Pytanie:
Czy wysyłanie profesorowi linku do porad dotyczących nauczania jest niegrzeczne?
Blue
2017-05-03 22:21:52 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Wiem, że tytuł brzmi okropnie, ale nie jest tak źle, jak się wydaje, więc proszę, wysłuchaj mnie.

Jestem studentem i założyłem niezależne studium na temat X. profesor nie zajmuje się zbytnio tematem X i powiedziała mi, że może potrzebować trochę przejrzeć materiał, zanim zaczniemy.

Przeczytałem przedmowę do książki, z której będziemy korzystać i zauważyłem, że jest tam sekcja poświęcona instruktorom. Ta sekcja zawiera link z poradami dotyczącymi nauczania tej książki.

Czy profesor jest skłonny przeczytać przedmowę i samodzielnie znaleźć ten link? Czy wysłanie tego linku w e-mailu byłoby niegrzeczne z mojej strony?

Czy ma kopię książki, która będzie używana?Jeśli nie, myślę, że to podstawowy problem, który musisz rozwiązać.Czy możesz poprosić o kolejną kopię za pośrednictwem wypożyczalni międzybibliotecznej, aby miała pod ręką?
Kiedy mówisz „książka, której będziemy używać”, czy masz na myśli książkę, której będzie używać twoja grupa studiująca, czy też książkę, z której będzie uczył profesor?Jeśli proponujesz jej opowiedzieć o czymś, co znajduje się w podręczniku, którego będzie używać, jest to bardzo protekcjonalne.
„* Niezależne badanie *” i „* profesor *” brzmi jak sprzeczność.
Porada książki dla instruktorów jest najprawdopodobniej w kontekście prowadzenia całych zajęć.Jest mało prawdopodobne, aby był przydatny w kontekście niezależnego badania.
@PeterTaylor: To zupełnie normalna terminologia na wielu amerykańskich uniwersytetach.Oznacza to, że student (lub kilku studentów) chce studiować przedmiot nieuwzględniony na normalnie oferowanych kursach i umówić się z profesorem na prowadzenie niestandardowego kursu.Jest dołączany do transkrypcji jako „niezależne badanie”, ponieważ nie ma numeru kursu.Spektrum tego, od samodzielnego czytania do wykładów profesora, różni się w zależności od grupy.
Czy możesz wysłać anonimową wiadomość e-mail?Możesz powiedzieć coś w stylu „Jestem (obecnym) uczniem i pomyślałem, że chciałbyś to zobaczyć. (Nie mogę powiedzieć, czy to dobry pomysł, czy nie; tylko myśl).
@Shokhet To naprawdę okropny pomysł.Zasadniczo mówisz, że jest wystarczająco prawdopodobne, że spowoduje to urazę, że nie chcesz być powiązany z e-mailem, ale i tak wyślesz e-mail.
@DavidRicherby Rozumiem twój punkt widzenia.
Jest prawdopodobnie uzasadnione pytanie, które możesz zadać: Co ona o tym myśli?Udawaj, że nie wiesz, czy to dobra rada.Być może nie musisz udawać.Nie musiałbym.Wiem, że wiedza na temat nauczania to nie wiedza, ile jest na tuzin.
Podobne pytanie z możliwie pomocnymi odpowiedziami: [* Czy należy zaproponować przejęcie wykładu, którego wykładowca z trudem prowadzi? *] (Https://academia.stackexchange.com/q/41152/14560)
Naprawdę źle jest narzekać, zanim kurs się zacznie.Z pewnością zniechęciłabym mnie do ponownej pracy z tym uczniem.Przynajmniej poczekaj, aż coś pójdzie nie tak (* jeśli * w ogóle coś pójdzie nie tak).
Czternaście odpowiedzi:
Penguin_Knight
2017-05-03 22:51:19 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Aby pokazać, że jesteś niezależnym uczniem, sugerowałbym nie tylko wysyłanie linku, ale przeczytanie materiałów na połączonej stronie i podsumowanie ich profesorowi, powiedz jej, jeśli uważasz, że może to być przydatne dla studia kierunkowe. Na przykład zamiast:

A tutaj link (adres URL) podany w tekście na temat nauczania tej książki.

Spróbuj:

Znalazłem też link dla nauczyciela i poczytałem trochę (URL). Myślę, że sugerowany podział na rozdziały dla 7-tygodniowego programu nauczania wydaje się odpowiedni dla naszych ukierunkowanych ram czasowych nauki, proszę, daj mi znać, co myślisz.

Lub coś podobnego. Myślę, że masz szczęście, że profesor tak otwarcie mówiła o swoim braku podstawowej wiedzy, że powinno to być dobre doświadczenie w nauce ukierunkowanej. Ale z kolei musisz ponieść część odpowiedzialności związanej z samodzielnym nauczaniem i nie oczekuj, że ona będzie w stanie przeczytać kilka stron o tym, jak nauczać danego przedmiotu, a następnie w magiczny sposób będzie w stanie cię uczyć.

