Robię doktorat z biologii molekularnej, gdzie prowadzimy badania nad ludzką skórą i chorobami skóry. Nasza grupa (mająca siedzibę w UE) prowadziła dyskusję z inną grupą badawczą z USA, gdzie możemy faktycznie wykazać, że nasze metody są „lepsze” i czystsze niż ich. Niemniej jednak wciąż publikują prace, w których nawet nie cytują żadnego z naszych artykułów. Zauważyliśmy, że nasze publikacje zostały odrzucone przez czasopisma, w których osoby z grupy amerykańskiej również pełnią funkcję redaktora / recenzenta. Jesteśmy zawsze otwarci na dyskusje i współpracę, ponieważ dobrej nauki nie da się zrobić w pojedynkę.
Bardzo ciekawi, jak powinniśmy rozwiązać ten problem.