Pytanie:
Kary w sporze za czytanie w klasie?
Irritated
2018-12-01 02:26:23 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jestem na dużym kursie podstawowym skierowanym do inżynierów. Kilka tygodni temu czytałem na kolejnych zajęciach, podczas gdy moja profesor omawiała materiały, które znałem, i oznaczyła mnie jako nieobecnego na co najmniej jednym, a może dwóch zajęciach. Ma ścisłą politykę frekwencji, więc daje 5% kary za opuszczenie trzech lub więcej zajęć, a ja mam już trzy zaznaczone nieobecności.

Jedyna odpowiednia sekcja w sylabusie mówi: „Dobre maniery zapewniają podstawa właściwego zachowania w klasie: przychodź na czas, uważnie słuchaj i rób szczegółowe notatki, pozostań cicho na swoim miejscu, dopóki nie zostanie zwolniony przez instruktora ”. Istnieje surowa zasada zakazu korzystania z ekranu, ale nie ma mowy o czytaniu.

Rozważam wzięcie go w górę po szczeblach kariery i argumentowanie, że powinna była poprosić mnie o odłożenie książki, gdyby chciała, żebym to zrobił, ponieważ ja rozmawiał z nią wiele razy między momentem zarzucanego przestępstwa a uświadomieniem sobie, że ukarała mnie za to. Czy mam duże szanse na wniesienie odwołania? na zasługi? statystycznie?

Ona jest tylko profesorem, więc zakładam, że nie ma dużego wpływu na wydziale. To jest gigantyczna klasa w dużej szkole, więc prawdopodobnie ja też nie.

Czy masz na myśli to, że czytałeś na zajęciach tylko jednego dnia, ale istnieje możliwość, że zostałeś ukarany za to dwiema nieobecnościami, czy też czytałeś na zajęciach przez kilka dni?
Administratorzy wkraczają, gdy sytuacja jest skrajna i może to wpłynąć na reputację szkoły, na przykład zawodząc wszystkich lub dając każdemu piątki.Twój argument jest dość słaby, a Twoja kontuzja (utrata kilku punktów) jest banalna.Lepiej byłoby, gdybyś ładnie poprosił nauczyciela o kolejną szansę, ponieważ nie zdawałeś sobie sprawy, że czytanie jest niedozwolone i źle oceniłeś swoją zdolność do wykonywania wielu zadań jednocześnie.
Czy jesteś pewien, że przypadkowo nie oznaczyła Cię jako nieobecnego, ponieważ naprawdę myślała, że jesteś nieobecny?
Na podstawie Twojego posta jeszcze nie omówiłeś tego z instruktorem.Zdecydowanie powinieneś to zrobić najpierw;masz o wiele większe szanse na to, by ją skłonić do zmiany, niż skuteczne odwołanie się do kogoś wyżej.
Może oznaczono ich nieobecność, ponieważ siedzieli cicho na swoim miejscu?
Niestety zasady gry są czasem głupie, ale to nie znaczy, że można je łamać bez akceptacji konsekwencji.Niektórzy decydują się to zrobić, akceptując konsekwencje, niektórzy przestrzegają zasad, jakkolwiek głupio, a niektórzy narzekają bez skutku.
Strategia zakładająca, że nauczanie w pełnym wymiarze godzin lub członek wydziału w niepełnym wymiarze godzin jest w jakiś sposób mniej ważne, jest naprawdę błędem, zwłaszcza jeśli celem jest usunięcie kary.
... w rzeczywistości wydaje się prawdopodobne, że „tylko profesor nauczający” przemyślał swoją pedagogikę i będzie w stanie lepiej to uzasadnić niż profesorowie skupieni na badaniach.
Jednym z potencjalnie ważnych szczegółów jest to, czy profesor powiedział ci wyraźnie (szczególnie po pierwszym przypadku), że będzie to robić.Nawet zakładając, że jest to rozsądna polityka, nie można oczekiwać, że uczeń dowie się o tej interpretacji, jeśli nie była tego jasna.
1) Kiedy mówisz „może dwie klasy”, czy masz na myśli to, że czytasz w klasie dwa razy, a oni mogli to zrobić raz lub dwa razy?A może masz na myśli to, że czytasz na zajęciach * raz *, a instruktor zdecydował usunąć w tym celu obecność na 2 dni?2) Czy instruktor powiedział ci: „Przepraszam, czytanie na zajęciach jest niedopuszczalne. Jeśli będziesz to kontynuować, będę zmuszony oznaczyć Cię jako nieobecnego?”(jeśli nie masz profesora A ** dołka na te zajęcia).3) Czy rozmawiałeś z instruktorem?Pójście do przełożonych bez wcześniejszego pójścia do nich to pewny sposób na zabicie wszelkich możliwych relacji z nimi.
wow - nigdy nie miałem profesora, który miałby nigdzie _ w pobliżu_ tego rodzaju oczekiwań - i dzięki Bogu (Stany Zjednoczone).
O jej.Wygląda na to, że przez pomyłkę zapisałeś się do przedszkola.
Zaliczanie studentów za samo pojawienie się na wykładach nie jest rozsądne z pedagogicznego punktu widzenia, ani nie jest karaniem ich w sposób, w jaki wydaje się, że byłeś.„Nauczanie” nie wydaje się być mocną stroną twojego profesora.
„Rób szczegółowe notatki” może być, w zależności od osoby i charakteru treści, niezgodne z zasadami „uważnie słuchaj” i „bez ekranów”.To jest klasa inżynierska, a nie stenografia.Zwykłe przepisywanie wszystkiego, co ktoś mówi, nie jest dobrym inżynierem.
Skąd ten nauczyciel wiedział, że czytasz dla innej klasy w „gigantycznej” klasie, a nie tylko „_ robiąc szczegółowe notatki_”, czy przeszkadzasz?
Siedem odpowiedzi:
StrongBad
2018-12-01 02:33:39 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jedyna istotna sekcja w sylabusie mówi: „Dobre maniery stanowią podstawę właściwego zachowania w klasie: przychodź na czas, uważnie słuchaj i rób szczegółowe notatki, pozostań cicho na swoim miejscu, dopóki instruktor nie zwolni ich”. Obowiązuje ścisły zakaz korzystania z ekranu, ale nie ma nic o czytaniu.

