Za moją pracę licencjacką z teoretycznego CS zapłaciłem komuś, żeby
- naprawiłem kilka dziwnych problemów z LaTeX-em, które miałem
- zrobić kilka liczb w LaTeX, dla których podałem dokładne (! ) rysunki odręczne
- dostosuj klasę / szablon dokumentu (rozmiar czcionki, marginesy, ...) do standardów uniwersyteckich
W szczególności cały tekst, formuły , szkice figur i pozostałe, powiedzmy, 70% pozostałych składów wykonał. Powiem również, że dostałem najlepszą możliwą ocenę, aby podkreślić, że moje treści były więcej niż istotne dla pracy licencjackiej.
Według standardów akademickich etyczne jest zlecanie części składu własnego (BSc | Magisterskiej | doktorskiej, płacąc komuś?
Zwróć uwagę, że szukam opinii na temat kultury akademickiej, a nie sytuacji prawnych. Moje przepisy uniwersyteckie są szczególnie niewyraźne i wymagają, aby praca dyplomowa była przygotowana wyłącznie (po niemiecku: angefertigt) przez autora. To, czy obejmuje to skład i w jakiej proporcji, zależy prawdopodobnie od interpretacji.
Powiązany wpis: Doktorant zatrudniający eksperta LaTeX do złożenia pracy magisterskiej? dotyczy powodów pragmatycznych, a nie etycznych obawy.