Pytanie:
Czy jako recenzent mogę powiedzieć autorom, aby skłonili rodzimego użytkownika języka angielskiego do korekty ich artykułu?
user46452
2015-12-24 09:52:49 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Recenzuję artykuł pod kątem możliwej publikacji w szanowanym czasopiśmie. Angielski w gazecie jest bardzo słaby. Autorzy wyraźnie nie są rodzimymi użytkownikami języka angielskiego. W mojej recenzji chcę napisać coś odnoszącego się do następujących kwestii.

Radzę autorom, aby znaleźli rodzimego użytkownika języka angielskiego w celu dokonania korekty manuskryptu.

Moje pytanie: Czy jest to właściwe w przypadku recenzji?

Z jednej strony uważam, że to dobra, konstruktywna rada. Artykuł byłby znacznie bardziej przejrzysty, gdyby ktoś poświęcił kilka godzin, pomagając mu to naprawić. Mogę pomóc im poprzez komentarze recenzentów, ale byłoby znacznie łatwiej, gdyby ktoś mógł im pomóc osobiście. Autorzy pochodzą z zachodniego anglojęzycznego kraju, więc powinni móc kogoś znaleźć.

Z drugiej strony nie chcę być „wrednym recenzentem”. Rozumiem, że imigrantom może być trudno opanować angielski. Być może istnieje bardziej dyplomatyczny sposób powiedzenia tego.

Możesz im * powiedzieć *. Ale zawsze możesz * zasugerować * im to.
„Native English speaker” nie jest w 100% trafną sugestią, powinieneś zasugerować ulepszenie naukowego angielskiego.
„Korektor z dobrą znajomością języka angielskiego”. „Mówca” nie pomaga w pracy pisemnej, a wielu rodzimych użytkowników języka angielskiego ma okropne pisanie. Ponadto wiele osób nie radzi sobie dobrze z korektą i zamiast tego jest przytłoczonych tekstem przed nimi.
Powiązane pytanie: co robisz, gdy ich angielski używa idiomów podatnych na nieporozumienia poza ich domowym dialektem języka? (Moim kanonicznym przykładem jest indyjsko-angielskie użycie wyrażenia „mam wątpliwości”, podczas gdy inni powiedzieliby „mam pytanie”).
Lepiej zasugerować im, aby zwrócili się o profesjonalną pomoc i przedstawili krótką listę głównych problemów gramatycznych. Twoja rekomendacja zakłada, że ​​native speakerzy dobrze czytają / piszą i wszyscy wiemy, że jest to kilka lat świetlnych od prawdy.
Kolejne pytanie: chociaż ma sens, powiedzmy, student medycyny, czy student literatury angielskiej mógłby skorzystać z korektora do pracy napisanej w języku angielskim?
Jeśli jest to zgłoszenie do czasopisma Elsevier, możesz skierować autorów [tutaj] (http://webshop.elsevier.com/languageservices/languageediting/).
@Szabolcs „Autorzy najwyraźniej nie są rodzimymi użytkownikami języka angielskiego ... Autorzy pochodzą z zachodniojęzycznego kraju anglojęzycznego”
Jedenaście odpowiedzi:
ff524
2015-12-24 09:59:15 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Oczywiście właściwe i konstruktywne jest komentowanie kwestii pisania, które znacząco wpływają na jakość pracy. Jedyne pytanie brzmi: jak to zrobić tak konstruktywnie, jak to tylko możliwe.

Osobiście wolę raczej sugerować, że „autorzy uzyskują pomoc w edycji od kogoś z pełną biegłością zawodową w języku angielskim”. niż prosić o „native speakera”. Widzę, że inni recenzenci piszą to drugie, więc nie jest to rzadkie, ale wydaje mi się, że brzmi to trochę tak, jakbym „karał” autorów za to, że nie urodzili się w kraju anglojęzycznym. Jest wielu naukowców, którzy nie są rodzimymi użytkownikami języka angielskiego i nie mają takiej samej biegłości jak rodzimi użytkownicy języka angielskiego, ale nadal doskonale potrafią pisać wysokiej jakości akademickie pisanie.