Jestem prawie pewien, że wszyscy kierownicy wydziałów zgodziliby się z członkiem wydziału, który stwierdził, że czytanie na zajęciach jest przeciwieństwem słuchaj uważnie i rób szczegółowe notatki . Postawiłbym twoje szanse dokładnie na zero, że krzesło unieważni decyzję o nieuwzględnianiu cię w tym dniu, ale oznaczenie cię jako nieobecnego przez dwa dni nie wydaje się uzasadnione, chyba że istnieje inna kara za nie podążanie za odpowiednią salą lekcyjną zachowanie .

Czy wszyscy kierownicy wydziałów zgodziliby się również, że „robienie szczegółowych notatek” ma cokolwiek wspólnego z „dobrymi manierami” lub „prawidłowym zachowaniem w klasie”?Nie jestem tego taki pewien (w rzeczywistości jako były przewodniczący wydziału jestem prawie pewien, że nie zgodziłbym się z tymi twierdzeniami).Co więcej, nie jestem pewien, czy zgadzam się z tym, że profesor ma prawo upoważniać swoich uczniów do słuchania jej lub ryzykować karę stopniową.
@DanRomik Nie jestem pewien, jak robienie notatek pasuje do dobrych manier, ale myślę, że program nauczania jest tak blisko, jak większość zajęć zbliża się do kontraktu szkoleniowego.Krzesło lub kolega mogą zasugerować, aby nie robić tego w przyszłości, ale nie jest to tak rażące, że krzesło powinno wejść.
_ nie jest tak rażące, że krzesło powinno wejść. _ Szanuję, że tak czujesz.Ja (i moja odpowiedź) nie zgadzam się.
Gdybym był przewodniczącym, sugerowałbym, że w przyszłości zamiast wspominać o robieniu notatek, skup się na skupieniu całej uwagi.To powiedziawszy, jeśli są to gigantyczne zajęcia, a zachowanie uczniów było na tyle zauważalne, że instruktor mógł je zobaczyć, prawdopodobnie było to w jakiś sposób uciążliwe.Gdyby jednak przyszedł do mnie ten student, pierwszą rzeczą, o której bym powiedział, jest to, czy rozmawiałeś o tym z profesorem?Jeśli nie, nie będę się w to mieszać, dopóki to się nie stanie.I radziłbym studentowi spokojnie podejść do rozmowy i przeprosić za niezrozumienie polityki, niezależnie od tego, czy się z nią zgadzam, czy nie.
Pamiętaj jednak, że instruktor odbiera punkty za nieobecność, a nie brak dobrych manier.
Dan Romik
2018-12-01 13:57:28 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Odniosę się tutaj do dwóch powiązanych, ale oddzielnych pytań: po pierwsze, czy masz ważny argument, że działania profesora są niesprawiedliwe; a po drugie, co należy zrobić.

Zacznijmy od czysto logicznej kwestii, czy Twoja skarga jest zasadna. Myślę, że tak: pani profesor postępuje nierozsądnie i nielogicznie i nadużywa swojego autorytetu. Oto kilka argumentów, które przychodzą na myśl, aby uzasadnić te twierdzenia:

  1. Nielogiczne uzasadnienie polityki kursu. Profesor uzasadnia swój wymóg, aby studenci „uważnie słuchali i rób szczegółowe notatki ”z odniesieniem do„ dobrych manier ”i„ właściwego zachowania w klasie ”. To jest nielogiczne. Na „olbrzymich zajęciach”, jak je opisujesz, nie ma nic nawet w najmniejszym stopniu niewłaściwego lub sprzecznego z dobrymi manierami, jeśli student nie robi szczegółowych notatek lub nawet nie zwraca uwagi na wykład, o ile nie przeszkadzają one w pracy. Profesor nadużywa tutaj języka angielskiego: po prostu siedzenie cicho w klasie, powiedzmy 100-200 uczniów i myślenie o wszystkim, o czym ktoś chce pomyśleć prywatnie, lub czytanie materiałów edukacyjnych na niepowiązany temat tak jak ty definicja niestosowności, z jaką się kiedykolwiek spotkałem; gdyby tak było, przy okazji mielibyśmy poważne kłopoty, ponieważ gdybyś wszedł do jakiejkolwiek dużej klasy w dowolnym miejscu (na przykład) w Stanach Zjednoczonych, w dowolnym momencie prawdopodobnie przynajmniej połowa uczniów robiłaby dokładnie to ( nie wspominając o rzeczach, które w rzeczywistości mogą być uznane za nieco niewłaściwe, np. używanie ich telefonów).

    Gdyby profesor właśnie ustalił politykę nakazującą robienie notatek i uważne słuchanie bez podania przyczyny, można by trudniej się z tym spierać (patrz poniżej). Ale nielogicznie wiążąc to z „dobrymi manierami” i „właściwym zachowaniem”, podkopała samą siebie i ustanowiła te zasady, aby były słusznie krytykowane jako niezwiązane z określonym celem, do którego rzekomo mają być przeznaczone.

  2. Nielogiczna kara. Innym sposobem, w jaki profesor jest nielogiczny, jest kara, którą ci wymierza: oznaczyła cię jako nieobecnego na jednym lub może dwóch wykładach, ale niekwestionowany fakt to znaczy, że byłeś obecny tego dnia. Powtórzę, że profesor udaje, że nie byłeś na zajęciach, kiedy byłeś na zajęciach, jest nadużyciem władzy i nadużyciem języka angielskiego. Nawet jeśli ktoś zaakceptuje, że ma prawo wymierzyć jakąś karę za to, co zrobiłeś (ja tego nie robię), ponownie podkopuje samą siebie, wydając karę, która jest oczywiście niedopuszczalna.

  3. Obraźliwa polityka. Nawet jeśli ktoś zignoruje nielogiczne uzasadnienie podane przez profesora w sylabusie zasad słuchania, po prostu nie ma ona uprawnień do stawiania takich wymagań.

    Pozwólcie, że wyjaśnię: zwykle przyjmuje się jako domyślną przesłankę, że profesorowie mają uprawnienia do tworzenia reguł rządzących zachowaniem na swoich zajęciach. Widzę ludzi przyjmujących takie założenie w niektórych innych odpowiedziach i komentarzach. Cóż, w granicach rozsądku, oczywiście, jest to poprawne, ale jest również oczywiste, że żaden profesor nie może narzucić arbitralnych reguł, które nie służą żadnemu celowi lub że nie można realistycznie oczekiwać, że studenci będą postępować kara stopniowa, jeśli nie.

