Pytanie:
Czy uniwersytety utrzymują tajne podręczniki?
hanugm
2019-08-29 23:17:20 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Podręczniki to bardzo ważne zasoby do pracy na kursach, a także do pracy naukowej.

Niektóre podręczniki są dostępne bezpłatnie w Internecie. Niektóre podręczniki można kupić.

Czy to prawda, że ​​istnieją tajne podręczniki dostępne tylko dla studentów tej konkretnej uczelni i dla nikogo innego?

Miałem tę wątpliwość, ponieważ jeden z moi koledzy z partii twierdzili, że istnieje uniwersytet (powiedzmy X), który ma swój tajny podręcznik tylko dla studentów i naukowców z tego uniwersytetu i jest to powszechna praktyka na wielu najlepszych uniwersytetach. pytanie tylko o podręczniki, a nie o materiały dydaktyczne i inne.

Komentarze w odpowiedziach, dyskusja na temat szarej strefy między podręcznikami i notatkami do wykładów itp. Zostały [przeniesione na czat] (https://chat.stackexchange.com/rooms/98116/discussion-on-question-by-hanugm-do-uniwersytety-utrzymują-tajne-podręczniki).Przeczytaj [to FAQ] (https://academia.meta.stackexchange.com/q/4230/7734) przed opublikowaniem kolejnego komentarza.
Dwanaście odpowiedzi:
jakebeal
2019-08-29 23:55:47 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nigdy nie słyszałem, aby podręcznik był „tajny” w tym sensie, że był celowo ukrywany, aby dać uczniom z jednej organizacji przewagę.

Jednak często napotykałem projekty podręczników, które profesor jeszcze nie ukończył ani nie opublikował, czego studenci częściowo pełnili rolę „beta testerów”. Często nie są one udostępniane do ogólnego użytku (z oczywistych powodów) i mogą być przygotowywane przez wiele lat, co może sprawić, że będą działać jak „tajny” podręcznik.

Rzeczywiście, scena i organizacja takich dokumentów staje się wcześniej i mniej formalnie, granica między „podręcznikiem” a „notatkami z wykładów” staje się niejasna, a na pewno są profesorowie, którzy skutecznie piszą prywatne podręczniki i po prostu nigdy nie wkładają w to wysiłku (lub rozluźniają perfekcjonizm), aby go upublicznić.

Znam szkic podręcznika, który był kompletny, z wyjątkiem perfekcjonistycznych poprawek od ponad dziesięciu lat, który jest dostępny tylko w księgarni kampusu i tylko wtedy, gdy autor prowadzi jedną określoną klasę.Treść i skład wyglądają dokładnie jak podręcznik;jedyną różnicą jest oprawa spiralna.[Autor] (https://faculty.math.illinois.edu/~west/) stanowczo odmawia udostępnienia swojej książki publiczności, nie dlatego, że daje to jego uczniom przewagę, ale dlatego, że uważa (błędnie IMHO), żejeszcze nie skończył.(Tak, zmienia to w każdym semestrze).
Poza tym niektórzy profesorowie, z którymi miałem do czynienia, po prostu lubili nauczać z książek, o których ludzie nigdy nie słyszeli.Nie wiem dlaczego, ale wiem, że te książki były podobne do „tajnych podręczników”, bo żadne inne uczelnie ich nie używały.Zwłaszcza, gdy profesor uczy z własnej lub koleżanki.
Miałem podobny tekst napisany przez profesora na studiach licencjackich diffeq.Oczywiście działo się to na długo przed rozpowszechnieniem się czytników PDF, a nawet drukarek laserowych, więc IIRC był stosem powielonych stron.
@user45266 Nie są „tajemnicze”: z mojego doświadczenia wynika, że są one wyraźnie zaznaczone w sylabusie i każdy, kto ma dostęp do Internetu, może dowiedzieć się, że profesor X korzysta z książki Y na swoim kursie.Prawdopodobnie profesor używa tej niejasnej książki, ponieważ uważają, że jest ona znacznie lepsza niż bardziej znane alternatywy.
Nie podobały mi się teksty używane przez innych profesorów w ENGL 100 („You Say I Say” dotyczyło mimikry - nie, dziękuję!) I ENGL 393 (zbyt drogie i ciężkie fizycznie - nowe wydania co roku!).Byłbym więc jedynym instruktorem korzystającym z książek, które wybrałem, ale wszystkie były dostępne bezpłatnie na Amazonie i opierałem się zmianom wersji, gdy mogłem pozwolić uczniom na odsprzedaż tekstów.To był stan U: kiedy byłem w college'u, musiałem używać tylko przydzielonych tekstów - więc zacząłem pisać własne.
Mój profesor algebry liniowej zawsze korzystał z własnych podręczników na swoich zajęciach.Zawierały błędy i słabe wyjaśnienia i nikt, kogo znałem, nie dbał o nie.Nie były to wersje „beta”, ponieważ nie było zamiaru ich publikowania.Myślę, że głównym powodem było to, że po prostu nie sprzedawali, więc nikt nie chciał płacić za koszty publikacji.
Miałem profesora, który miał podręcznik, który napisał, i że skopiował go w Kinko's i sprzedał za 20 dolarów - powiedział, że naliczyli mu 17 dolarów, ale nie zawracał sobie głowy zmianą, a jeśli nie.Nie podoba mi się, pomyśl, że mógłby zlecić szkole wydrukowanie go i zażądać 80 USD lub sprzedać wydawcy i zażądać 160 USD.
Tharpa
2019-08-29 23:39:55 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Po uczęszczaniu na dwa najlepsze uniwersytety mogę powiedzieć, że nigdy nie widziałem ani nie słyszałem o odpowiednim podręczniku, który byłby do użytku tylko na tej uczelni. Podręczniki wymagają dużo czasu i wysiłku, a autor (często profesor) oczekuje odpowiedniej rekompensaty, co może nastąpić tylko wtedy, gdy jego książkę kupią studenci wielu różnych uczelni.

