Dziś po południu przybyłem do drukarni, aby odebrać wydruk i zdarzyło mi się zauważyć, że ktoś jeszcze nie odebrał wydruku papieru z falami grawitacyjnymi, który był w ostatnich wiadomościach naukowych kilka dni / tygodni. Oczywiście byłem zaciekawiony, więc rzuciłem okiem.
Uderzyło mnie, że jest tylko jeden autor ... dopóki nie zobaczyłem gwiazdki oznaczającej pełną listę autorów, którą można było znaleźć na końcu artykuł.
Tam znalazłem trzy pełne strony autorów. Nie mam zamiaru liczyć dokładnej liczby, ale szybkie oszacowanie na podstawie liczby słów sugeruje, że jest ponad 1000 autorów z 133 instytucji .
Zawsze trzeba udzielić kredytu tam, gdzie jest on należny, czyli jest dany. Ale żeby ująć to w kontekście, na jednego autora przypada co najwyżej 7 słów artykułu . W rzeczywistości przychodzi mi do głowy wiele problemów związanych z tak wieloma autorami (na przykład z kim się skontaktować, jeśli masz pytanie - lista jest alfabetyczna i wydaje się, że nie ma wyznaczonej osoby kontaktowej).
Jaka jest wartość wymienienia tak wielu autorów i dlaczego powinno (lub nie powinno) się to wydarzyć?
Aktualizacja: Dziękuję wszystkim za przemyślane odpowiedzi. Chociaż chcę wybrać odpowiedź, szczerze nie mogę zdecydować między dwoma najbardziej pozytywnymi, więc powstrzymam się od wybrania jednej.