+1 za sugestię, że jako student zbliżający się do niezależnego badania jesteś tak samo odpowiedzialny za program nauczania, jak profesor nadzorujący.
Sugestia dotycząca wyrażenia byłaby dobra dla biura lub między współpracownikami, ale wątpię, czy nauczyciel byłby wdzięczny, gdyby jeden z uczniów zwracał się do niego jak rówieśnik.Ta ostatnia klauzula szczególnie sprawia, że uczeń oczekuje, że nauczyciel „zda raport po wykonaniu zadania”.
+1 za ogólny pomysł, ale nie sądzę, że udało Ci się zapewnić przesyłkę / kadrowanie, które nadal nie są niegrzeczne.
_Wątpię, czy nauczyciel byłby wdzięczny, gdyby jeden ze swoich uczniów zwracał się do niego jak rówieśnik_ - nie podoba mi się, jak uczniowie mówią do mnie w inny sposób niż jako rówieśnik.
@JeffE Haha, OK, więc w rzeczywistości jest nauczyciel, który byłby wdzięczny za takie przemówienie.Chodzi jednak nadal;Czy uważasz, że znaczna większość profesorów również chciałaby, aby student tak z nimi rozmawiał?Twoje podejście do relacji z uczniami może być inne niż u wielu innych profesorów (nawet jeśli jest ono _ skuteczne), a to konkretne sformułowanie wydaje się być realnym ryzykiem uderzenia w nerwy, które są powszechnie obecne w związkach o pośrednim braku równowagi sił.
@HarrisWeinstein Pamiętaj, relacja student - profesor dla PO już * jest * inna.Większość moich kolegów i ja robimy jedno lub dwa niezależne badania rocznie.Zajmują trochę czasu i dostajemy za to ogromną dodatkową sumę 0 dolarów.Jeśli nie mam jeszcze programu nauczania, który mógłbym łatwo zmodyfikować dla ucznia i wielu przygotowanych materiałów, a oni znajdą źródło, które w zasadzie ma dokładnie to, * chcę * je zobaczyć.Oszczędza mi to czas.
@HarrisWeinstein ** „Wątpię, czy nauczyciel byłby wdzięczny, gdyby jeden ze swoich uczniów zwracał się do niego jak rówieśnik”. ** Nie sądzę, by była tego rodzaju nauczycielem.Nauczycielka, która trzyma się tego, w jaki sposób uczniowie stawiają się niżej od siebie w codziennej komunikacji, jest bardzo mało prawdopodobne, aby powiedzieć, że „może potrzebować przejrzeć materiał samodzielnie, zanim zaczniemy” do twarzy ucznia.
@Harris Prawdopodobnie bardzo się to różni nie tylko w zależności od osoby, ale także na większą skalę z miejsca na miejsce.Nie mogę znaleźć żadnego wskazania, gdzie mieszka pytający, ale anegdotycznie (ze Skandynawii) pamiętam tylko może dwóch lub trzech nauczycieli, których miałem jako student na uniwersytecie, którzy nawet w najmniejszym stopniu rozważaliby zaproponowane tutaj podejścieniegrzeczny.Niemal każdy nauczyciel, z którym kiedykolwiek miałem do czynienia, uznałby to za uprzejme, przydatne i całkowicie do przyjęcia._ Zwłaszcza_ dla niezależnego badania, ze wszystkich powodów wymienionych przez guifę.
Ta odpowiedź jest niesamowita.To jest niezależne badanie.Znalazłeś źródło, które daje rozsądny zakres materiału do przestudiowania w ramach twojego niezależnego badania.Sugerujesz, że taki powinien być zakres twoich badań (mógłbym tam gdzieś zawrzeć „prowizoryczny”, ponieważ jedną z zalet „niezależności” jest możliwość poruszania się ścieżką w miarę poznawania terytorium).Całkowicie przeformułowuje również „powiem nauczycielowi, jak uczyć”, na „zaproponuję ramy dla mojego tematu”;jeden wydaje się arogancki, a drugi proaktywny.
Dan Romik
2017-05-03 23:33:15 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Tak, to jest (bardzo, IMHO) niegrzeczne i tak, jest dokładnie tak złe, jak brzmi tytuł. Współczuję panu zaniepokojeniu, że pani profesor może nie wykonywać swojej najlepszej pracy, ponieważ nie zna dobrych rad. Niemniej jednak nie powinieneś mówić jej, jak ma wykonywać swoją pracę, i wysyłanie jej linku z poradami nauczycielskimi należy do tej kategorii.

Jednocześnie jest Twoje miejsce i zgodnie z Twoimi prawami, aby poinformować profesora o swoich potrzebach jako studentki, więc byłoby idealnie, gdyby wysłał jej e-mail i poinformował ją o wszelkich działaniach, które mogłaby zrobić, które byłyby pomocne dla Ciebie jako studenta (Mam na myśli działanie, które jest bezpośrednio związane z kursem i sposobem jego nauczania, a nie działanie typu „przestudiuj materiał z tematu X, abyś go lepiej poznał”). Ale jak powiedziałem, PROSZĘ nie wysyłaj jej linku z poradami nauczycielskimi.

