Kilka dni temu powiadomiono mnie o przyznaniu mi stopnia naukowego i zaczął się mój syndrom oszusta - próbując sprawdzić, czy zrobiłem coś, co nie daje gwarancji zdobycia tego tytułu. Zacząłem przeglądać wytyczne dotyczące dobrych praktyk akademickich i zauważyłem coś, co wcześniej przeoczyłem - że próba przejrzenia pracy egzaminacyjnej innego kandydata, nawet jeśli nic z niej nie wynikła, była uważana za oszustwo na egzaminie. Jestem prawie pewien, że przynajmniej raz spojrzałem na scenariusz innej osoby, kiedy zdawała egzamin. Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, na którym egzaminie bym to zrobił (chociaż wiem, że nie było to moje zbyt częste zachowanie) i ponownie, nigdy nie byłem w stanie z tego skorzystać, ponieważ Nigdy nie byłem w stanie przeczytać nic z niczyich prac (moje sumienie nie pozwoliłoby mi o tym zapomnieć) - więc cała moja praca na egzaminach jest moją własną wiedzą, a nie z niczyich skryptów. Nie pamiętam też dokładnie, czy zamierzałem to zrobić, aby spróbować uzyskać od niego / jej odpowiedź, czy też sprawdzić, w której części scenariusza egzaminu się znajdowali, aby ocenić, czy jestem w tyle, czy nie i powinienem przyspieszyć ( chociaż musiał być jakiś przypadek, w którym faktycznie próbowałem uzyskać odpowiedź, ale nie mogłem nic zrozumieć ) - mam po prostu wrażenie, że patrzyłem już na skrypt danej osoby i szczegóły są dość mglisty.
Co mam z tym zrobić? Mój przyjaciel powiedział mi, że on sam i znajomi, których zna (których ja również znam i są uczniami o wysokich osiągnięciach) byli tego winni i większość uczniów tak jest i że to nie jest wielka sprawa. Nie pamiętam też, kiedy to się zdarzyło i jak często (chociaż nie mogło się to zdarzyć więcej niż kilka razy, ponieważ myślę, że pamiętałbym incydent lepiej, gdyby zdarzał się częściej). Powinienem powiedzieć o tym uczelni, czy potraktować to jako doświadczenie edukacyjne i przejść dalej? Część mnie nie chce karać siebie, jeśli jest to dość powszechna rzecz, i bardzo ciężko pracowałem, aby uzyskać dyplom, który mam.