    W tym przypadku profesor próbuje zmusić swoich uczniów do „uważnego słuchania i robienia szczegółowych notatek”. Niestety jest to po prostu niemożliwy do spełnienia wymóg. Prawdopodobnie jest 1% studentów (na naprawdę dobrych uczelniach), którzy mają tak niezwykłą zdolność koncentracji, że byliby w stanie usiąść podczas 50-minutowego wykładu i ani razu nie zaniedbali uważnego słuchania lub nie zalegali z dokładnym sporządzaniem notatek. (Nawiasem mówiąc, jestem pewien, że nie zaliczam się do tej grupy, ale mimo wszystko udało mi się zostać prymusem i rozpocząć dobrą karierę jako profesor. Hmm ...) A jeśli wykład jest nudny po pierwsze, ten procent z pewnością zmniejszyłby się do 0%. Ludzkie mózgi po prostu nie są okablowane w sposób, który umożliwiałby spełnienie wymagań profesora.

    Cóż, wymóg, do którego większość studentów z fizjologicznego punktu widzenia nie jest w stanie podążać, jest nieważny. Żaden profesor nie ma uprawnień do stawiania takich wymagań ani ich egzekwowania, nawet jeśli egzekwowanie jest wybiórcze i ograniczone tylko do określonych rodzajów naruszenia obraźliwego wymogu.


Teraz powiedziałem, że omówię, co powinieneś zrobić z niesprawiedliwym traktowaniem, które cierpisz. Prawda jest taka, że ​​nie wiem. Odwołanie się od kary miałoby sens, gdybyś przebywał w środowisku, w którym ludzie dbają o uczciwość i logikę, i jeśli nie bałeś się zemsty ze strony profesora, ale nie wszystkie środowiska są tego typu. Odwołanie wiązałoby się również z rzeczywistym kosztem czasu i energii psychicznej, które będziesz musiał poświęcić, aby uzyskać wynik, który uważasz za słuszny; nawet wtedy sukces nie jest gwarantowany.

Jeśli zdecydujesz się odwołać, spróbuj oprzeć wszystkie swoje argumenty na logice, tak jak próbowałem zrobić powyżej. Samo powiedzenie „to głupia polityka” nie jest dobrym argumentem. Należy dokładnie przemyśleć i postarać się wyjaśnić jeszcze dokładniej, dlaczego jest to głupia polityka; dlaczego zezwolenie profesorom na tworzenie i przestrzeganie arbitralnych reguł doprowadzi do różnego rodzaju niepożądanych konsekwencji i spowoduje, że oceny uczniów będą mniej znaczącymi wskaźnikami ich umiejętności; dlaczego profesorowie powinni przestrzegać wysokiego poziomu logiki i konsekwencji w traktowaniu studentów; i dlaczego twoje własne zachowanie, nawet jeśli technicznie narusza jakiś akapit tekstu w jakimś oficjalnie wyglądającym dokumencie PDF, było w rzeczywistości nie tylko rozsądnym, ale w rzeczywistości racjonalnym, użytecznym zachowaniem, do którego nauczyciele chcieliby zachęcić uczniów do zaangażowania się w promowanie efektywnego uczenia się. Wszystkie te rzeczy są dość subtelnymi punktami, więc im lepiej podejmiesz pracę, aby je zrozumieć i wyjaśnić ich mocom, tym większe byłyby Twoje szanse na sukces.

Powodzenia!

