiedzieć. W dzisiejszych czasach jest to dość powszechne w e-mailach. Przykład:

    Jeśli chodzi o moją pracę magisterską, mam kilka pytań. (bla bla)

    Pozdrawiam Sathyam

  • Po prostu powiedz „Cześć”. Przykład:

    Cześć,

    Jeśli chodzi o moją pracę magisterską, mam kilka pytań. (bla bla)

    Pozdrawiam Sathyam

    Zmień na zwykłe powitanie w swoim języku, np. Bonjour

  • Użyj jej nazwiska. Przykład:

    Cześć Pani Chevalier,

    Jeśli chodzi o moją pracę magisterską, mam kilka pytań. (bla bla)

    Pozdrawiam, Sathyam


Odpowiadam na kilka pytań na forach, w rzeczywistości zachowując się podobnie odpowiedzi na pytania dotyczące zagadnień akademickich. Zbyt wiele formalności mnie irytuje. W szczególności:

  • Drogi Nick (wolałby tylko „Nick”)
  • Drogi Gammonie (wolałby nazywać się „Nick”)
  • Gammon (brzmi tak, jakby mój nauczyciel powiedział mi o tym)
  • Sir Nick (brzmi jak tytuł szlachecki)
  • Mr. Nick (źle brzmi, to pan Gammon, jeśli w ogóle mamy zamiar używać pana)
-1. E-maile bez pozdrowienia (z wyjątkiem najbliższych przyjaciół lub współpracowników) są naprawdę irytujące. Są dla mnie sposobem na powiedzenie: „Nie wiem, jak mam się do ciebie zwracać i nie mam odwagi, aby wybrać jedną z niewielu dostępnych opcji, więc zasygnalizuję moją nieświadomość, po prostu nic nie mówiąc ”. Biorąc pod uwagę, że rzeczywiście tak jest w tym przypadku, a PO aktywnie próbuje NIE wysyłać takiego sygnału nieświadomości, jest to najgorsza rada, jaką możesz mu udzielić.
Sprawdziłem ostatnio niezamówione wiadomości osobiste (e-maile). Około 80% po prostu zaczyna robić to, czego chcą. Para używa „Hi Nick”, jedna „Hi Mr. Gammon”, jedna używa „Hello there”, para używa tylko „Nick”, a para „Hey Nick”. Myślę, że istnieje różnica w braku pojęcia, jak zwracać się do kogoś twarzą w twarz, a po prostu utrzymywaniu e-maila zwięzłego i na temat. Czasami, pisząc do działów obsługi klienta, sam używam „Cześć” lub „Witam”, nie znając dokładnie nazwiska osoby, która będzie czytać.
Jewell
2016-04-13 04:52:48 UTC
view on stackexchange narkive permalink

W Ameryce Północnej - w przeciwieństwie do profesorów brytyjskich - wiadomość e-mail pomiędzy dwiema osobami w tej samej instytucji (fizycznie lub w inny sposób) jest uważana za tego samego formatu co notatka biurowa. [Proszę zauważyć, że podobnie jak notatka biurowa można zobaczyć, do kogo jest wysyłana bez pozdrowienia i od kogo jest, bez dodatkowego zamknięcia.]

Oczywiście taka jest natura Francuza aby upewnić się, że nie robią niczego, co ma miejsce w innych krajach. Tak więc, chociaż dla nas, Wulkanów, protokół północnoamerykański wydaje się logiczny, najlepsze, co mogę powiedzieć, to viva la Difference.

  Herr Professor Doctor Robert D. Jewell  
Nie mam pojęcia, co masz na myśli, mówiąc „Herr Profesor Doctor Robert D. Jewell”, ponieważ użycie tego konstruktu po francusku, a nawet po niemiecku byłoby bardzo rzadkie, choć może mniej.
To wydaje się w ogóle nie odpowiadać na pytanie, pytanie dotyczy tego, jakiego powitania użyć, a ty nie rozwiązujesz tego problemu nawet w niewielkim stopniu.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...