Niedawno, po przyjęciu artykułu, w czasopiśmie podano, że niektóre zdania zostały dokładnie skopiowane w moim rękopisie. Byłem zszokowany, ponieważ byłem pierwszym autorem. Później stwierdziliśmy, że podczas przygotowywania poprawionego manuskryptu jeden ze współautorów dokładnie skopiował dwa zdania z piśmiennictwa. To wywołało strach w mojej głowie, gdybym kiedykolwiek był współautorem w nieumyślnym plagiacie pracy. Otrzymałem dostęp do Turnitin od znajomego z innego instytutu i sprawdziłem wszystkie moje poprzednie dokumenty.
Zdałem sobie sprawę, że 8-10 lat temu odwiedzający student w moim laboratorium miał splamione znaczące części opublikowanych prac. Dane i analizy zostały wykonane poprawnie pod moim nadzorem, ale znaczące fragmenty wprowadzenia, metody i dyskusje w niektórych miejscach były plagiatowane. Przeczytałem i zredagowałem projekty artykułów, ale nie zdawałem sobie sprawy, że skopiował tekst z innych artykułów. Ogólnie cytowana jest większość źródeł. Student uzyskał już tytuł doktora na podstawie pracy.
W tamtym czasie nikt w naszym kraju nie miał dostępu do oprogramowania do wykrywania plagiatów z instytucji.
Co mam teraz zrobić?