Jeśli chodzi o nielogiczną karę, zawsze na początku semestru mówię swoim studentom, że uznam ich za „nieobecnych” na dany okres, jeśli śpią lub robią coś innego podczas zajęć.Ponieważ nawet jeśli byli fizycznie obecni, nie byli obecni umysłowo i nie byli zaangażowani podczas kursu.Nie widzę dużej różnicy między nie przychodzeniem na zajęcia a przyjściem i nieuczestniczeniem w nich.Klasa nie jest „ciepłym miejscem z (niezbyt) ładnymi miejscami”.
@Taladris Nadal uważałbym to za łagodne nadużycie języka, zwłaszcza jeśli mówisz o „przyjmowaniu obecności”, co jednoznacznie odnosi się do fizycznej obecności.Zgadzam się, że gdyby profesor OP wydał podobne ostrzeżenie, moja krytyka wyboru kary miałaby mniej sensu.
To świetna odpowiedź.Wiele wspaniałych punktów i prawdopodobnie masz rację, że musisz zrównoważyć to z kosztem energii psychicznej.To powiedziawszy, nabycie nawyku dyplomatycznego zwalczania niesprawiedliwości jest również korzystne.
Żeby było jasne, chociaż całkowicie zgadzam się z tą oceną polityki, nadal uważam, że szanse na skuteczne odwołanie się byłyby niewielkie (wyraźnie nie do końca 0, ponieważ poparłbyś ucznia)
Zwróć również uwagę, że pytanie dotyczyło szans powodzenia.Chociaż jakość odwołania może wpływać na te szanse, tak naprawdę nie mówisz, jakie są Twoje szanse.
@Taladris: Oblałbym twoją klasę.Na szczęście moi profesorowie nie byli tacy;dbali o to, czego się nauczyłem, a ja skończyłem z GPA na poziomie 98%.Zaledwie wczoraj, kiedy skończyłem zajęcia, przyszedł do mnie uczeń, aby pokazać mi, że zrobił przykład, który właśnie zrobiłem, ale użył innej techniki;czy powinienem go ukarać za to, że nie zwracał uwagi?
@StrongBad dzięki.Nie wydaje mi się, żebym mógł sensownie komentować szanse powodzenia, z wyjątkiem tego, że czuję, że nie są one szczególnie bliskie 0 lub 1. W każdym razie kwestia, czy kwestionować karę, zależy od czegoś więcej niż tylko szanssukces: istnieją dobre powody, aby odwołać się, nawet jeśli szansa na sukces jest bardzo niska, i kilka dość dobrych powodów, aby nie odwołać się, nawet jeśli szanse na sukces są duże.
-1 Argument, że ta polityka jest „nielogiczna”, nie jest przekonujący.Wydaje się prawdopodobne i powszechne, że profesor może zdefiniować listę obecności / uznanie dla ich rozważanego celu: np. Wskazanie obecności psychicznej, uczestnictwa w zajęciach, niezbyt spóźnienia, braku rozmowy telefonicznej itp. Myślę, że nie z natury rzeczy- można logicznie uzasadnić, że z własnego doświadczenia, uczniowie nie uczęszczający umysłowo są złym przykładem, który spada na całą klasę, która nie zwraca uwagi.
Co więcej, możemy zidentyfikować logiczną lukę w tej odpowiedzi: z jednej strony stwierdza, że 99% studentów nie jest w stanie zastosować się do określonej polityki, ale wydaje się mało prawdopodobne (a PO nie twierdzi), że profesor nie daje- oceny obecności 198 na 200 uczniów na każdym spotkaniu klasowym.W związku z tym wnioskiem Occam'a wspieranym przez Brzytwę jest to, że PO robił coś szczególnie godnego uwagi, aby zwrócić uwagę, tj. W rzeczywistości był szczególnie uciążliwy, co wydaje się rozsądne, aby ukarać obecność / uczestnictwo w części oceny.
@Daniel Powiedziałem, że _ kara_ jest nielogiczna, a nie polityka;profesorowie nie mogą arbitralnie redefiniować znaczenia słów.Kolejną rzeczą, która jest nielogiczna, jest _ uzasadnienie_ polityki.Sama polityka uważam za obraźliwą i bezprawną.A jeśli chodzi o argument twojego brzytwy Ockhama, sugerujący, że OP musiał być uciążliwy: dlaczego nie zapytać OP, czy tak jest, zamiast przyjąć założenie, którego nie ma w pytaniu i zniżyć moją odpowiedź za to, że również tego nie zrobiłem?Z zadowoleniem przyjmuję krytykę mojej logiki, ale wydaje się to nieco surowe.Z pewnością, gdyby OP był destrukcyjny, to wszystko zmienia.
Twierdzenie, że angielskie słowo „obecność” ma jakieś nieodłączne, dobrze zdefiniowane matematycznie znaczenie, jest całkowicie błędne.Na przykład, różne osoby mają różne kryteria oceny, kiedy spóźnienie staje się nieobecnością w celu prowadzenia dokumentacji.Oto jedna z wielu uczelni, która interpretuje przesłanie zadania jako pozytywny pod względem frekwencji, nawet jeśli student nigdy nie był na zajęciach ([link] (https://www.mhcc.edu/AttendancePolicy/)).Etymologia „obecności” w istocie pochodzi ze starofrancuskiego * atendre *, co oznacza „zwracanie uwagi”.Itd. Ad infinitum.
Moim zdaniem typowa perspektywa wieży z kości słoniowej.Wchodzisz na spotkanie ze sponsorami i współpracownikami oraz szefami w firmie Large Engineering-based Contractor i spędzasz całe spotkanie przy telefonie, przychodzisz późno, zasypiasz, wyglądasz na znudzonego ... Twoja kariera idzie donikąd, gwarantowana.W innych odpowiedziach ludzie zastanawiają się, dlaczego spóźnienia i roztargnienie są powszechne w środowisku akademickim… właśnie dlatego.
@MartinArgerami: (1/2) Zależy mi na tym, czego uczą się moi uczniowie.Byłoby znacznie łatwiej pozwolić im robić, co chcą, pod warunkiem, że nie przeszkadzają.Wydział, na którym ustalałem tę politykę, nie był surowy co do frekwencji (w końcu studenci byli osobami dorosłymi), ale zauważyliśmy, że wskaźnik niepowodzeń wśród studentów, zwłaszcza pierwszaków, był wysoki.To (plus żądanie ze strony instytucji publicznej, która przyznaje studentom stypendia) doprowadziło do bardziej rygorystycznej polityki frekwencji, która zapewnia, że studenci uczą się regularnie, a nie tylko przed egzaminami.
@MartinArgerami: (2/2) Twoi uczniowie nie zostaliby ukarani.Zwracał uwagę, ponieważ zdawał sobie sprawę, że używa innej metody do rozwiązania danego problemu.
@user71659 Ale wykład to nie spotkanie.Podczas wykładu siedzisz na miejscu, rozmawiasz przez pewien czas, a następnie opuszczasz salę.W spotkaniu jesteś aktywnym uczestnikiem, chyba że jest to spektakularnie złe.Oba są zasadniczo różne i nie są porównywalne.Cierpliwość jest rzeczywiście ważną umiejętnością do kultywowania, ale jeśli musisz uciec się do powiedzenia „ale wtedy automatycznie będziesz zły na spotkaniach!”wtedy _ już robisz coś złego_ i powinieneś lepiej to wyjaśnić.
@NicHartley Wcale nie.Jest mnóstwo spotkań, na których ktoś musi przedstawić ważne informacje.30-osobowe spotkanie projektowe nie musi mieć 30 osób prowadzących lub dwukierunkowego dialogu.W prawdziwym świecie masz takie rzeczy, jak odprawy bezpieczeństwa, podczas których jedna lub dwie osoby wstają i przekazują krytyczne informacje.Odwiedzasz nową witrynę, rozpoczynasz nowy projekt, dostajesz jeden.Sypiasz przez to, życie ludzi jest zagrożone.W projekcie matematycznym życie nikogo nie jest zagrożone, ale pomyśl o ludziach, którzy podróżują samolotem, pociągiem lub budują.To jest inżynieria.
@user71659 Kiedy byłem w Google, ludzie prawie zawsze zabierali ze sobą laptopy na spotkania.Jeśli prezentowano coś, co nie było dla Ciebie ważne, możesz przynajmniej pracować wydajnie na swoim laptopie.(Odpowiadanie na e-maile, przeglądanie kodu itp.)
@user71659 masz rację, że moja perspektywa to typowa wieża z kości słoniowej.Częścią tej perspektywy jest to, że zadaniem uniwersytetu jest uczenie studentów myślenia, a nie wyrzucanie z siebie posłusznych robotów, które są wyszkolone do udawania zainteresowania nudnymi wykładami, aby byli lepiej przygotowani do życia w przemyśle, w którym będą zmuszeni udawać zainteresowaniena nudnych spotkaniach.W każdym razie, jeśli pracodawcy nie podoba się takie podejście, mogą szukać swoich pracowników nie wśród absolwentów czołowych uniwersytetów z „wieży z kości słoniowej”, ale spośród tych z innych instytucji, które kładą nacisk na posłuszeństwo i dyscyplinę.
@DanRomik Nie przygotowujesz studentów do matematyki przemysłowej.W przeciwieństwie do matematyki, szkoły inżynierskie mają akredytację ABET, za którą ostatecznie odpowiadają publicznie (poprzez licencję PE), za nauczanie inżynierów posiadających bezpieczną i etyczną wiedzę oraz praktyki pracy.Na przykład, po wielu śmiertelnych wypadkach chemicznych, w których zginęło wiele osób, rząd USA nakazał zmianę ABET w zakresie tematów dotyczących reakcji chemicznych.Twoje spojrzenie na przemysł nie jest zgodne z celem szkół inżynierskich, medycznych i prawniczych.Szkoły są odpowiedzialne za opłaty za licencje / bar / pokład.
@DanielR.Collins Nie ma sensu spierać się o znaczenie z etymologii.A z faktu, że nie ma jednego jednoznacznego znaczenia wyrażenia _występuj_, nie wynika, że używanie tego słowa w zestawie reguł nie stwarza konkretnych oczekiwań co do tego, co jest OK, a co nie.Wyobraź sobie schemat oceniania, który obejmował udział w sympozjum, a następnie nauczyciel odlicza punkty, ponieważ nie piłeś ...
@sgf Kiedy Twoi współpracownicy oraz szef i szef szefa siedzą w pobliżu ... zauważają.To biznes.Myślisz, że każdy jest menedżerem, a firma ma 200 prezesów?Pies zjada psi świat.Nie każdy może być zwycięzcą.
Neil G
2018-12-01 05:53:27 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nadal bym wspinał się po szczeblach kariery, ponieważ brzmi to jak głupia polityka.