Bardzo podoba mi się zaproponowane przez Ciebie sformułowanie, tj. „Pełna profesjonalna znajomość języka angielskiego”. Jestem winny, że prosiłem autorów o sprawdzenie ich rękopisów przez native speakera, ale zawsze czułem się trochę dziwnie, robiąc to. W przyszłości powiem to na swój sposób.
Czy poproszenie kogoś z * pełną biegłością zawodową w języku angielskim * nie jest równie karalne dla autorów, którzy akurat mieszkają w miejscu, gdzie takich ludzi po prostu trudno jest znaleźć? Wolę mówić w kategoriach zorientowanych na cel, takich jak * używany język nie jest wystarczająco zrozumiały i należy go poprawić *.
Właściwie wolę polecić „native speakera”. Zauważyłem, że wielu nie rodzimych użytkowników języka angielskiego może znacznie przecenić znajomość języka angielskiego innych osób, które nie są rodzimym językiem (jak również ich własną). Chociaż nie spotkałem się z tym jako recenzent, wskazałem na błędy angielskie w manuskryptach, które przeczytałem, tylko po to, aby autor nalegał, aby nie rodzimy, ale biegły mówca powiedział mu, że są w porządku.
@Buzz, native speaker języka angielskiego, który nie jest biegły w pisaniu technicznym i akademickim, może zrobić gorzej z rękopisem niż obcokrajowiec, który jest biegły w tych dwóch aspektach. Dlatego lepiej zrobić tylko ogólną uwagę o potrzebie rewizji.
Uwaga: problem z częstym używaniem nietypowego wyrażenia, takiego jak „pełna profesjonalna znajomość języka angielskiego”, polega na tym, że odbiera ono Twoją anonimowość.
@Kimball Bez obaw, wszyscy zaczniemy go używać teraz i szybko przywrócimy anonimowość :-)
@O.R.Mapper Zwykle bym się z tym zgadzał, ale jeśli angielski jest bardzo zły (jak sugeruje OP), jest kilka alternatyw dla biegłego mówcy.
@O.R.Mapper: tak, ale ukaranie kogoś, kto chce publikować po angielsku, za to, że nie może znaleźć korektora z wystarczającą znajomością języka angielskiego, jest innego rodzaju niż ukaranie kogoś, kto chce publikować w języku angielskim, za niezdolność do znalezienia korektora o wystarczających umiejętnościach * i który od wczesnego dzieciństwa miał szczególną cechę mówienia po angielsku *. Jeśli ktoś myśli, że potrafi napisać wystarczająco dobrze po angielsku bez biegłej znajomości języka angielskiego, to prawdopodobnie zależy od niego, ale prawdopodobnie tak powstał ten niespełniający standardów dokument, więc potrzebuje nowego planu.
I oczywiście, niezależnie od * wyglądu *, są naprawdę karani za jakość angielskiego w gazecie. Recenzent nigdy nie oceni swojego korektora. ff524 jest po prostu zaniepokojony, aby nie brzmieć jak palant, który odrzuca wszystkich obcokrajowców jako nieodpowiednich. I nie bez powodu, ponieważ ci, którzy udzielają zbyt wielu błędnych rad, uważają, że ostatecznie nikt ich nie przyjmuje, nawet jeśli niektóre z nich są dobre ;-)
Znam wielu rodzimych użytkowników języka angielskiego, którym nie zaufałbym moim rękopisem - w tym naukowcom! Powiedziałbym, że biegłość zawodowa / redakcyjna w języku jest w rzeczywistości silniejsza niż język ojczysty.
Wrzlprmft
2015-12-24 15:51:35 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Myślę, że odpowiedź w pewnym stopniu zależy od rodzaju i intensywności problemów, o których mówimy.