Ponadto, jeśli podczas kursu okaże się, że profesor wykonuje szczególnie złą robotę i nie odpowiada na żadne prośby, które do niej skierowałeś aby uczyć w bardziej efektywny sposób, należałoby również złożyć skargę do przewodniczącego wydziału lub innego przełożonego. Ale zarezerwowałbym taki środek na naprawdę ekstremalne okoliczności.

Okej, wielkie dzięki za ostrzeżenie, na pewno nie wyślę tego e-maila.
Przykro mi, ale nie zgadzam się - myślę, że kilka ważnych czynników do rozważenia to środowisko społeczne / kulturowe, o którym mówimy, osobowość twojego profesora i twoje własne relacje z profesorem.I oczywiście sposób, w jaki formułujesz swój e-mail.Mogę sobie łatwo wyobrazić profesora, który byłby bardzo zainteresowany otrzymaniem takiego linku, a także sytuację, w której byłoby to bardzo niestosowne.Na przykład miałem szczęście pracować pod kierunkiem dwóch różnych profesorów na różnych uniwersytetach, którzy są bardzo przystępni - prawdopodobnie nie mieliby nic przeciwko otrzymywaniu takiego e-maila.
@Thomas: Rzeczywiście, wiele zależy od tego, jak blisko jesteś danego profesora.Znam profesorów, którzy dosłownie cieszą się z otrzymywania informacji zwrotnych i porad dotyczących nauczania, w tym mojej.
_Mogę łatwo wyobrazić sobie profesora, który byłby zainteresowany takim lunchem_.@Thomas Jak powiedziałem w odpowiedzi na odpowiedź użytkownika73001, to, że łatwo można sobie wyobrazić kogoś, kto chciałby otrzymać taką poradę od studenta, jest nieistotne dla pytania, czy wysyłanie jej jest niegrzeczne.
@DanRomik To, czy jest niegrzeczny, czy nie, zależy od sformułowania i tego, co jest zakładane.* Zakłada się *, że e-mail z zaleceniem linku oznaczałby, że profesor nie jest w pełni zdolny i potrzebuje linku.Jeśli jednak zostanie wyraźnie powiedziane, że tak nie jest, nie widzę problemu.Gdybym uważał, że to naprawdę przydatne, powiedziałbym coś w stylu: „ten link może oferować wgląd w to, jak nauczać materiału, i pomyślałem, że warto o nim wspomnieć, gdybyś go nie zauważył i byłby zainteresowany”.
@DanRomik I znowu się nie zgadzam.Nie można ogólnie odpowiedzieć na pierwotne pytanie bez uwzględnienia szczególnych okoliczności.
Ja też nie zgadzam się z tą odpowiedzią.Byłoby wyraźnie niegrzeczne wysyłanie wiadomości e-mail z sugestią: „Jesteś do dupy w nauczaniu, oto odniesienie, które pomoże Ci poczuć się lepiej”.W takim przypadku uczeń może łatwo uniknąć chamstwa, mówiąc „hej, znalazłem ten zasób, ponieważ wspomniałeś, że musisz odświeżyć ten materiał, czy w ogóle wygląda to na coś pomocnego?”(To powiedziawszy, wolę sugestię @Penguin_Knight's, aby uczeń zamiast tego przetrawił informacje samodzielnie).brzmi to jak rada DOTYCZĄCA TEJ KSIĄŻKI.
Myślę, że zbyt zależny od indywidualnego profesora.Z pewnością niektórzy profesorowie mogliby się z tym pogodzić, prawda?Myślę, że ważnym punktem tutaj jest szczegół, o którym profesor powiedział, że nie ma wymaganej wiedzy.Może zapytać, czy najpierw byliby otwarci na jakieś sugestie?Nie sądzę, żeby to była suszona cięta rzecz, myślę, że to zależy od profesora.
BigDataLouie
2017-05-04 20:22:34 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Byłoby mniej problematyczne, gdybyś wspomniał o tym mimochodem (osobiście).

Coś w stylu „Jak leci z planowaniem zajęć?” a następnie „Czy widziałeś wskazówki dotyczące nauczania tej klasy? Myślę, że wszystkie podręczniki powinny to zawierać!”

Jest to prawdopodobnie najlepsze podejście, jeśli można to zrobić osobiście;wskazanie linku jako fajnej funkcji, nie sugerowanie potrzeb profesora lub rozważenie spojrzenia na to jest najbezpieczniejszym podejściem.
Miły.To podejście działa również w innych sytuacjach.„Widziałeś te wskazówki dotyczące odchudzania? Każdy powinien je przeczytać, nawet przystojni, szczupli ludzie, tacy jak ty”.
user73001
2017-05-04 12:55:58 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Myślę, że to zależy od rodzaju relacji, jaką masz ze swoim profesorem, ale biorąc pod uwagę, że pytasz, to prawdopodobnie nie jest to właściwe. Zależy to również od tego, jaką osobowość ma profesor, niektórzy mogą go nie przyjąć dobrze, podczas gdy inni byliby szczęśliwi, że im pomogłeś - ale ponieważ nie znamy profesora, nie znamy ciebie ani twojego związku z tym profesorem, nikt z nas nie może powiedzieć na 100%, czy jest naprawdę niegrzeczny z Twojej strony - ponieważ te czynniki będą decydować o niegrzeczności Twoich działań.