Moim zdaniem, jeśli nie jest w stanie utrzymać twojego zainteresowania, powinna rozważyć podniesienie poziomu klasy, ale tylko tyle może ją podnieść, nie tracąc innych uczniów. Nie zawsze można utrzymać zainteresowanie wszystkich i nie można oczekiwać, że uczniowie będą udawać zainteresowanie, ponieważ sprawia to, że czujesz się ważny.

Co jej obchodzi, jeśli po cichu czytasz? Wygląda na to, że dziecinnie chce być słuchana. To więcej niż chęć „dobrych manier”. Chce oddania.

Równie dobrze możesz poskarżyć się jej dziekanowi. Nawet jeśli nie dostaniesz tego, czego chcesz, jeśli wystarczająco dużo ludzi narzeka, jest to przynajmniej irytujące dla dziekana, który może przekazać jej wiadomość w taki czy inny sposób.


komentarze, kiedy pisałem tę odpowiedź, jedyną inną odpowiedzią było w zasadzie „wyssać to, nie masz mocy”. Kiedy to zobaczyłem, chciałem podkreślić, dlaczego uważam, że sytuacja jest błędna i niesprawiedliwa.

Myślę, że to naturalne, że profesorowie pragną skupionej uwagi swoich klas. Ale kiedy tak się nie stało, moi profesorowie byli znacznie bardziej dojrzali niż ta pani. Zrobili wszystko, co mogli, aby przekazać swoją pasję do materiału . Moim zdaniem to główna funkcja edukacji.

Co się dzieje, gdy próbujesz zmusić kogoś, by się czymś przejmował? Mniej się przejmują. Niszczy pasję ucznia. Jeśli dzieci są zmuszane do jedzenia czegoś, zazwyczaj nienawidzą tego. Kto zakochał się w literaturze, jeśli nie czytając wspaniałe książki? Kto zakochał się w matematyce, jeśli nie widząc, jak ujawnia się jej piękno? Nikt nie zakochuje się na siłę.

Jeśli ludzie nie dbają o Twoje wykłady, to ich strata. Jeśli jako profesor uważasz, że to złe maniery, to do ciebie należy wyssanie i wykonanie swojej pracy najlepiej, jak potrafisz. Czasami uczniowie biorą udział w złym programie i znajdą drogę. Czasami profesor prowadzi złe zajęcia. Nie widzę powodu, by karać kogoś za nieuwagę.

Jeśli chcesz wiedzieć, jak dyplomatycznie zmienić politykę, spójrz na doskonałą odpowiedź Dana Romika. Myślę, że nie powinniśmy nabrać zwyczaju akceptowania niesprawiedliwości. Prosty paragrafowy e-mail do dziekana, aby wyjaśnić swoją sytuację, może nie być skuteczny, ale myślę, że dobrym nawykiem jest wyrażanie siebie, a raczej odrzucanie poczucia niesprawiedliwości. Niektóre słowa, które mnie poruszyły, wypowiedział Martin Luther King Jr., który spierał się z osobą:

oddany „porządkowi” [raczej] niż sprawiedliwości; kto woli negatywny pokój, którym jest brak napięcia, od pozytywnego pokoju, jakim jest obecność sprawiedliwości.

