Z naukowego punktu widzenia zgłoszenie tego leży w Twoim najlepszym interesie. Jeśli klasa jest zakrzywiona, oszuści nie tylko niesprawiedliwie Cię przyćmiewają, ale także niesprawiedliwie obniżają Twoją ocenę . Nawet jeśli nie jest zakrzywiony, chyba że jest to olbrzymia klasa, na postrzeganie przez profesora tego, kto dobrze sobie radził, może nadal wpływać, kto zrobił dobrze. Jeśli uczeń, którego profesor spodziewa się niskiego wyniku (na podstawie ich udziału w zajęciach) zamiast oszukuje i osiąga wysokie wyniki, profesor może zdecydować, że egzamin był łatwiejszy, niż początkowo sądził, i mniej docenia uczciwie zdobytą ocenę.
Na dłuższą metę, jeśli oszukiwanie szerzy się w Twojej szkole, wkrótce stanie się to znane. Wartość twojego stopnia spadnie, nawet jeśli nie oszukiwałeś, bo skąd mam wiedzieć, że ty nie zdobyłeś dyplomu, będąc jednym z niesławnych oszustów, i udaje Ci się uniknąć złapania?
Na zajęciach, w których wszystkie egzaminy są wielokrotnego wyboru, a ocenianie jest całkowicie obiektywne i nie jest zakrzywione, oszuści nie mają na Ciebie żadnego wpływu (z wyjątkiem długoterminowych konsekwencji opisanych powyżej). Tylko wtedy możesz powiedzieć, że pragmatycznie, ani zgłaszanie się, ani brak zgłaszania nie pomaga ani nie rani cię znacznie, więc równie dobrze możesz nie zawracać sobie głowy.
Ale jest też aspekt etyczny. Oszukiwanie jest złe, oczekuje się, że nie będziesz oszukiwać i zgłaszać oszustów przez instruktora i administrację szkoły, a prawdopodobnie nawet podpisałeś umowy i złożyłeś honorowe zobowiązania w tym zakresie. Byłoby więc nieuczciwe, gdybyś tego nie zgłosił - niezgłoszenie tego nie jest nawet właściwym wyborem, byłoby zaniedbaniem twoich zobowiązań umownych i etycznych. W praktyce nigdy nie zostaniesz „złapany” i nie zostaniesz ukarany za niezgłoszenie oszustwa - ale to, czy zostaniesz złapany, nie ma znaczenia dla etyki.
A zatem mówiąc o swoich kwalifikacjach w szkole i poza nią, nie ma absolutnie żadnego powodu, aby tego nie zgłaszać, i istnieją mocne powody, aby nie zgłaszać (np. obiecałeś na piśmie, że zgłosisz się po zapisaniu się). Byłoby niezwykle niezwykłe, gdyby profesor w jakiś sposób ukarał cię za zgłoszenie.
Ale to nie wszystko: czy ci się to podoba, czy nie, ludzie, o których pisałeś, będą cię za to nienawidzić. Powiedzą swoim znajomym, żeby cię za to nienawidzili. Jeśli są popularne, szybko staniesz się bardzo niepopularny. Nie wszyscy twoi koledzy z klasy mogą mieć tę samą koncepcję uczciwości, a niektórzy mogą cię nienawidzić za „opowiadanie się po stronie establishmentu i zdradzanie swoich towarzyszy” (tak jak oni to widzą).
Twoi koledzy mogą pewnego dnia skończyć Twoi koledzy. Jeśli zdobędziesz reputację "szczura", który ma wątpliwe lojalności i nie można na nim polegać, jeśli chodzi o powrót swoich przyjaciół (nawet jeśli oszuści prawdopodobnie nie są twoimi przyjaciółmi, są zjednoczeni z tobą tylko w walce o dobre oceny ) przeciwko pozornie antagonistycznej i niesprawiedliwej instytucji, może być ci trudno być postrzeganym jako osoba godna zaufania.
Zastanów się, jak w historii istniały opresyjne, niesprawiedliwe reżimy, które zatrudniały „informatorów” do informowania o osobach, które próbują ominąć lub przeciwstawić się uciskowi. Oczywiście nie jest to to samo, co zgłaszanie oszustw: po pierwsze, akademickie zasady oszukiwania są wyraźnie sprawiedliwe, etyczne i rozsądne (w przeciwieństwie do opresyjnych reżimów). Ale chodzi o to, że przestrzeganie zasady nie jest automatycznie sprawiedliwym działaniem. Trudno jest definitywnie powiedzieć, co jest sprawiedliwe, a co niesprawiedliwe, dlatego brak sceptycyzmu wobec nawet pozornie sprawiedliwych reguł jest przez niektórych traktowany jako dowód niemożności odrzucenia reguł, nawet jeśli są one niesprawiedliwe, i ogólnie brak zdolności krytycznego myślenia. / p>
Aby odpowiedzieć na swoje pytanie, musisz zadać sobie pytanie: Czy jesteś idealistą czy pragmatykiem? Jeśli jesteś idealistą, nie ma wątpliwości, że powinieneś zgłosić oszustwo. Ale jeśli pragmatyk, to niestety zależy. Musisz dalej zapytać, co cenisz bardziej: reputację wśród rówieśników czy formalne kwalifikacje akademickie?