Byłem dość blisko z niektórymi z moich profesorów i czuję, że gdybym znalazł coś takiego, mógłbym im o tym opowiedzieć, chociaż powinno się to robić bardzo ostrożnie i przypadkowo.

Nie chcesz zejść, jakbyś mówił im, jak mają wykonywać swoją pracę - wystarczy, że spróbujesz udostępnić coś, co Twoim zdaniem może im się spodobać.

Jak powiedziałem wcześniej fakt, że nawet zadajesz te pytania, oznacza, że ​​możesz nie mieć zbyt bliskich relacji ze swoim profesorem. Więc zatrzymałbym to dla siebie.

W przypadku każdego rodzaju niegrzecznego zachowania prawdopodobnie istnieje osoba, która nie miałaby nic przeciwko, gdyby to zachowanie było skierowane przeciwko niej, więc myślę, że fakt, że profesor nie może się obrazić, jest nieistotny dla odpowiedzi na pytanie.Zachowanie jest niegrzeczne, ponieważ rozsądna osoba prawie na pewno _ będzie_ obrażona, więc powiedzenie „to zależy” jest w najlepszym przypadku mylące.
Kiedy byłem na studiach, było wielu nauczycieli, którzy byli dość przypadkowi w stosunku do studentów i często pytali o nasz wkład.Nie wysłałbym im e-maila na temat „oto kilka lepszych metod nauczania”, ale przy okazji pokazałem niektórym z nich, do zasobów związanych z kursem, który uważałem za całkiem dobry, i zabrali ich na pokład.(Pomogło mi to, że radziłem sobie nieco lepiej niż inni uczniowie, chociaż w niektórych przedmiotach różnica w umiejętnościach oznaczała, że moje słowo miało trochę więcej grawitacji.)
@Pharap To brzmi pomocnie.Ale założę się, że nawet ci nauczyciele byliby zirytowani, gdybyś wysłał im e-mail z napisem: „Hej, właśnie przeczytałem przedmowę do książki, z której będziesz nas uczyć. Ty też powinieneś ją przeczytać!”.
@DanRomik Szczerze mówiąc, prawdziwie rozsądna osoba prawie na pewno * nie * poczułaby się urażona.Ale rozumiem twój punkt widzenia.
@DavidRicherby Rzeczywiście, w żaden sposób temu nie zaprzeczałem.Chodziło mi o zilustrowanie, że jeśli ktoś chce pomagać nauczycielowi, to istnieją sposoby, aby to zrobić bez przekraczania oceny.Sugerowanie (uzupełniającej) książki * po * faktycznym * przeczytaniu * wspomnianej książki jest potencjalnie dobrym sposobem pomocy bez powodowania urazy.(Zauważ, że w moim przypadku w ogóle nie pracowaliśmy z książką i informowałem swojego nauczyciela o tej książce tylko dlatego, że przeczytałem książkę i stwierdziłem, że jest ona zarówno istotna, jak i przydatna dla kursu i pomyślałem, że inni mogączerp korzyści z jej przeczytania).
Stuart Golodetz
2017-05-05 05:35:39 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jeśli profesor powiedział ci, że może potrzebować przejrzenia materiału, oznacza to ogólnie, że nie tylko zdaje sobie sprawę, że jest taka potrzeba, ale że zamierza (jeśli pozwoli na to czas) sobie z tym poradzić.

W zależności od jej osobowości i dynamiki, jaką z nią masz, może poczuć się urażona lub nie, jeśli w międzyczasie wyślesz jej e-mailem pewne zasoby, które naprawdę mają jej pomóc, ale byłbym bardzo ostrożny - przynajmniej w pewnym stopniu sugerujesz, że sama nie znajdzie tych zasobów, tj. myślisz, że wiesz lepiej niż ona.

Jeśli naprawdę wiesz lepiej i masz do czynienia z profesor, która jest bardzo otwarta i potrafi to rozpoznać, może to przyjąć i podziękować. Z drugiej strony, wielu (bardzo wielu!) Ludziom nie podoba się przyznanie, że ludzie, których obecny status postrzegają jako niższy od swojego, wiedzą więcej niż o czymś, a jeśli masz do czynienia z jedną z tych osób, realnym ryzykiem, że może się obrazić.

Bezpieczniejszym sposobem, aby jej powiedzieć, jeśli musisz, może być powiedzenie, że przeglądałeś książkę X i zapytać ją (nie wspominając o wskazówkach !), co myśli o nim jako odniesienie do kursu. To sprawi, że będzie równie świadoma, że ​​książka istnieje (jeśli jeszcze o niej nie wie), bez sugerowania czegokolwiek.