Może to być reakcja na problemy z przeszłości - uczniowie nie są świadomi ważnych informacji, ponieważ mimo fizycznej obecności byli nieobecni psychicznie.
@PatriciaShanahan Większość zajęć uwzględnia ten rodzaj problemu w ocenach na podstawie egzaminów, a nie obecności.
Zgadzam się, że jest to nierozsądna polityka, ale większość uniwersytetów pozostawi swoim profesorom znaczną swobodę i dyskrecję.Coś może być nierozsądne, a nawet wyraźnie niemądre, a mimo to pozostawać w gestii decydenta.
Zgadzam się z wami obojgiem - eskalacja raczej nie przyniesie wam punktów, ale jest to tak głupia polityka (naleganie, aby wasi uczniowie tracili czas na słuchanie materiałów, które już znają), że i tak wyślę skargę.(Chociaż czołganie się do instruktora, aby spróbować odzyskać punkty, może być konieczne do zakończenia oceny)
Polityka walki w biurokracji jest de facto przyznaniem się do winy (Sad Truth of Life # 137);nie ma nawet znaczenia, czy polityka jest dobra, czy zła.
-1.Być może możemy nie zgodzić się z tą polityką ze względów praktycznych, bez stwierdzania stanów psychicznych / psychoanalizy takich rzeczy, jak „sprawia, że czujesz się ważny… dziecinnie chce być wysłuchany… chce oddania”.Jest to nieuzasadnione, nieuzasadnione i przesłania jasne myślenie o tym, czy ta polityka podlega zasadnemu zaskarżeniu, czy nie.
@TimothyAWiseman coś może być również nierozsądne i faktycznie przekraczać uprawnienia decydenta.Zobacz moją odpowiedź, dlaczego myślę, że tak jest w tym przypadku.
@DanielR.Collins wymienia lepszy powód dla polityki, ponieważ ja nie widzę.
Nie wydaje się to głupsze niż ogólna polityka frekwencji (po co zmuszać kogoś do siedzenia na zajęciach, nawet jeśli robi coś zupełnie innego?).Oznacza to, że jest to bardzo głupie, ale polityka frekwencji jest dość rozpowszechniona, więc wydaje się mało prawdopodobne, aby narzekanie przyniosło wiele korzyści.
@cag51: „głupi” jest dość subiektywne.Na moim uniwersytecie mógłbym pominąć cały wykład, gdybym już omówił materiał i czytać w spokoju w bibliotece zamiast w pokoju, w którym ktoś dosłownie próbuje mnie rozproszyć.Nie było to aktywnie zachęcane, ale frekwencja nie została przyjęta i nie było przeciwko temu żadnej reguły, a nawet silnej dezaprobaty ze strony moich nauczycieli, pod warunkiem, że mogę rozwiązać problemy.Ale nie chcesz nazywać swojej instytucji głupotą, apelując do niej o ułaskawienie :-)
Myślę, że warto zastanowić się nad niewiarygodnie szerokim wachlarzem kontekstów instytucjonalnych przeżywanych przez plakaty tutaj w SE Academia (czasami jest to zaskakujące).Wygląda na to, że ty (Neil G.) jesteś doktorantem w wysokiej klasy laboratorium badawczym, więc nie jest jasne, czy np. Uczyłeś jeszcze studentów, czy nie.Argument, że „nauczyciele mogą zmusić uczniów do uważności, okazując większą pasję”, jest powszechny w przypadku osób, które mają niewielkie doświadczenie w nauczaniu lub nie mają go wcale ...
Rozważmy cytat Kena Baina, * What the Best College Teachers Rob *, (rozdział 4): „sentyment, który często słyszeliśmy ... po prostu chciała zaprosić swoich uczniów do obiadu”.Anegdota z pierwszego egzaminu, który wydałem w szkole średniej: Dwóch studentów zaczęło rozmawiać podczas egzaminu.Kiedy tylko patrzyłem na podniecenie, wszyscy w klasie uznali to za znak, że mogą otwarcie rozmawiać i komunikować się podczas egzaminu.Coś, co kiedykolwiek widziałeś na R1?Nie, ale na tym poziomie potrzebujemy jakiegoś mechanizmu egzekwowania, który panowałby w codziennych oburzających zachowaniach.
@DanielR.Collins Zgadzam się, że warto podejść do tego z szerokiego zakresu perspektyw, a twoje anegdoty są bardzo interesujące, ale nie sądzę, aby rzucały dużo światła na omawianą kwestię.Więc jakie jest twoje zdanie na to pytanie?Czy jest miejsce na świecie, w którym polityka profesora miałaby sens?
@DanRomik: Oczywiście rzeczywiste pytanie brzmi: „Czy mam duże szanse na odwołanie od oceny?”(na co powiedziałbym „Nie, nie jest to duża szansa”, podobnie jak StrongBad), a cała dyskusja na temat tego, czy polityka jest zalecana, czy nie, wydaje się być nie na temat (iw rezultacie generuje niezbyt wysokiej jakościodpowiedzi).Być może powinniśmy zadać inne pytanie, np. „Czy rozsądne są zasady dotyczące uwagi studentów podczas wykładów?”lub tym podobne.
@DanielR.Collins Tytuł tego pytania brzmi: "Kara za czytanie na zajęciach?"Moim zdaniem odpowiedź na to pytanie brzmi: tak.A w tym przypadku wygląda na to, że to oburzająca polityka profesora, którą należy rządzić.
hkBst
2018-12-01 21:34:07 UTC
view on stackexchange narkive permalink

W zależności od Twojej lokalizacji używanie obecności do wpływania na ocenę bez odpowiedniego uzasadnienia, dlaczego (i kiedy) konieczne jest żądanie obecności, może być nielegalne. Jedno miejsce, w którym byłoby to nielegalne: Holandia.

W większości zgodziłbym się z „duchem” tego - choć prawdopodobnie nie był to całkiem _illegal_ (Stany Zjednoczone) - profesorowi byłoby również bardzo trudno uzasadnić to działanie silnym sprzeciwem.Nigdy nie miałem profesora, który miałby takie oczekiwania - i dzięki Bogu.
Czy masz odniesienie do tego, co jest zabronione w Holandii?Znam wielu holenderskich profesorów, którzy domagają się obecności bez wyraźnego powodu.
@bopjesvla, niestety nie mogłem znaleźć odpowiedniego odniesienia do mojego roszczenia.
Jesse Steele
2018-12-01 05:46:39 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Mój dziekan powiedział mi kiedyś: „Pamiętaj, gdzie siedzisz”. Podejdź do tego z szacunkiem dla profesora iz pozycji siły , nie z pogardą dla profesora iz pozycji słabości . Twoja najlepsza szansa to poproszenie o okres próbny, ale musisz też przyznać się do tego bez zastanowienia. To wszystko jest tutaj, spróbuj tego:

Piszę o dwóch nieobecnościach, które odliczyłem z powodu czytania niepowiązanych podręczników na zajęciach. Proszę o okres próbny w celu usunięcia nieobecności ustawowych, ale tylko pod warunkiem, że na finałach przedstawię odpowiedzialną ocenę zajęć na pozostałą część semestru. Jako student inżynierii powinienem wiedzieć, że czytanie podręcznika podlega tej samej zasadzie, co zakaz korzystania z ekranów mobilnych w klasie. Chociaż jest to lekcja wprowadzająca, obejmująca informacje, które uważam za dobrze znane, będę mieć nowy szacunek dla znaczenia zarówno podstawowych umiejętności, jak i wartości ich przeglądu. Moje stopnie są dla mnie ważne, więc jeśli jako profesor wykładowca nie udzielisz mi możliwego do osiągnięcia okresu próbnego, skorzystałbym z prawa do odwołania, przesyłając ten sam list do katedry, ale nie pójdę dalej.

IME, to Twoja najlepsza szansa. Możesz przyjmować sugestie od każdego, ale nadal sam decydujesz, jakie działania podjąć; niezależnie od wyników, wina lub zasługi spoczywa na tobie.

Krótkie wyjaśnienie: celem nie jest udowodnienie profanowi, że się myli za cenę -5%; celem jest odwrócenie dwóch specjalnych nieobecności, a zachowanie spokoju jest tutaj najlepszą szansą. Robi to na każdym etapie tego listu.


Aby szanować społeczność, dodaję notatki wyjaśniające, możesz pominąć:

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​to nie tylko teoria, napisałem list do mojej szkoły i w połowie semestru zmieniłem zasady obowiązujące w studentach. Napisałem również list do Chicago i w następnym miesiącu pomalowałem na żółto krawężniki, które nie pozwalają na parkowanie. Zrobiłem więcej gdzie indziej i wiem, jak napisać list, który wygrywa. Sekret polega na tym, że każdy musi wygrać, a szaleństwo musi zająć trzecie miejsce, na którym nikt nie jest zmuszony.