Najpierw jednak kilka przemyśleń na temat tego, kto jeszcze mógłby sobie z tym poradzić:

  • Redaktor i początkowa kontrola jakości (jeśli taka istnieje) najwyraźniej ocenili jakość języka angielskiego jako wystarczającą, abyś mógł przejrzeć artykuł. Dlatego musisz oczekiwać, że nie rozwiążą tego problemu samodzielnie.

  • Kopiowanie edytorów może i miejmy nadzieję, że naprawi wiele problemów, ale tak jak są nie są ekspertami w tej dziedzinie, mogą zrobić tylko tyle (też niektórzy wydawcy mają kiepski redagowanie tekstów). Na przykład, miałem redaktorów kopiujących, którzy błędnie korygowali triangulację do triangulacji , ponieważ nie wiedzieli, że triangulacja nie jest wyjątkowa w kontekście. W innym przykładzie znam przypadki, w których obcokrajowcy ukuli nowe terminy techniczne, czyniąc nieoptymalne użycie języka angielskiego, co jednak staje się oczywiste tylko dla kogoś, kto rozumie pojęcie opisane przez ten termin.

    Ponadto redaktorzy kopii działają po zaakceptowaniu artykułu, co nie pomaga, jeśli jakość angielskiego jest tak zła, że ​​utrudnia recenzję.

Jeśli chodzi o sformułowanie twojej rady, wolę unikać wyraźnych sugestii co robić, ale raczej określ, jakie miałeś problemy i co trzeba zmienić. Nie wiesz, w jakich okolicznościach powstał manuskrypt i jakie możliwości udoskonalenia języka mają autorzy. Na przykład może się zdarzyć, że jeden z autorów dobrze włada językiem angielskim, ale nie był zbytnio zaangażowany w pisanie manuskryptu. Podaj ukryte wskazówki raczej mocne niż subtelne, ponieważ autorzy mogą nie zauważyć tych drugich, biorąc pod uwagę ich umiejętności językowe.

Oprócz argumentów ff524 przeciwko jawnemu polecaniu native speakerów, myślę, że polecenie native speakera ignoruje znaczenie zrozumienia tematu. Ktoś z przyzwoitą znajomością języka angielskiego¹, który rozumie rękopis, jest często o wiele cenniejszy niż profesjonalny korektor, który nie jest z tej dziedziny.

Aby dowiedzieć się, jak sformułować porady, proponuję zadać sobie następujące pytania:

  • Czy nie zrozumiałeś znaczących fragmentów pracy z powodu złego angielskiego? - Jeśli tak, zdecydowanie powinieneś to zaznaczyć, przynajmniej w w następnej rundzie recenzji musisz zrozumieć cały artykuł. Proponuję (i uważam za stosowne) napisanie czegoś w następujący sposób:

    Niestety z powodu niedociągnięć językowych nie mogłem w pełni ocenić jego jakości.

    Jest to uczciwe zestawienie faktów, które nie mówi wyraźnie nikomu, co ma robić, ale zdecydowanie sugeruje, że coś należy zrobić. Co więcej, w sposób dorozumiany mówisz, że nie chodzi o naukową jakość manuskryptu i że chciałbyś ocenić jego jakość, gdybyś tylko mógł.

  • Czy jakość angielskiego konsekwentnie zła? - często widzę manuskrypty, w których można wyraźnie stwierdzić, że niektóre fragmenty zostały napisane przez różnych autorów. Jeśli niektóre fragmenty są dobre, sugeruje to, że ich autor ma wystarczającą znajomość języka angielskiego, aby dokonać korekty pozostałej części rękopisu. Jako autor prawdopodobnie najlepiej nadaje się do tego zadania. Może się jednak zdarzyć, że autorzy z jakiegoś powodu zweryfikowali tylko niektóre fragmenty.

    Zatem wyraźna sugestia może być niedokładna lub myląca i sugerowałbym wskazanie, które fragmenty są problematyczne i pochwalenie innych. Powinno to wystarczająco wyjaśnić, co należy zrobić:

    Chociaż sekcje od 1 do 3 były dobrze napisane, trudno mi było zrozumieć angielski w sekcji 4.