To jest dobra rada.Możesz również zwrócić uwagę, że dany zasób jest tym samym podręcznikiem, z którego profesor będzie uczył, więc jest prawie pewne, że jest tego świadoma.
absmiths
2017-05-04 19:38:03 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Jeśli zakładasz, że twój profesor mógł po prostu nie widzieć lub nie przeczytać tej sekcji, to źle byś to zaproponował.

Jednak prawie każdy legalny kurs daje każdemu uczniowi szansę przejrzyj zajęcia. Jeśli profesor nie wykonuje dobrej pracy i troszczysz się o niego lub innych studentów, powinieneś w tym momencie przekazać szczerą opinię. Pamiętaj tylko, że Twoja perspektywa jako studenta znacznie różni się od perspektywy profesora - i możesz się mylić. Zawsze pozwalaj na taką możliwość (że się mylisz), a wszystko będzie dobrze.

John Percival Hackworth
2017-05-05 19:42:08 UTC
view on stackexchange narkive permalink

W opisanej przez ciebie sytuacji byłoby to niegrzeczne i prawdopodobnie szkodliwe dla twoich relacji z panem profesorem. Jeśli profesor jest skłonna poinformować Cię, że sama musi przejrzeć materiał, to prawie na pewno ma sprawę pod ręką. Wiadomość, którą wysyłasz, mogłaby zostać zinterpretowana, jako że uważasz, że jest ona niekompetentna, która nie może poprawnie wykonywać swojej pracy. Wykładowcy żeńscy przyjmują ogromną ilość żalu od studentów i często są oceniani za ostrzej niż ich koledzy.

Alex Vong
2017-05-05 17:37:42 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Po pierwsze, jako student, uważam, że jeśli to możliwe, powinieneś powiedzieć swojemu profesorowi o radach, ponieważ przyniosłoby to korzyści również innym studentom. (W najgorszym przypadku nic by to nie dało).

Po drugie, uważam, że rada BigDataLouis jest bardzo dobra. Spotkaj się ze swoim profesorem osobiście w godzinach pracy, nie używaj poczty elektronicznej. E-mail można łatwo źle zrozumieć, łatwiej jest zabrzmieć niegrzecznie. Kiedy rozmawiasz osobiście, twoja mimika i tonacja powinny pomóc uniknąć nieuprzejmego brzmienia.

Po trzecie, myślę, że powinieneś porozmawiać o tym w innych rozmowach. Powiedzmy, że zadajesz profesorowi kilka pytań na temat swoich studiów, a potem przed wyjazdem możesz powiedzieć: „Dowiaduję się, że książka zawiera kilka rad, jest napisana [ podsumowanie ] ... ja, co o tym myślisz? ”.

Na koniec ta odpowiedź oczywiście zakłada, że ​​twój profesor jest dość miły, przystępny, rozsądny i uwielbia odpowiadać na pytania uczniów. Ale większość profesorów, których spotkałem, jest tego typu, więc myślę, że powinno być dobrze.

Porada znajduje się w podręczniku, w którym profesor będzie uczył.Jest całkiem pewna, że już to przeczytała.
@DavidRicherby Jeśli tak, to OP nie musi nic robić… Nie wiem, jak profesor przygotowałby zajęcia, czy czytają przedmowę do książki, czy od razu wskakują do treści?
@AlexVong Zauważ, że jest to specjalnie dla * samodzielnego kursu *, który bardzo różni się od kursu standardowego.Spodziewałbym się, że profesor włoży dużo mniej systematycznego wysiłku w przygotowanie do nauczania samodzielnych badań i będzie dużo mniej prawdopodobne, że będzie polegał ściśle na konkretnym podręczniku.
@DavidRicherby, powiedziałeś bzdury.Skorzystanie z książki nie oznacza, że profesor już ją przeczytała lub że ma zamiar.
johnny
2017-05-05 22:30:36 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Wszystko zależy od twojej relacji z nauczycielem. Jeśli znasz ich dobrze i wiesz, że nie mieliby nic przeciwko, lub wiesz wystarczająco dużo, aby wiedzieć, że ich to nie urazi, to nie, to nie jest niegrzeczne.

Ale skoro zadałeś pytanie w Internecie wskazujesz, że nie masz tego rodzaju relacji. Więc ryzykujesz. Niektórzy będą obrażeni, niektórzy nie będą się tym przejmować, niektórzy nawet tego nie przeczytają. Po prostu nie znasz wystarczająco dobrze tej osoby.

Z tego powodu i ze względu na sposób, w jaki ludzie są tak łatwo obrażani, wysyłając ją, jesteś niegrzeczny, bardzo niegrzeczny. Mimo wszystko prosisz o kłopoty.

Jeśli tak się o to martwisz, jak sugerowali inni, wspomnij o tym. Być może

"Spojrzałem na ten podręcznik i przeczytałem sugestie dotyczące nauczania. Nie chciałbym być tobą. To wygląda na trudne. Nie chciałbym twojej pracy za nic (g). "

Albo po prostu zapytaj,

" Nauczycielu, czy będziemy mogli uczyć się x w tym semestrze? Mam nadzieję. Naprawdę chciałem się tego nauczyć. "

To prawda i nie będziesz wyglądać źle, pytając, bardziej niż prawdopodobne.