Bez względu na wynik, nikt nie przegrywa z twarzą to. Jeśli zysk zezwala na „okres próbny”, to nie musi przyznać się do żadnego wykroczenia. Nigdy nie proś swojego przeciwnika, aby przyznał się do winy jako warunek spełnienia Twojej prośby.

Słowo „ustawowy” jest niezbędne, ponieważ w ruchliwej administracji muszą być traktowane jako swego rodzaju „faul techniczny”, a nie faktyczne, normalne nieobecności. Uczeń ma trzy rzeczywiste nieobecności, więc istnieje duża szansa na pomyłkę. Każde inne słowo wymagałoby więcej słów lub byłoby mylące. To wszystko wyjaśnia.

Oferowanie prowadzenia dobrych notatek odzwierciedla „pierwotną intencję” polityki profesora i „pojawienie się” w celu wsparcia tego, czym jest „dobra frekwencja” wszystko o. To także sposób na „zjadanie wrony”, konieczność odbycia stażu w dowolnym miejscu, a student chętnie nosi czapkę z dunce, ale z prostymi plecami, poczuciem własnej godności i wdzięcznością profesorowi za zasłużoną karę. Pokazuje ogólną godność, w tym poczucie własnej godności dorastania i stania się lepszą osobą, o co chodzi w college'u.

Studenci inżynierii powinni znać aplikację obsługującą wiele mediów. W latach 90. i wcześniej czytał magazyny. Dziś gra na urządzeniach przenośnych. Inżynierowie wytwarzają „produkty”, które spełniają te same, odwieczne cele w społeczeństwie, ale wykorzystują technologię na czas i do celu. Inżynier, który nie widzi przeniesienia, będzie miał trudności ze współpracą z kierownikiem produktu w terenie. Co więcej, mogłoby to zostać omówione na jednym z tych nudnych, elementarnych (ale ważnych) wykładów.

Fundacja, fundacja, fundacja - to jest kluczowe dla każdej dyscypliny. Ponadto student ten może pewnego dnia potrzebować wyjaśnienia tych zasad kierownikowi produktu lub zespołowi projektowemu. Wysłuchanie tego profesora, mówiącego prostymi słowami, może nie tylko służyć uczniom do nauczenia się, ale także służyć jako przykład tego, co uczniowie mogą powiedzieć, aby nauczać inne wydziały w przyszłej firmie. Okazywanie wdzięczności za „wartość” tej metody nauczania jest mądre.

„Moje oceny są niepokojące” to stonowany sposób powiedzenia „To mój przywilej”, którym byłoby zbyt rozwlekły. Każdy uczeń powinien być zaniepokojony ocenami; niektóre nie! Ten uczeń jest jednym z dobrych uczniów. I jest całkowicie zrozumiałe i rozsądne, że uczeń podejmuje kroki w celu uzyskania lepszych ocen, nawet z pewną normalną niedojrzałością w wieku studenckim gdzie indziej. Każdy przyzwoity uczeń byłby głupi, nie apelując o lepsze oceny, gdyby istniały podstawy do odwołania. Powiedz tak!

Ostatnie zdanie może niesłusznie wydawać się niektórym ludziom zagrożeniem. Jednak jest to tylko pełne szacunku przypomnienie o własnych prawach ucznia. Zawsze określaj swoje prawa i informuj, że możesz z nich korzystać w dowolnej administracji, szkole, rządzie, sądzie lub w jakiejkolwiek innej. Jeśli ktoś mógłby poczuć się tym zniechęcony, może to wskazywać na potrzebę nauczenia się poszanowania praw innych lub zbadania własnych motywów. Dlaczego mając prawa, ktoś inny czułby się zagrożony? Jaka osoba czułaby się zagrożona, gdyby ktoś inny miał prawa? Z taką osobą nie sposób wygrać i nie byłoby nic dobrego ani wystarczająco miłego do powiedzenia. Ale nie sądzę, żeby tak było w tym przypadku. Ten profesor wydaje się być dobrą osobą, która naprawdę chce, aby uczniowie się uczyli, ponieważ zasady, choć prawdopodobnie surowe, nie są całkowicie nierozsądne. Tak dobra osoba, jak ten profesor, nie powinna czuć się urażona jedynie przez kogoś, kto przypomina wszystkim o znanych prawach.

Określenie, w jaki sposób student złoży odwołanie, oznacza, że ​​wygrał. próbować chodzić po prof, ale też nie będzie chodzić. Profesor wie, co się stanie, bez niespodzianek. Profesor mógł więc najpierw podejść do krzesła i zapytać, podejmując decyzję, która i tak nie zostanie odrzucona przez żadne odwołanie. Znowu pozwala to zachować twarz. Jeśli uczeń odwołał się, krzesło jest już w stanie odpowiedzieć: „Już o tym wiem. Decyzja jest ostateczna”, ale uczeń nie byłby postrzegany jako głupiec, ponieważ krzesło wiedziało, ponieważ uczeń powiedział tyle, ani czy wydział byłby postrzegany jako „plotkarski”. Tutaj wygrywają wszyscy, bez względu na decyzję. Co najważniejsze, powiedzenie „ale ja nie pójdę dalej” oznacza, że ​​uczeń zaakceptuje decyzję i nie będzie dalej bić martwego konia, co robi wiele osób. Powiedz od razu, że nie jesteś taki.

Jak dostarczyć odpowiedź &:

Drukuj na komputerze, bez nagłówków, tylko „Drogi [PROF]” i normalne zamknięcie imienia, podpisz się „Twój uczeń, [IMIĘ]”. Możesz napisać całą prośbę odręcznie, ale NIE PODPISYWAJ przy pomocy Johna Hancocka! NIE WYSYŁAJ EMAIL! Idź osobiście, przynajmniej po dostarczenie. E-maile mogą być przerażające, zwłaszcza każdy, kto ostatnio ogląda wiadomości. E-maile są wygodne w życiu codziennym, ale w przypadku konfliktów są ograniczone i leniwe - nie mogą rozwiązać konfliktu. Poświęć trochę czasu, aby dostarczyć notatkę osobiście, bądź miękki, przyjazny, nieformalny, „za pośrednictwem notatki” - wszystkie te rzeczy dodają szczyptę życzliwości i odrobiny dyplomacji - rzeczy, z których ta sytuacja potrzebuje wszystkiego, co może. Każdy może uratować twarz, będąc nieformalnym. Ale mając to na papierze, profesor może udać się bezpośrednio do katedry i poprosić o radę, mając możliwość uczynienia tego formalnie lub nieformalnie; chcemy tego. Administracje powinny mieć uprawnienia do administrowania, a administracja powinna mieć wszystko na piśmie. Szanuj administrację, a administracja będzie cię szanować.