  • Czy są jakieś rodzaje błędy, które zdarzają się szczególnie często? - Jeśli tak, wskaż je. Na przykład, niektórzy autorzy mają tendencję do używania wielu związków, jeśli to możliwe, bez odpowiedniego dzielenia ich na wyraz lub mieszania określonych i nieokreślonych artykułów. (W obu tych przypadkach ich poprawianie często wymaga głębokiego zrozumienia tematu i dlatego nie może być wykonane przez redaktora).

  • Czy przegląd wymagał dużo dłużej z powodu złego angielskiego? - Jeśli tak, i spodziewasz się kolejnej rundy recenzji, możesz zaoszczędzić trochę czasu, zwracając uwagę na jakość angielskiego teraz, co uważam za stosowne, ponieważ mimo wszystko dobrowolnie chcesz przejrzeć . Na przykład możesz powiedzieć:

    Z powodu błędów językowych rękopis był trudny do odczytania.

    Jeśli nie, i nic innego nie jest nie tak z język, do którego nie można się odnieść na podstawie zdania, komentarz do redakcji lub negatywna ocena jakości języka w systemie redakcyjnym (jeśli Cię o to poprosi) może wystarczyć.


¹ najlepiej z językiem ojczystym innym niż język autorów

* „Często widzę rękopisy, w których można wyraźnie stwierdzić, że niektóre fragmenty zostały napisane przez różnych autorów.” * Czasami nawet przez innych autorów niż wymienieni na papierze - gdy widzę kilka akapitów lub zdań (czasem nawet całe sekcje) z nietypowymi dobry angielski w artykule, który recenzuję, natychmiast udaję się do Google, aby sprawdzić plagiat i znaleźć dowody tak niepokojąco często. Zobacz także [Czy recenzent powinien krytykować problemy dotyczące języka i kopiowania i wklejania tekstu?] (Http://academia.stackexchange.com/q/5838/11365)
Szczerze mówiąc, trafia mi się zdanie: „Niestety ze względu na braki językowe nie mogłem w pełni ocenić jego jakości”.zbyt formalny i trochę trudny do zrozumienia (nawet jako native speaker języka angielskiego).Wiem, że coś bardziej bezpośredniego może być mniej dyplomatyczne, ale obawiam się, że takie zdanie może spowodować zamieszanie.
jakebeal
2015-12-24 20:10:00 UTC
view on stackexchange narkive permalink

W subtelny, ale znaczący sposób nie zgadzam się z wieloma obecnymi odpowiedziami. Absolutnie zgadzam się, że obowiązkiem recenzenta jest wskazanie problemów językowych.

Zdecydowanie nie zgadzam się jednak, aby recenzent mówił autorom, jak rozwiązać te problemy, nie więcej niż powinni mówić autorów, jak rozwiązywać swoje problemy naukowe. Recenzent powinien powiedzieć coś takiego:

Ten artykuł zawiera wiele problemów gramatycznych i językowych, które należy rozwiązać.

Następnie autorzy muszą dowiedzieć się, czy potrzebują native speakera, profesjonalnego korektora, po prostu większej troski ze strony obecnych autorów itp. Jeśli przyjmiesz postawienie diagnozy, dlaczego papier jest taki, jaki jest, to po prostu tak niestosowne, jakbyś powiedział: „autorzy muszą skorzystać z pomocy kogoś, kto zna statystyki, aby ulepszyć analizę danych”. Nawet jeśli wiesz dlaczego i byłoby właściwe, gdybyś osobiście powiedział to autorom, pamiętaj, że recenzje są generalnie ślepe, a autorzy nie mogą ci tego powiedzieć od jakiegoś przypadkowego recenzenta. 3.

Krótko mówiąc: konstruktywne recenzje raczej przedstawiają problem, niż zakładają rozwiązanie, i dotyczy to zarówno języka, jak i treści technicznych.