Miałem profesora na jednym z najlepszych uniwersytetów, który wymagał jego własnej, poprawnie wydanej książki, jako jednego z podręczników do kursu. Chociaż nie była ona przeznaczona wyłącznie do użytku w ramach tej instytucji, wątpię, czy jakikolwiek inny profesor, czy to na tym uniwersytecie, czy gdzie indziej, używałby tej książki jako podręcznika.

Jednak na przeciętnym uniwersytecie prowadziłem zajęcia z prawa gospodarczego, na których profesor miał pracę, którą opisał jako „Twoją Biblię”, co oznacza, że ​​funkcjonowała ona jako podręcznik do kursu. Nie był to właściwie wydany podręcznik wydrukowany przez profesjonalnego wydawcę, ale składał się z 50 lub stu stron połączonych z solidnym zszywaczem. To oczywiście nie było na sprzedaż innym osobom spoza uniwersytetu. To, czy uznasz to za podręcznik, zależy od twojej definicji „podręcznika”.

Może jest to coś, co zostało zrobione w XVI wieku.„Napisane tutaj i wytłoczone na naszej prasie drukarskiej, cholera: czy nie opuszcza naszej biblioteki” coś w rodzaju?
@Kaz Znacznie wcześniej uważa się, że wiele prac Arystotelesa było pierwotnie przeznaczonych bardziej jako notatki do wykładów dla jego studentów, a nie do szerszej publikacji.
Anyon
2019-08-30 00:11:12 UTC
view on stackexchange narkive permalink

To, co najbliżej „tajnego podręcznika” (poza szkicami podręczników), z jakim się spotkałem, było czasami określane jako „kompendia”. Były to często gloryfikowane notatki z wykładów, czasami obejmujące wiele logicznie połączonych kursów, dostosowanych do programu nauczania danej instytucji. Stąd brakowało im zakresu, który sprawiłby, że byłyby przydatne jako podręczniki dla innych. Niektóre z nich zawierały również szczegółowe instrukcje i informacje * o eksperymentach laboratoryjnych, które miały być przeprowadzone w trakcie kursu (kursów), co oczywiście ma znaczenie wyłącznie lokalne. (Por. Podręczniki laboratoryjne). Jednak często były one utrzymywane przez wiele lat przez wielu wykładowców i półprofesjonalnie drukowane i oprawiane przez uniwersyteckie służby drukarskie oraz kupowane przez studentów w księgarni uniwersyteckiej.

* I pamiętaj, że przynajmniej kilka z nich zawierało reprodukcje kart danych podzespołów i wyciągi z instrukcji obsługi sprzętu. Biorąc pod uwagę ograniczoną dystrybucję, nikt nie martwił się kwestiami praw autorskich, ale opublikowany podręcznik byłby innym pytaniem.

Remy
2019-08-30 13:39:08 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Myślę, że to zależy od definicji podręcznika. Na jednym z kursów, które prowadzę, wraz z koleżanką i profesorem napisaliśmy podręcznik do tego kursu, ponieważ nie mogliśmy znaleźć niczego odpowiedniego na ten temat, ale żadne z nas nie chciało iść drogą publikacji, i tak wymagałoby to dużo dodatkowej pracy jak na dość specjalistyczną książkę.

Jest to odpowiedni podręcznik, chociaż jego zakres ogranicza się tylko do kursu, którego prowadzę. Ale pasuje do twojego opisu „tajnego podręcznika”, ponieważ jest dostępny tylko dla studentów, którzy uczą się na moim kursie. Nie chodzi o to, że próbuję to ukryć przed światem, po prostu nie miałem żadnych wielkich motywacji, aby włożyć pracę wymaganą, aby uczynić ją istotną jako ogólny podręcznik dla wszystkich.