Nadal będziesz ryzykował obrażanie kogoś, ponieważ będziesz musiał bardzo pracować trudno nie zabrzmieć protekcjonalnie lub zaniepokojonym. Ludzie nie są (zbyt) głupi. Wiedzą, kiedy nie jesteś szczery. Trudno będzie ci to ukryć. A może jesteś w tym dobry. Kto wie?

Ale zgadnij co, bez względu na to, jak bardzo się starasz, czasami obrazisz niektórych ludzi. Ludzi łatwo zranić i czują się niepewnie. Z niektórymi ludźmi po prostu nie możesz wygrać bez względu na wszystko. Czytają na różne tematy, od e-maili, postów na Facebooku i rozmów telefonicznych. Znam to z pierwszej ręki, ponieważ jestem upadłym człowiekiem.

gnsb
2017-05-06 05:44:10 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Tutaj są już bardziej miarodajne odpowiedzi. Nie jestem ekspertem, więc potraktuj moją odpowiedź z przymrużeniem oka.

Środowisko: Jestem indyjskim absolwentem studiów w USA.

Chociaż zdecydowanie nie powinieneś mówić / podpowiedzieć profesorowi, jak uczyć, większość profesorów jest otwarta na dostosowanie programu nauczania w oparciu o tło zajęć. Po prostu uświadom profesorowi swoje wykształcenie akademickie, inspirację do podjęcia kursu i ZAPYTAJ, czy jest możliwa modyfikacja aspektu-X kursu (nie Prof.), aby lepiej pomóc Ci osiągnąć cel-Y. Nie jestem pewien, co dokładnie chcesz przekazać, ale oto kilka uprzejmych (IMHO) przykładów:

  • Nie jestem w stanie znaleźć X w podanym czasie. Próbowałem A, B i C. Czy mógłbyś wskazać mi kierunek, w którym mogę spojrzeć (zawęzić obszar studiów), poluzować wymaganie Y lub zrobić „advice_from_your_link”?
  • Większość uczniów już znasz temat X; czy mógłbyś bardziej podkreślić temat Y?
  • (w kursach CS). Nie mam dużego doświadczenia w pracy w tej dziedzinie. Czy mógłbyś podać kilka przykładów zastosowań, aby teoria była bardziej zrozumiała?
  • Jeśli to możliwe, podaj wymagania dotyczące zadań na początku semestru.

Podobnie jak inne odpowiedzi mówiły, nie wysyłaj linku. Powiedz, co mówi ten link w 1-2 zdaniach, aby brzmiało to tak, jak chcesz osiągnąć z kursu, a NIE to, co powinien zrobić profesor.

ProfLGM
2017-05-06 14:54:02 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Uważam, że wysłanie e-maila z linkiem do książki, którą ma profesor, jest niegrzeczne i ryzykowne; najlepiej podejść do tego tematu osobiście, użyć odpowiednich tytułów akademickich, być szczerze pokornym co do szacunku dla większego doświadczenia profesora i otwarcie wyrazić swoje pragnienie uczenia się. Wierzę, że dzięki tej podstawie uzyskasz bardziej satysfakcjonującą odpowiedź niż e-mail i unikniesz potencjalnie negatywnego nastawienia ze strony profesora. Pamiętaj też, jak osobowości i codzienne wahania nastroju odgrywają rolę w tym, czy coś jest postrzegane jako niegrzeczne. Twarzą w twarz jest bezpieczniejsza. Przeczytaj, aby uzyskać więcej perspektywy.

Z mojego doświadczenia jako doktora i profesora zawsze lepiej odpowiadałem studentom, którzy okazują szacunek dla mojego stanowiska i tytułu; Pracowałem dla nich długo i ciężko. Pamiętaj, że nawet najbardziej pokorni ludzie mogą poczuć się urażeni, jeśli zostaną potraktowani jako równi sobie przez tych, którzy nie udowodnili takiego samego poziomu wysiłku i osiągnięć. To w dużej mierze leży u podstaw twojego pytania o chamstwo.