Nie widzę, jak większość istniejących odpowiedzi opowiada się za tym, aby powiedzieć autorowi, jak rozwiązać jego problemy. W rzeczywistości powiedziałbym, że dwie odpowiedzi wyraźnie temu zaprzeczają.
Może to być kwestia osobistych preferencji - jako autor bardzo * wolę *, gdy recenzenci oprócz wskazywania problemów oferują sugerowane rozwiązania, więc taką recenzję staram się sam napisać. (Rozważmy np. "Ten artykuł wydaje się być poza zakresem tej konferencji, ponieważ X jest tylko styczny do jego tematu" vs "ten artykuł wydaje się być poza zakresem tej konferencji. Autorzy mogą przeprowadzić dodatkowe eksperymenty podkreślające związek z X, aby w zakresie. Alternatywnie mogą zamiast tego poddać się A lub B, jeśli wydaje się, że jest objęty zakresem w obecnej formie. ")
@ff524 Chociaż masz rację w ogólnym przypadku, rolą recenzentów nie jest identyfikowanie (lub poprawianie) błędów w pisaniu artykułu. Oczywiście należy / można wskazać znaczne błędy, ale w większości przypadków przy słabym angielskim częstotliwość błędów jest dość wysoka. Ponieważ recenzenci dobrowolnie przyjmują swoją rolę, zlecenie im zidentyfikowania wszystkich tych błędów wykracza poza zakres ich zadań.
@PauldeVrieze Ani [I] (http://academia.stackexchange.com/a/60577/11365) ani ta odpowiedź nie sugeruje, aby recenzent przedstawił wyczerpującą listę wszystkich błędów w pisaniu pracy, więc nie jestem pewny, na co odpowiadasz.
Myślę, że jest coś pośredniego.Rozwiązania do wyrażenia jako sugerowane opcje, a nie jako zamówienia.Np. „Jednym z możliwych pomysłów, jak to naprawić, jest ...”
juandesant
2015-12-24 19:12:45 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Widziałem kilka odmian tego wzorca w artykułach, których jestem autorem lub współautorem:

  • Najbardziej użyteczną odmianą jest sytuacja, w której recenzent wskazuje konkretne miejsca, w których gramatyka może być nieprawidłowa , a zwłaszcza miejsca, w których te błędy mogą prowadzić do nieporozumień. Po prostu napisz akapit, do którego się odnosisz, i preferowane przeredagowanie. Pomaga to autorom zobaczyć, jak rozumiesz ich rękopis.
  • Przydatne jest również określenie potencjalnych problemów terminologicznych, w których do czegoś się odnosi się za pomocą terminów, które są inaczej rozumiane przez czasopismo docelowe lub społeczność. Można do nich nawiązać, aby można je było poprawić w całym rękopisie.

W powyższych przypadkach nie ma potrzeby wzywać „biegłego korektora języka angielskiego”.

Jednakże, jeśli rękopis:

  • Trudno jest naśladować, ponieważ gramatyka może być poprawna, ale wykrzywiona;
  • Sprawia, że ​​czujesz się niepewnie co do twierdzeń , ze względu na pismo;
  • jest całkowicie nieprzejrzysty…

Powiedz to i skorzystaj z sugestii @ ff524 dotyczących profesjonalnej korekty.

Ps . Widziałem również „proszę, niech współautor X dokona korekty manuskryptu”, kiedy wiadomo, że X jest biegle (zazwyczaj rodzimym) językiem angielskim, ale zrobienie tego jest policzkiem zarówno dla głównego autora, jak i dla X, ponieważ jeśli jest współautorem, powinien już to zrobić. Pisz to tylko wtedy, gdy jesteś pewien konsekwencji

_ czynienie tego jest policzkiem zarówno dla głównego autora, jak i dla X-a, bo skoro jest współautorem, to powinien był to już zrobić_ - Tak, dokładnie. Ale czasami jest to konieczny policzek.
Viktor Toth
2015-12-25 08:58:22 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Chociaż uważam się za biegle władającego językiem angielskim (większość mojego dorosłego życia spędziłem w Kanadzie), technicznie rzecz biorąc, nie jestem native speakerem, ponieważ moim językiem ojczystym nie jest angielski.