Uczeń może wrzucić go do skrzynki pocztowej profesora lub przypiąć do tablicy poza biurem, cokolwiek zadziała. Jeśli zostanie dostarczony osobiście, bądź uroczy, pokorny i wdzięczny. Nawet jeśli profesor odrzuci prośbę, bądź wdzięczny za możliwość nauki, usiądź w pierwszym rzędzie i przez resztę semestru rób podwójne notatki. Najlepszym argumentem jest „ciężka praca”, która może spowodować, że oceny nie zostaną obniżone, nawet jeśli prof. Na początku odmówi. Życzliwość i szacunek topią serca.

Końcowe przemyślenia:

Pamiętaj, profesorowie to ludzie, którzy zasługują na uwagę, nawet w salach wykładowych sondaży. Naprawdę chcą, aby uczniowie się nauczyli. Ich dziwne zasady często są sposobem na to, aby zrobić wszystko, co w ich mocy, aby pomóc uczniom dowiedzieć się, czego będą potrzebować.

Administracje składają się z reguł i z definicji przestrzegają hierarchii; walka z którymkolwiek z nich spowoduje tylko uszkodzenie mózgu.

Bycie sesquipedalianem jest w rzeczywistości dobrym pomysłem, ponieważ czasopisma akademickie są świętymi tekstami środowiska akademickiego; kiedy w Rzymie ... Kluczem jest, aby nie używać wielkich słów, które mylą znaczenie, ponieważ nie są potrzebne. Chociaż mogłoby to być stonowane, tak nie jest w tym przypadku.

Wreszcie, nawet przyznając się do błędu - uczeń powinien tutaj założyć czapkę głupka, ale czyń to z wdzięcznością i szacunkiem —NIGDY, NIGDY, NIGDY nie rób tego: „Mam rację, ponieważ… ale przepraszam i masz rację”. Nie bądź mokrym makaronem; wstań i zachowuj się, jakbyś miał kręgosłup, powiedz: „Muszę zachowywać się z szacunkiem, szanując profesora!”. Jaki dobry profesor mógłby oprzeć się pokusie, by to uszanować! Ale to podejście polegające na samo-usprawiedliwieniu, a następnie przewinięciu jest trybem Blamer-Placater Distracter Satyra i jest o pół pensa za formalnym żądaniem publicznego pobicia.

W szkole celem jest nauka. Więc udowodnij, że jesteś dobry w szkole, udowadniając, że się uczysz. Uczenie się jest najlepszą obroną, a wykazana praca jest jej najlepszym dowodem.

Komentarze nie służą do rozszerzonej dyskusji;ta rozmowa została [przeniesiona do czatu] (https://chat.stackexchange.com/rooms/86517/discussion-on-answer-by-jesse-steele-dispute-grade-penalty-for-reading-in-class).
Echox
2018-12-03 16:10:37 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Ludzie tutaj wchodzą w złożone debaty na temat etyki, czy tego czy tamtego ...

Oznaczyła Cię jako nieobecną, czy ty i czy możesz to udowodnić? To jedyna ważna rzecz i jedyna rzecz, o której powinieneś wspomnieć.

To ona będzie wyglądać głupio, kiedy wyjaśni, że oznaczyła cię jako nieobecną, ponieważ czytałeś. Co więcej, jeśli nie może udowodnić, że czytałeś materiały z innego kursu.

Ostatnia część wydaje się całkowicie niezrozumiana.Jakiego rodzaju „dowodu” spodziewasz się, że ktoś się tutaj przejmuje?Gdyby studenta tam nie było, czy spodziewałbyś się, że wykładowca również to udowodni?
Właściwie to właśnie mówię. Jeśli spróbuje się odwołać, albo nauczycielka jest uczciwa i przyznaje, że kara nie jest za jego nieobecność, albo ona nie. Jeśli to zrobi, nauczyciel musiałby wyjaśnić, dlaczego dała uczniowi nieobecność do czytania, bez ostrzeżenia lub czegokolwiek. Jeśli tego nie zrobi, to jego słowo przeciwko nauczycielowi.Nie jest dobrze, chyba że są inni uczniowie w tej samej sytuacji.
Masz rację, że kara za nieobecność jest jedną z rzeczy, które są złe w zachowaniu profesora i OP powinien zdecydowanie zakwestionować to, jak powiedziałem w mojej odpowiedzi.Nie zgadzam się jednak, że „to jedyna ważna rzecz i jedyna, o której należy wspomnieć”.Postępowanie zgodnie z twoją radą mogłoby spowodować, że profesor przyzna, że kara nie ma sensu, a zamiast tego wymyśli inną karę.Jeśli OP zdecyduje się rzucić wyzwanie prof, sensowne byłoby zakwestionowanie zarówno * specyficznej * kary _, jak i uczciwości nałożenia _ jakiejkolwiek_ kary.
Autistic
2018-12-01 16:59:51 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Twój podstawowy kurs inżynierii ma wymagania dotyczące frekwencji. Zasady te zostały określone przed rozpoczęciem kursu. Nie ma znaczenia, czy uważasz, że zasady są głupie, czy też tak jak ja, że ​​takie zasady są dla dzieci.

Nie idź dalej. Po prostu pojawia się na kursie. Postępowanie zgodnie z tym, co powiedziałeś, profesor jest trochę cenne, co sprawia, że ​​może to obrócić się przeciwko tobie. Może twój tak zwany cenny profesor też nie ustala reguł obecności. Dlaczego miałbyś oczekiwać, że powie, że byłeś tam, kiedy nie uczestniczyłeś w programie? Co by było, gdyby były pewne aspekty bezpieczeństwa, których uczniowie musieliby się nauczyć? W dzisiejszych czasach, gdy jest więcej ocen wewnętrznych, istnieje silniejsza korelacja między byciem złym w klasie a uzyskiwaniem złych ocen.

Spodziewałbym się, że profesor powie, że tam był **, ponieważ faktycznie tam był **.Gdyby uczeń nie zauważył jakiegoś istotnego materiału, nie byłby w stanie wykazać się biegłością w zadaniach domowych / pracach / egzaminach (więc dodatkowa kara nie jest konieczna), albo zdobyłby tę biegłość w innym miejscu i zademonstrowałby to w pracy z ocenami (co oznacza, że obecność byłaniepotrzebne).


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 4.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...