Pamiętaj, że jesteś studentem, a twój profesor jest, no cóż, profesorem. Dopóki nie zrobisz tego, co zrobiła, aby zdobyć jej tytuł i stanowisko, nie możesz naprawdę zrozumieć jej punktu widzenia. To, że zadajesz to pytanie, pokazuje, że rozumiesz to. IMO, wysyłanie e-maila z linkiem na temat tego, jak wykonywać swoją pracę, jest nie tylko niegrzeczne, ale stawia się w ryzykownej sytuacji, jeśli chodzi o jej opinię o tobie. Szacunek jest tutaj kluczowy. Szacunek musi iść w obie strony. Szanuję moich uczniów, którzy są poważni i oczekuję, że będą szanować moje stanowisko. Nie zwracaj się do profesorów po imieniu, dopóki nie udowodnisz swojego szacunku dla ich tytułu i pozycji w hierarchii akademickiej oraz nie uzyskasz od nich jakiejś wskazówki, że wzajemność imion jest akceptowalna. Nawet po ustaleniu tego zawsze pamiętaj, kto jest studentem, a kto profesorem! W środowisku akademickim powinna istnieć relacja rówieśnicza między studentami a profesorami, ale istnieją ograniczenia tej relacji; studenci i profesorowie są rówieśnikami, ponieważ obaj są naukowcami, ale profesorowie mają (miejmy nadzieję) większe zrozumienie, a ich rola w procesie znacznie różni się od roli studenta; należy zawsze pamiętać o tej fundamentalnej różnicy, bez względu na to, jak mądrzy jesteśmy. Najlepsza sytuacja jest taka, że ​​nauczyciele i uczniowie zawsze uczą się od siebie nawzajem, ale rzeczywistość jest taka, że ​​instytucja i natura ludzka łączą się, tworząc między nami przepaść. Naszym zadaniem jest dążenie ludzi do pokonania tej przepaści.

Tak, profesorze.Nie, profesorze.Nie mógłbym myśleć samodzielnie, profesorze, ponieważ jest pan profesorem, a ja jestem tylko skromnym postdocem, ledwo wartym wyczyszczenia pańskich butów.To bardzo hojne z twojej strony, profesorze, że poświęcasz czas na udzielanie rad zwykłym studentom.Znajdują się tak nisko w hierarchii, że są niewiele ważniejsze od owadów.
Przykro mi, że czujesz się tak zdenerwowany moją odpowiedzią.Tak właśnie działa świat, czy ci się to podoba, czy nie.Nie jest dla ciebie korzystne bycie aroganckim w stosunku do tych, którzy są nad tobą w hierarchii, czy to w środowisku akademickim, czy innym.Miało to pomóc ci odnieść sukces, a nie urazić cię.
Swoją drogą, na początku swojego pytania mówiłeś o sobie, że jesteś studentem.W odpowiedzi do mnie jesteś teraz postdoc.Który to jest?Przeczytaj również ponownie to, co napisałem, i powiedz mi, gdzie osobiście cię zaatakowałem w jakikolwiek sposób, i powiedz mi, czy zechciałbyś zwrócić się w ten sposób do mnie lub do swojego profesora osobiście.Twój sarkastyczny ton był niesprowokowany i świadczy o niedojrzałości i zarozumiałości, które często powodują, że ludzie są pomijani za awans lub nawet zwalniani w pewnych okolicznościach.Nikt nie jest nieoceniony.Oto prawdziwe doświadczenie, które wam daję.Rozważ to dobrze.
Eee, nie jestem osobą, która zadała pytanie.I nie tak działa moja część świata.W hierarchii zachowuję się z szacunkiem do tych, którzy są nad i pode mną.Szacunek ten nie opiera się na mechanistycznym używaniu tytułów i struktur hierarchicznych, ale raczej na szanowaniu ich jako ludzi i zrozumieniu ich pozycji.Podczas gdy twoja odpowiedź brzmi: „Jesteś studentem, ona jest profesorem. Nie możesz jej nigdy niczego nauczyć, ponieważ jest lepsza od ciebie”.Taka postawa jest przeciwieństwem części środowiska akademickiego, w którym żyję.
Powiedziałbym, że profesor i student to tylko różne stanowiska, szczególnie na poziomie licencjackim.Osoby, które spędzają dużo czasu ze studentami studiów licencjackich, nie zawsze są najbardziej inteligentne i kreatywne.Ale oni są ekspertami.
Steve
2017-05-06 19:54:32 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie ma nic złego w dokonywaniu obserwacji, kontekst pomaga, na przykład .....

Zapoznałem się z tymi uwagami w dostarczonych przez Ciebie materiałach do czytania, chciałbym zrozumieć, dlaczego Twoja metoda nauczania jest inna, więc może trochę lepiej zrozumieć Twoje podejście

Pamiętaj też, że na koniec dnia Twoim zadaniem jest nauczenie siebie, profesor jest po to, aby Ci pomóc

Armada
2017-05-08 16:48:16 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Tak, to byłoby bardzo niegrzeczne.

Jesteś po to, żeby się uczyć, a nie mówić przełożonym, jak mają wykonywać swoją pracę.

Nikt nikomu nie mówi, jak ma wykonywać swoją pracę, az mojego doświadczenia wynika, że pojęcie „przełożonego” jest bardzo rzadko używane w środowisku akademickim.Wszyscy jesteśmy tutaj, aby się uczyć i zawsze jest możliwe, że można się czegoś nauczyć od osób znajdujących się niżej w hierarchii.
Fillard Millmore
2017-05-05 06:05:11 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie sądzę, aby wysłanie jej linku do niej byłoby niegrzeczne, o ile podasz mały kontekst. na przykład „Witaj Pani [xxxxxxxx], zauważyłem link w przedmowie do książki, który moim zdaniem będzie cennym źródłem informacji i chciałem się nim z wami podzielić, mając nadzieję na wzmocnienie materiału kursu / programu nauczania”. Być może powinieneś uzasadnić jej, dlaczego uważasz, że link dostarcza odpowiednich materiałów do wspomnianego kursu.