Na więcej niż jednym czasami jako recenzent radziłem autorom, aby ich artykuł został zrecenzowany przez native speakera języka angielskiego. Zawsze rozumiałem to wyrażenie jako oznaczające osobę, której językiem ojczystym jest angielski lub kogoś, kto mówi (i pisze) po angielsku na poziomie rodzimym, ale niekoniecznie kogoś, kogo akt urodzenia został wydany w jurysdykcji anglojęzycznej. Czuję się do tego zmuszony, gdy dana praca zawiera dużą liczbę błędów gramatycznych lub nieparzystych zwrotów, zbyt wiele, aby recenzent mógł je wymienić lub poprawić (jeśli jest tylko kilka błędów, po prostu je wskazuję i wymieniam ); a zwłaszcza, gdy dane czasopismo nie jest znane z wysokiej jakości redagowania kopii.

Nie wiem, co robi. Ale z pewnością nigdy nie uważałem, że udzielenie tej rady byłoby niewłaściwe. Sam będąc imigrantem, nie sądzę, żebym był uprzedzony do obcokrajowców. Zrobiłem to zarówno dla artykułów, które poleciłem do odrzucenia, jak i dla artykułów, które uznałem za odpowiednie do publikacji.

Zastanawiam się, czy to właśnie ludzie mają na myśli mówiąc „prawie tubylcy”.Jestem ciekawy, ponieważ biegle posługuję się językiem innym niż mój język ojczysty, do tego stopnia, że native speakerzy często zakładają, że jestem native speakerem przez co najmniej kilka minut (po czym mogą zauważyć coś zagmatwanego lub niewielką poślizg)z akcentem).Często zastanawiam się, czy powinienem odkładać „native” na formy z prośbą o płynność, ponieważ zazwyczaj jest to najlepsze przybliżenie mojej płynności, nawet jeśli nie jest technicznie dokładne.
Dan Romik
2015-12-24 16:42:10 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Nie tylko jest tak, że możesz doradzić autorom pracę nad poprawieniem poziomu angielskiego ich pracy (w tym uzyskanie korekty przez innych), ale uważam, że powinien to zrobić (lub nawet wykroczyć poza zalecenie wymagania , że mają papierową korektę, lub nawet poza tym, aby całkowicie odrzucić artykuł ze względu na to, że nie jest wystarczająco zrozumiały) jeśli uważasz, że jest to wystarczająco poważny problem. Ogólnie rzecz biorąc, Twoim obowiązkiem jako recenzenta jest wskazanie i skrytykowanie wszelkich wad artykułu, które czynią go mniej wartościowym dla czasopisma i jego czytelników. Rozciąga się to na wszystkie aspekty artykułu, od nauki po przejrzystość wykładu, poprawność techniczną i język. W szczególności w przypadkach, w których poważna wada w zdolności artykułu do przekazywania czytelnikom dobrej wiedzy naukowej może zostać usunięta poprzez stosunkowo niewielki wysiłek polegający na tym, aby korekta artykułu dokonała osoba z dobrą znajomością języka angielskiego, wydaje się absolutnie właściwe i wskazane, aby doradzić , poproś autorów, a nawet wymagaj, aby to zrobili.

Z drugiej strony, jak wskazała ff524 w swojej doskonałej odpowiedzi, prośba o to, aby korektor był native speakerem języka angielskiego, jest nielogicznym wymogiem. Liczy się to, że korektor powinien mieć wysoki poziom biegłości w języku angielskim, szczególnie w zakresie tekstów specjalistycznych lub technicznych.

padawan
2015-12-27 04:16:49 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Zawsze uważam, że warto poinformować redaktora o tego typu sprawach. Jeśli powiesz redaktorowi, że dokument jest źle napisany pod względem użycia języka, uważam, że redaktor znajdzie sposób na prawidłowe przekazanie twojej wiadomości autorom.