Umieść go na swojej stronie głównej.Jeśli jest zainteresowanie, zostanie wykorzystany (i możesz otrzymać poprawki i dodatki od publiczności).Jeśli nie, bez straty.
Zgadzam się z @vonbrand, - jaki temat?Udostępnij link w swoim profilu do swojej strony głównej, który powinien prowadzić do niej!Wzbudziłeś naszą ciekawość!
Nie prowadzę strony domowej na Uniwersytecie, a wszystkie materiały dotyczące kursu są przechowywane w naszym LMS, który nie jest czytelny dla gości.Tekst jest po norwesku. Kurs dotyczy sieci i zarządzania serwerami, w tym takich tematów, jak Active Directory, wirtualizacja, bezpieczeństwo, routing itp. Jednym z powodów napisania własnych tekstów było to, że nie można było znaleźć ani jednej książki na ten temat, a mynie chciał, żeby studenci kupowali dużo książek Opis kursu w języku norweskim pod adresem https://bit.ly/34dS8kN Książka ma zostać zaktualizowana, rozważę późniejsze udostępnienie jej.
Tangurena
2019-08-31 01:47:39 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jedyną znaną mi uczelnią, która ma „tajne podręczniki”, jest National Intelligence University ( witryna uniwersytetu). Podręczniki są tajne. Jako placówka, w której wszyscy uczniowie muszą mieć certyfikat ściśle tajny / SCI, oczekuję, że wszystkie podręczniki będą klasyfikowane co najmniej jako ściśle tajne.

Oczekuję innych akademie usługowe i kolegia wojskowe do publikowania tajnych tekstów.

Poza tymi sytuacjami lub projektem badawczym z tajnymi materiałami nie oczekuję, że na jakimkolwiek uniwersytecie, na który możesz się zapisać, będzie mieć „tajne teksty”.

podręczniki dostępne tylko dla studentów tej konkretnej uczelni i dla nikogo innego

Natrafiłem na podręczniki, które zostały przygotowane specjalnie dla poszczególnych uczelni. Prawie zawsze były wersją istniejącego podręcznika, z którego usunięto rozdziały dla konkretnego profesora lub uniwersytetu. To praktycznie uniemożliwiło odsprzedaż książki po semestrze. Mieli tanią oprawę i napisali wielkimi literami na okładce i na grzbiecie uniwersytetu, do którego są skierowani. Nienawidziłem ich.

_ Oczekuję, że wszystkie podręczniki zostaną sklasyfikowane co najmniej jako ściśle tajne. _ - Dlaczego?Muszą także studiować rzeczy, które są znane publicznie.
Działa to w drugą stronę: jeśli masz co najmniej jeden dokument lub informację utajnioną na danym poziomie, to potrzebujesz odpowiedniego poświadczenia personelu zajmującego się tym.Ale na pewno nie chcesz, aby wszystko, co czytają lub piszą, było klasyfikowane, ponieważ wiąże się to ze znacznymi kosztami i kłopotami związanymi z przetwarzaniem informacji niejawnych.Spodziewałbym się więc, że większość podręczników lub dokumentów będzie w jakiś sposób ograniczona, niektóre będą klasyfikowane na poziomie poufnym lub tajnym, a tylko bardzo mało na poziomie ściśle tajnym.
Narodowe akademie wojskowe w dowolnej liczbie krajów będą miały ograniczone podręczniki.
Taladris
2019-08-30 18:08:58 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Niektóre uniwersytety mają własne wydania kilku podręczników. Może to miał na myśli twój kolega z klasy.

Na przykład ta książka Vector Calculus używana na KAIST, najlepiej ocenianym koreańskim uniwersytecie naukowo-technicznym. Ale ponieważ książka jest wymieniona w programie kursu i można ją kupić w księgarni internetowej, nie ma nic tajemniczego.

(Kilka lat temu miałem książkę w rękach, ale zapomniałem, jakie są różnice w stosunku do klasycznej edycji)

eckes
2019-08-31 03:36:55 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Istnieje kilka powodów ograniczonych zasobów (nie jestem pewien, czy wszystkie kwalifikują się jako podręczniki):

W przypadku uniwersytetów zdalnych / internetowych jest całkiem normalne, że część materiałów szkoleniowych jest tworzona na potrzeby kursu i dostępne tylko dla płatników opłat za kurs.

Obejmuje to drukowane podręczniki, tekst cyfrowy, ale także produkcje multimedialne.