Celem nie jest wypowiedzenie się jako protekcjonalne lub wyniosłe, ale raczej okazanie autentycznego zainteresowania i zainteresowania treścią i kierunkiem kursu. Wierzę, że będzie to pozytywny znak dla profesorów, a jedynymi, którzy poczuliby się tym urażeni (pod warunkiem odpowiedniego kontekstu i uzasadnienia), są ci, którzy być może są zbyt pełni siebie i własnych pomysłów, aby faktycznie służyć i postępować zgodnie z tytułem. "Profesora".

Byłoby to niesamowicie niegrzeczne.Po pierwsze, zwracając się do niej raczej jako „pani” niż „profesor”, sugerujesz, że nie jest godna swojego tytułu akademickiego.Jeśli znasz ją wystarczająco dobrze, by zwracać się do niej po imieniu, to w porządku, ale jeśli używasz tytułu i nazwiska, jest to tytuł naukowy.Po drugie, wskazując coś we wstępie do książki, z której będzie uczyć, sugerujesz, że nie jest wystarczająco kompetentna, by sama przeczytać tę książkę.
@DavidRicherby: „… sugerujesz, że nie jest godna swojego tytułu akademickiego”.Naprawdę?Jeśli otrzymam e-maila od studenta zwracającego się do mnie jako „Mr.… ”, Myślę, że najgorsze jest to, że nie są w pełni na bieżąco z akademickimi normami adresowania - co może być trudne dla każdego.Uznałbym to za * faux pas *, a nie celową zniewagę.
@PLL Zgadzam się, że sama „pani” nie byłaby wielkim problemem.Ale połączenie tego z protekcjonalnymi radami naprawdę wygląda źle, nawet jeśli nie taki był zamiar.Zakładam również, że Fillard przebywa w USA (nazywają się Spooneryzmem XIX-wiecznego prezydenta), a moje doświadczenie z kulturą akademicką w USA jest takie, że studenci nazywają każdego członka kadry akademickiej „profesorem”, nawet jeśli tego nie robią.Posiadam ten tytuł.W takim środowisku użycie innego tytułu wydaje się znacznie ważniejsze.
Czasami użycie „pani”bo wykładowcy mogą być uczciwym błędem (chociaż kiedy należy ci się pierwszy semestr w szkole, to prawie na pewno nie jest), czasami wysyłanie protekcjonalnego e-maila do profesorki mówiącej jej, jak wykonywać swoją pracę, oznacza po prostu, że nie masz pojęciaalbo palant i niekoniecznie seksistowski palant ... Ale ta dwójka razem w tym samym e-mailu ?!Tak, na pewno pomyślałaby, że jesteś seksistowskim palantem i miałaby rację.
@PLL Jako mężczyzna znacznie mniej prawdopodobne jest, że będziesz doświadczać przypuszczeń związanych z brakiem kwalifikacji ze względu na płeć niż kobieta.Zarówno „pan”, jak i „pani / pani” to faux pas, jeśli chodzi o zwracanie się do profesora, ale tylko jeden ma dodatkowy ciężar długiej historii seksizmu, niezależnie od pierwotnych zamiarów.Zobacz także https://implicit.harvard.edu/implicit/takeatest.html
@DavidRicherby Z moich doświadczeń z pierwszej ręki w USA wynika, że chociaż miałem jeden uniwersytet, preferencje profesorów w odniesieniu do tytułów, na które chcieliby, aby ich nazwano, są bardzo różne.Niektórzy upierają się przy określaniu „profesor” lub „doktor”, podczas gdy inni nie mają nic przeciwko temu, by zwracano się do nich po imieniu (nawet jeśli mają doktorat).
@NoahSnyder Kto powiedział cokolwiek o mówieniu jej, jak ma wykonywać swoją pracę?To wydaje się rażącą przesadą tego, co chce zrobić PO.To nie jest kwestia seksizmu - słownie grasz w shadowboxy z fantomami, które nie istnieją w tym konkretnym przypadku.Jest to niezależne badanie OP, powinien śmiało zaangażować Profesora na poziomie intelektualnej uczciwości.Być może jest możliwe, że Profesor pominął przedmowę?A skąd OP wiedziałby bez pytania?
@BryanKrause Assertions bez dowodów.
@FillardMillmore Wypróbuj test Gender-Career na podanym przeze mnie linku;nie jest bez dowodów, jest wiele badań na ten temat.
@FillardMillmore Zgadzam się, że niektórzy amerykańscy naukowcy wolą być nazywani „profesorem” lub „lekarzem”, a inni nie mają nic przeciwko swojemu imieniu.Ale twoja odpowiedź zaleca użycie słowa „pani”, które nie jest żadnym z wymienionych.


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...