Nat
2015-12-26 14:42:39 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Ja, jako że nie jestem rodzimym użytkownikiem języka angielskiego i jako osoba, która publikowała w szanowanym czasopiśmie, radziłbym uprzejmie doradzić autorom, aby zweryfikowali ich artykuł na podstawie rodzimego angielskiego, jeśli ich czasopismo docelowe jest publikowany w kraju anglojęzycznym i / lub wymaga dobrego języka. Niektóre czasopisma (na przykład szanowane czasopismo brytyjskie) mają ten wymóg.

Jeśli więc czasopismo jest wydawane w języku angielskim, ale nie w kraju anglojęzycznym i nie wymienia wyraźnie dobrego języka jako wymogu publikacji, nie poleciłbyś go?
Chodzi mi o to, że sformułowałbym zalecenie w następujący sposób: „Proszę zwrócić uwagę, że jeśli twój docelowy dziennik wymaga ... poleciłbym ci przeczytać poofread ...”. Naprawdę, jako autor, na pewno wysłuchałbym takich rad (nawet bez mojej strony) od osoby anglojęzycznej i na pewno wiedziałbym, czy mój dziennik docelowy jest ściśle językowy.
Powiedziałbym, że jeśli artykuł zostanie opublikowany w języku angielskim w kraju nieanglojęzycznym, to dobry angielski jest jeszcze ważniejszy.Niemcowi, który nie ma problemów ze zrozumieniem poprawnego języka angielskiego, będzie znacznie trudniej zrozumieć angielski z wieloma błędami niż Brytyjczyk.Na przykład ich, tam i oni brzmią tak samo dla osoby mówiącej po angielsku i nie stanowi problemu, jeśli użyjesz niewłaściwego.Niemiecki czytelnik uznałby je za zupełnie inne słowa i nie miałby pojęcia, co masz na myśli, jeśli użyjesz niewłaściwego.
Anonymous Physicist
2015-12-24 11:01:10 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Myślę, że tego rodzaju komentarze do recenzji są dość powszechne, ale mi się to nie podoba. Recenzja ma na celu poinformowanie redakcji o jakości pracy. Doradztwo autorom wykracza poza zakres recenzji. W przypadku większości czasopism poprawki w pisowni / gramatyce są (w teorii) dostarczane przez redaktora. W przypadku drogich czasopism prenumerowanych autorzy powinni mieć możliwość korzystania z tej usługi.

Istnieją również trzy sposoby, w jakie tego rodzaju komentarz może sprawić, że recenzent będzie wyglądał źle:

  1. Artykuł został napisane przez grupę native speakerów, którzy mają śmieszne imiona. Tak, widziałem, jak to się dzieje.
  2. Recenzja ma okropną gramatykę. Zdarza się to> 30% czasu.
  3. Implikacja uprzedzeń, której można uniknąć, zastępując „native speakerem” słowem „expert editor” lub podobnym.
„Doradzanie autorom wykracza poza zakres recenzji”. - Czemu? Jeśli mam jakieś sugestie, które uważam za pomocne dla autorów w poprawie jakości manuskryptu, dlaczego * nie miałbym * się nimi podzielić?
@ff524 przeformułuje to jako poradę dla redaktora. Recenzenci nie są redaktorami i nie podejmują decyzji redakcyjnych w ramach polityki czasopisma w przypadkach, które znam.
„Radzę redaktorowi zasugerować autorom…” Naprawdę? Czemu?
@ff524 nie, nie to sugeruję.
Uważam za całkowicie naturalne doradzanie redaktorowi co do jakości nadesłanego manuskryptu, a następnie sugerowanie autorom, w jaki sposób mogliby go poprawić (niezależnie od decyzji redaktora). redaktor, a nie autorzy.
Może w fizyce jest inaczej, ale w mojej dziedzinie recenzje * prawie zawsze * zawierają sugestie dla autorów, czy są to sugestie dotyczące sposobu prezentacji danych, inne analizy, które należy uwzględnić itp. W każdym razie uwagi na temat jakość pracy to w zasadzie dorozumiane sugestie ulepszeń, więc widzę niewielką różnicę.
Głosowałem w dół. 1) Redaktorzy kopiujący, jeśli istnieją, nie rozumieją treści technicznych. Kilkakrotnie wprowadzali do moich prac poważne, zmieniające znaczenie błędy, próbując „poprawić” mój angielski (a może więcej niż kilka razy - odnoszę się do przypadków, które faktycznie złapałem). 2) Akapit o „zepsuciu recenzenta” nie ma sensu. 3) Doradzanie autorom, jak ulepszyć ich artykuł, jest istotną częścią pracy recenzenta (np. Z niedawnej prośby recenzenta otrzymałem: „... konstruktywna opinia dla autorów jest mile widziana. ...”)
P.S. przez analogię, mój komentarz powyżej ma być konstruktywną informacją zwrotną dla autora odpowiedzi.
W niektórych artykułach angielski jest na tyle zły, że wyklucza publikację. W przypadku innych publikacja powinna zostać odroczona do czasu dostosowania języka angielskiego do standardów zawodowych. Manuskrypt, którego język angielski nie spełnia standardów zawodowych, jest niskiej jakości, nawet jeśli jego treść jest wysokiej jakości. Poprawianie tego jest zadaniem i obowiązkiem redakcyjnym, ale recenzent powinien zasygnalizować, że należy to zrobić. Nie różni się to od ducha niż wskazanie, że użyty zapis jest źle dobrany.
„W przypadku większości czasopism poprawki w pisowni / gramatyce są (w teorii) dostarczane przez redaktora tekstów”. - jest to bardzo zależne od pola. W niektórych polach od autorów oczekuje się dostarczenia artykułu dokładnie tak, jak będzie wyglądał na końcu, aż do ostatniego przecinka. Naprawianie błędów ortograficznych i tym podobnych jest postrzegane jako zadanie autorów wymagane do publikacji artykułu, a nie jako usługa wydawcy.
_Celem recenzji jest poinformowanie redakcji o jakości pracy_ - Rzeczywiście. A „rozpaczliwie potrzebuje korekty przez osobę biegle władającą językiem angielskim” to stwierdzenie o jakości rękopisu!
Vijay
2016-05-13 06:52:38 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Akceptuję komentarze „Nat”. Jakiego angielskiego musimy się nauczyć jako obcokrajowcy. Brytyjczycy, Amerykanie, Europejczycy, Australijczycy czy Hindusi? Jestem głęboko przekonany, że treść jest bardzo ważna, a potem gramatyka. Jeśli sugerujesz / poprawiasz zdania, jest to bardziej doceniane, to jest to, co robię zwykle, kiedy przeglądam artykuły.

Peter Haigh
2016-07-21 01:14:13 UTC
view on stackexchange narkive permalink

Możesz ich o to poprosić, ale może to nie być właściwe.

Jako doświadczony korektor języka angielskiego, który jest bardzo zaznajomiony z procesem recenzowania, mogę powiedzieć, że często potrzebna jest nie korekta, ale wieloetapowa edycja merytoryczna, po której następuje korekta .

Istnieje kilka firm zajmujących się korektą, które zapewnią Ci korektę, jeśli o nią poprosisz; Ja i większość innych freelancerów poprosimy o pokazanie próbki pracy, a następnie zasugerujemy, jaka jest najbardziej odpowiednia usługa, zanim zacytujemy tę usługę.

Wymóg dotyczący rodzimego angielskiego w porównaniu z obcym jest inne pytanie i powiedziałbym, że w przypadku pracy, którą można opublikować, normalne jest wymaganie native speakera.

Mam nadzieję, że to pomoże.

[Jak nie być spamerem] (http://academia.stackexchange.com/help/promotion).


To pytanie i odpowiedź zostało automatycznie przetłumaczone z języka angielskiego.Oryginalna treść jest dostępna na stackexchange, za co dziękujemy za licencję cc by-sa 3.0, w ramach której jest rozpowszechniana.
Loading...