Niektóre biblioteki uniwersyteckie mają archiwa z dokumentami historycznymi, które mogą być unikalne, w formie zły stan, nie skanowano ani nie indeksowano. Dostęp do tego jest czasami ograniczony do personelu lub za specjalnym pozwoleniem. Dotyczy to zwłaszcza materiałów archiwizowanych dla właściciela (np. Kościoła lub rodziny szlacheckiej).

Tam są archiwizowane prace dyplomowe i dyplomowe napisane na uniwersytecie. Niektóre z tych materiałów są objęte ograniczeniami, ponieważ mogą być poufne lub sponsorowane. W takim przypadku dostęp odbywa się na podstawie pozwolenia.

Niektóre uniwersytety publikują określone książki i zamiast mieć infrastrukturę do ich sprzedaży, mogą oferować je tylko swoim uczestnikom kursu.

I jestem pewien, że są inne powody. Naprawdę tajne są najprawdopodobniej tylko niektóre dokumenty historyczne w instytucjach prywatnych lub należących do kościoła.

+1 za materiały z kursów on-line przeznaczone tylko dla studentów zapisanych na kurs.
GEdgar
2019-08-30 18:10:08 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Coś, co widziałem: w przypadku dużego kursu rachunku różniczkowego wydawca zaproponował wydanie wydania swojego podręcznika z dokładnie określonymi rozdziałami w kolejności określonej przez Wydział Matematyki. Było to w czasach, kiedy książki były na papierze i nie było komputerów osobistych do czytania innych rodzajów książek.

Darrel Hoffman
2019-08-30 20:35:52 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Szkoła, do której uczęszczałem, miała „podręczniki”, które były po prostu wybranymi rozdziałami z kilku innych osobno opublikowanych podręczników połączonych i połączonych w jedną książkę, z nałożoną własną okładką szkoły, często z jednym lub większą liczbą profesorów ze szkoły wymienionej jako „ redaktorzy ”. Żadna z treści (prawdopodobnie z wyłączeniem przekazu) nie została napisana przez nikogo w szkole. Chociaż te książki były dostępne do kupienia tylko bezpośrednio w szkole, nie można ich nazwać „tajnymi”, ponieważ ich materiał źródłowy został bezpośrednio skopiowany z kilku innych książek, z których wszystkie są dostępne osobno do ogólnego zakupu. Myślę, że pomysł był taki, że uchroniło to uczniów przed koniecznością kupowania pół tuzina różnych książek, z których były używane tylko małe porcje, ale miało to niefortunny efekt uboczny, że nie można było wyszukiwać książek w Internecie, ponieważ nie było innych miejsc gdzie można je legalnie kupić.

ivanivan
2019-08-30 18:31:12 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Niektórzy wydawcy oferują spersonalizowane teksty (przynajmniej na kursy pierwszego i drugiego roku) i mogą być one dostarczane tylko do księgarni tej szkoły (lub dostępne tylko online za pośrednictwem wydawcy CMS / LMS), ale nie jestem pewien co do część „tajna”. Zazwyczaj opcje dostosowywania są w stylu „cóż, mamy 48 rozdziałów z podstawowymi pojęciami algebry uczelni. Które z nich chcesz i w jakiej kolejności?” i „czy chcesz rozwiązania parzystych lub nieparzystych problemów z tyłu”

Oczywiście instruktor przygotował notatki do wykładów lub „pakiety kursów” itp. (czy to wciąż jest coś) może się liczyć, ale znowu ja ' Nie jestem pewien co do części „tajnej”.

Aaron
2019-08-30 21:45:27 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Tak , o ile usuniesz słowo „sekret”.

Pamiętam kilku profesorów, którzy na zajęciach korzystali z własnych, prywatnych podręczników. W niektórych przypadkach te podręczniki były również dostępne dla innych nauczycieli i uczniów uczących się w innej sekcji tej samej klasy w tej samej instytucji.

Niektórzy z nich oferowali kopie swoich prywatnych książek w księgarni kampusu. Niektórzy z nich chcieli zaoszczędzić uczniom pieniądze i dostarczali kopię książki w formacie PDF i mówili uczniom, aby wydrukowali ją w laboratorium komputerowym - spowodowało to tarcia z działem komputerowym, który zarządzał drukarkami, ponieważ drastycznie zwiększyło zużycie papieru przekroczony na to budżet. Niektórzy z nich zrobiliby tylko kilka kopii swojej książki i daliby je do biblioteki kampusu.

Nie sądzę, aby ta praktyka była tajemnicą, ale pod każdym innym względem pasuje do opis.

schadjo
2019-08-31 00:51:11 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Miałem kilka kursów inżynierskich, na których profesor napisał podręczniki i kazał nam je kupić.

Książki nie były używane na żadnym innym uniwersytecie (z jednym wyjątkiem), a ceny były skandaliczne . Nie był to sekret, ale był ekskluzywny.



To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 4.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...